Skocz do zawartości

GrzegorzKo

Zarejestrowani
  • Postów

    451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez GrzegorzKo

  1. Faktycznie jest trochę kiczowata Ja ogólnie chciałbym mieć takie sleeper'a tylko właśnie ze względu na tą kierownicę jest to niewykonalne... Kwestia przyzwyczajenia się, kiedyś przestanie Ci to przeszkadzać. A ten czerwony kolor wprowadzili, abyś zawsze pamiętał, że samochód jest szybki Trochę się podśmiechuje bo kojarzy mi się ten dodatek do A7 którą można wyposażyć w 2.0 tdi o mocy 204kM. W tej wersji też masz ten wysuwany spojler, trochę śmiesznie wygląda jak ludzie w korkach potrafią się tym bawić i wysuwają go.
  2. Neue Classe będzie to nowa generacja elektryków w BMW, czy pod tym terminem kryje się cała nowa linia dla wszystkich napędów? Ciekawe czy coś się nowego jeszcze nie urodzi, ponieważ gdzieś czytałem o zmianach w zespole odpowiedzialnym za design BMW.
  3. Zerknąłem na kurs NOK i faktycznie te samochody elektryczne nie wychodzą wam jakoś źle. Jakby w Polsce była racjonalna infrastruktura ładowania, może bym się skusił na mocnego elektryka... Mam w domu duże nadwyżki energii z paneli. Bardzo mi się podoba audi GT etron, ale 600k w podstawie to jest przegięcie. Niestety wysoki koszt zakupu powoduje, że później one też tak tracą na wartości. Gdyby elektryki były oferowane w podobnych cenach zakup, wtedy miały by większy sens.
  4. Spoko podejście! Ja akurat pochodzę z domu gdzie, mnie nauczono zapieprzać jeśli chodzi o edukacje + zawodowo. Lubię dobrze się prezentować, ale nauczyłem się, że jakość nie jest tożsama z marką Zegarek mam np. szwajcarski, ale jest to tylko certina na baterię bo nie chciałoby mi się bawić z automatem. Prezentuje się po kilku latach nadal świetnie i nie generuje u mnie potrzeby zmiany. Podobnie mam z elektroniką, samochodami czy garderobą. Staram się w większości przypadków kupować rozsądne rzeczy i wymieniać jeśli się coś zepsuje, a nie bo wyszedł nowy model i wstyd mieć stary. Jeśli chcesz być odpowiedzialnym to się w większości dokonuje rozsądne wydati. Czasem sobie można pozwolić, zaszaleć. Natomiast jeśli byłbym w Twojej skórze i niemiałbym możliwości, aby nowy samochód sobie wrzucić w koszty to zdecydowanie lepiej wziąć dobrą używkę w wersji jaka spełnia Twoje wymagania. Sam mając ustabilizowaną sytuacje zastanawiałem się długo nad samochodem jaki chciałbym zakupić, jedynie wiedziałem że chciałbym pakowne kombi i ze względu na częste bywanie w górach obowiązkowo 4x4. Takim modelem wyjściowym była nowa superb/passat za 220-230k z 2.0 tfsi 4x4. Samochody jakie jeszcze rozważałem to A6 nowa/demo 2.0tfsi oraz właśnie BMW3 330i (Volvo, Mercedes nie moje gusta, a A4 to klon mojego obecnego samochodu) wyjściowo gdzieś za 250-260k. Zawsze mi się marzył usportowiony samochód, więc gdy po skonfigurowaniu samochodu w to co jest mi potrzebne zobaczyłem, że różnica do 340i wynosi ok. 50k. Uznałem, że jest to dla mnie akceptowalna dopłata za spełnienie jakiegoś tam marzenia. Szczególnie, że to nadal będzie wszechstronne daily, a nie jakiś paliwożerny smok do którego nie zapakuje wygodnie roweru czy nart. Nie podszedłem do konfiguracji na zasadzie jak kupuję nowy to zaznaczam wszystkie opcje, tylko to co jest potrzebne. A jeśli wiem, że czegoś używać nie będę to szkoda zaznaczać z myślą, a może się w przyszłości przyda. Na papierze jestem zadowolony z warunków finansowych jakie udało się wynegocjować, niezadowolony jestem z BMW jeśli chodzi o termin produkcji i obsługę klienta, bo to jest żart. Mam nadzieje, że po zakupię będzie dobrze służyć, szczególnie że wszyscy zachwalają B58. Samochód zabezpieczę folią z przodu, sam będę sobie robić detailing bo lubię to robić. Wymienię wszędzie olej zgodnie ze sztuką poza ASO gdzie wiem, że znajomy mechanik mi wszystko ogarnie i posprawdza jakby było jego. Jeśli będzie z samochodem wszystko w porządku, to wiem z autopsji, że szybko się mi nie znudzi więc min. 5-6 lat pojeżdżę. A jak nowe samochody będą jakie będą, to znając życie pewnie dłużej:) Znam przypadek i4M50, którą gość musiał sprzedać ze względu na problemy finansowe. Samochód miał 6 miesięcy i przebieg 4000km. Kupione za ok. 320k z tego co słyszałem. Samochód zaczął wystawiać pierwsza cena 300k, przez kolejne 4 miesiące cena zjeżdżała co jakiś czas, aż przed tym jak zniknął z otomoto była na 230k. Nie wiem co było nie tak z tym samochodem, może jakiś dziwny leasing, może gość miał jakieś dziwne warunki sprzedaży. Inne elektryki również dużo bardziej tracą na wartości, że nie wiem jakim cudem miałeś oferty na 2 letnie i4M50 za 90% ceny nowego.
