Skocz do zawartości

dyzio255

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    4 945
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez dyzio255

  1. Czyli praktycznie wszystko tak samo jak u mnie przed regeneracją. U mnie dodatkowo z czasem pojawił się wyciek. Po regeberacji nic nie stuka. Nic nie cieknie. Znikł ten minimalny luzik wyczuwalny podczas jazdy na wprost < ale ten luzik może tez powodować luz na drążku kierowniczym >. Jest absolutna cisza jak się rusza szybko kierownicą na postoju. Co do tego brzęczenia to sprawdź czy jeszcze masz płyn w zbiorniczku pompy od wspomagania. Zobacz czy jak dokręcisz kierownicą na max w prawo i lewo to w zbiorniczku nie robi się piana. Tylko dokręć na max a nie prawie. Jeśli masz troszkę pojęcia o mechanice to dasz radę to naprawić we własnym zakresie. Prawdopodobnie wystarczy tylko regulacja.
  2. Z przekładnią to wszystko zależy od tego co w niej się zniszczyło. Ja własną regenerowałem z 50 000km temu i nadal jest ok. U mnie stukała i przeciekała. Miałem luz na kierownicy < lekki > Autko nie bardzo chciało sie prowadzić. Wymieniłem uszczelnienia < zestaw naprawczy z allegro > wyregulowałem i jest ok. Listwa nie miała żadnych śladów zniszczenia pomimo ponad 220 000km przebiegu. Nic sie nie wytarło. Podstawa to właściwa regulacja przekładni.
  3. Nie ale to temat o MITACH więc podaję tu mity jakie znam. Właśnie często się słyszy , że jak silnik juz nie za dobrze się trzyma to trzeba zalać gęściejszy olej. To przeważnie w szybkim czasie "dobija" silnik.
  4. Mi ledwo starczyły dwa litry. Ja się zawzinałem , że ma lecieć zupełnie czysty płyn i do tego wymieniłem też w obwodzie sprzęgła < tam był najgorszy >
  5. Wycieków z silnika nie naprawia się poprzez zmianę lepkości oleju. Wogóle tak sie nie naprawia silnika.
  6. Może. Od tego bym zaczynał.
  7. Wymień filtry kabinowe. Zakładam , że nawiew masz sprawny.
  8. Ja dziś wreszcie miałem chwilę i zmierzyłem u siebie tą odległość od osi do nadkola < błotnika > Wyszło 38cm z jednej i drugiej strony.
  9. A kolega AUTOR to w ilu założonych przez siebie tematach o kłopocie z klimatronikiem ,wogóle śledzi odpowiedzi ? Już pisałem w jednym z nich gdzie są te czujniki temperatury w kanałach powietrznych. Za panelem klimatronika. Najlepiej wyjmij też radio to widoczność na nie będzie elegancka. Wyjmij je i zamień stronami. Wymontowanie to prosta sprawa.
  10. uszczelka zbiorniczka kosztuje 12zł w ASO. Poza ASO mozna kupić w sklepie z uszczelniaczami. Jest to o-ring o średnicy D=77mm. A wymienic spokojnie się da. Ostatnio nawet to robiłem. Tanie chłodnice potrafią niemiło zaskoczyć. U mnie w takiej taniej chłodnicy już po niecałym roku puściły oba uszczelnienia zbiorniczka. Dolny oring pękł :duh: A górny był fabrycznie krzywo zamontowany < z jednej strony nie był wciśnięty > I do zamiennika nie pasuje oryginalny zbiorniczek który można dokupic jako część zamienną.
  11. To zaworek < a raczej dławik > na wyprzęgniku sprzęgła. On nie pozawla na gwałtowne ruszanie. Zapobiegać ma skutkom " strzelania" sprzęgłem. Ja mam zamiar się go definitywnie pozbyć. Tylko nie mam czasu się za to zabrać < godzinka roboty > Trochę o tym jest na forum.
  12. A nie chodzi o słynny zaworek CDV ?
  13. dyzio255

    czujnik temperatury e39

    U mnie po odłączeniu i ponownym podłączeniu czujnik kalibrował się przez jakieś trzy kilometry. Jak autko stało w miejscu to nie chciał się kalibrować. Jak ruszyłem to temperatura wzrastała co 0,5 st i po gdzieś trzech kilometrach wskazania były już prawidłowe.
  14. dyzio255

    ksenon

    U mnie było identycznie a powodem był słaby styk w oprawce palnika xenonowego. Te styki tam są wyjątkowo delikatne. Poprawiłem , przeczyściłem i działa. Dodatkowo świeci trochę jaśniej.
  15. Masz dwa czujniki w kanałach powietrza. Dostęp do nich masz jak wymontujesz panel klimatronika lub radio. Za panelem są te czujniki. A co do elektrozaworów to tylko podpowiem , ze jak nie dochodzi napięcie do zaworu to zawór jest otwarty.
  16. dyzio255

    mam mały problem

    Fakt. Nie za dokładnie przeczytałem opis kolegi. :oops: Masz jeden vanos. :cool2:
  17. dyzio255

    mam mały problem

    Masz vanos lub nawet DWA vanosy. To zależy od typu silnika. podaj siedem ostatnich znaków z numeru VIN to zaraz się sprawdzi. Lub daj fotkę "zawartości " komory silnika.
  18. Nie jestem do końca przekonany o tym , że zmiana koloru oleju świadczy o jego klasie? Miałem polo z silnikiem diesla. Oleju nie brało i działał prawidłowo. Ale olej był czarny praktycznie zaraz po zalaniu. jak bym podczas zmiany zalał z pięć razy raz po raz to może by był czysty. W BMW mam castrola i moje doświadczenia są takie , ze olej po przejechaniu około 8000 km zaczyna znikać, Ubywa mi około 1,5L od wymiany do wymiany. Po wymianie oleju znowu przez pierwsze 8000km poziom oleju się trzyma a po tym dystansie znowu zaczyna znikać.
  19. Poluzuj trochę nakrętki i pokołysz autem , żeby się ułożyło. Możesz na nie wleźć możesz też trochę przejechać < Dwa metry wystarczą > zasadniczo chodzi o to by nadwozie swobodnie opadło a tuleje nie były naprężone. Jak były dokręcone na podnośniku to teraz są dość mocno skręcone. To wytwarza pewną dość sporą siłę która może pomagać unosić auto. No i życia tulejom to nie przedłuża. Następnie dokręć nakrętki i tyle. Geometria niestety może się zmienić. W zasadzie tylko zbieżność ale u mnie po zmianie amortyzatorów i tak zbieżność wymagała lekkiej korekty. Rozjechała się na lekki minus.
  20. Termostat się może zamykać zupełnie i tak ma być. Termostat otwiera duży obieg płynu jak temperatura wzrasta a zamyka jak opada. Jak jedziesz to wiatr robi swoje i silnik stygnie. U mnie jak siadł termostat < był cały czas otwarty > to temperatura na trasie w chłodny dzień potrafiła spadać nawet na niebieskie pole. A nawet jak termostat się troszkę otwiera to dolny wąż chłodnicy jest chłodniejszy bo chłodnica działa. Chłodnica musi chłodzić wodę.
  21. MANSZETA to gumowa osłona drążka kierowniczego.
  22. No tu się zgodzę bo górne mocowania musiały by być chyba zupełnie zerwane , zeby coś się dało zauważyć na szarpaku. Czasem podczas skręcania kół na postoju da się wyczuć takie przeskoki. Jak są dwie osoby to jeden kręci na max w prawo i lewo a drugi przykłada dłoń do tych mocowań < znaczy w okolicy > i czasem da się coś wyczuć. Można też wyjąć górne zaślepki z poduszek i wtedy palce położyć bezpośrednio na srubie przyjkręcającej amortyzator od góry. Ja u siebie wyjmowałem te poduszki przy przebiegu około 250 000km i nie wymagały jeszcze wymiany. < znaczy się ja je wymieniłem profilaktycznie wraz z wymianą amotryzatorów ale nie było takiej potrzeby. Nie były zniszczone.> O poduszkach wspomniałem w mojej pierwszej odpowiedzi.
  23. A JEŻA sprawdzałeś?
  24. Kolego. E34 to nie E39. :nienie: Inna przekładnia kierownicza.
  25. To co wyszło na tym szarpaku w zupełności wystarczy by auto nie chciało sie prowadzić. Ale co do końcówki drążka w lewym kole to ja bym nioe był taki pewny. Bo luz na przekładni kierowniczej będzie dawał podobne wrażenie. Trzeba zdjąć manszetę z przekładni i wtedy szybko pomachać kierownicą prawo-lewo. Na to szarpanie obstawiam tuleje górnych wahaczy i LUZ na przekładni kierowniczej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.