
transporter0
Zarejestrowani-
Postów
1 170 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez transporter0
-
BMW E61 WBAPX31020C078401
transporter0 odpowiedział(a) na slavek11 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Wystarczy wpisać VIN w wyszukiwarkę. Opisywałem ją jakiś czas temu. W 2013 roku miała 270kkm. :wink: viewtopic.php?f=44&t=293206 Obecny przebieg na pewno grupo ponad 300kkm... -
Fajny ciapek labrador :) Dzięki :D Kochane psisko ale nie polecam komuś dla kogo wypielęgnowany ogród to oczko w głowie :norty:
-
Nie zniechecam Cie do IS-a nie odbieraj tego tak :) ..to po prostu moje odczucia .a F30 jaki IS200t maja swoje wady i zalety .a kazdy ma inne potrzeby i gust..mi po prostu bylo za ciasno w Lexie - Tobie moze byc bardzo wygodnie , (a wiekszosc przbiegu pokonuje sam) Mysle ze tez nie ma sensu popadac w taki skrajny detalizm i robic porownania 1000 elementow miedzy samochodami ..sam wpadlem w taka pulapke i stoje z zakupem od 3 miesiecy bo wymyslilem sobie ze wybiore auto idealne, najbardziej optyrmalne w kwesti cena/to co dostajemy ..teraz sie reflektuje ze to droga do nikad :) Przeciez to tylko samochod , przedmiot uzytkowy :) Spoko :cool2: W żaden sposób nie odbieram źle postów. Jesteśmy na forum BMW i głównie zależy mi na opiniach dlaczego ktoś wybrał F30 zamiast IS-a :wink: A fajnie że są tu takie osoby które brały Lexa pod uwagę. Chyba że jest ktoś kto nie mógł się zdecydować i kupił i to i to :mrgreen: Rozumiem też że coś co dla jednego jest wadą dla drugiego jest kwestią pomijalną i odwrotnie. Każdy ma też inne wymagania. Najważniejsze że temat żyje, wymieniamy uwagi poparte sensownym wyjaśnieniem bez nacisku na "wszystko poza BMW to g..." i to jest właśnie fajne na tym forum :cool2:
-
Wiem że nikt za mnie decyzji nie podejmie i nie szukam usprawiedliwienia swojego wyboru bo go nie dokonałem. Po prostu dzięki każdemu wpisowi czegoś więcej się dowiaduję. Właśnie takie rzeczy jak te serwisy czy inne drobnostki mogą przeważyć szalę na korzyść jednego lub drugiego bo tak jak mówiłem w chwili obecnej pomiędzy F30 a IS jest dla mnie remis. Darmowy serwis w BMW to duży plus. Przez 5 lat na same przeglądy do IS trzeba dorzucić ok 8kzł. Za te pieniądze można w F30 dokupić chyba pakiet Inclusive. Co do wnętrza. To fakt że siedzi się wyżej niż w BMW. Tunel środkowy jest także wyższy i rzeczywiście wnętrze jako całość bardziej otula niż to w F30. Nie miałem jakiegoś klaustrofobicznego uczucia ale w F30 jest zdecydowanie luźniej. Miejsca z tyłu jest wystarczająco. Przymierzyliśmy fotelik, jest ok. A tak naprawdę to nie pamiętam kiedy jechaliśmy gdzieś w więcej niż nasze 3 osoby. Wszyscy nasi znajomi są teraz na etapie produkcji dzieci i praktycznie wszędzie, każdy jedzie swoim autem. Moment obrotowy jest rzeczywiście wyżej niż w BMW. No i sam Stetronic w porównaniu do AT8 Lexusa jest szybszy. Zwłaszcza podczas kickdownu na Normal. W Sport jest już dobrze. Sport w skrzyni IS-a działa jak troszkę podrasowany zwykły program Steptronica. Fajnie za to działają łopatki i są wygodne. Powiem szczerze że ponad połowę jazdy zrobiłem na łopatkach i nie czułem dużego opóźnienia w ich działaniu, wkurza natomiast mega malutkie wyświetlanie na którym biegu aktualnie się znajdujemy.
-
Właśnie mi też cały czas wygłuszenie drzwi jest podejrzane. W e46 również miałem dobrze przyklejone ale gdzieś i tak woda znajdowała ujście. Sytuację rozwiązała dopiero "uszczelka w płynie" którą obsmarowałem porządnie łączenie wygłuszenia z poszyciem. Najgorsze jest to że też laliśmy wodę i oczywiście nic w aucie nie było a po deszczu dziwnym trafem dywaniki mokre.
-
Wiesz co, różnie. Zdarzało się że auto miałem pół roku, dwa lata, a 330i miałem 7 lat (miałem inne priorytety - budowa domu a chciałem zrobić to bez kredytu), żona w tym czasie miała 4 auta (dwa, szkoda całkowita - nie z jej winy uprzedzam :mrgreen: ,były to małe autka miejskie i powiedziałem że nigdy już małych pudełek lepiej przez 90% czasu wozić powietrze ale mieć trochę blachy wokół siebie). Teraz zakup planuję na 4-5 lat bo w tym czasie chcę powoli myśleć o przyszłości córki i rozejrzeć się za jakąś działeczką żeby miała jakiś zaczątek w przyszłości lub inwestycję no i zrobić ostateczną kosmetyczną wykończeniówkę naszego domu. Dlatego też mój budżet jest sztywny i nie chcę się posiłkować żadnym kredytem. Z tego też względu zależy mi na gwarancji obejmującej cały ten okres. Wiem że jazdy próbne nie wykażą wszystkiego ale mam nadzieję że pomogą mi rozwiać wątpliwości w mojej opinii wyrównanej walce IS-a i F30. 130kzł dla jednych dużo dla innych mało. Dla mnie osobiście dużo jeżeli chodzi o samochód. Może rzeczywiście zbyt zdroworozsądkowo i z dużą dozą przemyśleń podchodzę do tematu i masz rację że pewnie nigdy w 100% nie będę zadowolony z podjętej decyzji ale po prostu będę z nią z własnego wyboru żył przez najbliższe lata. W ogóle ostatnio jakoś bardziej trzeźwo i przyszłościowo myślę (chyba od urodzenia się Szkodnika)... Dziadzieję??? :mrgreen: Co do opinii innych bardzo się cieszę że jest duży odzew w tym temacie, każda opinia jest ważna. :cool2:
-
IS jest papierowo (nie licząc mocy) czymś pomiędzy 20i a 28i, natomiast w jeździe osiągami bliżej mu do 20i niż do 28i. Zawieszeniowo jest czymś między standardowym a M-Pakietowym (to już nie ten pułap) BMW. Gorszy jest natomiast układ kierowniczy. Chodzi dla mnie zbyt lekko, nie ma żadnych lagów ale fajnie byłoby gdyby wraz ze wzrostem prędkości usztywniał się. Najlepsza będzie chyba konfrontacja na żywo czyli w jednym tygodniu najlepiej dzień po dniu wypożyczenie F30 i IS. Wtedy będzie można porównać auta i osiągi na gorąco bo ostatni raz 20i jeździłem rok temu. Co do mocy myślę że 20i jak i 200t w zupełności mi wystarczą. Obecnie przesiadłem się z 330i do 520d i jakoś nie narzekam. Wiadomo wyprzedzanie nie jest takie sprawne ale jako auto typowo wyjazdowo-rodzinne jest ok. Jeżeli IS odpadnie to na pewno pozostanie jeszcze rozkmina między 20i a 20d :D tak żeby lekko nie było :D Na razie moja kalkulacja wygląda tak: Utrata wartości myślę że jest na podobnym poziomie. Jakoś wykończenia podobna. Awaryjność tutaj trzeba poczekać bo 200t 245KM to nowa konstrukcja i mogą wyjść jakieś choroby wieku dziecięcego ale ogólnie Lexus jest raczej autem mało awaryjnym. Cena... Gdybym miał kupić nowego IS w normalnej cenie czyli ok 170kzł nie byłoby o czym rozmawiać, wygrałoby F30 bezwzględnie. Cena/wyposażenie w moim pułapie, tutaj wygrywa IS. Musem dla mnie są biksenony + Ledy, automat, wygodne fotele, PDC, jak największa ilość poduszek, żwawy