Prokop

No to teraz zamieszałeś:) W końcu jak jest z tym wskaźnikiem i spalaniem? Pisać!

Sie przycieło:)

Sie przycieło:)

318i 1999r sprowadzona, z opłatami wyniosła mnie około 21000zł. Jedyne co wymieniłem to 2 opony i przepływomierz.

318i 1999r sprowadzona, z opłatami wyniosła mnie około 21000zł. Jedyne co wymieniłem to 2 opony i przepływomierz.

318i 1999r sprowadzona, z opłatami wyniosła mnie około 21000zł. Jedyne co wymieniłem to 2 opony i przepływomierz.

A i wiem że jak jest na luzie to pali:)

No i właśnie mi o to chodziło, myślałem że te prawie 2l to jakoś dużo przy prawie zerowym jak miałem zepsuta przepływkę. Teraz wiem że to właśnie po zmianie przepływki jest ok. Zresztą nie ma co się dziwić bo naprawdę dostała kopa jak zmieniłem przepływke. Przed wymianą spaliła mi średnio miasto-trasa 8l ale jeździłem bardzo spokojnie. Chociaż teraz patrzyłem na średnie spalanie i pokazywało mi 8,5 a latałem po mieście. Mówicie że teraz będzie więcej palić, a ja czytałem w inych postach, że włąśnie powinna mniej spalić w mieście, no i tak mi wychodzi, bo wcześniej poniżej 9,5l mi nie spadało średnie spalanie w mieście.

Dziury nie szukam:) Tylko prawie 2 litry (pierwsza kreska) na luzie wydaje mi sie trochę sporo. Wyjdzie na koniec miesiąca, jak zobacze ile mi po zmianie przepływomierza spaliła.

Zmieniłem ostatnio przepływomierz. Przed zmianą, wskaźnik spalania chwilowego podczas toczenia się na luzie pokazywał zero. Po zamianie na nowy przepływomierz, wskaźnik pokazuje około 1-2l. Czy tak powinno być, czy podczas toczenia się na luzie wskaźnik powinien pokazać zero?

Wstawiłem nowy przepływomierz, narazie jest ok, obroty równe, i wkręcają się na maxa, i przybyło mocy :), do ASO i tak pojade to jeszcze się sprawdzi czy tak wszystko do końca ok. Dzięki za pomoc.

Czary:)

Z tymi spryskiwaczami to różnie, u mnie właczają się za pierwszym spryskaniem szyby przedniej a potem nie wiem, ale napewno nie za 5, bo za 5 nic się nie dzieje.

Ja mam nadzieje że przynajmniej silnik będzie pracował noramalnie bo teraz mam odłączony przepływomierz przy podłączonym nie mogę wejść na obroty nie da się jeździć. Zobaczymy, wstawię, zobaczę jak będzie, a na kompa do aso i tak mam zamiar się wybrać w tym miesiącu, to odrazu załatwię w razie czego przepływomierz.

No niestety nie kupiłem BOSHA, kupiłem zamiennik ale oczywiście tylko dla tego typu przepływomierza BOSHA (numer przepływomierza się zgadza z BOSHA). Z tego co przeczytałem z waszych wypowiedzi to i z zamiennikiem i z orginałem może być różnie albo będzie działał ok albo trzeba będzie podjechać do ASO. A może ktoś jeszcze miał przygody z przepływomierzem i jak to u niego było?

Halo, nikt nie wymieniał przepływomierza????

No 14l to dużo, ja w mieście mam niecałe 10l, ale jazdę mam spokojną. Przy ostrzejszej jeździe 14l spokojnie bym wyciągnął, tak więc takie spalanie nie jest takie dziwne, chyba że szalejesz.

Mam padnięty przepływomierz i zamierzam go wymienić (już zamówiony), ale doczytałem sie w jednym poście cytuje: "Sama wymiana nic ci nie da, w sterowniku wisza bledy i trzeba je wykasowac po jej wymianie, inaczej sterownik odlancza uszkodzone urzadzenie w tym przypadku przeplywke i podstawia wartosci usrednione z pamieci tzw. tryb awaryjny". Jeśli sterownik odłancza uszkodzone urządzenie, to dlaczego muszę wyjąć wtyczkę z przepływomierza żebym mógł jeździć. Przy wpiętej wtyczce do przepływomierza nie mogę wejść na obroty i falują na pracy jałowej silnika (jazdy nie ma napewno). Czyli oznacza to że jednak komputer pobiera informacje z przepływomierza ale błędne, a dopiero po odłaczeniu przechodzi w tryb awaryjny (nawet nieźle chodzi na tym trybie:). Jak to z tym kompem jest?

Sprawdziłem kontrolki (można zrobić test zegarów, w komputerze jest taka funkcja) i kontrolka check engine działa, więc albo kontrolka ta nie zapa się przy zrypanym lub odłączonym przepływomierzu, jak to napisał monter albo nie wiem co jest, ale napewno mam zepsuty przepływomierz. I mam pytanko bo znalazłem przepływomierz na necie za 119zł (stronka do niego model 0 280 217 124 -http://www.motomaximus.pl/przeplywomierze ) ale jest sporo tańszy niż wszedzie. Może to jakieś badziestwo i nie warto go kupować? Może ktoś taki kupił i może coś o nim powiedzieć, czy wszytko jest ok?

Uważaj zebyś tymi przeróbkami z poduszkami czasem nie uszkodził syna. Bo lepiej lekko walnąć głową w drzwi podczas stłuczki niż dostać poduszką z boku bez stłuczki.

Przetestowałem wszystkie punkty, łącznie z 21 (reset-niczego nim nie skasujecie, nie ma obaw) można śmiało się pobawić. Okazuje się, że softu nie trzeba zmieniać, jeśli zmieniamy dźwigienkę kierunków na dźwigienkę z OBC bo wszystki funkcje są w kompie, jeśli musi być zmieniony to tylko po to żęby komputer wiedział że podawany sygnał z dźwigienki ma zmieniać wyświetlaną funkcję. Ale chyba nie warto ładować kasy na przełącznik kierunków jeśli i tak wszytko można sprawdzić, z troche utrudnionym dostępem ale można.

Włąśnie druknołem stronkę, poleciałem do samochodu i działa. Narazie przeleciałem do 2.0 (fajnie pokazuje czy wszystkie kontrolki i zegary działąją). Można bez problemu się pobawić. Idę dalej porobić testy.

Zaraz lecę to sprawdzić.

To teraz pytasz? Co za różnica jak już zapłaciłeś. Cena jest myślę ok, chociaż jak ktoś potrafi, ma gdzie i czym to można samemu zrobić bez problemu.

Mam ten sam rocznik i ten sam problem. U mnie z tego co patrzyłem są troszkę rozbite przeguby na półosiach. Łatwo to sprawdzić wystarczy podnieść tylne koło złapać ręką za półos i pokrecać kołem raz w jedną raz w drógą stronę. Będziesz czół na półosi luzy (stuki przenoszące się na półoś, jeśli są oczywiście). Jak sprawdzisz npisz czy wyczuwasz takie luzy.