No ma jeszcze jedną wadę - możesz się umówić na termin 3 tygodnie wcześniej a i tak potrafi przetrzymać auto 3 dni na placu nawet go nie dotykając - jest niesłowny. Nie polecam również robienia blacharki u niego. " [bAD] mnie obchodzi, że tutaj nie był oryginalny lakier" usłyszałem jak wyszła nieco kolorowa po jego malowaniu. O tym, że była w tym miejscu rozwalona to dowiedziałem się wcześniej akurat od niego... Jednak przyznaję w tych sprawach co kolega pisze fachowcem jest bardzo dobrym, zagazować też potrafi dobrze. Więc nie podniecajcie się z tym polecaniem aby jego "burkliwe" podejście do klienta nie sprawiło, że musicie świecić oczami przed tymi, którym go polecacie (autopsja) Czy aby na pewno mówimy o tej samej osobie? Radek uznaje gaz tylko w zapalniczkach i nie widziałem żeby robił blacharkę...