silnik itd. Frajda z jazdy oczywiście po stronie F30 chociaż IS strasznie nie ustępuje. Zupełnie inaczej wyglądałaby sprawa porównania 28i do 200t (tutaj wykastrowane japońskie konie dostają ostre lanie). Gwarancja, remis. Ważne jest dla mnie 5 lat chociaż w BMW jest Serwis Inclusive, nie wiem czy coś takiego występuje w Lexusie, nie pytałem. Obsługa serwisowa z relacji osoby która przez lata jeździła Lexusami a przesiadła się do BMW po stronie Lexusa. Podobno. Bagażniki, remis. Granice 450-500L są wystarczające. W obecnej e61 rzadko jesteśmy spakowani ponad roletę a to własnie ok 500L. Spalanie, na papierze po stronie BMW ale to dopiero wyjdzie gdy będę miał auta na dłużej do testów. Wiadomo 1L w tą czy w tą nie będzie robił różnicy ale sprawdzić muszę. Auto będzie robić do max. 25-30kkm rocznie więc diesel jeszcze nie jest "must have" chociaż tak jak wspomniałem jeżeli IS odpadnie będzie brany pod uwagę też 20d. Koszty ubezpieczenia myślę że podobne. Wygląd, dla mnie remis chociaż żona twierdzi że BMW 3 przestało jej się podobać od serii F (ale to mało ważne ja mam w domu 2 głosy :mrgreen: ). Tak na poważnie to oczywiście wezmę jej zdanie pod uwagę bo nie wiem czy wspomniałem ale auto w tygodniu na dojazdy do pracy będzie używać głównie żona. W tej chwili ona ma Tourana, ja e61 i firmowego Focusa MK3. Żona robi codziennie ok 80km, do pracy (sama autostrada i S-ka), ze "Szkodnikiem" do przedszkola itd., ja w tygodniu praktycznie używam tylko firmówki a e61 głównie w weekendy i na jakieś rodzinne wyjazdy albo gdy w tygodniu potrzebuję czyściutkiego auta :mrgreen: . Dlatego chcę dwa nasze prywatne auta zmienić na jedno nowe lub prawie nowe. e61 było w jednym przypadku nietrafionym zakupem, nie że jestem niezadowolony bo uwielbiam to auto za jego wygodę i przestronność ale gdy miałem trójki, żona na zmianę używała samochodów i chętnie nimi jeździła (przeważnie brała ten w którym było więcej paliwa :mrgreen: ). Piątką nie chce bo twierdzi że jest za duża, ma rację (drobna kobitka :D ) a szkoda mi tego auta że nie kręci kilometrów i w tygodniu praktycznie stoi. Już nawet nie mówię o kosztach ubezpieczeń czy utracie wartości... Jak na razie sami widzicie że moje dywagacje nic praktycznie nie wnoszą. Dla mnie osobiście jak na razie jest remis i pewnie drobnostki zdecydują o ostatecznym wyborze. Tylko konfrontacja face to face między IS a F30 i zrobienie większej ilości kilometrów rozwieje wątpliwości. Co do samego zakupu auta nowego. To nie chodzi mi o tą przyjemność odebrania auta w salonie dealera. Bardziej chodzi o to że fajnie byłoby kupić wreszcie (po samych używkach) auto bez przebiegu. Fakt że jestem młody i pewnie w przyszłości o ile moja sytuacja się nie zmieni (życie zawsze różnie może się potoczyć) zakup auta nowego będzie osiągalny ale daje mi to powiedzmy satysfakcję z tego że wiem w jaki sposób auto było używane od pierwszego kilometra. Druga sprawa to gwarancja która biegnie od momentu odebrania auta od dealera (chociaż będzie to rok produkcji poprzedni) a w przypadku PS będzie krótsza o rok. Ale się rozpisałem... O dalszych postępach będę informował :cool2:
-
Auto ciekawe ale jakoś po przebojach zmajomego z S-Typem marka do mnie nie przemawia. Poza tym koszty utrzymania są pewnie wyższe niż F30 czy IS ze względu na egzotykę marki.
