j0hnny2007

Jesli sie nie myle to bedzie od tempomatu.

Zamiast w glupi stozek zainwestowal bys np w blos.

na jakie swiece zmieniles? Jaki przebieg i instalacja gazowa? W okolicach 250tkm padaja cewki/fajki zaplonowe. Przeplywka akurat nic nie ma do strzelania, nawet jakby byla zepsuta/odlaczona. A sonde masz sprawna? Nawet gdyby byla walnieta, to nie przez nia raczej. Palil by duzo, szarpal ale nie strzelal. Stawiam na cewki.

OC juz zrobione, AC finalizuje jutro. Wyglada to tak: - zniesienie wkladu wlasnego 15% bo brak tej opcji przy autach powyzej 3 lat - naprawa na oryginalnych czesciach - opcja za czesci 50% - reszta 100%. Rzeczoznawca wycenia na max 5-6tys, ale przyszedlem z umowa zakupu (9300) i lista zmian, ktore same tylko przekraczaja wycene rzeczoznawcy wzgledem wartosci calego auta... Przesla do centrali i jutro poznam odpowiedz co oni na to... Wiem, takze, ze planujac zmiany zewnetrzne (jakies ladne duze felgi na lato np) nie moge teraz sobie dac pozwolic zanizyc wartosci, bo wiadomo, ze w przyszlym roku jeszcze spadnie, podczas gdy powinna wzrosnac, ze wzgledu na doposazenie auta. I nie wiem jak to ugryzc. Jak oni patrza na jakies zabytkowe odpicowane auta, tez ze wzgledu na wiek sa warte 5 tys? :duh: Ogolna kwota wychodzi okolo 2200, przy oc/ac + dom, (przy AC na 8tys i moze sie jeszcze zmienic) - powiedzialem, ze ponizej tego nie zejde, w razie czego to bede sie po sadach wloczyl (odpukac). Jutro czekam na odpowiedz i bede podejmowal decyzje, sam nie wiem jeszcze jaka. Jak ktos z Was ma AC na e34, to powiedzcie na jaka kwote Wam je wycenili/jest ubezpieczone, i czy zgodzic sie na takie zanizenie, czy tez nie ma sensu.

W moim odczuciu za takie smieszne/zalosne pieniadze nie oplaca sie sprzedawac. Akurat robilem dzis OC/AC, i przy zakupie US wycenil na 12tys, Warta, na 5-6. Auto kupilem za 9300 i wlozylem juz prawie 6tys w ciagu roku, a na tym nie koniec. I pewnie przy sprzedazy ktos by chcial je kupic za 6 tys... :duh: Wiec powiedzialem, ze napewno nie sprzedam, nawet jak zmienie, to zostanie w rodzinie, albo jako drugie auto. Ogolnie, chyba tendencja taka, ze stracily na wartosci, mimo, ze wczesniej - jeszcze rok temu jak kupowalem to trzymaly dosc dobrze wartosc. Ponizej 8,5-9 ciezko bylo cos znalezc w dobrym stanie, a teraz z ciekawosci raz na tydzien przegladam aukcje i powiem, ze nawet za 7tys mozna kupic bardzo zadbane auto.

To w razie czego mozna wziac febi zielony? (on tez jest chf 7.1 czy jakis uniwersalny). o pentosin zapytam, ale szczerze watpie zeby mieli. Czy zielony jest mieszalny z zoltym - chyba nie? I najwazniejsze - jak wymienic caly plyn wsp. nie zapowietrzajac ukladu, gdzie sa korki zlewu, czy jak to sprawnie i dobrze zrobic samemu.

Jak trzeba sobie radzic to trzeba, ja zamiast jednego oringu, ktorego nie moglem nigdzie dostac, od roku jezdze na zawinietej nitce w tym miejscu, sklejonej poxipolem - i sprawdza sie. Ale ogolnie takie rozwiazania powinny byc tymczasowe i dorazne, np w trakcie awarii na trasie a nie na stale. Sam wiem, ze musze to zrobic, ale nie ma sensu kupowac zestawu oringow zeby wymienic 1 i dlatego tak zwlekalem, i bede pewnie dalej dopoki nie zmienie reduktora :)

wez wybij sobie ten stozek z glowy, zreszta jak zamontujesz to auto samo Ci go wybije predzej czy pozniej ;)

