Jak nie zasnąć: - Niby oczywiste, ale dobierać godziny jazdy tak aby czuć sie wypoczętym. Każdy z nas ma inny zegar biologiczny i wie kiedy ma energię. - Prawidłowa pozycja za kierownica - nie należy leżeć , ani prechylać sie na jedną stronę, trzymamy dwie rece na kierownicy, siedzimy wyprostowani. Jazda za kierownicą to nie wypoczynek przed TV. Prawidłowa pozycja pomaga też w koncentracji i poprawia wyczucie samochodu. - Zmiana tempa: nie należy utrzymywac, przez dłuższy czas jednej, stałej prędkości. Oczywscie powyżej 140-150 km/h jest to niemożliwe, ponieważ poziom adrenaliny przecietnego kierowcy jest tak wysoki że jest w stanie wytrzmać kilkadziesiąt minut. Na autostradzie prędkość ta wynosi ok 200 km/h. Staramy sie nie jechać równo 90 lub 100 lub 120 bo tu nuży i łatwo sasnąc. Przyspieszamy co jakiś czas, potem zwalniamy. - Przystanki , podczas nich ruch, jakaś drobna gimanstyka, głebokie oddechy , wietrzenie pojazdu. - Jeśli jedziemy sami, radio warto ustawić troszke głosniej. - Temperatura w samochodzie powinna wynosic ponizej 21 stopni. - Podczas jazdy w nocy nie utrzymujemy za małego dystansu za pojazdem przed nami, obowiazuje zasada conajmniej 2 sekund lub połowy prędkosći. Wpatrywanie sie w tylne światła także usypia. - Zujemy gumę, otwieramy okno, palimy fajki (jak ktoś umie :D). - Pijemy napoje energetyczne, ale warto zjeść cos drobnego przedtem aby żołądek pracował. - Jesli nic nie pomaga, stajemy na drzemke. Najpierw jednak wietrzymy samochód. Ja kiedyś przysnąłem na autosradzie. W ciepły, słoneczny dzien, Latem. O godz 16.00 :) Jechałem samochodem osobowym za kolega w ciezarówce, z predkoscią 80-90 km/h. Licho nie śpi...