ufo000000

To znaczy że urwał na krawężniku. Do wszystkich chyba dawali-nie masz osłony przynajmniej widzisz jak Ci coś leje z silnika :mrgreen: problem w tym że nic nie cieknie silnik jest jak nowy i dlatego szkoda go tak pozostawić bez osłon,a to jest dla mnie dziwne ze to nie pierwsze moje e36 bez osłony i dlatego nie wiem czy wszystkie miały montowane w standardzie osłony Kolego bo je stosunkowo łatwo urwać. Pisali kiedyś goście na forum że robili sobie sami z arkuszów blachy-takie to dobra rzecz faktycznie :)

To znaczy że urwał na krawężniku. Do wszystkich chyba dawali-nie masz osłony przynajmniej widzisz jak Ci coś leje z silnika :mrgreen:

Jak nie wiesz na czym śmigał wcześniej i nie jesteś pewny realnego przebiegu to jakiś dobry półsyntetyk myślę nie będzie głupim posunięciem. Dobry mówię a nie Lotos. Ja bym na twoim miejscu jak możesz zwrócił ten olej i jednak wziął jakiś półsyntetyk.

o dobre :P

No nie wiem jak te dysze tam dokładnie wyglądają bo jak igiełką czyściłem to miałem mate pod maską i nie widziałem od drugiej strony ale ta igła na tyle tam głęboko wchodzi że nie wiem czy czasami nie przebija węża który jest nałożony :mrgreen: nic na siłę :D

Dobrze kolega gada-już kilka osób na forum pisało że dobrze wyważone a dalej telepie, a jednak po zmianie na zimówki czy odwrotnie przestaje całkowicie. Zbadaj na innych kołach.

Też to mam-jak wezmę igiełkę cienką i po przepycham je to sika bajka ale dość szybko znowu lipa, chyba będę musiał jak się płyn skończy wydrzeć tą pompkę i pozaglądać do niej. Auto w którym widziałem do tej pory najlepiej działające spryskiwacze to astra z 95" :D mgła na całej szybie idealnie :)

Za schowkiem pasażera-są dwa rodzaje zdaje się-ja u sebie mam taką i podłączyłem się do wtyczki tej zaznaczonej strzałką http://img235.imageshack.us/img235/3266/obrazek2dv2.th.jpg a może być także taki sterownik wyżej głośnika - czarna skrzyneczka z białą wtyczką-szukaj na forum to znajdziesz do których pinów się podpiąć jak masz białą lub żółtą wtyczkę. Mi nie działa zamykanie klapki od wlewu paliwa :? ma ktoś na to sposób?

Silnik to M42 tak? Jeśli silnik ma dużo nabite, bierze olej to ja bym go nie ruszał-jeśli sądzisz że jest w dobrej kondycji to hmm może chip na początek? Jeden kolega tu na forum oferuje dobre chipy (podajcie nick bo nie pamiętam) możesz napisać coś Ci dobierze-też nad chipem myślałem ale ja mam M44 i do niego nie da się go włożyć, tylko zmiana pod kompem ale to ponad 1000zł także podziękuję :)

Kolego pochodź po sklepach na początku i popytaj bo rozbieżności są spore :D Ja do M44 szukałem i z tego co pamiętam to na np. focie kosztował prawie 800zł a w sklepie zamówiła mi bosch za jakieś 580 Co do zamienników-ja takiego wyboru nie miałem bo był tylko bosch i to już o zmienionych, zastąpionych numerach katalogowych. Z tego co parę osób pisało na forum to te zamienniki tańsze dość szybko umierają.

Jeździłem trzema sztukami A4 wszystkie sedan i chcąc nie chcąc nie mogę powiedzieć abym czuł się pewnie na zakrętach, nierówności tłumi bardzo ładnie ale na zakrętach momentami bałem się żeby na dachu nie skończyć, w E46 tego niema a nawet w E36-chyba że kwestia przyzwyczajenia ale nie wiem czy do tego bym się przyzwyczaił.

To nie jest jakieś tam bardzo duże zużycie oleju a co do tego Valvoline MaxLife 5w40 hmmm nie wiem jak to jest w syntetyku ale Valvoline MaxLife 10w40 silnik akurat więcej zdecydowanie pije niż innych np. ELF

Widać, 3.0 potrafi splalić mniej bo to inna nowsza jednostka. Mimo dużych podobieństw w zawieszeniu, miedzy E36 i E46 , jest ogromna przepaść w porwadzeniu. E46 jak dla mnie jest najbardziej zblizone do wzoru - Audi A4. Dla Ciebie A4 to jest wzór przy prowadzeniu?

Gdzie Ty masz te dolewki gratis?

To tak w skrócie: są cztery silniki M43: -M43B16 1,6L 102km -M43B18 1,8L 115km -M43TUB19 i tu są dwa o pojemności 1,9L: jeden ma zdaje się 118 a drugi 104-105km coś koło tego I są dwa silniki o mocy 140km także 4 cylindrowe: -M42 1,8L -M44 1,9L (zastąpił M42) oba mają moc tą samą, moment obrotowy coś tam ciut M44 ma większy I tu jest właśnie taki myk że jak byś wymieniał na silnik 4cylindrowy to mniej byś miał do zmiany-komputer ten sam zdaje się, zegary te same, wiązki (nie wiem co jeszcze-nie miałem z tym za bardzo do czynienia) A jeśli chciałbyś 2,0 to już więcej zabawy, koszta większe i dlatego piszę że jak już wymieniać na 6 cylindrówkę to wkładał bym od razu coś większego, bo ogólnie jest tak że 4 cylindrowe palą podobnie paliwa i 6 cylindrowe palą podobnie.

Kolega mówił że gdy zatarł M43 włożył M44 bez większych zmian-żadnych komputerów itp nie wymieniał także to by wyszło Ci taniej-on ma 140km-jak już bym dawał coś 6cylindrowe to większej pojemności.

Kolego na pewno to nie będzie opłacalne-za wiele zabawy i kosztów żeby warto było zmieniać 1,9 na 2,0 zdecydowanie.

Kolego bez przesady-nie ponad pół baku aż :D ale też nie ostatnie dwa litry w baku :)

Jakby gaz nie podrożał (oby nie) to bardziej się opłaca założyć dobrą instalacje i jeździć na LPG niż na ropie wiadomo.

W Sanoku jeszcze nie widziałem warsztatu godnego polecenia :mrgreen: A do Przybyły pojechałem też raz zmieniać olej (przy kupnie tam oleju zmianę masz gratis)-pan mówi-niegotowe jeszcze, niegotowe jeszcze aż w końcu zadzwonił mi na tel-"gotowe" Przyszedłem po auto, po tygodniu spuściłem trochę oleju żeby zerknąć jaki ma kolor-i okazało się że olej to była ta kawa jeszcze z Niemczech z ciutką dolewki pewnie ze spuszczonego oleju z innego auta, filtr nawet nie był odkręcany bo nie dało się go odkręcić prawie a jego stan nie wyglądał na tygodniowy, na etykietce przy silniku pisało Mobil Super M a kupiłem Super S :shock: a sam olej pewnie spowrotem powędrował na półkę ich sklepu-i weź tu zaufaj komuś że coś zrobi porządnie jak gnoje za przeproszeniem nawet ci oleju nie zmienią! Teraz preferuje kupić koledze co ma kanał parę piw i razem wszystko zrobić od wymiany płynów do wymian sworzni i wszystkiego co da się samemu zrobić-wypaplam się w smarach ale raz że się czegoś nauczę a dwa to wiem że jest zrobione jak należy a kasę za robotę przeznaczam na browar przykładowo :D

Oj żebym miał na prawdę dużo kasy i dość nowe auto to raczej nie jeździł bym na wymiany oleju do serwisu-600zł wymiana oleju? :lol: :shock: Wymiana oleju, filtra to kilka minut przecież :duh:

Jakub może i masz racje bo to chyba paranoja jest-oryginalnie też lemfordera wpychali czy się mylę? A jeśli oryginalnie lemfordera dawali, ja też go dałem i po 3 miesiącach się wysypała to coś nie tak a tamta od początku auta się trzyma :shock: Ja rozumie że prawą stroną się częściej najeżdża w studzienki itp ale staram się omijać jak się da a i tak się sypła. A co do wymian Pawel Sitek jak masz kogoś z kanałem to może dasz sobie rade z jakimś kolegą bo 2 osoby do tego trzeba. Niby można tuleje bez ściągania wahacza wymienić ale u mnie o tyle cholera siedziała mocno że trzeba było go wyjąć (mówię o E36, może w E46 jest całkiem inaczej-nie widziałem to nie wiem)

Ja u siebie wymieniałem 4 sworznie i 1 tuleje bo jedna całkiem zdrowa była-nie wiem może po 3 miesiącach zaczęły się takie cyrki że przy hamowaniu telepało kierownicą z prawej strony-na przeglądzie powiedział że tuleja do wymiany. Pomyślałem że to ta której żeśmy nie wymienili a okazało się że to siadł ten dopiero założony lemforder-na drugiej tulei patrzę a data-95" i w stanie bdb :8) Wszelkie kanały itp omijam jak tylko umiem-następnym razem już kupię coś innego bo ten lemforder niby polecany a ja ich nie mogę pochwalić niestety :( sworznie febi i niby jeszcze się trzymają :)

Nie jedź do ASO !!! działaj sam-a płyn możesz zostawić taki jaki jest. P.S. u którego mechanika byłeś?

Kolego też tak miałem że podczas np redukcji liczniki opadały ale z tego co pamiętam tylko prędkościomierza i obrotomierza-od wtedy działają elegancko od kiedy wymieniałem żarówki w zegarach i je wyjmowałem-wyjmij zegary i przedmuchaj, przeczyść je-może pomoże a jak nie to tak jak pisali koledzy wyżej zdaje się że zegary siadają.