hajko

Witam. Tak naprawdę do e32 jest problem, ostatnio testowałem kilka testerów profesjonalnych(ceny 12 -18 tyś PLN) i z przykrościa muszę stwierdzić że było naprawdę kiepsko ze wsparciem dla e32, tylko Gutman i Delphi połaczył się z układem ABS i AirBag, żaden nie łączył się z klimą, wszystkie natomiast obsługiwały sterownik silnika, kupiłem też swego czasu na Allegro interfejs Viakena, ale nieudało mi się za jego pomocą nawet skasować inspekcji.

To jest dość prosta skrzynia biegów, sterownik nie komunikuje się z kompem silnika więc przepływki daruj sobie, wygląda mi to raczej na padnięty czujnik predkości obrotowej skrzyni, a Twoje kompy sprawdź wkładając je do innego auta, raczej mało prawdopodobne żeby były popalone. Aha, jak na mój gust to Twój mechanik ma blade pojęcie o tych skrzyniach i działa na zasadzie: podmieńmy, w końcu trafimy, sposób dobry, tyle że to Ty za naukę fachu przez mechanika płacisz, co już nie jest dobrą wiadomością.

Odpowiedzialny jest za to moduł pod tylną kanapą, masz pewnie zimny lut na którymś z przekaźników, może też być padniety, względnie przerwany przewod od czujnika opuszczenia szyby

Lepiej poszukajcie oryginalnego silnika z turbo, były takie wersje, turbo od diesla może nie wytrzymać, spaliny w benzynie mają wyższą temperaturę.

Widzę, że rozgorzala ciekawa dyskusja, wic polega na tym, że były wersje z katalizatorami i bez, bez szły na kraje arabskie, natopmiast sonda lambda ma jedno, jedyne zadanie(jest to po prostu pętla sprzężenia zwrotnego od wyjścia): kontrolować skład mieszanki, o ile bez katalizatorow rozregulowanie sie układu niczym specjalnym nie grozi, o tyle z katem po prostu go zabija, dlatego sondy lambda były zawsze w wersji z katem a niekoniecznie bez. Poza tym sondy są czułe na silniki biorące olej(podobnie jak atalizatory) wiec są stosunkowo awaryjne, szczególnie w starszych, wyeksploatowanych autach. Dlatego też w sporej części siódemek są po prostu padnięte, a jednak auta te najzwyczajniej w świecie jeżdżą,po prostu nieco więcej palą. Ale każdy może mieć swoje zdanie...

To zostają Ci z prostszych rzeczy podmiana kompa od silnika, warto też rzucić okiem na sondę lambda, nawet można ją odłączyć, jeśli daje błędne wskazania może to wpływać na pracę silnika. Może być też walnięty potencjometr od pedału gazu(małop rawdopodobne) lub komp od EML, jak też komp od ASC(jeśli masz).

Kolego, zanim zaczniesz pisać takie rzeczy, zapoznaj się z budową, zasadą działania i własciwościami układów sterujacych Bosch serii Motronic. Powodzenia

To na pewno czujnik, sam miałem coś takiego w swoim aucie, częściej padają z tyłu(przewody pękają), aby wyłączyć ABS możesz po prostu odpiąć jeden z czujników, kontrolka się będzie świeciła, ale ABS nie będzie już działał, jednak nie polecam tej metody, to ciężkie auto i w przypadku gwałtownego, niespodziewanego hamowania łatwo o pośliżg,szczególnie na mokrym.

Sprawdź przepływomierz i ciśnienie paliwa, przepustnica powinna się uchylać tylko nieznacznie, bez obciążenia rzecz jasna, ilość czujników i ich rozmieszczenie zależą od rodzaju kmpa(sterownika silnika), więc niekoniecznie musisz mieć wiązkę od tego typu sterownika, dlatego ilość i rodzaj czujników ma znaczenie.

Jeśli chodzi o wartość rozbitka, to ustalają ja na podstawie ofert, po prostu(przynajmniej w PZU) wystawiaja auto na licytację(coś w rodzaju Allegro)dla uprawnionych oferentów(czyli autokasacji) i oczekują na oferty, wartością pozostałości bym się nie martwił, siódemka to mało chodliwy towar, za moją 735(1990r0 z nowym gazem sekwencyjnym zaoferowali 1500PLN(była walnięta w tył przez golfa), nastepnie pytają, czy chce sz go sprzedać czy zostawić sobie. Jeśli chcesz odzyskać kasę, to radzę raczej udokumentować, że auto jest warte więcej niż ich wycena, szkoda całowita to wymysł ubezpieczycieli, w kodeksie cywilnym jest tylko zapis o obowiązku ZUPEŁNEGO naprawienia szkody przez sprawcę, czyli możesz się domagać odszkodowania za rzeczy, zwrotu kosztów np. wynajmu auta zastępczego, poza tym kosztami będą też koszty pozyskania kolejnego auta(jeśli będą twierdzić, ze za powiedzmy 5000 PLN możesz kupić porównywalne auto, to wnioskuj o to, żeby Ci takie znaleźli, nie masz obowiązku marnować swojego czasu, kosztami są też koszty rejestracji itp. Ja zmusiłem ich do wypłaty 16000 pln, podczas gdy wycenili mi auto na 10000, fakt, żemiałem spore szkody w przewożonych rzeczach(na jakieś 5000).

Sprawdź ciśnienie paliwa, to może być przyczyna, najlepiej wstawić trójnik w przewód zasilający listwę wtryskiwaczy, ewentualnie odłączyć przewód zasilający listwę i wsadzić w niego manometr o zakresie 6 bar, włączyć na chwilę rozrusznik(przy unieruchomionym wale nie załączy się pompa paliwa) ciśnienie właściwe to ponad 3 bary. I niech Ci nie przyjdzie na myśl ściąganie głowicy, nie zdarza się, aby poszły na raz wszystkie gary.

Bzdura, dość często w 750(i nie tylko, także w 3 i 3,5l) padnięte są sondy lambda, auto pracuje normalnie, pali za to sporo wiecej(komputer podstawia wartości zastępcze), radzę wymienić, oczywiście nie mają wpływu na pracę na LPG, natomiast nie wkręcanie się na obroty może być spowodowane usterką przepływomierza(sam tak miałem) lub nieszczelnymi kolektorami dolotowymi.

Sprężyny w wersji nivo są krotsze o 1 zwój, dlatego są niższe, można bezproblemowo założyć zwykłe amorki do wersji z nivo, pod warunkiem założenia odpowiednich sprężyn, są także sprężyny do wersji long(np; w BHMD), pompy nie powinno się zaślepiać, lepiej wymienić ją na zwykłą9mam ze dwie, jak ktoś chce, to mogę się zamienić).

do długich w ogóle nie zakłada się ksenonów, te żródła mają tą właściwość, że po właczeniu "rozgrzewają" się około minuty, więc montowanie ich nie ma najmniejszego sensu

Sorry, nie zwróciłem uwagi na indeks e38 w opisie modelu wiktora, stąd te 7,5l , ja piszę, oczywiście, o e32.

Spokojnie, może wejść 4,5l, aby cały olej ściekł należałoby zostawić auto z odkręconą pokrywą filtra oleju na co najmniej 12 godzin w letnich temperaturach(testowałem na swoim), proszę też, nie straszcie chłopaka nagarem, on nie osadza się w misce olejowej i kanałach, olej zostaje głównie w głowicy, obudowie filtra i chłodnicy, aby stamtąd wyciekł potrzeba sporo czasu. Aha, mi maksymalnie wchodzi 5,5 l oleju, zwykle 5 litrów i jest o.k. A 7,5 l? masz inną misę, bagnet, niestandardową chłodniczkę czy inny wynalazek?

Jeśli masz iskrę, to masz i wysterowanie wtrysków, te same czujniki warunkują jedno i drugie, jedyne, co mi przychodzi do głowy, to blokada, jest mało prawdopodobne, żeby poszły jednocześnie dwa czujniki położenia wału, poza tym nie powinno być iskry, gdyby tak było, sprawdza się je oscyloskopem lub omomierzem, opór cewki powinien wynosić coś ok. 700 omów(o ile się nie mylę, lecę z pamięci), niestety, nie pamiętam, który pin służy do blokowania wtrysku, ale spróbuj poszukać na schemacie, ewenualnie spróbuj zapytać na priva marekp750, gość jest jednym z najlepiej zorientowanych ludzi na forum, może zechce Ci pomóc. Aha, jedna strona silnika jest "uprzywilejowana", zdaje się, że prawa, więc zacznij od sprawdzenia czujnika odpowiedzialnego za nią, co do testu na kompie, to jestem sceptykiem, miałem wątpliwą przyjemność skorzystania z tego rodzaju diagnozy, komp wyrzucił 100% uszkodzony czujnik wału, coś mnie tknęło i sprawdziłem oscyloskopem, były ok. winnym okazał się przepływomierz, więc ostrożnie z diagnostyką.

Więc sprawdź, czy zaciski się nie zapiekły, tłoczki powinny dać się dość łatwo cofnąć(przy zwolnionym pedale hamulca), jeśli chodzą ciężko, to rozbiórka i czyszczenie oraz smarowanie, powinno pomóc, jest to najbardziej prawdopodobna przyczyna, sprawdź to, zanim zaczniesz grzebać gdzie indziej. Aha, może też trzymać ręczny, ale to łatwo sprawdzić, wystarczy zluzować zaciski.

Sprawdź przepływomierz i styk biegu jałowego(w Twoim przypadku powinien być przy przepustnicy, to tzw odbijacz).

czujnik ma zamontowany pływak z magnesem, a wewnątrz kontaktron, który zwiera się przy za niskim poziomie płynu, u mnie w obu autach czujniki działają prawidłowo i są bardzo przydatne(przejechałem już ponad 100 000 i głowice całe).

co do gazu, to zgadzam sie z kolegami, jeśli nie chce ci się wywalać całości, to przynajmniej wymontuj zwężki(tzw miksery), piszczy pewnie rolka napinająca są dwa paski, więc dwie rolki), po roku postoju pewnie zardzewiała, więc wymiana, nowa kosztuje jakieś 270PLN(nierozbieralna, z mocowaniem), ja zastosowałem z diesla, ma o 3 mm mniejszą średnicę, ale to nie przeszkadza, a kosztuje coś koło 70 PLN

albo podłącz pod maską równolegle oryginalne żarówki, albo rezystor obciążający

Co do wiszących zderzaków, to w e 32 są przy prowadnicach plastykowe nakładki, które dość łatwo się łamią przy demontażu, na pewno jest to wskazówka, iż zderzak był zdejmowany, poza tym nie ma co liczyć, że kilkunastoletnie auto nie miało nigdy żadnej stłuczki, to nie fiat, że nie opłacało się go remontować, co do obwieszania się ich po długotrwałej eksploatacji, to musiałoby ten przebieg złapać po polskich drogach, gdyż na zachodzie powinno przejechać pewnie z milion kilometrów, a i tak nie wytrzęsłoby go tak jak 100 000 na naszych. Ponadto, przy szykowaniu auta do sprzedaży wystarczy podgiąć młotkiem prowadnice(5 minut roboty) i już nic nie widać, więc albo ktoś nie ukrywa niczego, albo auto jest rzeczywiście w marnym stanie(robione typowo na sprzedaż).

Ja kupuję w Inter Carsie, przez kumpla, który załatwia mi to z 15% rabatem.

Hamulce i skrzynia nie mają ze sobą nic wspólnego. Co do tego, czy blokują ci hamulce, to proponuje prosty test: przejażdżka(kilka kilometrów) bez używania hamulców, zatrzymujesz się i sprawdzasz, czy tarcze nie są gorące(jesli, tak jak piszesz, auto łapie muła, to tarcze będą bardzo gorące, bo przy tej mocy będą musiały odebrać dużo energii), jeśli będą gorące, to mogły ci się po prostu zapiec tłoczki hamulcowe w zaciskach, jeśli będą zimne, to szukaj w skrzyni