-
Dzięki za odzew. Na pewno przetestuję inne auta w tym f30-obowiązkowo. Mondeo, Insignię odrzucam z góry. Mazdę 6 2015 testuję regularnie (żony brat ma) 2.0 w automacie jest za słabe, jakość wykończenia wnętrza średnia ale mało pali. Passat chyba raczej nie. B8 mi się podoba ale nie wiem czy zapłaciłbym 130kzł za VW. Chociaż moja żona od trzech lat jeździ Touranem i jest to najmniej awaryjne auto jakie mieliśmy ale strasznie zużywa się w środku a na tym punkcie można powiedzieć że jestem skrzywiony :mrgreen: . Interesuje mnie jeszcze nowy Superb no i wspomniany IS. Pozostaje jeszcze A4 bo C-klasa z mocniejszym silnikiem i wyposażeniem które sobie założyłem jako minimalne dla mnie jest poza zasięgiem. Na 100% wiem że F30 bardziej przypadnie mi do gustu bo to BMW którym jestem przesiąknięty. Zmąciła mi w głowie cena idealnie dla mnie wyposażonego IS (wiadomo że coś bym jeszcze do niego chętnie dołożył ale moje minimum jest). No bo jakby nie patrzeć 130kzł za takie wyposażenie (automat, biksenon+LED, wygodne podgrzewane fotele, PDC, dwukolorowe wnętrze...) i auto bez przebiegu jest jak najbardziej ok. Żeby tylko te 245KM jeździło jak 245KM bo tak naprawdę nie mam większych zastrzeżeń do tego auta. Z zakupem i tak wstrzymam się do końca roku. Potestuję (postaram się wziąć auta chociaż na 24h), posprawdzam oferty brokerów, poczekam co przyniosą wyprzedaże roczników i oferta PS. No i poczekam na opinie o 200t z jakimiś większymi przebiegami.
-
A sprawdzałeś szczelność wygłuszenia drzwi. W e46 był to główny powód dostawania się wody do wnętrza.
-
Kupiłem ośmioletnie (produkcja 2000r przed liftem) w 2008 od pierwszego właściciela. Sprzedałem w zeszłym roku. Kupił forumowicz z Białegostoku, nadal śmiga bezawaryjnie po założeniu LPG i nie dolewa nic oleju :mrgreen: A teraz na serio to auto było pancerne. Padały jakieś czujniczki, cewki, krzywiły się tarcze jak papier ale silnik i skrzynia ZF nie do zabicia. A nogi lekkiej nie mam gdy tylko wskazówka temperatury osiąga pion. Olej wymieniałem co maks 8-10kkm i nigdy nie robiłem dolewki (no dobra raz po czym zaraz odsysałem bo okazało się że padł czujnik poziomu oleju). Spalanie wysokie to fakt miasto 15-20L(zima krótkie odcinki), trasa nawet nie jakoś super wariacko 10-13L (No-Limit w DE 25/100) ale uczucie kickdowna nawet przy ponad setce bezcenne... Ale masz rację. Pisałem o pewnym, zadbanym egzemplarzu. Truposza 330i z AT, X i nieznanym przebiegiem to za darmo bym nie chciał... :cool2:
-
Sprzedawałem swoje 330i piętnastoletnie z identycznym ale oryginalnym przebiegiem i uwierz mi e46 z 200kkm tak nie wygląda w środku. Fotele nie miały żadnych oznak zużycia, kierownica ledwo co traciła strukturę skóry na godz.9 nie mówiąc o jakichkolwiek przetarciach, gałka automatu którą używasz rzadziej niż manuala była zupełnie matowa. A ja używałem auta na bardzo krótkich odcinkach więc zużycie w takim wypadku jest większe. Masakra te tarcze z przodu. Klocek bierze 1/3 powierzchni tarczy, chyba stoi już bardzo bardzo długo... Nie wiem czy tylko mi się wydaje że na zdjęciu felgi nadkole wewnętrzne przyprószone jest farbą nadwozia???
