
pracof
Zarejestrowani-
Postów
281 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez pracof
-
:) MM1972....ale się wysiliłeś w tej pomocy :D choć zaglądnąłeś do przynajmniej 2 ostatnich linków , które wkleiłeś ? Lubię taką pomoc :D Tak trzymać....to forum zamieni się niedługo w.....wklejanie wątków z roku 1999....kosmos. A ma być żywe ?...czy jakoś tak ?
-
Witam. Pękła mi gumowa rura od intercoolera. Jestem w Łodzi i nie mam pojęcia gdzie szukać ratunku. Wolałbym w takim stanie nie wracać do Gdańska. Pomocy.
-
:D Bardzo dziękuję. Skorzystam jutro. Dzisiaj zajechałem do M-CARS....i szybciutko zdiagnozowali. Rura gumowa końcowa od interkulera pęka. Ufff nie tak źle.....bałem się, że znowu będę musiał wracać pociągiem. Ale niestety nie mieli takiej na stanie. Może tam gdzie czuwają nad Twoim autkiem mają coś takiego. Jeszcze raz dzięki.
-
Witam. Dojechałem z Gdańska do Krakowa...ale coś mi szumi/syczy przy mocniejszym wciśnięciu gazu. Słyszalne po stronie kierowcy. A generalnie przy odpalaniu dźwięk jest jak z motocykla...dudnienie. Chciałbym sprawdzić co to takiego i czy mam się bać. Więc proszę o na miar na znany Wam warsztat w Krakowie. Dziękuję za szybką odpowiedź.
-
Pozdrawiam Właśnie zakończyłem temat swojej turbinki. Regenerowałem we wrześniu....rozpadła się w lutym....zakupiona używka ...po 2 tyg niedawania sobie rady z mocą ...sprawdziłem....wirnik poszarpany...wymiana wirnika...wtopiłem tyle kasy że mógłbym kupić nową...ALE UWAGA. Okazało się, ze gdybym kupił nową to też wtopiłbym pieniądze. Dzisiaj odebrałem auto....szukali dwa dni przyczyny słabości (już po wymianie wirnika w ostatnio zakupionej za 2500 turbinie)....i okazało się, że rozleciał się czujnik w kolektorze....był :mad2: klejony i generalnie wszędzie sam silikon....i prawdopodobnie ten czujnik i też dwie brakujące podkładki...robiły swoje z turbiną...mam nadzieję, że tłoki jako takie. Auto teraz śmiga, że aż miło...choć teraz właśnie dojechałem z Gdańska do Krakowa...i napiszę nowego posta. KONKLUZJA........nie zawsze zakup drogiej części w ASO jest najlepszym rozwiązaniem. Pozdrawiam
-
Masz rację....tam nie ma żadnych filterków. Dowiedziałem się w piątek. Ale w właśnie tam zabrakło 2 podkładek.....prawdopodobnie to one 'zmielone' załatwiły turbinę. Pozdrawiam
-
:D Powiem tak : śmieją się ze mnie koledzy z firmy (audi,mercedes,superb), że ładuję tyle kasy w to auto... ale wolę wydać kasę, naprawić auto i stanąć obok nich i podać kluczyk żeby mnie podwieźli....radocha z ich doznań :D
-
Kolego...ja wydałem 2500 za turbinę w Częstochowie i okazuje się , że to złom.....nie wiem czy taką dostałem...ale mam podstawy tak twierdzić...czy coś mi rozwala ten wirnik....więc albo zupełnie nowa (o koszcie takiej nie wspomnę) albo regeneracja. A jeżeli faktycznie leci mi coś z wydechu i rozwala turbinę...to pomyśl....kupiłem za taką cenę nową i pada.... :mad2: tego bym chyba bez chorobowego miesiąca nie wydolił.
-
:) nie ... ta cena to po kosztach...po znajomości...po wynegocjowaniu, wyproszeniu.....i generalnie też dodatkowo kierownice. Ale to tylko koszt regeneracji...muszę do tego dodać montaż i demontaż turbiny na innym warsztacie :duh:
-
Odnośnie ... wymieniać czy nie wymieniać olej w ASB. Naczytałem się tutaj sporo odnośnie ASB i wymiany oleju. Ale postanowiłem wymienić. Okazało się, że ostatnia wymiana miała miejsce w 2002 roku. Mechanik który znał poprzedniego właściciela był zdumiony kiedy powiedziałem, że gdy wymieniałem olej w ASB wszystko było OK .. żadnych opiłków ...normalka.. Ale uważam, że dobrze zrobiłem wymieniając. Mam teraz komfort psychiczny.... i dla tego komfortu wymienię olej za 60k km. Jeszcze jedno...uczulono mnie na to kto będzie wymieniał olej (temp. poniżej 30 stopni itd)....bo z ASB może być ok....a niefachowe dobranie się do nawet takiej czynności jak wymiana oleju .... może zrobić ;kiszkę; Pozdrawiam
-
Cezar_2000 dzięki za wskazówkę.....to może być to..może...ja mam wybite filterki w kolektrze.
-
Dzięki za odpowiedzi. Podjąłem decyzję.... zrezygnowałem z sądzenia się z warsztatem w Częstochowie i ... zufam jeszcze raz Myszkierowi w Kolbudach. Faktycznie za każdym razem wirnik był poszarpany i to mnie zastanowiło. Generalnie nie mam 100% pewności , że mnie oszukano w Częstochowie, a o Myszkierze i jego ojcu mam dużo dobrych opinii ... nawet od byłych nauczycieli. Cóż jest to pewne ryzyko....ale dla mnie czas się bardzo liczy (to auto pracuje dla mnie) i sprawa sądowa mogła by się toczyć miesiącami (bez 100% pewności wygranej). Pozdrawiam.
-
W Kolbudach ,,, Myszkier...polecony gość...od dyr. Sreberskiego z Technikum Samochodowego
-
auto generalnie jeździ...tyle, że nie ma tej mocy co po regeneracji z września z porzednią...rozwaloną turbiną. Ale dzisiaj pokazali mi wirnik i jest ...powyłamywany....jak wszystkie poprzednie. I nie wiem....czy taki był...czy coś mi go rozwala. Jutro będę wiedział, czy jakaś świeca jest ..'poszrpana'
-
Acha..jeszcze jedno. Poszarpany to znaczy...połamane łpatki wirnika. Tak było przy pierwszej wrześniowej regeneracji...i w turbinie, która padła pod Częstochową....i teraz jest taki sam efekt. Pozdrawiam
-
Dzięki za odpowiedź. I właśnie...borykam się z tym...czy pozywać warsztat w Częstochowie za zainstalowanie wadliwej turbiny....czy faktycznie coś rozwala mi ją z mojego auta. Dzisiaj byłem ustawiony na pozew i wysyłkę turbiny w ramach reklamacji...ale odbierając turbinę usłyszałem właśnie to, że 'być może była ok....ale coś się sypie i rozwala turbinę' ...i tu mam dylemat. Czas dla mnie jest bardzo ważny. I wiem, że czasu zmarnuję sądząc się z warsztatem. Ale jeżeli nie było takich przypadków, że jakieś kawałki przepalonej świecy żarowej (jak to stwierdzili dzisiaj...jako możliwość) , to będę się sądzić. Ale jeżeli ... faktycznie (bo mam świecę przepaloną) to może powodować uszkodzenie....to powinienem podjąć regeneracji . Koszt .. z wirnikiem 800zł. Borykam się z tym : sądzić się czy robić regenerację. A ja mieszkam w Gdańsku i czas................to pieniądz.
-
Pozdrawiam. Piszę ten wątek żeby się wygadać. W maju 2007 kupiłem 530DA ...od samego początku był problem z turbiną (w porównaniu z moim poprzednim TDSem to ta 530 była wołem nie rumakiem). Ale ok...we wrześniu zrobiłem regenerację. Okazało się, że wirnik był poszarpany i kierownice zapieczone. Po regeneracji inne auto. Bez porównania...o TDSie zapomniałem. Jednak miesiąc temu pod Częstochową turbina zawyła i zadymiła :mad2: . AutoPomoc zaholowała autko do specjalisty bmw w Częstochowie. Zamontowali sprowadzoną z Niemiec inną turbinkę (nie nówkę) 2500zł. Ale OK. Wracałem szczęśliwy do Gdańska (uszkodzoną zabrałem ze sobą). Jednak przed samym Gdańskiem na A1 chciałem sprawdzić jak jest dobrze.....i :mad2: max 180km/h. Cóż podjechałem tam gdzie mi ją we wrześniu regenerowali, pokazałem tą co była robiona...a tam wirnik poszarpany i wyrwany. Diagnoza 'coś z wydechu'. Dzisiaj po różnych podejściach i sprawdzaniach co się stało z mocą, rozmontowano tą 'nową' turbinę....i wirnik już poszarpany...Diagnoza coś z wydechu...albo taką założyli nieuczciwie. Mam gwarancję jeszcze 5 m-cy. Lecz jeżeli to faktycznie coś cały czas z wydechu rozwala wirnik. PODOBNO ŚWIECE ŻAROWE POTRAFIĄ tak szkodzić jak się rozpadają. Czy to może być prawdą ?. Faktycznie od lata wiem, że jedna jest przepalona. Ale czy to prawda? Tak czy inaczej teraz wymieniam wszystkie przepalone i sprawdzam pozostałe.
-
Witam. Mam małe pytanko....ale ważna jest dla mnie odpowiedź. Zostawiłem auto na kilka godzin na warsztacie ... i po powrocie do domu zauważyłem, że jeden xenon (świecił jasno-biało) jest zupełnie różowy. Drugi xenon od kilku m-cy robi się coraz bardziej fioletowy. Wiem że zbliża się pora wymiany. Ale pytam się dlatego, że podejrzewam zamianę tego biało świecącego xenonu na warsztacie....i nie chciałbym robić awantury jeżeli się mylę. Pozdrawiam.
-
A wcale ...bo NIE. To było jakieś 2 lata przed sprzedażą...i wymontowali (przy mnie) cały zawór. Rozebrali....wyjęli wyrwanego grzybka ...i przykleili ....klejem 'cód'...sam byłem zdziwiony....ale to pomogło. Ale ale...to byli kolesie ...fani BMW. Z ojca na syna ...serio. Szkoda, że teraz naprawiają BMW w Irlandii.
-
Miałem podobny problem. Właśnie te zaworki. Niby nierozbieralne...tzn. nienaprawialne....ale chłopaki rozebrali i 'superklejem' przymocowali grzybek, który się oderwał...od czegoś co ma blokować przepływ. I dziłało ąż do sprzedaży auta i pewnie dalej działa. Więc....można to naprawić bez wywalania kasy na zawór.....jeżeli przyczyną jest zawór....i jeżeli tam gdzie mieszkasz lub w okolicy są fani napraw BMW. Pozdrawiam
-
Powiem tylko tyle.....6 lat jeździłem TDSem ...i bardzo bardzo miło wspominam to auto. Choć 3 razy wymieniałem głowicę (ale zawsze coś było przyczyną....a to wirnik w pompie się urwał...a to pasek wieloklinowy się zerwał) w tym modelu wystarczy jedno przegrzanie....i głowica się kłania. 'Gość' który kupił ode mnie auto ( po dachowaniu)....zadzwonił żeby pochwalić ' jak ta rakietka jeździ' Pozdrawiam.
-
Witam KickDown działa w ustawieniu 'drive' i 'manual' w sportowym ustawieniu...nie. I generalnie jeżeli masz obroty ok 3000 tys....to 'kickdown' nic nie da...bo jak ma zredukować bieg przy takiej wartości obrotowej ?(piszę o dieslu). KickDown najlepiej się odczuwa jeżeli jedziesz z małą prędkością obrotową (nieważne ile km/h...może być nawet 180/h)....wtedy KickDown sam dobierze odpowiednie najmniejsze przełożenie....i zapewniam....odczujesz to :D Pozdrawiam
-
Miałem podobne objawy, ale wtedy zaświeciła mi się kontrolka układu wtryskowego....i wszystko było jasne. Musiałem wymienić głowiczkę pompy wtryskowej. Mam nadzieję, że u Ciebie to nie to.
-
To jest moje drugie BMW. Kupiłem z przebiegiem 204 000 km. Dokładnie jak poprzednie też ok 204 000 km (to był TDS - 6 lat eksploatacji). I po czytaniu tego posta refleksja moja jest taka... przy obecnym jak i przy pierwszym włożyłem trochę pieniędzy na początku eksploatacji. Tam 'leciała' głowica....w tym (530DA) turbina....w poniedziałek wymieniam elektrozawór , po wymianie turbiny (padła w drodze powrotnej ze Śląska do Gdańska..pod Częstochową).Wymienili...ale spadek mocy. Ale wracając do wątku....Trudno kupić sprawdzone auto...i w fazie początkowej eksploatacji należy liczyć się z kosztami. Jednak później...jeżeli będzie się auto eksploatować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem...to ---> :) .. następne moje auto też będzie spod znaku BMW. Zresztą nie ma 'niepsujących' się aut...wystarczy 'połazić' po 'forach' innych marek. Pozdrawiam.
-
U mnie jest podobnie...tzn 'podobnie' :) ... od jakiegoś czasu zauważyłem, że po dosyć szybkiej jeździe w dłuższym czasie, jak np. sobie robię przerwę na obiadek w trasie. To po obiadku przez pierwsze 6-8 min trochę mi szarpie na kierownicy, a potem wszystko wraca do normy. Bałem się, że to coś ... zaczyna się złego. Dzięki Pete za cenną uwagę...uspokajającą :).