Jest parę tematów o słabym prowadzeniu się auta i bardzo często to wina opon (rozmiaru , profilu itd.). Sporo osób pisało, że jak jeździli na większych kapciach to samochód byo ciężko opanować (zwłaszcza na koleinach). Ja też miałem problem z prowadzeniem. przy 150 nie dało się jechać tak samochód ciągało, niewielkie koleiny i masakra, w mieście po głębokich koleinach to musiałem oburącz za kierownicę trzymać bo nie wiedziałem kiedy pociągnie w bok. Co się okazało, przyczyną były opony. Po zmianie opon (w tym samym rozmiarze) wszystko jest jak trzeba, prowadzi się super nie zależnie od kolein i prędkości.