robertbmw

Podaj rocznik auta i zrób zdjęcie tego włącznika, bo nic takiego nie kojarzę

Kompletów naprawczych nie dostaniesz bo nie ma, a dopasować coś można tylko co. Głównym zadaniem tych gumek jest uszczelnienie połączenia tych dwóch elementów i jednocześnie uszczelnienie rdzenia elektrozaworu, aby płyn się tam nie wlewał. Jednakże z braku takich uszczelnień nowych 80% właścicieli BM-ek jeżdźi na roztarganych, szczelne one są tylko pomiędzy tymi dwoma elementami

Fabryczne odcięcie wtrysku jest przy 6200-6300 obr./min. Jeżeli silnik jest w dobrym stanie to wykręci bez problemu i nic mu nie będzie. Uwaga jednak na instalacji gazowej - odcięcia gazu w wyniku dużych obrotów nie ma.

Jeśli rocznik 99 to napewno masz tego typu termostat co pisałem. Sprawdź wszystko dokładnie zanim go zmienisz bo jest drogi około 350 zł

Nie jestem do końca pewny, bo nie wiem, który masz rocznik auta. Ale przypuszczam, że problem u Ciebie tkwi w termostacie, który nie wykluczone, że jest już nowego typu. A mianowicie zwróć uwagę, czy na korpusie termostatu jest wtyczka. Służy ona bowiem do doprowadzenia zasilania do grzałki elektrycznej wewnatrz termostatu ułatwiajac tym samym jego otwarcie. Jeżeli ta grzałka w termostacie bedzie padnięta, to termostat otwiera sie zbyt późno, co powoduje już zagrzanie się płynu, wzrost ciśnienia w układzie itd...

Podaj jeszcze rocznik auta lub typ silnika

Nadchodzi już kres pompki. Żre dużo prądu i pewnie nic z siebie nie daje. Wymiana

Ten dżwięk może być również od zapowietrzonego układu wspomagania. W miejscu które opisałes jest nie tylko poduszka silnika. Sprawdź dokładnie co to był za olej. A którymi organami sprawdzałeś lepkość ? :D

Opornica w dmuchawie do wymiany.

Problem mam podobny, że chwilami jest plama pod autem. Ale bez paniki. U mnie jest temu winna pompa wspomagania. Otóż dzieje się tak przy znacznych spadkach temperatury, kiedy to słabo szczelne juz łączenia daja o sobie znać chwilowym wyciekiem, a zwłaszcza układ wspomagania i chłodniczy. U mnie pompa daje ciśnienie i wtedy np. simering uszczelnia dobrze. Ale wystarczy, że postoi na dworze i rano są kropelki. Postaraj się dokładnie określić skąd wycieka, gdy będzie okazja.

