transporter0

Miałem dokładnie tak samo w e91 preLCI po spolszczeniu Menu. Masz wgrany język polski na rosyjskim. Co do opóźnienia w odpalaniu I-Drive to zauważyłem to jak robię dużo krótkich odcinków i często gaszę i odpalam samochód. Miałem tak samo w e91 i teraz w e61. Gdy aku jest dobrze doładowany po trasie to I-Drive odpala z miejsca, gdy robię dużo krótkich odcinków ma po odpaleniu opóźnienie tak od 2-5 sekund.

A na zdjęciach wnętrza nadal "1" z przodu... Wyprzedziłeś mnie :cool2:

Ale musicie przyznać że wykazał się inwencją twórczą :mrgreen:

O widze forumowe autko :norty: Miałem wąrpliwą przyjemność oglądać to auto. Ciekawe czy kolga nadal nie mówi przez telefon o faktycznym wyglądzie. Takie bez wkładu finansowego to ono nie jest :wink:

Wiesz co poważnie zaczynamy się nad tym zastanawiać. Zobaczymy jeszcze jedną sztukę u nas w okolicy. Nic nie tracimy tylko wcześniej nie braliśmy jej pod uwagę ze względu na brak ASB.

Ja tak samo zrobiłem wczoraj jak zobaczyłem auto na żywo...

Ja też... To było już łącznie trzecie auto które byliśmy oglądać. Pierwsze forumowe odpadło ze względu na liczne uszkodzenia lakiernicze (5 elementów do malowania, oczywiście Panu zapomniało się o czterech powiedzieć) , drugie od handlarza po dzwonie i to od osoby prywatnej. Auto z typu kupić, pojeździć, zajeździć, nic nie robić i sprzedać. Według sprzedającego "stan idealny". Zdjęcia które otrzymaliśmy były robione w dniu zakupu auta rok temu. Wnętrze zmasakrowane, porysowane, powycierane chociaż auto miało w miarę pewny przebieg 220kkm, brudne, pełne błota, kurzu, sierści psa i porozlewanych klejących się napojów. Odruch wymiotny gwarantowany. Ogólnie nie sprzątane chyba przez ten rok chociaż zapewniano nas że auto będzie czyste jak przyjedziemy. Nie było bo podobno na myjniach nie było wolnego miejsca. Malowany cały lewy bok, klapa i maska. Chociaż o dziwo bardzo ładnie i z małymi ilościami szpachli. Silnik ok. Większym problemem była ASB która uślizgiwała się podczas zmiany 1>2>3. Stuki w zawieszeniu. Szczytem skąpstwa właściciela była wymiana klocków a zostawienie starego czujnika który jak on to stwierdził kosztuje 30zł. Klocki pewnie wymienił tylko dlatego że blacha już tarła o tarcz. Paliwa w baku według BC na uwaga... 7km... więc następnemu szczęśliwcowi który pojedzie oglądać to auto proponuję wziąć bańkę 5L bo do najbliższej stacji jest 12km. Wisienką na torcie był sms od sprzedającego który dostaliśmy już w drodze powrotnej pełen pretensji i wyrzutu że zabraliśmy mu czas. Oprócz tego napisał że bardzo się cieszy że auto się nie sprzedało, nie wystawia ogłoszenia ponownie i dalej zostawia auto u siebie :shock:

Byliśmy oglądaliśmy. Zdjęcia rzeczywiście kiepskie a z deską było wszystko ok, był to jeden z nielicznych elementów który w tym aucie był w dobrym stanie :mad2: Ogólnie szrot w wysokiej cenie. Zostawię opis z numerem VIN dla potomnych żeby ktoś nie jechał nadaremnie xxx set kilometrów... Zrobiliśmy łącznie 800km tak dla frajdy...

Sprawdzałem w pierwszej kolejności. Zgodność z VIN-em 100%. Na poglądowych jest typowo czarna. Chyba rzeczywiście jest to "gra światła" bo przejrzałem wszystkie deski na allegro i w grafikach google. Wszystkie są zawsze czarne (ewentualnie doły szare, kremowe) od góry i chyba innych nie było. Dostaliśmy także dodatkowe zdjęcia od sprzedającego i wszystkie są takie nienaturalnie niebieskawe...

Witam. Jedziemy z kolegą obejrzeć kolejne e60. VIN, historia serwisowa sprawdzona u DRAY-a, niby wszystko ok. Jedno co mnie zastanawia to dziwny odcień deski rozdzielczej. Jakby była granatowa, widać to szczególnie z boku w porównaniu do czarnego plastiku od włącznika świateł i małego schowka pod tym włącznikiem. Nie wiem czy po prostu zdjęcie jest tak kiepskiej jakości i tak to wyszło, bo deski rozdzielcze w e60 miały chyba górę tylko w kolorze czarnym? Pytam już o każdy szczegół bo nie chcemy któryś raz z kolei zrobić sobie wycieczki krajoznawczej a mamy łącznie ponad 600km. Ogólnie z zebranych informacji auto wydaje się sensowne... Poniżej wklejam foto widać że mocno prześwietlone i średniej jakości więc może niepotrzebnie zawracam głowę... http://static.pokazywarka.pl/i/6305275/200288/deska.jpg?1454750804

Teraz to już szukasz sam dziury w całym. :wink: Mój teść montuje do każdego auta hak, nie ciągnie przyczepki, campingu ale raz, dwa razy w roku bierze rowery na jakiś wypad. Jest to wygodniejsze niż wożenie bicykli na dachu.