  5. Zaczęli Ci zgodnie z terminem produkować samochód?
  6. W Hiszpani taniej niż w Polsce, więc to nie trafione Co do reszty zgoda.
  7. No z jednej strony zgoda z drugiej nie bo: 1. Żeby mieć takie odsetki to rozpatrujesz kredyt na np. 20-30lat. Policz sobie najem *20/30 lat wtedy już to tak tragicznie nie wygląda. 2. Jeśli mieszkasz w Belgii to masz totalnie inny rynek mieszkaniowy. Oczywiście mówię to na podstawie analiz w artykułach branżowych. U was jest bardzo dobra dostępność mieszkań jeśli chodzi o ich podaż oraz ceny. Tak samo oprocentowanie takich kredytów jest oparte o stopy ECB, które są dużo niższe niż u nas. Łatwiej na takie mieszkanie odłożyć niż u nas, ze względu na stosunek cena m^2/średnie zarobki. 3. Kredyt się nie opłaca tylko w skrajnych przypadkach. Mam rodzinę w Wiedniu dostali mieszkanie od miasta za 80mkw płacą bardzo mało, mogą tam sobie robić zmiany lokatorskie np. założyć klimatyzacja etc. ogólnie nie jest ich, a czują się jakby mieli swoje. Za oszczędności postawili domek w Polsce. Zakup mieszkania w Wiedniu horrendalny wydatek w stosunku do najmu. 4. Zakup pierwszego mieszkania w Polsce za gotówkę jest mega trudny, chyba że jesteś w jakiejś elicie zarobkowej w naszym kraju. Szczególnie, że często przez skokowe wzrosty cen nieruchomości to gonienie króliczka, głównie mówie o dużych miastach. W KRK mieszkanie 70mkw (czyli takie wygodne do życia) kosztuje ok. 250000 euro a 5 lat temu kosztowało ok. 150000euro. Oczywiście mówię o takim wykończonym. Więc jak ktoś nawet wziął kredyt na 0,5mln spłacił na 0,9mln to tragedii nie ma Co kraj ro obyczaj, a sam w sobie kredyt nie jest złym pomysłem bardziej kredytowanie się pod korek. Tak samo działanie na zasadzie zakup mieszkania premium w kredyt na 30lat zamiast z segmentu popularnego w kredyt na 15 lat. Wtedy taka osoba trochę tych odsetek zapłaci ze względu na swój wybór cóż mam takiego znajomego, jego wybór
  8. Widziałeś nowy konfigurator audi dla modeli Q5/A5. Dużo więcej tam wybrać się nie da. W sumie wybierasz silnik, możesz sobie konfigurować nadal dość różnorodnie wygląd wewnętrzny i zewnętrzny, natomiast większość wyposażenia związanego z asystentami/technologią to są 3 pakiety za 20k, 35k oraz chyba 45k. Do tego możesz sobie doklikać jakieś opcje, które są mniej popularne np. nagłośnienie za prawie 10k. Sam raczej skłaniam się ku temu, że samochody premium powinny mieć dużo w podstawie, bo niektóre modele wyglądają naprawdę biednie wręcz absurdalnie np: Tak wygląda audi A7 3.0 benzyna kosztują wyjściowo 380k jako golas! Są jakieś granice i totalnie nie rozumiem, że oni potrafią takie coś oferować... Jak ktoś już bierze ten silnik to jest logiczne, że s-lina weźmie nie widziałem nigdy A7 bez s-lina.... Mam nadzieje że będzie więcej w standardzie, a przynajmniej przestaną oferować jakieś wersje, których nikt nie kupi + do tego pakiety + wyposażenie indywidualne dla wymagających.
  9. Co to znaczy gdyby było dobrze nie byłoby kredytów? Leasing to jest świetna forma nabycia samochodu. Jakbym miał gotówkę na kilka to nawet wtedy bym nie mroził wszystkiego w samochodzie. Poza tym w leasingu jest gap dużo mniej boli jak ukradną niż za gotówkę
  10. Zgoda. Personalnie obserwując teslę widzę bardzo dużo zaczerpniętego z apple. Sam desing strony internetowej jest mocno na nim wzorowany. Trochę się z tych dealerów podśmiechuje Wracając do możliwości obniżenia cen BMW to uwaga zarówno tesla jak apple ceny swoich produktów obniżyła w ostatnim czasie. Rabatów na to nie dostaniesz, nawet w marketach jak są te promocje coś taniej na 2 nie dotyczy apple. Taki model sprzedażowy się sprawdza tylko cena musi być trafiona.
  11. Przy takich zarobkach tylko w grę wchodzi liniówka a wtedy masz 23,9% podatku. Jeśli na połowę tego co zarobisz znajdziesz koszty wtedy się to będzie na zero, chociaż no jest to ciężkie bez zatrudnienia ludzi, kupowania materiału etc. Ewentualnie przejść na rok na liniówkę (pytanie jak ze zdolnością) zrobić dużą wpłatę własną która amortyzujesz jednorazowo a potem powrót na ryczałt. To jest też nie głupie. Ogólnie rozważ odłożenie jakiejś fajnej sumy na wkład własny wtedy później ta rata nie jest turbo wysoka. Z tymi najtańszymi 340i warto sprawdzać skąd są bo G20 jest jak grzybów rozbitków z USA.
  12. Tylko problem taki, że mało kto kupi tak drogi samochód bez FV. Moim zdaniem on za mało odliczy aby się to opylało wyciągać z działalności. Warto dodać, że nie odliczy nic jeśli chodzi o koszty finansowania. Jak jesteś na książce to odsetki lecą całe w KUP bez limitu do 150k. Dlatego jak jesteś na książce + Vat + nie zostawisz w kosztach finansowania 30% wartości samochodu to można powiedzieć, że taki model ma sens Oczywiście moje zdanie, każdy musi policzyć samemu.
  13. Witaj! Miałem podobne rozterki finansowe kilka lat temu. Świeży kredyt mieszkaniowy z podobną ratą + utrzymanie innej nieruchomości. Zdecydowałem się wtedy na zakup nowej A5 w rozsądnym dieslu 2.0 zamiast sportowej S5, pomimo marzeń o usportowiony samochodzie. Z perspektywy czasu była to bardzo dobra decyzja ponieważ nie czułem jakiegoś pręgieża finansowego, który w jakiś sposób obciążał psychicznie. Aktualnie mieszkanie całe spłacone, druga nieruchomość wyremontowana w taki sposób że nie generuje mi żadnych kosztów utrzymania, samochód spłacony, doszły inwestycje emerytalne + zabezpieczające mnie finansowe. W tym roku dopiero już mając to wszystko za sobą poczułem się pewnie by pozwolić sobie na nowe 340i w krótkim leasingu, a rata nie będzie dla mnie obciążeniem. Warto do tematu zakupu samochodu podejść odpowiedzialnie nie emocjonalnie. Jest to niewątpliwa przyjemność kupić sobie wymarzony samochód tylko pytanie czy przy tym nie będzie trzeba się katować finansowo. A zakładam, że skoro się pojawiają u Ciebie jakieś wątpliwości, które generują pytania to warto to dobrze przemyśleć. Oczywiście nie znam Twojej sytuacji finansowej więc to będzie taka trochę porada na zasadzie co bym ja zrobił... Osobiście jeśli potrzebowałbym większego samochodu to bym kupił G20/G21 z 2.0 benzyną. Jeśli nie potrzebowałbym większego samochodu, a jednak są jakieś marzenia motoryzacyjne to popatrzyłbym na M135i lub Audi S3, która ma teraz torque splitter fajnie zarzucając tyłem jak nie audi. Jeździłem ostatnio i jestem w szoku co oni zrobili z tym samochodem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Formentora bym sobie darował bo za dużo tego jeździ...
  14. Co Ci biedni dealerzy będą robić? Co by nie było śmiać się można, ale są to spółki z wielkimi kapitałami zakładowymi.
  15. Oklej szybę porządna folia ppf, zmniejszysz w ten sposób podatność szyby na uszkodzenie. Koszt pewnie podobny jak to ubezpieczenie w PZU.