Witam Wszystkich Co do instalacji gazowej - jakiego typu założyć - możnaby napisać powieść w tylu tomach, ile jest rodzaji instalacji. Ale z nie wszystkimi mialem do czynienia podczas naprawy aut z założoną instalacją każdego typu. Jednym strzela w kolektor ssacy, rozrywając wszystko wokół układu dolotowego powietrza, a inni mają zaś problemy z wyregulowaniem gazu pomiędzy obrotami biegu jałowego i wysokimi. Lecz to już nie moje zmartwienie. Klient przed założeniem instalacji sam nie wie, jaką założyć tak naprawdę, bo te tanie strzelają, a te dobre są drogie i tu też bywają schodki, jednak zawsze słuchamy tego, co nam gazownik powie, który instalację zakładał. Pamiętajmy jednak o tym, że gazownik zakładając instalacje gazową przeważnie zakłada tak, jak producent zaleca i tak jak gazownikowi pasuje w ułatwionym wykonaniu montażu. Co mnie osobiście martwi. Przeważnie wygląda to tak, jakby instalacja została wrzucona pod maskę i zamknięta, kasa i dowidzenia, a przy reklamacji okazuje się, że niewłaściwe świece, stare przewody, albo może świece należy zmieniać co 1000 km. Uważam to za kompletne bzdury, którymi gazownicy próbują się obronić, bo nie sa w stanie, lub nie potrafią i nie wiedzą, jak i gdzie znależć błąd, który popełnili podczas montażu. Istalacje gazowe z wtryskiem gazu oparte na sterowaniu z dodatkowego sterownika, są to instalacje uniwersalne przeznaczone do montażu w każdym aucie, róznej pojemności, różnej mocy. Dopracowaniem danej instalacji do danego modelu auta i silnika jest program jaki zostaje wrzucony do sterownika gazu w zależności od liczby cylindrów, pojemności i mocy. Jednak żadna z tych instalacji nie będzie nigdy dobrze skonfigurowana w sterowaniu, bo nie jest możliwe sterowanie dwoma urzadzeniami jednym silnikiem i to w dodatku, gdy jeden steruje zapłonem, a drugi dawką gazu. Raz, że jeden nie wie co robi drugi, a dwa opóźnienia sygnałów jakie wystepują pomiędzy nimi w czasie sterowania silnikiem. Niestety możemy się cieszyć jedynie oszczędnością jeżdżąc na gazie i faktem, że nic nam nie strzeli. A co do strzałow. Sam byłem przeciwnikiem instalacji gazowej opartej na zwykłym mikserze i próbowałem rozwiazać kwestie wtrysku, ale na własny logiczny projekt. W teorii narazie wszystko wydawałoby sie proste, lecz istnieje potrzeba zastosowania tego w praktyce, sprawdzenia i dopracowania. Ale nie będę się tu rozpisywał, bo praktykę zastosuje dopiero w momencie, gdy uda mi się wreszcie odłożyć na wtryski. Postanowiłem więc uruchomić instalację gazową w swoim aucie (w którym była nieczynna) w oparciu o mikser, a zaoszczędzone pieniądze zainwestować we wtryski. I co się okazało? Mam silnik 2,5 M50, czyli 24-ro zaworówka z plastikowym kolektorem, który stał pod chmurką rok czasu i zaczął ponownie jeżdzić. Zakupiłem do niego nowe przewody miedziane gazu, elektrozawór, największy parownik, mikser, zmontowałem to tak jak powinno być, lecz umiejscowienie miksera (z dodatkowym wyjściem z odcinka między mikserem a przepustnicą) jest na samej przepusticy. Zmontowałem to do kupy, odpaliłem silnik, przeregulowałem i bez przepływki wyjechałem na próbę. Bałem sie żeby coś nie rozp.....ło. Jednak wróciłem i nic. Założyłem przepływkę i tak jeżdżę do dziś już miesiac. Nie mam żadnych grzybków w kolektorze, żadnych klap antywybuchowych, świece liczą sobie trzydzieści tysięcy przejechane przed rocznym staniem silnika i nawet nie chce kichnąć. A zrobiłem już 4500 km. Jak długo mam jeszcze czekać?, aby strzeliła, jak muszę jej wgniatać pedał?, żeby doszło do wybuchu - nie wiem, próbowałem na wszystkie sposoby. Gazu pali mi na 100km 12-12,5 litra, mogłoby być mniej gdybym regulacji dokonał przyrządami, ale po co ? Nie wiem co o tym sądzić, może kiedyś jakiś strzał nadejdzie. Ale powoli wysuwam wnioski choć gazownikiem nie jestem, że problem tkwi w dolocie gazu do przepustnicy, a dokładniej w dawce gazu na biegu jałowym, który musi być odpowiedni również do wyższych obrotów. I ta właśnie kwestia spoczywa na gazownikach, którzy źle umiejscowiają miksery. Montują je daleko od przepustnicy nie rozumując, po co służy zwężka w mikserze. I aby wyregulować gaz na biegu jałowym dorzucaja mu dawki gazu takiej, że przy wyższych obrotach jest ona za duża, co powoduje strzały i duże zużycia gazu. Był wstęp, rozwinięcie tematu, trochę podniety, wniosek i jest zakończenie. Dziękuję.

Kraftsoftpumpe bezpiecznik nr 23 15 A.

Elektrozawór mieści sie na ścianie grodziowej komory silnika z kabiną obok serva. Połączony jest on węzem wodnym z silnika i drugim wężem który idzie do nagrzewnicy. Spróbuj go rozkręcić i wyczyścić a przede wszystkim uruchomić sam trzpień elektrozaworu, który może być chycony. Uważaj na grzybka żeby go nie złamać.

Amorki Bilstein to PNE-3025, oraz można założyć PNE-3118 tylko żeby nasadka zmieściła się w siedlisku do przykręcenia nakrętki o wymiarze M14 na klucz 22. Jednakże ceny tych amorków nie różnią się między sobą i ceny to 320 - 350 zł za sztukę. Nie wiele tańsze od sachs-a, a droższe napewno od jakichś kayaba, nk, czy gabriel , których nie zakładam bo nie zamierzam toczyć dyskuty z klientami dlaczego padły i co z gwarancją. Co do tyłu to Bilstein BNE-2006 w cenie 280 zł za sztukę. Pojawiły sie także amorki firmy MAYLE, która produkuje części do BMW od jakiegoś czasu (coś ala febi) w bardzo przystępnych cenach i amorki na tył do E34 to wydatek około 185 zł za sztukę. Do przodu narazie w ofercie mają jeden typ i to do 2,4td 2,5 3,5 w cenie 220 zł za sztukę, ale na długi trzpień. Nie znam jeszcze sprawności tych amorków, ale zaryzykuję i zaoferuję klientom. Bilstein jest dobry, ale się ceni natomiast Mayle jest konkurencyjne pod kątem cen wszystkich elementów eksploatacyjnych, ale wytrzymałości amorków jeszcze nie znam, bo ukazały się od niedawna.

Termostat w M40 znajduje się pod kopułką rozdzielacza W/N. Zobaczysz taki korpus z wężem do dołu chłodnicy. Odkręcajac ten korpus od przedniego dekla silnika będziesz miał termostat jak na dłoni

Jeżeli nawet Ktoś posiada, to nikt Ci się do tego nie przyzna. Albo ma wersję pełną i nielegalnie jej używa, albo ma legalną i nie wolno mu kopiować oprogramowania. Zyjemy w Polsce, gdzie obowiązuje ustawa o nielegalnym oprogramowaniu, a nie w Rosji, gdzie może wszystko nielegalne jest legalnym - nie ubliżając tu narodowi, który także swoją cudowną historię ma.

a dokładniej z temperaturą chłodnicy. Bardzo dokładne technicznie, opisanie pracy sprzęgła wiskozowego, ale wydaje mi się, że co niektórzy mogą tego nie zrozumieć bez rysunku technicznego z opisami A,B,C,D....itd.

Do kindera: -przeczytaj to i sprawdź u siebie http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=14457

Zapalajaca sie kontrolka ABS w trakcie jazdy może świadczyć nie tylko o uszkodzeniu któregoś z czujników ale także o braku ładowania. Układ ABS jest najbardziej wyczulony na spadki napięcia w samochodzie podczas pracy silnika i to kontrolka od tego układu zapali się pierwsza. Na kontrolkę ładowania nie ma co liczyć bo nie zapali się ona np: w sytuacji gdy skończą się szczotki lub nastąpi brak połączenia kontrolki z alternatorem. Brak ładowania automatycznie osłabi pracę silnika. Moja rada: sprawdź szczotki w regulatorze i przejrzyj połączenia przewodu wzbudzenia - niebieski

Każde sprzęgło wiskozowe po dłuższym postoju jest w tzw. opcji zasprzęglenia w wyniku czego po odpaleniu silnika wentylator kręci mocniej. Wynika to z tego że olej w wewnątrz wiska ścieka w dół podczas postoju na bieżnię i po odpaleniu wymaga czasu na rozrzucenie go siłą odśrodkową na zewnątrz biężni O włączeniu się wiska decyduje temperatura z chłodnicy, która odkształca biometal i tym samym za pomocą małego trzpienia otwiera kanał dopływowy oleju na bieżnię. Tak więc pracą wiska nie musisz się przejmować bo to standart. Zwróć natomiast uwagę czy wentylator nie bije na boki i czy ma oczywiście wszystkie śmigła oraz nie uszczerbione. Wentylator źle wywarzony w wyniku takich uszczerbków będzie powodował wibrację silnika w opcji zasprzęglenia wiska. Być może Twoje wisko nie włącza się przy rozgrzanym silniku i nie czujesz wibracji na kierownicy. To że wisko pracuje na zimnym lub po dłuższym postoju nie świadczy o jego sprawności przy koniecznym włączeniu się na ciepłym silniku.

Tak. Na nim wisi tylko zapalniczka

Opony letnie: -przy małym obciążeniu: przód 1,9 tył 2,4 -przy dużym obciążeniu: przód 2,2 tył 2,9 Uwazam, że jak zrobisz przód 2,0- 2,1 i tył 2,5 to będzie dobrze

Na Twoim miejscu profilaktycznie poczyściłbym wszystkie złacza plusowe i minusowe z akumulatora do masy, masę na silniku, klemy i złącze na przewodzie batowym przy servie. I nie szczególnie po to aby taka sytuacja się nie powtórzyła, lecz głównie po to aby nie dochodziło do zaiskrzeń i grzania się takiego słabego połączenia. To dla Twojego bezpieczeństwa.

Ja raczej obawiam się, że jeśli czujnik temperatury będzie w porządku to przyczyna może tkwić w czujniku położenia wału na kole impulsowym. W układach SIEMENSA czujniki te nie są wytrzymałe i padają w dziwny sposób. Niekiedy nawet diagnoza komputerowa nie wykryje jego usterki, gdyż obwód zamyka i impulsy podaje, ale czy przypadkiem nie z jakimiś odchyłami. Głowkuję jeszcze i nie mogę sobie przypomnieć czy koło impulsowe w układach SIEMENS-a było osadzane na gumie, która w tym przypadku mogłaby być naderwana w wyniku czego silnik będzie głupiał - w systemach BOSCH napewno jest na gumie.

Ten temat już jest wyeleminowany.