hej, zrobiło się zimno i mam taki problem: rano, po odpaleniu, kiedy silnik i skrzynia są jeszcze zimne, bardzo ciężko zmienić bieg z 1 na 2. na postoju mogę bez trudu włączyć 1, 2, 3, ..., 6 bieg i nie sprawia to żadnego problemu. ciężko natomiast wbić 2. bieg podczas jazdy przez pierwsze kilkaset metrów. w praktyce wygląda to tak, żę po ruszeniu z jedynki rano wyjeżdżając z osiedla zrzucam bieg na luz i potem dopiero siłuję się z drążkiem zmiany biegów by zrobić to możliwie delikatnie i jednocześnie stanowczo :8) wrzucenie 3. biegu jest już dużo łatwiejsze, chociaż też nie zupełnie gładkie. wyższe biegi bez najmniejszego problemu. po przejechaniu powiedzmy 500 metrów problem zupełnie znika i nie pojawia się już aż do czasu kompletnego wystudzenia skrzyni. kiedy próbuję wbić ten 2 bieg na siłę (tzn. przełączyć z 1 na 2) z rana to słychać jak coś o siebie trze, nie wchodzi gładko. olej w skrzyni mam wymieniony, wymieniałem go całkiem niedawno. ale wciąż coś jest nie tak, tak jakby synchronizator 2. biegu był sklejony tym zimnym olejem i nie mógł się ruszyć, czy coś... co to może być? :roll: