mmw

No to pisz co i jak. Tyle tu pisania było a Ty teraz nic a nic. :)

Dla mnie 40 zł to dużo (bo odliczając od 60 zł 17 zł wniosek i jakiś tam koszt kserokopii), Wy może bogatsi jesteście. :) Wypisanie kilku rubryczek, które zajmuje góra 5 minut, nie jest problemem. Inna sprawa, że ja to robię częściej i dla mnie 40 zł x ileś tam samochodów to się robi kwota.

Jak stoisz a auto jest odpalone, czyli paliwo jest spalane, to logiczne, że średnie zużycie Ci wzrasta, bo jest obliczane na podstawie przejechanego dystansu i spalonego paliwa. Dystans nie rośnie a paliwo jest spalane, więc średnia idzie w górę. :)

Bo Polacy to zakompleksiony naród i tyle. W Polsce samochód ciągle nie jest po prosto narzędziem ułatwiającym życie tak jak w normalnych państwach.

A ja się zupełnie nie zgadzam. Bardzo fajne auto. Jest takie akurat jak ktoś chce coś wyższego, z większymi kołami ale do jazdy po mieście plus coś więcej. Ja zwolennikiem SUVów nie jestem, ale wolałbym pewnie X3 od X5. A tak w ogóle zauważyliście, że nowe X5 występuje też z napędem na tył i silnikiem 2.0d? :shock: Napęd na tył w X5 to oczywiście rozwiązanie tylko na USA, a w Europie ma ładnie wyglądać jako cena wyjściowa X5 w katalogach, ale ten silnik 2.0d??? To auto waży ponad 2 tony. Z drugiej strony jednak ten 2.0d 218KM ma więcej mocy i momentu niż 3.0d w pierwszej generacji X5 a nikt nie twierdził, że jest za słaby wtedy do X5.

I co?

Oj dobre dobre. Lepsze od kabaretu. :)

Ja bym to ujął inaczej. Polacy to idioci, globalnie rzecz biorąc oczywiście. :) Mentalność tego narodu jest jaka jest i nie zmieni się chyba nigdy, bo jaki ojciec taki syn.

Wygoogluj sobie widok idealnie boczny F10 i na przykład Skody Superb to zrozumiesz. :) W BMW ilość miejsca dla pasażerów i bagażnik były zawsze drugorzędne. Jak widać BMW wie co robi, bo sprzedaż ciągle rośnie z roku na rok.

Dobre, dobre. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Tekst do kabaretu normalnie. :cool2:

To olej to. Kup lewarek innego typu i koniec. Miałem E36 z dokładanymi nakładkami progowymi i miałem te otwory zasłonięte i nie było problemu.

Poproś o zdjęcia sprzed naprawy. Jak nie będą mieli niby to wiadomo że dzwon był konkretny i po sprawie.

+ 23% VAT, co daje ok 47 tyś głównie chodzi mi o to czy jest sens, może ktoś miał do czynienia ze sprzedającym Już go zgłosiłem do otomoto, że cenę podaje netto. Zaraz go wyprostują. :)

Spytaj sprzedawcę czy ma zdjęcia sprzed naprawy. Wtedy zobaczysz jak mocno było rozbite. Jak powie, że zdjęć nie ma to wiadomo że bym kataklizm. :)

Dokładnie. To jest wzór alufelg. Wpisz sobie to w google to zobaczysz dokładnie jaki.

To kto Ci te progi wymienia, fryzjer? Bo jak blacharz to chyba nie powinien mieć z tym problemu. :)

60 zł to niewielki koszt?????????? Te dokumenty wypełnia się w 5 minut i jest to proste jak konstrukcja cepa. Jeszcze rozumiem dać 20 zł jak ktoś się nie zna i nie chce mu się czytać instrukcji z gabloty, ale 60 zł????????

No powietrza nie wozisz, ale porównując z F10, wozisz grubo ponad 200 kg niepotrzebnego ciężaru, a ponad 100 kg w porównaniu do F11. ;) A co najzabawniejsze wymieniony przez Ciebie Merc GL jako "duży samochód" jest dłuższy od 5GT zaledwie około 10 cm. :) Audi Q7 jest jeszcze krótsze i dzieli je od F07 raptem 7 cm. Jakbyś sobie tego nie wmawiał jeździsz wielkim, ciężkim autem. ;) No ale za to na tylnej kanapie można walnąć niezły trójkącik tyle jest miejsca. :)

Zgadza się, ale można tak powiedzieć porównując M3/M4 z M5. Wtedy możemy mówić o samochodach, których zestawianie ze sobą pod kątem lepszy/gorszy nie ma sensu, bo są zupełnie inne i dla innego klienta. To, że wybrałeś F30 bo tak wybrałeś, a nie bo Cię na lepsze nie stać, nie ma jednak związku z tym, że F10 jest autem lepszym od F30. Oczywiście mają te same silniki, skrzynie biegów, nawigacje itd. ale jednak komfort jazdy, wyciszenie, jakość materiałów jest zdecydowanie po stronie 5tki. Prawdą jest, że jeżeli dla kogoś te detale nie mają aż takiego znaczenia, to wybierze F30, bo za te same pieniądze można mieć lepszy silnik i wyposażenie, a do tego samochód jest lżejszy, mniej pali, lepiej przyśpiesza, a wnętrze jest dużo pojemniejsze niż E90 a w sumie nie odbiega rozmiarami od E60.

Wszystkie trzy na zwykłych zegarach.

Sprawdziłem i potwierdzam. Ani w moim autach z USA ani w kumpla dieselu z polskiego salonu nie ma tego komunikatu/ikonki o pasach tylnych. Podejrzewam, że jest to kwestia zakodowania sterownika. Muszę w wolnej chwili poszukać tej opcji i zobaczyć czy da się to włączyć/wyłączyć.

No to umów się z kolegą speedofsound gdzieś na mieście i porównacie sobie.

Ale statystycznie kolor czerwony i zielony są kolorami totalnie niesprzedawalnymi. Można sobie tu pisać czy się podoba czy nie, ale fakty takie są i tyle. Tu tylko niska cena może zrobić swoje i nic więcej.

Może na rynek USA ta opcja jest wyprogramowana i dlatego w moich autach tego nie ma. Ale z drugiej strony jeździłem kumpla F10 525d z polskiego salonu i też nie kojarzę żeby się coś takiego świeciło, a raczej bym zapamiętał.

Jakbyś pisał o aucie 3 letnim to ok, przepłacasz za sam znaczek bo może nie dostrzeżesz tych detali jakie odróżniają VW od reszty. Ale skoro piszemy o starym aucie za 10 tys. zł, to tylko T4 i nic więcej i to najlepiej ze starym zwykłym 2.4D. Vito pierwszej generacji to porażka, równie "udany" jak pierwsza A-klasa.