Tak to jest jak sie zaluje zmienic klapke za kilkanascie zl. Klejenie nic nie da, bo plastik to jedna sprawa, a goracy drut ktorego juz pewnie nie ma w przeplywomierzu, to druga sprawa. Jak jezdzisz glownie na lpg, to nie powinienes sie tym przejmowac, tylko zrobic porzadnie lpg. Ciekaw jestem jak. Rowniez ciekaw jestem skad bierzesz takie przyklady, zdarza sie chyba raz na milion. raz na 2 miliony? Stereotyp. Tak jak diesle i traktory. Ciekawe co powiesz o etanolu... Owszem, dlatego jak ktos sie nie zna, niech sie nie tyka, bo wtedy mozna tylko miec wydatki i to duze... Przeciez juz wyjezdzaja... Pewnie to nigdy nie nastapi z tego wzgledu, ze; 1) albo ropa stanieje na tyle, ze beda ludzie jezdzic na niej 2) lpg zdrozeje badz stanie sie nie oplacalny przez znizki pb 3) wejda priusy i podobne 'tata' - zreszta juz nawet teraz, wiekszosc to 'wozidelka rzedu 1.0-1.6' i spalajace 6-7l. Przy takim spalaniu mozna sobie pozwolic na benzyne. Podsumowujac watpie zeby sie tak stalo, co nie zmieni faktu, ze lpg zawsze bedzie mialo znaczny udzial w rynku, jesli nawet nie przewazajacy ze wzgledu na 'ekologie' Ogolno swiatowe ekologiczne aspekty. Innych argumentow chyba nie ma...

OK dzieki, zobacze czy go gdzies maja w poblizu jutro. A jak nie, to cos innego wchodzi w gre?

przekaznik czasowy wycieraczek pewnie siadl

Hm, ma to jakies konsekwencje? Dodam, ze nic sie nie zepsulo, ale... tak wlasnie myslalem. Jak wymienic caly plyn samemu nie zapowietrzajac przy okazji ukladu? Gdzies jest jakis korek zlewu? I jaki plyn polecacie bo jest troche tego. Zauwazylem, ze np z febi zielonych sa zarowno mineralne jak i syntetyki, co lepiej? (chyba jestem ku mineralowi) Dodatkowo spodobal mi sie Panolin - tylko nie wiem jaki kolor (aprobata bmw) Oryginalnie co bylo zalane? Pewnie febi czy sie myle?

No co nikt nie wie ? :/

Taa, a diesle do traktorów ... Mi tez sie chce smiac, z czegos takiego, a to chociazby dlatego, ze chyba co niektorzy przespali artykuly o fabrycznych instalacjach lpg od BMW w nowych modelach. (550km i vmax 300 na lpg... zreszta byly rowniez inne) Legendy i mity. Zazwyczaj jest tak, ze jak czlowiek czegos nie zna, nie rozumie - to sie tego boi - kolejny przyklad ktory to potwierdza :) Zupelnie tak jak z pociagiem i nie dajacymi mleka krowami... Poza tym wkleje Wam: Wtedy nie bylo takich mozliwosci jakie sa teraz, i wiadomym faktem juz jest, ze nikt z tego nie zrezygnuje, tak jak bylo to kiedys. Jezdze, tzn odpalam - 1-3km i przelacza sie na lpg. Potem przy rozgrzanym wystarczy pokrecic na postoju do 2krpm i jest lpg. Na lpg od 2002 roku i nie ma na co narzekac...

Z tego co kojarze, nawet chyba bylo o tym ostatnio w jakims temacie, to byla cala instalacja w poczatkowych rocznikach, dopiero pozniej zaczeli zalowac...

Szkoda, ze nie wiedzialem wczesniej bo dosc czesto bywalem w Bytomiu. Jak tego do wiosny nie zrobie sam, to pomyslimy o jakims meetingu ;) A ringi montowales diodowe czy ccfl? W montazu chyba roznicy nie ma, ale tak z ciekawosci pytam. Moim zdaniem nie bedzie pasowac.

1) Jak chcesz miec przeplywomierz i lpg - montujesz antystrzal. 2) Jesli nie jezdzisz na Pb - nie potrzebny ci przeplywomierz. 3) Jezdze z odpieta przeplywka juz ponad pol roku (sprawna lezy na polce, ale nie ma czasu wymienic reduktora i zalozyc blos / oringi + regulacje zeby ja wlozyc) 4) Na lpg nie jest widoczna roznica w osiagach ani spalaniu zarowno przy wlaczonym jak i odlaczonym przeplywomierzu. 5) Najpierw napraw gaz a potem zacznij wogole myslec o przeplywce... ;)

Toc 2 generacji to tylko z nazwy jest. Elektronika poszla do kosza juz za poprzedniego wlasciciela, bo sie nie sprawdzala. Zastanawiam sie tylko, czy jak teraz pali 15l to czy czasem nie moga sie powypalac zawory, ale watpie, bo nie jest to przeciez uboga mieszanka, tylko zeby miec pewnosc trza by to na kompie sprawdzi. Auto jezdzi na lpg od 2002r i jest ok wiec... chyba nic dodac nic ujac... rok jezdzilem na ewidentnie zbyt bogatej mieszance i zadnych negatywnych efektow tego nie bylo (poza spalaniem). Co do komputera to moim zdaniem sprawdza sie ale przy sekwencji i niczym innym. Myslisz, ze ktos jeszcze takie rzeczy sprawdza na przegladach? Co najmniej polowy aut bym nie dopuscil do ruchu, ale to juz inna sprawa...

Na korku wlewu mam zielona nalepke z napisem CHF 7.1. I juz mialem kupowac, ale facet ze sklepu powiedzial, zebym wzial kartke i zamoczyl... i wyszlo na to, ze zolty. Jaka to roznica? Czy moglbyc zolty mimo, ze na wlewie jest zielona nalepka, mialo to jakies negatywny wplyw? I zasadniczo jaki kupic, bo musze dolac...

150 za element to nigdzie jeszcze nie slyszalem, a bylem juz u kilku sie dowiadywac bo mam do malowania pare elementow. Najmniej to 200, a i 300 slyszalem. Jednak u znacznej wiekszosci - 250. To chyba jak malujesz doslownie caly, po calkowitej rozbiorce na czesci pierwsze... Wiadome, ale pewnie znajda sie i tacy co tak mysla...

Dokladnie tak. Czyli 1/4. Troszke malo, ale zawsze to cos. A pewnie wydalo im sie to za drobnostke i dlatego. Z kolei 4000 wydaje sie duzo jak za samo wgniecenie. Nie wiem jak to wygladalo, ale i tak. Cale auto za tyle pomalujesz ;) A no i nie pochwaliles sie czy to sam zmajstrowales z tym progiem. Zalatwilem juz wypowiedzenie z HDI z wsteczna data. Bo oczywiscie nikt nie powiedzial, ze trzeba 2 dni przed zlozyc, a na umowie nie pisze - oszusci... Ale na szczescie wsrod ubezpieczycieli istnieja rowniez normalni ludzie a nie naciagacze... ktorych przewaga w tej branzy...

Jak chcesz wiedziec jakie koszty to wchodzisz na allegro ;) Końcówki drążka 20-30/szt Piasta - 150-300/szt. Zwroce uwage, ze lepiej brac lepsze/drozsze - czesto starcza na dluzej. Przy okazji zerknalem i znalazlem cos ciekawego: http://allegro.pl/item441253878_sportowa_piasta_kola_przod_bmw_e34_e36_e46_e32.html A robota nie powinna 50-100 zlotych przekroczyc.

Wczoraj mialem okazje widziec to na zywo w e34 wlasnie. Wygladalo to doslownie nie tak, a przy zapalonych swiatlach wrecz zalosnie. Sam zastanawialem sie nad takimi swiatlami i doszedlem do wniosku, ze zdecydowanie nie. Gdyby takie swiatla byly oferowane z ringami ccfl - jak najbardziej. Dlatego lepiej kupic do oryginalnych swiatel ringi ccfl (150zl) i je zamontowac. Zabawa jest tylko przy montazu i najchetniej bym komus zaplacil za montaz, niz robil to sam. To jest jedyny powod dlaczego jeszcze tego nie zrobilem. Narazie nikt taki sie nie znalazl, a mi sie nie chce za to zabierac :D Pewnie przyszlego lata zamontuje sam jak sie w koncu nie znajdzie ktos kto juz to montowal i wie jak...

Tez pewnie bede mial podobne zdanie, ale i tak chyba lepiej miec niz nie? Tak dla 'swietego spokoju'. A ile kosztowala naprawa? Ja akurat bylem wczoraj sie dowiadywac w sprawie progow, bo mam do wymiany. Progi 145/szt + koszty wysylki. Za robote orientacyjnie mi powiedzial 300zl, ale to zalezne od czasu pracy, napewno wyjdzie wiecej, bo jeszcze kawalek podlogi do zrobienia i nadkole + malowanie i drobne poprawki lakiernicze. Na czwatek jestem umowiony na konkretna juz wycene jak obejrzy. Sam wgiales ten prog, czy ktos pomogl ? ;)

Moim tez nie, pod warunkiem, ze szkody zadnej nie zrobisz z wlasnej winy. Tak sadzilem w poprzednim roku, a jednak stalo sie - koszt 2500. Biorac pod uwage, ze odzyskalbym 70% to juz by sie oplacalo, dlatego wole zrobic. Ogolnie kazde e34 wg ich schematu jest tyle warte. Nie wazne czy masz zlote felgi, czy auto to wrak... I co w tedy z tego wychodzi? Ich 5000? (biorac pod uwage szkode calkowita - 70% od tej kwoty sprawia, ze przy jakiejs stluczce auto mozna spokojnie za taka kase naprawic.) Tez jestem ciekaw, wychodzi pewnie w praktyce, mam nadzieje, ze nie bedzie okazji, zeby sie o tym przekonac, no ale... u mnie warta tez nie slynie, a jednak polecili ja w tym watku pare razy, wsrod moich znajomych rowniez, wiec sproboje, a poza tym sa bezkonkurencyjni jesli chodzi o brak granicy wieku auta przy AC. Dzisiaj spytam bo nie wiem. Ok, wezme :) Dokladnie tak, ale lepiej miec niz nie miec... - tak zle, tak niedobrze. Na twoim miejscu zrobilbym 'cale' AC. Nie ma co zalowac ...