-
Odświeżę trochę temat. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł zmiany auta. Oczywiście nie teraz w tym momencie ale pod koniec roku lub początku przyszłego. Obecnie śmigam e61 520d i cały czas myślałem o F11 ale od pewnego czasu po głowie chodziło mi F30,31 gdyż córeczka ma już 4 lata i piątka Touring nie będzie nam już raczej potrzebna a e46 i e91 jeździło mi się wyśmienicie. Planowany budżet założyłem sobie 130-140kzł. Idzie w tych pieniądzach kupić dość fajne F30,31 z PS ale nie ukrywam że chciałbym pierwszy raz kupić sobie samochód nowy z salonu. Niestety w tych pieniądzach nawet u brokera BMW to powiedzmy bieda. W zeszłym tygodniu korzystając z dnia wolnego wybraliśmy się z żoną obadać konkurencję i tak trafiliśmy do salonu Lexusa obejrzeć IS-a który nam obojgu wyglądem bardzo przypadł do gustu. Oczywiście mieliśmy na myśli używanego IS250. Na jeździe próbnej dostaliśmy IS200t 245KM z 8-automatem ale po kolei. Wygląd zewnętrzny, kwestia gustu, mi się podoba. Wnętrze solidne, spasowanie elementów bardzo dobre. Jedyne skrzypiące pod naciskiem palca miejsce to srebrna listewka wokół nawiewów i zegarka. Pomijam. Troszkę zbyt dużo plastiku na konsoli centralnej ale tak jak wspomniałem w aucie z przebiegiem 14000km był ok. Miejsca jak dla mnie wystarczająco, porównywalnie do F30. Fotele wygodne z lepszym trzymaniem bocznym i głębsze niż standardowe w F30 ale z krótszym siedziskiem. Materiał łączony z chyba jakąś ekoskórą. Fajna pozycja za kierownicą jednak podsufitka chyba odrobinę niżej niż w F30. Jazda. Tutaj duże rozczarowanie. 245KM z A8 jedzie średnio. Nie jeździłem F30 328i o podobnej mocy tylko 320i i jak dla mnie wrażenia były podobne. Automat chyba wolniejszy niż w F30 i taki troszkę zagubiony. Tryb Eco, Normal i Sport działały podobnie jak w BMW. Zawieszenie ładnie tłumiło nierówności i było w sam raz ani za miękkie ani za twarde. Ogólnie jazda 200t szału nie robi ale jest pewien plus. W kwocie ok. 133kzł (do delikatnej negocjacji) zaproponowano nam ściągnięcie nowego IS200t w wersji Elite z pakietem Business z wyprzedaży rocznika 2015 w trzech kolorach do wyboru. Auto bardzo fajnie wyposażone skrzynia automat, Bi-Ksenony, LED-y, tapicerkę łączoną ze skóra + podgrzewanie, skórzaną kierownicę z łopatkami, 8 albo 10pp itd. mam gdzieś kartkę z całym wyposażeniem. Kurcze za te pieniądze nie jest źle i chyba nawet dałoby się żyć z tym że ma się 245KM które jedzie jak niecałe 200 w BMW. Fakt że produkcja to 2015 ale auto bez przebiegu a zakup takiego auta raczej założyłbym na minimum 5 lat. Nie wiem dokładnie ile wyszłoby podobnie skonfigurowane F30 320i ale myślę że więcej. Oczywiście puki co zostaję z moją e61 ale dało mi to trochę do myślenia jezeli w takim budżecie chciałbym auto fajnie wyposażone i bez przebiegu...
-
Po tych zdjęciach z drabiny zbyt wiele nie widać ale nie wiem czy we wnęce kierowcy nie brakuje naklejki z Vinem. Nie wiem czy w pre-lci tak jest ale w lci są trzy naklejki z vinem, ciśnieniem i jedna taka mała i są one naklejane zaraz pod ryglem. Niech sprawdzi ktoś u siebie w przedlifcie. Tak przynajmniej wygląda to u mnie w LCI: http://static.pokazywarka.pl/bigImages/5992767/15835313.jpg?1457339536
-
[E60 3.0d] Akumulator padł w trakcie jazdy. Alternator?
transporter0 odpowiedział(a) na BigBadWolf temat w E60, E61
Moje e46 330i z rozsypanym regulatorem bez ładowania przejechało 50km autostradą. Wróciło do domu, odpaliło następnego dnia, dojechało 2km do elektryka i zdechło podczas wjeżdżania na podnośnik. Kochane autko. Przez 7 lat ani razu nie wróciło na lawecie :mrgreen: