
130rapid
Zarejestrowani-
Postów
2 672 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez 130rapid
-
A magistrala zasilająca popychacze olejem była wymieniana, lub chociaż czyszczona :?:
-
Wtyczka diagnostyczna, jak sama nazwa wskazuje, służy do podpinania sprzętu diagnostycznego. :8)
-
Zacznij od wymiany kabli wysokiego napięcia i świec (nawet jeżeli ładnie iskrzą).
-
Spróbować można (np. specjalną pastą diamentową). Nie wiem jednak, czy nie będzie niespodzianki :shock: :think: Oryginalne soczewkowe reflektory Hella, które kupowałem do E30, miały klosze niby-szklane, ale tak naprawdę z tworzywa sztucznego.
-
O, o, o :!: Tak chodzi w pełni sprawna E28 w wersji "Soft". :wink: Z klawiatury mi ten opis zdjąłeś :roll2: :8) :mrgreen: :mrgreen: Dodam, że wszelkie kołysanie poprzeczne i wzdłużne szybko tłumione, 4 koła zawsze w stałym i pewnym kontakcie z jezdnią. Z pokładu E28 nasze drogi robią wrażenie równiejszych i "dobrze wyczesanych". :mrgreen:
-
Każdy mechanik z manometrem i wiedzą, gdzie w silniku jest czujnik ciśnienia oleju.
-
Sami pesymiści na tym forum :duh: :duh: :mrgreen: :wink: Mogą mieć rację, ale może to też być padnięty czujnik ciśnienia oleju (nie trzymający parametrów). Ale FuXX, nie olewaj tego mrugania :!: :o Leć do mechanika zmierzyć ciśnienie oleju.
-
Autorzy instrukcji zapewne zakładali, że 95 % użytkowników BMW jednak nie trenuje poślizgów. :D :twisted2: Cytuję Owner's Handbook BMW 5-Series (25.V.1983): "To avoid increased clutch-plate-wear, this postion [Neutral] should be selected when the car is in motion only when absolutely necessary, e.g. in a skid".
-
Niestety, taaaak. :duh: :search: Na forum bywały już takie przypadki. Przeważnie bardziej drastyczne, ale przyczyny te same.
-
Dymienie może mieć różne przyczyny. Oby to były tylko zużyte uszczelniacze zaworów, a nie pęknięta głowica, lub mechaniczne zużycie cylindrów / pierścieni / tłoków. Chociaż ten biały kolor nie rokuje dobrze (to jednak wygląda na parujący płyn chłodzący). Sprawdź, czy nie czuć zapachu spalin tuż po wyłączeniu gorącego silnika, po (ostrożnym!) odkręceniu korka wlewu zbiornika wyrównawczego. Co najmniej 2,0 MPa, dopuszczalna różnica między cylindrami 0,15 MPa. Sprawdzenie ciśnienia sprężania to jest w twoim przypadku b. dobry pomysł. :cool2: :cool2:
-
Cała prawda na ten temat :!: Dlatego zamykam :evil: :evil:
-
Według mojej oceny, w polskich warunkach jakiekolwiek oleje i płyny "dożywotnie" (tudzież rutynowe przeglądy co 30-50 tys. km) nie są osiągnięciem współczesnej techniki serwisowania. Są dla samochodów nieszczęściem, tylko takim z mocno opóźnionym zapłonem. :wink:
-
duze spalanie na gazie 316 (17l)
130rapid odpowiedział(a) na marcins temat w Spalanie & Paliwa alternatywne
Ciśnienie sprężania 13.0 At. :?: Jeżeli na wszystkich cylindrach jest podobne, z różnicami max. 0.5, to spij spokojnie. Ten silnik może jeszcze długo pożyć. Popychacze hydrauliczne, nawet kończące żywot, nie mają aż takiego wpływu na spalanie. -
:duh: Felix, nawet bym się do tego nie przyznawał :!: :duh: Przy twojej jeździe powinieneś zmieniać ATF i filtr częściej niż każe instrukcja :!: * * * Czytam, czytam, czytam i wychodzi, że spory procencik posiadaczy automatów przypomina sobie o powinnościach, gdy zaczynają im kuleć. ATF wymienia się z filtrem co 60,000 km (przynajmniej dla E30), nie zapominając o czyszczeniu dodatkowych filtrów magnetycznych. W naszych warunkach (więcej syfu na drogach i bardziej szarpana jazda) warto robić wymianę nawet co 2 lata lub 30-40 tys. km. Jeżeli jeździ się ostrzej, też należy robić wymianę częściej. Zwykła skrzynia wybaczy zapominalskim (pod warunkiem że poziom oleju będzie OK i smarowidło nie będzie wyjątkowo stare). Automat się zemści. :shock: W automacie płyn ATF ma dużo więcej roboty, niż olej w zwykłej skrzyni. Nie tylko smaruje i chłodzi, ale jest też "czynnikiem pracującym" -> to ciśnienie płynu np. dociska tarczki poszczególnych biegów. Spadek ciśnienia płynu, spowodowany zanieczyszczeniami, daje gorsze smarowanie i mniej skuteczne oczyszczanie elementów. Więc coraz większy syf w automacie (opiłki, szlam). Bardzo szkodliwe dodatkowe poślizgi na tarczkach, ślizganie się sprzęgła lock-up, grzanie się tych części, jeszcze więcej i więcej opiłków + szlamu, więc coraz większe poślizgi i gorsze smarowanie. To działa jak efekt śnieżnej kuli. Makabra :!: :!: :worried:
-
Nie z tych samych względów :naughty: Fakt, Neutral z założenia nie jest trybem przewidzianym do jazdy (toczenia się). Skrzyni nie szkodzi jednak samo turlanie się auta w trybie Neutral, tylko moment przełączenia trybów (zwłaszcza z N na D) w czasie jazdy. Im szybsza jazda, tym te przełączenia są dla automatu boleśniejsze. Wrzucanie N przy dużej szybkości jest niekorzystne dlatego, że część elementów ruchomych skrzyni wiruje bardzo szybko, a ciśnienie smarowania jest w tym momencie nieduże, gdyż wydajność pompy automatu zależy od obrotów silnika. A holowania automatu (z kołami napędzanymi toczącymi się po jezdni) należy unikać jak ognia dlatego, że przy wyłączonym silniku nie pracuje pompa zapewniająca odpowiednie ciśnienie ATF w skrzyni. A płyn jest nie tylko czynnikiem niezbędnym do działania hydrauliki automatu, ale także (co oczywiste) smaruje go i chłodzi.
-
Na 90 % wina felg lub opon. Pozostałe 10 % - któraś z tulei zawieszenia jest w nienajlepszej kondycji, ale dopiero mocniejsze obciążenia (występujące przy 17-calowych felgach) okazują się być ponad jej możliwości.
-
1 i 2 służą tylko do jazdy w ekstremalnych warunkach (stromy podjazd / stromy zjazd, żeby zapewnić sobie np. skuteczne hamowanie silnikiem; próba wydostania auta zakopanego w śniegu, itp.). Co ciekawe, jeżeli chcesz wykonać jakiś dubeltowy odjazd, to bezpieczniejsze dla skrzyni będzie ręczne przełączanie trybów wzwyż, niż zrobienie kick-downa tuż na starcie. Stronka www.automat.pl zaleca w takiej sytuacji: wybrać tryb 1 -> odjazd do maksimum -> wrzucić 2 -> odjazd do maksimum -> wrzucić 3 -> osiągnięcie założonej prędkości -> wrzucić D. Ponoć większość skrzyń lepiej znosi gwałtowny start na trybie 1, niż na D. Ale to tylko tak przy okazji, bo generalnie automat nie służy do takiej jazdy.
-
BMW (w instrukcji dla skrzyni 4HP22) dopuszcza wrzucanie Neutral podczas jazdy, tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. aby odłączyć napęd gdy samochód wpada w poślizg. Po za tym należy bezwzględnie unikać zmiany N>D, gdyż to bardzo mocno obciąża tarczki sprzęgające zespoły planetarne poszczególnych biegów (a ściślej tego biegu, który skrzynia wybierze przy konkretnej prędkości). Neutral rzeczywiście wrzuca się zwyczajowo tylko przy dłuższych postojach wymuszonych korkami, zatorami, zamkniętym przejazdem kolejowym. Ja wtryniam N, gdy zanosi się na postój >1 minuty. A tak BTW... BMW zaleca korzystanie z trybu "3" (wyłączenie 4. biegu), gdy jazda odbywa się z częstym zatrzymywaniem, przy jeździe po mieście, z niedużą prędkością. Wszystko po to, aby uniknąć niepotrzebnego żonglowania biegami (włączania 4. biegu na kilka-kilkanaście sekund). Faktycznie, mnie do 70 km/h jeździ się przyjemniej i płynniej na "3", niż na D. Zużycie paliwa jest zapewne ciut większe (bo silnik kręci się nieco wyżej), ale za to zyskuję skuteczniejsze zwalnianie po puszczeniu gazu. BTW 2 -> zalecany sposób włączania P. Zatrzymanie hamulcem zasadniczym do 0,00000 km/h - zmiana D>N - zaciągnięcie hamulca ręcznego - puszczenie pedału hamulca - zmiana N>P. W ten sposób unikamy szkodliwych naprężeń w przeniesieniu napędu (na wale, w przekładni i na półosiach). Cały wysiłek bierze na siebie hamulec pomocniczy.
-
A poczemu ta zmiana :?: Chcesz lepiej wykorzystywać V-Power :?:
-
No :!: To mamy chyba powód pęknięcia obudowy termostatu. Sądząc po "zasięgu rażenia" płynu, ciśnienie w układzie chłodzenia było - z jakiegoś powodu - o wiele wyższe niż nominalne.
-
Wyłączasz rozgrzany silnik. Pompa cieczy zatrzymuje się. Niemal całkowicie ustaje obieg płynu, a silnik jest przecież wciąż gorący. Dlatego w pierwszych paru minutach po wyłączeniu silnika rośnie temperatura płynu (znacząco!) i ciśnienie w układzie chłodzenia. Płyn przejmuje ciepło, ale nie ma jak skutecznie oddać je otoczeniu, bo pompa stoi i nie tłoczy go do chłodnicy.
-
Jak najbardziej mogą wpływać. Sonda lambda (jako czujnik zawartości tlenu w spalinach) jest jedną z tych wyroczni, w których głos uważnie wsłuch.u.je się komputer zarządzający wtryskiem i zapłonem. :mrgreen: :mrgreen: Na podstawie jej wyroków (m.in.) określa dawkę paliwa, którą podają wtryskiwacze. BTW, wpisz w temacie typ twojego BMW (E36?)
-
Ejże :!: :shock: Tak można tylko w Erze :mrgreen: :twisted2: Albo w salonie z nowymi BMW. :8) Widzę marzyciela w tym tekście, zawieszonego wysoko w obłokach :cool2: Niestety, znam paru "artystów", którzy kupowali youngtimery z miłości dla tych boskich kształtów, wspaniałego charakteru, wyjątkowej beżowej tapicerki, pięknego lakieru i superwyposażenia. Potem rzeczywistość przywracała ich ziemi. Niektórzy zaliczyli bolesny upadek. Tym boleśniejszy im wyżej bujali w obłokach. Egzemplarz pochopnie wybrany i kupiony. Na pierwszy rzut oka, ładny, ale wyremontowany przez kiepskiego blacharza, chociaż z nieźle położonym lakierem. Posyp w ciągu 1-2 lat. Do tego zdezelowana mechanika, bo poprzednika nie było stać na wymianę drogich elementów. Krew, pot i łzy. - Ratuuuuuuj :!: - wołali telefonicznie, albo na GG. A ja złośliwie odpowiadałem: - Mówiłem, ostrzegałem, trzeba było słuchać. Ja wiedziałem, że tak będzie... i potem rzucałem adresami "lekarzy". Część wymiękała. Sprzedawali z płaczem po roku, dwóch. Część pozaciskała zęby. Płakali i płacili, ale wytrwali. Teraz się cieszą posiadaniem przyzwoitych egzemplarzy, wyprowadzonych do dobrego stanu. Ale dziś wiedzą, że powinni zabrać się do tematu inaczej, rozsądniej, z dozą zimnej krwi. Uczucie przy kupowaniu weterana jest niezbędne. Te samochody potrzebują miłości właścicieli. Ale żeby nie wtopić w "mechaniczną panią" gór pieniędzy po zakupie, potrzebny jest też chłodny rachunek ekonomiczny. Więc nie wybieraj youngtimera pod kątem ładnej tapicerki. To jest detal, który można później poprawić, wykonać na specjalne zamówienie wedle życzenia. Czy kupując chatę, patrzyłbyś czy ma ładne firanki :?: Czy da się mieszkać zimą w chacie z brzydkimi firankami :?: Czy da się mieszkać zimą w chacie z nieczynnym c.o. i dziurami w dachu zapacykowanymi gipsem :?: :twisted2: :twisted2: :twisted2: :twisted2: :mrgreen:
-
Jeżeli chcesz kupić dobrze youngtimera, to wyposażenie jest trzeciorzędne. Liczą się -> możliwie najlepszy stan nadwozia, dobre pochodzenie (od właściciela kumatego, świadomego technicznie i nie katującego auta), potem stan mechaniki (bo ją można naprawić relatywnie niedużym kosztem), a dopiero na końcu standard wyposażenia. Ba, z punktu widzenia niezawodności i kosztów, o wiele lepszy jest yougtimer wyposażony skromnie. Te wszystkie wspaniałe ekstrasy po latach są źródłem problemów, czasem trudnych do rozwiązania. W 20-letnich samochodach sprawna klimatyzacja jest rzadkością :!: A naprawy tego typu urządzonek są upierdliwe (bo trudno zdobyć części) i niekiedy baaardzo drogie (np. przywracanie sprawności klimatyzacji). Rzadko kiedy samochód kupiony "tanio i okazyjnie" faktycznie jest dobrym wyborem. Tzn. jest kupiony okazyjnie, ale po zakupie okazuje się, że naprawdę nie będzie z nim tanio. :duh: Uważaj, bo miłość jest ślepa, a małżeństwo to najlepszy okulista :8) :mrgreen:
-
Z samochodami, tak jak z ludźmi - dopóki nie trafią do gabinetu jakiegoś konowała, są zdrowe. 1.8i czy 2.8i :?: (tak jak masz w podpisie) Co to za typ (E36?) Ten twój opis wygląda, jakby mechanicy usunęli skutki awarii, ale nie znaleźli jej pierwotnych przyczyn. Albo wykonali wymianę uszczelki pod głowicą niezgodnie z prawidłami sztuki. A to okulawienie na zimnym silniku wygląda na niestaranny montaż osprzętu. Jakby gdzieś do kolektora ssącego dostawało się troszeczkę fałszywego powietrza.