ttrol

Hej, z tego co napisałeś uszkodzony jest dyfer, który się zblokował, chociaż nie powinien albo był zmęczony albo nigdy nie był wymieniany olej albo było go już mało. Jeżeli auto jedzie do przodu i przerzuca do tyłu to skrzynia będzie ok.

To jak, ktoś się czuje na siłach odpowiedzieć? Musisz się faktycznie dokształcić, dla podpowiedzi dodam, że auta z NIVO nie mają regulacji świateł góra dól.

Nie wiem o co ci chodzi :) i co ma to wspólnego z wątkiem. Dla twojej informacji poszkodowany może odebrać notkę policyjną i ją dostarczyć do ubezpieczyciela bądź warsztatu w którym naprawia auto (Sam tak zrobiłem). Możesz jak najbardziej naprawiać a wizyty rzeczoznawcy są i to niestety utrudnia przeprowadzenie prac naprawczych. Bierzesz tylko ryzyko tego, że jakby co będziesz musiał warsztatowi dopłacić z własnej kieszeni jak ubezpieczyciel powie w którymś momencie stop. Można się jeszcze dogadać z warsztatem, że naprawia auto narazie do kwoty zatwierdzonej przez ubezpieczyciela a później stopniowo zwiększa zakres prac, jeśli rzeczoznawca zatwierdza dany etap. Dodatkowo wypłata kwoty ustalonej przez ubezpieczyciela przez 3 lata nie zamyka ci drogi do dalszych odwołań i ubegania się o kwotę wyższą....można taką wypłatę uznać za zaliczkę :) Tak to prawda. Dlatego zastrzegasz sobie klauzulę, że auto mają dopiero zacząć naprawiać jak przedstawią Ci końcowy raport cenowy zatwierdzony przez danego ubezpieczyciela. Chociaż nawet jak zapłacisz taką różnicę...pieniądze te są do odzyskania....ale to inna historia. Nie jest to takie proste i w 99% ubezpieczyciele tego nie robią. Tylko w niektórych przypadkach ma to zastosowanie (np. auta zabytkowe, albo w małej ilości rynkowej, gdzie dana część nie jest w żaden sposób do dostania...nawet w danym ASO, itd.). W tym przypadku WARTA tego nie zrobi bo sądownie przegrywa z kretesem i zapewne uzna ORI zderzak (jeśli nie ma go w zamienniku). No chyba, że tak jak pisałem wcześniej zderzak był dokładką i widzimisię właściciela, wtedy na 99,9% policzą naprawę na zaminniku standardowym. Niestety takie są realia i walka z ubezpieczycielami. Swoja drogą mi wycenili ostatnią naprawę w moim E39 530D Touring na 3700 a ASO zgarnęło od nich 9000 :) A auto mam jak sprzed stłuczki.....nikt nie pozna że było robione :)...i o to mi chodziło....idealnej naprawie. Mi notatki policyjnej odmówili na komendzie w Rzgowie w 2010 i dwa razy w Łodzi w 2009. Na podstawie tego uznaję, że ni można jej odebrać.