Jeżeli auto jest bezwypadkowe, przebieg potwierdzony a wyposażenie i silnik tobie odpowiada to auto jest warte zainteresowania. Masz młode auto z wystarczającym na twoje potrzeby wyposażeniem, z niewysokim przebiegiem za bardzo przyzwoite pieniądze.

Wiesz, z punktu widzenia późniejszej odsprzedaży to im auto lepiej wyposażone tym łatwiej je sprzedać. Co do niezbędnego wyposażenia to zależy od indywidualnych preferencji i potrzeb. Jeżeli ma być to auto typowo miejskie do poruszania się z punktu A do B na krótkich dystansach to według mnie jest ok. Osobiście odrzucałem wszelkie oferty bez biksenonów bo 90% przebiegu robię wieczorami lub w nocy ale bardzo brakuje mi np. fotochromatycznych lusterek które miałem w e46 i e91. Fotele też były dla mnie ważne (Comfort lub Sport) bo moje auto jest naszym głównym autem wyjazdowym. Także co do wyposażenia to ty powinieneś najlepiej wiedzieć czego potrzebujesz. Jeżeli wyposażenie i silnik powyższego auta cię zadowala to przetrzep je dokładnie i decyduj.

Adaptacje możesz kasować sam. Jest to nic innego jak zapamiętany przez skrzynię twój styl jazdy i dostosowywanie się do niego. Co do wgrywania softu to tutaj idzie ostro namieszać jak nie wiesz zbytnio co robisz...

Samochód mam dopiero kilka dni i się go w sumie ucze. Cały jest wręcz w perfekcyjnym stanie z toną papierów z ASO, natomiast prócz wymiany oleju+miski 30tyśkm temu nic nie było robione ze skrzynią. Mam wrażenie, że np jak jeżdże wolno po mieście (wiadomo 1/5 gazu) to skrzynia jakby za długo myśli nad zmianą, mam wrażenie jakby już postanowiła że zmieni bieg, ale jeszcze obroty rosną po czym przeskakuje na kolejny bieg z lekkim szarpnięciem. Jest tak tylko jak śmigam wolno, wczoraj jak pocisnąłem po mieście na maxa to wszystko było perfekt, mam wrażenie że im mocniej się to auto traktuje tym lepiej to chodzi. Na razie pojeżdżę i potestuje, ale nawet moja dziewczyna te szarpnięcia zuważyła. To jest jedyny zły objaw tej skrzyni, nic nie faluje i nic poza tym się nie dzieje. Mam takie samo odczucie od momentu jak kupiłem e61 że skrzynia jest mniej komfortowa przy takiej ślamazarnej jeździe. Tzn. bardziej czuć zmiany biegów jak jedzie się bardzo wolno niż gdy jeździ się dynamicznie. Byłem z tym nawet w TeoMotors. Stwierdzili że sobie wymyślam a skrzynia po 170kkm nie będzie chodziła przecież jak nowiutka. Kazali jeździć i cieszyć się autem. Może to po prostu soft w połączeniu z dieslem i jego charakterystyką. W 330i było na odwrót, łagodne niezauważalne zmiany biegów przy powolnej jeździe i brutalne zmiany przy kickdownie...

Kiedyś tez tak robiłem ale wyleczyła mnie pierwsza zima i przymarznięte szczęki ręcznego w 330i. Kurcze w -20 musiałem chodzić piechotą :mrgreen: Poza tym wkurza mnie w e61 że po zaciągnięciu ręcznego i jego spuszczeniu muszę za każdym razem blokować przesuwany podłokietnik... :duh:

Dlatego mówię że drgania to odczucie subiektywne, ciężkie do stwierdzenia przez forum :mrgreen: Może być to jakaś usterka lub typowe drgania R4... U kolegi rozwalone koło pasowe objawiało się takim szarpnięciem przy zapalaniu, gaszeniu i takim piskliwym gumowym odgłosem.

Nigdy nie przechodzisz przez N. Nie zostawiasz auta na N itp. Ta pozycja na wybieraku w ogóle cię nie interesuje do momentu aż będziesz musiał holować auto. Może po prostu jak jest zimno olej jest gęsty. Zresztą opór przy włączaniu R jest minimalnie większy niż przy D tak mis się jakoś wydaje. Może przez to że wykonujesz dłuższy ruch Joyem niż przy włączaniu D i to sprawia takie wrażenie... Na wzniesieniach: zatrzymujesz auto, cały czas trzymasz hamulec nożny na D -> ręczny (cały czas trzymasz nożny na D) -> P -> puszczasz nożny. I nie stresuj się tak tą ASB. :wink: Pamiętaj to auto jest dla Ciebie a nie ty dla niego żeby się zastanawiać nad każdym ruchem czy robisz dobrze czy źle :wink: Jeżeli twoja skrzynia chodzi ok, nie ma uślizgów, łagodnie zmienia biegi po rozgrzaniu, nie przeciąga to wyluzuj i ciesz się jazdą. :cool2:

Drgania w 20d to subiektywne odczucie. Te drgania masz od momentu jak kupiłeś samochód czy pojawiły się nie dawno. Ogólnie 20d nie grzeszy kulturą pracy, niestety 4 cylindry lubią sobie drgać. Po przesiadce z R6 długo nie mogłem się przyzwyczaić i była to jedyna rzecz która denerwowała mnie w 520d. Teraz po oglądaniu dla znajomego kilku egzemplarzy stwierdzam że moje delikatne drgania to nic w porównaniu do innych. W 318d też drgało, w manualu było widać jak lewarek się delikatnie porusza. Po wymianie poduszek pod silnikiem i skrzynią wiele się nie poprawiło...

Dokładnie. Ja używam ręcznego jedynie na pochyłościach. Na równym podłożu raczej nigdy nie zaciągam ręcznego. Dużo ważniejsze w użytkowaniu automatu niż kolejność włączania, zaciągania itd. jest to żeby nie katować go na zimnym tylko delikatnie jadąc czekać aż olej w skrzyni się rozgrzeje. :cool2:

Akurat z Francji to bym się nie czepiał że w KS nie ma wpisów a są w bazie. Też pobieżnie oglądałem to auto i wyglądało ok, nie mierzyłem, nie rozmawiałem na jego temat ze sprzedawcą. Opony zjechane to fakt ale 84kkm na tyle to i tak chyba nieźle. Troszkę jak dla mnie na ten malutki przebieg podniszczona lewa część siedziska i oparcia kierowcy. Ale X1 biała w M-Paku trzeba przyznać prezentuje się :cool2: zwłaszcza do srebrnego zwyklasa który stał obok.

Wiesz co ogólnie to wydaje mi się że o książkę nie ma go co podejrzewać. Raczej znalazł tanie lekko uszkodzone auto u Turka w De i myślał że zrobi dobry biznes. Ogólnie koleś spoko. Praktycznie to co chcieliśmy wysyłał bez problemu. Miał zdjęcia uszkodzeń itd.

Nie. Dokładnie byliśmy w Zawieścicach. Naprawdę Góra ma taką złą reputację?

BMW e61 520d Steptronic. Trasa drogami krajowymi bez autostrad i ekspresówek. Średnia prędkość z BC 74km/h. Duży ruch. Każde wyprzedzanie na kickdownie. W samochodzie 4 osoby dorosłe. Średnie spalanie 5.7L. :D Dzisiejszy wyjazd Poznań - Konin - Poznań - Grodzisk Maz. - Poznań - 794km. Tylko autostrada, 90% czasu tempomat ustawiony na 160km/h wynik 7.9L/100km. Pierwszy raz w trasie wyszło mi więcej niż 7.5L ale chyba jeszcze nigdy nie wyjechałem całego zbiornika tylko po autostradzie. Wynik chyba ok?

Dzisiaj wkońcu zdecydowaliśmy się podjechać i obejrzeć to auto. Ogólnie M A S A K R A... Pomijam już fakt że auto w środku było tak brudne że szkoda gadać. To jest do ogarnięcia. Malowany cały prawy bok, beznadziejnie z zadzierającymi się odcięciami pod chromowanymi listwami zgarniającymy. Malowany i szpachlowany tylny lewy błotnik z masakrycznym odcięciem we wnęce drzwi tylnych. Malowana maska ale już dość dawno. Wnętrze obszyte ale tak już przyjechało z DE na 100%. Kiepskiej jakości skóra albo ekoskóra. Liczyliśmy się z wymianą jej na oryginał. Fotel kierowcy zmęczony. Tapicerka strasznie poprzebarwiana i brudna. Silnik pracuje ok. Reszty mechaniki już nie sprawdzaliśmy po obejrzeniu blacharki i wnętrza. Nie było sensu. Przebieg wydaje się w miarę realny. Co do papierów auto kupione z placu a nie jak zapewniał sprzedający bezpośrednio od właściciela. Cztery ostatnie wpisy w KS lipne i zrobione przez kogoś kto nie miał dostępu do bazy BMW bo zrobił lipne wpisy chociaż auto w tym czasie było nadal serwisowane w ASO z ciągłością do 23.11.2012 i przebiegu 167492km. Następny wpis 02.03.2014 i 204701km. Ogólnie to pewnie nawet po wcześniejszych postach nie pojechalibyśmy go obejrzeć ale auto ma jeden duży plus. Mianowicie w 2010 roku przy przebiegu 117000km miało wymieniony w ASO silnik na nowy. Niestety nowy silnik w dobrej kondycji nie rekompensuje ogólnego stanu auta. Przynajmniej nie w tej cenie gdyż doprowadzenie go do stanu przypominającgo moje e61 pochłonęło by dużo pieniędzy. Mam nadzieję że komuś pomoże ten mój skrót z oględzin.