130rapid

Toż to mój najukochańszy z "patentów" układu wentylacji / ogrzewania w BMW :!: (Ciepło na stopy, zimno na twarz). Ale to nie jego sprawka w tym przypadku - temperaturkę sprawdzałem przy nawiewach na przednią szybę. :8)

Im większy stopień ingerencji blacharskich naruszających stan fabryczny, tym niższa cena. Chyba że samochód przeszedł gruntowną renowację "do gołego" u fachowców, a przebieg całej akcji jest udokumentowany. Rzuć wywoławczą cenę 7-8 tys. PLN i cierpliwie czekaj. W ten sposób wyrugujesz użytkowników-rzeźników. Tacy będą albo woleli kupić E34, albo będzie ich stać na tańsze, dużo bardziej zmęczone Piątki. W końcu znajdzie się ktoś z odpowiednią świadomością techniczną i szacunkiem dla klasyka, kto doceni twój egzemplarz. Ale w sumie Dixi ma rację - akurat teraz warto kupować ładne youngtimery (pod warunkiem trzymania przynajmniej przez kilka lat). BTW, dzisiaj była końcowa ocena Stefanii ;) (na zdjęciu poniżej poddawana konsylium na ostatnim klubowym zlocie). http://img46.imageshack.us/img46/5438/e282or.jpg I podjadę po nią w poniedziałek. Oczywiście, cudów nie ma. Stefania też nie jest ideałem. W kilku miejscach są wady. Ale lista mankamentów jest bardzo krótka i absolutnie do przyjęcia: - Podpora wału do wymiany (daje o sobie znać, chociaż nie ma jeszcze tragedii). - Głowica do częściowej renowacji, bo na "dzień dobry rano" silnik puszcza spaliny z cieniem błękitnego dymku, ledwie zauważalnym, ale jednak. Zapach spalin po rozgrzaniu też świadczy o nieco podwyższonym zużyciu oleju (na nos wyczuwam, że wyjdzie ok. 0,5-1 l/1000 km, a mój nos jest świetnym czujnikiem). Więc przydadzą się nowe uszczelniacze zaworów i przy okazji przednie uszczelnienie wału rozrządu. Zalecany inny kolektor dolotowy. Obecny nosi ślady rękodzieła artystycznego - ktoś go klajstrował klejem epoksydowym. Generalnie, silnik robi wrażenie najsłabszego elementu układanki, choć w sumie działa całkiem przyzwoicie - równo, cicho, pali na dotyk zimny i ciepły. Spożywa ponoć 10-10,5 l/100 km, co na Etę jest wynikiem dość wygórowanym, ale być może wynika to z mieszanego cyklu pojazdówek obecnego właściciela (ciut po Poznaniu, ciut po zatłoczonych trasach). - Pas przedni pod zderzakiem i sam zderzak nadają się do delikatnego wyklepania, powtórnego lakierowania. Plus kilka zaprawek, żeby uchronić przed pojawieniem się rdzy. - Zaczątki luzu w przekładni kierowniczej. - Nie włączalne ogrzewanie (brak reakcji na ruch pokrętła). - Zawiasy trojga drzwi do podregulowania. - Skruszałe ze starości osłony przeciwpyłowe przednich amortyzatorów opadły na dół. Trzeba będzie to naprawić prędziutko, bo w naszych warunkach amortyzatory szybko szlag trafi. Chociaż pewnie skończy się to wymianą amortyzatorów "na zapas". W końcu to prawie jedna i ta sama robota. Założę się, że w trakcie coś jeszcze wyskoczy, ale taki urok dziadków i babć. :mrgreen: :lol: Po za tym, ten egzemplarz E28 jest outstanding. :shock: :D Układ napędowy cichy, bez śladów wycieków, zewnętrznie suchuteńki jak wiór. Automat sprawuje się bez zarzutu. Poziom płynu idealny, kolor, konsystencja i zapach bez uwag. Gruntowne oględziny tylko potwierdziły, że wóz był pod stałą dobrą opieką serwisową (np. wszystkie tarcze hamulcowe i klocki świeżynki, prawie nowa chłodnica i wisko - co akurat mnie nie cieszy, bo świadczy, że silnik miał "przejścia termiczne", które mogą się "ukłonić" w przyszłości). Najpiękniejsze jest w Stefanii to, że jest dziewicza, tak jak ją fabryka wypuściła w październiku 1983 r. Zero śladów korozji, zarówno na zewnątrz, jak pod "brzuchem", nawet w miejscach gdzie E28 korodują zawsze. Zero śladów jakichkolwiek ingerencji blacharskich :!: Fabryczny, wciąż naprawdę ładny lakier. W paru miejscach trzeba będzie tylko uzupełnić fabryczną konserwację podwozia (są jakieś małe drapnięcia spodu, ale bez śladów nawet zaczątków korozji :!: :shock:). Po tej akcji zainwestuję w spec-zabezpieczenie (np. Tectyl Valvoline).

Podjedź obejrzeć, masz blisko. Wystawiać opinię zaocznie, bez oględzin, nie będę.

Oto loto :?: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=2757

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=2758

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=2757

Liczyłem po cichu, że się jakaś konstruktywna dyskusja na temat panowie za kierownicą - panie za kierownicą rozwinie, a tu nic. :cry: Tedy zamykam kolejny wątek OT.

Po śladach wygląda, jakby jej jakiś facet podjechał :twisted2: :twisted2: :twisted2: :mrgreen:

Taki tuning jeszcze dopuszczam - dziubnięty silnik, ale zachowany oryginalny wygląd. A brzmienie tego nie całkiem słusznego z wyglądu wydechu :wink: jest naprawdę porywające. :cool2: :cool2:

To jest końcówka wzięta z Batmobila znalezionego na szrocie. :mrgreen: :twisted2: :twisted2: Przy gwałtownym przyspieszaniu dawa to dodatkowy efekt ciągu, jak w MIG-u z włączonym dopalaczem. dUSk, twoje wątpliwości podzielało 90 % oglądających ten samochód. Ale po za tym, czapki z głów. :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa:

Naczos, poczytaj sobie zawartość tej strony. http://www.hexa.pl/ Może się przyda.

No i biorę E28, a konkretnie ten egzemplarz: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1011233 Princess Stephanie of Monaco :mrgreen: :mrgreen:

Podaję magiczne hasło dla wyszukiwarki: "rezystor".

Wszystko na ten temat. Zamykam.

Podjedź na regulację instalacji gazowej. Przy stałej 100 km/h na trasie powinien spalać 8,5-9,5 l/100 km LPG. Ale... Tylko twój odcinek pomiarowy był krótki (duża możliwość błędu). Po za tym, jakość LPG jest baaaardzo różna. A i liczniki objętości gazu przy tankowaniu potrafią oszukiwać. Zawsze na niekorzyść klienta (płacisz za więcej, dostajesz mniej). Przesuwam ten temat do działu "Spalanie i paliwa alternatywne..."

Który to rocznik E30 :?: No i napisz jak go odpalasz zimnego, co się dzieje (na benzynie). Czy chodzi równo, czy nie za wolno, czy czasem nie gaśnie bez powodu, czy się nim ciężko jedzie, zanim się rozgrzeje. * * * JakoTaco, twój temat o dużym spalaniu LPG przesunąłem do działu "Spalanie i paliwa alternatywne".

M10 z wtryskiem ma wtryskiwacz rozruchowy. Steruje nim wyłącznik termiczno-czasowy (jeden z głównych podejrzanych w twoim M10). Wtrysk Bosch Jetronic (typ L, LE, LU) ma też elektrycznie podgrzewany zawór powietrza dodatkowego (który przy zimnym i rozgrzewającym się silniku przepuszcza dodatkową dawkę odpowiednio wzbogaconej mieszanki benzyny i powietrza, omiając zamkniętą przepustnicę). Być może ów zawór zamknął się na amen. Jeszcze jedna możliwość - walnięty czujnik temperatury cieczy chłodzącej. Jeżeli nie daje sygnału, układ wtryskowy "nie wie", że ma podać wzbogaconą dawkę benzyny zimnemu silnikowi. Ale wtedy miałbyś duże kłopoty z odpalaniem schłodzonego M10.