Gdyby to było takie łatwe, to byłoby wesoło. Nie wiem czy naprawiałeś kiedyś auto z ubezpieczenia. Są kwestie, o których koledze nie napisałeś: - ustawowy termin wypłaty odszkodowania to 30 dni od daty zgłoszenia, ale może być przedłuzony do 90 dni i warta w moim przypadku tego fortelu użyła, nie odbierała notatki służbowej policji wysłanej listem poleconym przez 6 tygodni, wedle prawa poszkodowany nie może odebrać notatki służbowej osobiście i dostarczyć do ubezpieczyciela - przez ten okres jeżeli się odwołujesz od kwoty ubezpieczenia nie możesz auta naprawiać, bo Warta regularnie wysyła rzeczoznawcę na dodatkowe oględziny, jeżeli auto jest już naprawione to już jest po robocie - w ASO, czy gdziekolwiek indziej podpisujesz dokument, że jeżeli ubezpieczyciel będzie robił problemy z wypłatą odszkodowania luz z jej częścią, to Ty pokrywasz koszty naprawy/różnicy, przecież warsztat nie będzie się bujał z ubezpieczycielem - jest jeszcze kwestia części używanych, Twoje w aucie było używane i w przypadku niemożliwości dostania tego zderzaka M pakiet w zamienniku, a w ASO będzie bardzo drogi, ubezpieczyciel policzy Ci używkę, na przykład z Niemiec i to też jest zgodne z prawem, jeżeli nie da się inaczej dostać. Doliczy wtedy kwotę doprowadzenia jej do stanu sprzed wypadku trzy razy się bujałem z autami i odszkodowaniami z OC, w każdym przypadku było ciężko i długo, zresztą nie ma co się dziwić mamy stare auta, a to dla nich kosztowne zabawy

Nie masz co auto oddawać do ASO, bo to nie ma sensu. Najpierw poczekaj na rzeczoznawcę, niech Ci wyceni auto, dowiesz się jaka jest wartość auta. Mi w tamtym roku w Warcie auto wyceniono na 3 tyś, a rzeczoznawca powiedział, że tak zadbanego e32 nigdy nie widział. Sądzę, że u Ciebie będzie nie więcej jak 6, 7 tyś niestety. Ostatnio mojego znajomego e38 740 98 rok rzeczoznawca wycenił na 8 tyś. Najprawdopodobniej dostaniesz szkodę całkowitą i wypłacą Ci różnicę, może ze 4 tyś się uzbiera.

Hej, nigdy nie ma tak, żeby auto na czujniku miało temperaturę otwarcia termostatu. U mnie termostat 85 stopni, a silnik ma 92. Jeżeli masz termostat na 105 stopni, to faktycznie po otwarciu korka, podczas rozprężenia cieczy zacznie wrzeć i wyrzuci jej trochę przez zbiornik. Jeżeli masz wskazówkę w pionie, ogrzewanie działające bez problemów i strużkę przelewową ciągłą w zbiorniku to powinno być ok. Poza tym jak można jeździć bez termostatu, jeżeli temperatura jest dla Ciebie za wysoka, załóż termostat na niższą, na przykład 95 stopni.

Hej, skasowałeś adaptacje komputera poprzez odpięcie aku. Jeżeli teraz jest ok, to znaczy, że były złe. Takie adaptacje psuje gaz o ile go masz. Jeżeli czujnik byłby uszkodzony to takie kasowanie by nie pomogło, ale warto sprawdzić, bo to może być zbieg okoliczności. Czujniki znajdziesz na http://www.realoem.com Rezystancja dokładnie jaka powinna być u Ciebie nie wiem, ale w przedziale temperatur kilkudziesięciu stopni zmienia to się znacznie, wystarczy, że będzie zmiana.

Uszczelka to chyba wydmuchana, jak pęknięta to głowica. Auto do remontu, jeżeli możesz to zwróć, do jazdy się nie nadaje.

W Hellach był plastykowy odbłyśnik pomalowany na chrom z czasem się to wypalało, blakło lub częściowo topiło. W Boschu odbłyśnik jest metalowy chromowany na gorąco, niezniszczalny.

Za iskrę odpowiada czujnik położenia wału korbowego oraz komputer.

Hej, jeżeli niedziałająca pompka obiegu ogrzewania miałaby powodować wyższe ciśnienie w układzie to jakim cudem by go nie było przy zamkniętych elektrozaworach? Z tego co pisze autor wątku to auto jest zapowietrzone, temperatura 108 stopni nie jest jeszcze tragiczna, także odpowietrzaj dalej. Ciecz się podnosi zawsze jak dostaje temperatury, jak za dużo wlejesz na zimnym to też się wylewa jak się zagrzeje. Sprawdź czy termostat się otwiera, czyli chłodnicę od góry powinna być gorąca i w miarę jak dochodzisz do dolnego węża chłodniejsza, na początku zimna, ale po kilkudziesięciu kilometrach w tym miejscu też nie powinna się dać utrzymać. Ugniataj jak się zagrzeje dolny wąż, aż pojawi się stróżka przelewowa. Wszystko na ustawionym ogrzewaniu na maksa. Jeżeli nie będzie działać pompka dodatkowa, to odpowietrzenie staje się niemożliwe, ponieważ jest brak obiegu przez nagrzewnice. Jeżeli wcześniej było ok, to w końcu odpowietrzysz i będzie ok. Wszystko rób na otwartym układzie bez korka zbiornika wyrównawczego, dopiero jak uznasz, że jest ok to go zakręć. Inaczej narobi się bąbli w układzie i strzeli uszczelka pod głowicą lub sama głowica, pamiętaj, że w zapowietrzonym układzie to co wskazuje czujnik temperatury nie jest miarodajne.

Hej, nie denerwuj się tak, moje też jest nic nie warte. W tamtym roku miałem likwidację szkody z OC sprawcy, to moje auto wyceniono na 3 tyś PLN, a rzeczoznawca stwierdził, że tak zadbanego e32 w życiu nie widział. Jedyna wartość tych aut dzisiaj to wartość sentymentalna, nic więcej.

Chłopaki, problem odwieczny, jeden lubi diesle, a drugi benzynę na gaz. To forum jest po to, aby sobie pomagać zjednoczeni marką. Ja też jeździłem TDSem i też go znienawidziłem, ale nie było wyjścia. Teraz jeżdżę V12 bez gazu i też narzekam jak trzeba zatankować, ale takie jest życie. Nie dogryzajcie sobie nawzajem, co to za różnica ile auto ma do setki, tak ciągle depczecie do podłogi? Dajcie sobie na luz, tu chodzi, aby doświadczenia wymieniać, a nie się kłócić. Kolega iZZi ma zacne M21, które było lepsze od TDSa pod każdym względem, z którego można turbo wyrzucić i jeździć całe życie i chwała mu za to, że pielęgnuje. Nie zmienia to faktu, że oba wasze auta są nic nie warte i pewnie dlatego takimi jeździcie, bo nie stać Was na nowsze, więc nie dogryzajcie innym, że mają na przykład TDS, może ktoś ma czwórkę dzieci i nie może sobie pozwolić na spalanie rzędu 10 litrów na setkę.

U Ciebie kolego padł czujnik temperatury płynu chłodzącego, ten od kompa lub czujnik temperatury powietrza dolotowego. Komputer pokaże ich błąd tylko, kiedy będzie zwarcie luz rozwarcie, a u Ciebie wygląda na to, że utknął w pozycji rezystancji dla ciepłego. Elektryk powinien sobie poradzić z pomiarem, wymienić i śmigać dalej.

Hej, krzyżaki to prosto, Ty masz lepiej, bo masz tylko jeden w M70 zamiast gumy na flanszy za skrzynią jest jeszcze jeden. Auto na podnośnik, koła tylne w górze, wrzucasz na luz bez ręcznego i na krzyżaku sprawdzasz luz promieniowy, a potem wzdłużny. Żaden nie może być wyczuwalny, tak jakby go w ogóle nie było. Jak wymieniałem wał to luzy miałem 5mm, już dudniło podczas jazdy. Jeżeli zawias masz ok i brak luzu na przekładni to ciężko coś jeszcze wymyśleć. Zostają jeszcze poduszki skrzyni i silnika, a najlepiej założyć miekkie opony, na przykład Michelin Energy Saver i się już tylko płynie. Mój kolega tak zrobił w e34 i nie mogę się nadziwić, też muszę kupić takie pony na przyszły rok.

Hej Wertus, jakbym miał się przejmować delikatnymi drganiami w e32 to bym zwariował, te auta są z tego znane, a nawet sławne. Tu nawet kamienie w bieżniku czuć w samochodzie niestety. Mnie też to denerwowało, ale tyloma e32 się najeździłem i wszędzie było gorzej niż u mnie, więc przestałem na to zwracać uwagę. Ja wymieniałem wał na nowy i nic się nie zmieniło, więc nie polecam, szkoda kasy. W tych autach jest słaba konstrukcja przedniego zawieszenia, za niskie są częstotliwości rezonansu elementów zawieszenia i kręcące się koła to wywołują. Kiedyś to sprawdzałem na rolkach w stacji diagnostycznej i jak auto stało, zero wibracji.

Hej, jeżeli przeciąga jeden bieg to może być: - wytarte sprzęgła tego biegu - uszkodzony elektrozawór tego biegu - uszkodzony sterownik skrzyni olej możesz wymienić, jeżeli jest stary to może pomóc na wytarte sprzęgła tego biegu, trójki jak piszesz, wszystko zależy jak mocno przeciąga

Hej, czyszczenie soczewek i odbłyśników jest pierwszą sprawą jaką trzeba zrobić po zakupie e30/34/32, ponieważ jeżeli są zakurzone to świateł praktycznie nie ma. Ja po wyczyszczeniu i założeniu nowych żarówek i odpowiednim wyregulowaniu mam całkiem niezłe światła. Oczywiście nie takie jak w nowych autach, ale jest zupełnie wystarczająco.

Widzę, że nie chce Ci się szukać: http://www.e38.org/e32/ dział Electronics Electronic troubleshooting manual, wybierasz po roczniku

Hej, czy mierzyłeś rezystancję czujnika położenia przepustnicy? to są te ścieżki w kształcie spirali, tam się lubiło przecierać to sreberko. Tempomat nie będzie działał, bo on poprzez EML steruje silnikiem.

- guma łącząca flanszę skrzyni z wałem - krzyżak na wale - podpora wału - luz na przegubie homokinetycznym na wale było milion razy w każdym dziale forum

Część komputera EML jest również w liczniku, więc jak wymienisz sterownik i będzie dalej to samo, to jeszcze licznik. Rozumiem, że sprawdziłeś potencjometr położenia przepustnicy i silnik w przepustnicy, jeżeli one są niesprawne, ewentualnie jakieś przerwy w obwodzie to EML również się nie włączy i będzie tak jak piszesz.

hej qba_m dlaczego nie chcesz słuchać, już na początku Ci napisałem o czujnikach temperatury powietrza w dolocie, drukowanymi. To są za stare komputery, żeby Ci pokazały, że on nieprawidłowo pracuje, pokaże Ci tylko jak jest zwarcie lub rozwarcie na czujniku. Wygląda na to, że jeden jest martwy na wartości rezystancji dla temperatury dodatniej, i wtedy ta strona dostaje nieprawidłową mieszankę jak jest zimno i w miarę poprawną jak jest ciepło. Oba są łatwo dostępne, sprawdź miernikiem w garażu oba, a potem niech auto się schłodzi i jeszcze raz, powinny równo się zmieniać, ten który się dużo nie zmienił jest wadliwy. Jestem na 100 % pewny, że to to, jak tak będzie to wisisz mi piwo na zlocie :) Te czujniki to kostki na końcu kolektorów dolotowych, od strony grodzi kabiny.

Hej, chłopaki ale macie różne wyniki. Z dokumentacji serwisowej BMW: silniki M70/M73 waga samego silnika 154(150kg M73) kg waga silnika z osprzętem od 234 do 260 kg dla przykładu M30, waga samego silnika to 143 kg, a połowa mniej cylindrów :)

Hej, ten przegub homokinetyczny jest zazwyczaj nieśmiertelny, ale któż wie. Można kupić z firmy GKN, tylko trzeba dobrze poszukać.