  16. Tylko pytanie jak się te ceny będą mieć się do rzeczywistości? Aktualnie dają ceny katalogowej z wysokimi marżami, a rabaty działają na zasadzie dostosujemy się cena danego modelu do rynku... Jak BMW jeszcze będzie robić elektryfikacje gamy modelowej to nie mają szans z tesla czy innymi chińskimi samochodami. Obawiam się, że cała przewaga niemieckiej motoryzacji nad reszta świata oparta jest o silniki spalinowe. Silnik elektryczny to jest żadna filozofia, a cała innowacyjność w tej branży to na dzień dzisiejszy jest azja. Rynek aby BMW było rentowne nie zapłaci razy dwa za elektryczne BMW... Edit: Po namyśle ma to sens, jak zrobią dobry system zamawiania samochodu. Wywala z całego procesu dealerów będziesz zamawiać samochód bez ich marż to faktycznie może to fajnie działać:) Tesla tak robi przecież i świetnie się sprawdza. Ceny atrakcyjne bo BMW zarobi tyle samo na szt. bez posredników a więcej sprzeda, nie trzeba się użerać z handlowcami, nikt cie nie oszuka na slot...
  17. Moim zdaniem bylby to ruch trochę bez sensu. Po pierwsze jest aktualnie w gamie taka wersja silnikowa co prawda słabsza, a po drugie przed chwilą wypuścili X3 M50, które przecież ma czyste 3.0. Nie do końca mi się chce wierzyć, że na rok przed domniemanym zakończeniem produkcji G20/G21 będzie im się chciało robić taka zmianę. Moim zdaniem do końca obecnej generacji silnik w ofercie przetrwa, być może będą ciąć kwoty produkcyjne.
  18. Dla mnie też nie ma aż tak dużej różnicy ponieważ również kupuje na dłużej - 4-5 lat minimum. Jak już czekam dłużej to mam tylko cichą nadzieje, że chociaż będzie rekompensata w postaci nowego rocznika samochodu. Bez względu kiedy się wyprodukuje, wiem że będę zadowolony samochodem (chyba, że się będzie jednak to B58 psuć ). Podirytowany jestem podejściem BMW do klienta, jeśli chodzi o rzetelnym informowaniu w sprawie produkcji. Kupowałem/lub brałem udział w zakupu w większość marek dostępnym na rynku. Jak na razie zdecydowanie BMW najbardziej negatywnie mnie zaskoczyło, a co ciekawe najwyżej oceniam Opla, bynajmniej handlowiec, aso rewelacja.
  19. Nie istnieje status 115 jest 105 potem 111,112 a kolejny 150.
  20. Widziałeś egzemplarz wyprodukowany w sierpniu... Od tej przerwy sierpniowej, która była w fabryce mają jakieś problemy produkcyjny. Dealer mnie poinformował, że są restrykcje i nie zabardzo wiadomo kiedy się wyprodukuje. Wolałbym żeby już przeszło ma 2025 aby mieć nowy rocznik. Miałem mieć produkcję w sierpniu potem przeszło na wrzesień. A teraz prawie 3 miesiąc mam status 105. Ogólnie zaczynam być coraz bardziej zirytowany sytuacja.
  21. Jak narazie to wygląda tak, że nie realizują zamówień, wiec mogą sypać dowolnymi rabatami Przynajmniej jest problem z 340i troring, bo są restrykcje na jednostkę napędową.
  22. Podbijam temat G21 wersje 340i/340d czy ktoś ma określony termin produkcji? U mnie nadal status 105
  23. Według mnie łatwiej znaleźć przysłowiową igłę od pierwszego właściciela z większym przebiegiem niż demonstracyjny samochód od dealera. Szczególnie jeśli pierwszy właściciel jest trochę fanem motoryzacji, wtedy samochód regularnie serwisuje zgodnie ze sztuką, nie upala na zimny silniku, zadba o odpowiedni proces dotarcia. W salonach nikt o to nie dba, jeśli BMW zaleca wymianę oleju po 30k to samochód demonstracyjny z przebiegiem 28kkm na 99% nie będzie miał tego oleju zmienionego wcześniej! A później zrobią piekną historię jak to pewnie kupić samochód używany z salonu:) Dla mnie przy różnicach cenowych jakie są obecnie za nowe 340i do skonfigurowania pod siebie vs używane demonstracyjne nie ma co dyskutować. No chyba, że trafisz jakaś okazje cenową, która się wydarzy bo kogoś ciśnie.
  24. Ja gadałem z handlowcem jakiś czas temu mówił, że większość osób która brała samochód do testów z tymi fotelami zamawiała je na rzecz skóry. Bardzo wygodny i dobrze odychajacy materiał. Wygląda na zdjęciach biednie natomiast w dotyku jest bardzo dobrej jakości. Pozatym lepiej mieć moim zdaniem na bokach alcantare niż plastikowy sensatec, który wycofali z innych modeli wszędzie teraz jest veganza.
  25. Sa ludzie którzy mięsa nie jedzą, więc tych zwierzątek mniej umiera. Kwestia posiadania wyboru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.