Sporo, ale lepiej żeby miał za bogatą mieszankę na LPG niż zbyt ubogą.

Jeżeli masz automatyczną skrzynię, to jest włącznik kick-downa. Automatyczne ssanie w gaźnikach Pierburg wymaga aktywacji :8) Włączasz zapłon, wciskasz gaz powoli do oporu, puszczasz, odpalasz bez gazu.

Wpuścić za kierownicę kogoś kto też ma 320i Automat. I niech oceni jak jedzie twój. Jeżeli masz założoną instalację LPG II generacji, to będzie zmulony ze względu na zwężkę w kolektorze dolotowym, dającą skutki także na benzynie. 320i nie jest demonem mocy. Do tego automat. Do tego LPG.

Ja tylko się modlę, że BMW zbyt nisko nie mierzyło z SUV-ami.... Niekiedy mam taką wizję - terenowe BMW, w wersji pick-up, którym jakiś teksański kałboj wiezie snopki dla krów pasących się na prerii. I budzę się z wrzaskiem :duh: :twisted2:

Wygląda to na przypadek, że sprzęgło siadło do zera akurat teraz. Chociaż diabli wiedzą, czy mechanik nie zrobił po wymianie rozrządu nazbyt sążnistej jazdy próbnej. (Jeżeli nie zapisujesz stanu licznika, to się nie dowiesz). Niestety, szykuj się na wymianę tarczy i docisku. Jeżeli zrobiłbyś wymianę wcześniej, zanim sprzęgło zaczęło wydawać metaliczne dźwięki, być może wystarczyłaby tylko nowa tarcza. Teraz już metal piłuje o metal. Za chwilę przestanie jechać.

Następną razą tytułuj wątek, żeby coś mówił. 99 % rozpoczyna temat, bo ma problem. I zaznaczaj jakiego modelu dotyczy. Możliwe, że padła sonda lambda. Szczególnie jeżeli razem z falującymi obrotoami idzie wyraźny wzrost zużycia paliwa. Falujące obroty to jest dość popularna przypadłość. Wklep w wyszukiwarkę "falujące" lub "falujace", "obroty", zaznacz 'szukaj wszystkich wyrazów'. Wyskoczy multum podobnych przypadków.

Wszyscy macie trochę racji. Owszem, płyny ATF leje się do manualnych skrzyń BMW :shock: :!: Ale nie zawsze. W E36 320i przewiduje się, że skrzynie z pomarańczową wywieszką z napisem 'ATF Oil' powinny dostawać mineralny płyn do automatów (klasy DEXRON III). Skrzynie z zieloną wywieszką z napisem 'Special Oil' zalewa się przekładniowym olejem syntetycznym klasy GL-4 75W/90. (Castrol zaleca np. swój spec-olej SMX-B o właściwościach wyciszających skrzynie manualne, które są z natury, konstrukcyjnie głośne). Skrzynie z żółtą wywieszką z napisem 'MTF-LT-1' wymagają oleju specjalnego BMW (nr katalogowy 83 22 9 408 942) Skrzynie bez wywieszki zalewa się mineralnym olejem przekładniowym klasy GL-5 80W. Wywieszki są umieszczone obok korka wlewu oleju. Oczywiście, najlepiej gdy smarowidła mają akceptację BMW. W skrzyni jest 1,3 litra oleju. BTW, Shreku. Nie zapominaj dodawać w tytule jakiego typu BMW (E36) dotyczy twoje pytanko.

Święta prawda. Cierpliwości. Ale dzisiaj będę wrednym klawiszem i zepsuję Wam zabawę. Ten wątek kłóci się z regulaminem forum... ...w związku z czym zamykam.