pracof

Dzięki za uwagi. Pete....leci powietrze ale po rozpędzeniu przestaje być chłodne...leci normalne jak z wyłączoną klimą. Zbigniewst.....sprawdzę ten wentylator...na ilu biegach chodzi i ten czujnik. Były właściciel...jak zwróciłem się z zapytaniem ...'co z tą klimą' stwierdził ....'aaa to czujnik wymienić 70-80 zł'....ale czarodziej z miernikami od klimy..stwierdził, że czujnik jest ok....i..podejrzewa zawór na kompresorze (który osobno bez kompresora w sprzedaży nie występuje)...ale wielkie dzięki...podjadę i zmuszę do sprawdzenia....wentylatora i czujników. Dzięki.

Witam. Czytam sobie tego posta ...i nie mogę się oprzeć swojej refleksji. Mam święte zakazy.....to : obszar zabudowany i znak STOP. Po podliczeniu kwot z mandatów doszły jeszcze znaki ograniczające prędkość :) (z tolerancją) ALE.......umowne ograniczenia traktuję UMOWNIE....i tak : np. na trasie Gdańsk ... Katowice, zaraz za Łodzią na A1 jak widzę pustą przestrzeń pozwalam sobie na ponad 200km/h i tak samo np. na trasie Gdańsk Warszawa.....gdzie widać kilkukilometrowe odcinki i kiedy jest pusto 'bezpiecznie' też sobie pozwolę na pond 200km/h. w końcu nie kupiłem tego auta dla radości z posiadania; tylko a dla radości z jazdy. Generalnie jednak to ROZSĄDEK i WYOBRAŹNIA. Drażnią mnie kierowcy aut służbowych .... wygląda jakby nie mieli do niczego szacunku....bezsensowna brawura...i auto nie ich więc 'zero' dbania. Pozdrawiam.

PawelH...........nie przesadzaj....on ma problem i nie jest w kraju...szuka pomocy a nie dyktanda na lekcji. Ostatnio też szukałem pomocy jak miałem problem na wyjeździe...i wiem jaki to stres. Pozdrawiam....niestety w temacie tego problemu nie mam pojęcia.

Zapomniałem napisać......że trochę z tym problemem się już kręciłem po warsztatach.....i substancja jest uzupełniona.... U mojego mechanika podejrzewają kompresor...a dokładniej zawór na tym kompresorze.....tylko...? ? czy wtedy by były takie objawy...raz działa...a raz nie.....a może jednak coś z elektroniką ? ? ? bo zakupić kompresor i potem się zdziwić...nie byłoby takie miłe....Dlatego wolę się zaptać co o tym sądzicie. Pozdrawiam.

Dzień Dobryyy. Przepraszam na wstępie, bo nie mam pewności czy w dobrym temacie ten post zamieszczam. Ale nie nie znalazłem innego miejsca w sprawie klimy. Mam problem z klimatyzacja.....niby jest , a działa jak chce. W trakcie kilkumiesięcznej eksploatacji auta.... :D ...wiem jak mniej więcej działa. Otóż ...jak ja wyłączę i jadę (kilkanaście km) i w momencie jak stanę ..i włączę to ...DZIAŁA.. do momentu jak się rozpędzę......potem.....kiszka...nie działa. Więc znowu wyłączam....itd, itp... Czy ktoś coś może o tym działaniu...wie co jest grane z klimą ? Pozdrawiam.

:D Dzień Dobryyy. Tak sobie czytam tego posta... I zachwalanie ...perspektywy z Navi....podniosło mój apetyt. Mam 'niestety' MK III....więc MUSZĘ KONIECZNIE zdobyć MK IV. Pytanie : czy tylko wystarczy jak zdobęde czytnik (i oczywiście zaktualizuję softa) czy coś jeszcze będzie mnie czekać ? Pozdrawiam.

Miałem coś takiego....zresztą przez prawie 6 lat....ale bez straty 'kopa'...prawdopodobnie 'kończy się' głowiczka w pompie 'wtryskowej'. Regenerują to grafitowe utrojstwo...ale ja musiałem wymienić, bo regeneracja nic mi nie dała. I właśnie na jałowym biegu...bo to jest najczęstszy punkt styku bezpośredniego na tym graficie. Tylko ....jeżeli masz utratę 'kopa'...to może być coś zupełnie innego.

Może teraz palnę.... :D ...ale jak dalej tam są przymrozki....(byłem na kaszubach w sobotę .. a tam nad ranem mieli -4).....to niech doleją ....może nie wrzątku...ale czegoś gorącego.

Bywałem tu wcześniej....ale wtedy z racji braku internetu ... zamieszkiwaliśmy w 'Olimpii' przy Czerwionce...............teraz tu jest.........nieprawdopodobnie SUPER :)

A tak odnośnie przejechaniem się 3.0D....to .......z łezką w oku wspominałem swojego 2.5 TDSa manual...(6 lat współpracy)....do momentu, aż w tym (mułowatym) 3.0D automat .... zregenerowałem turbinę. A to po regeneracji to właśnie 1wsza dłuższa wyprawa. Pozdro :)

Dzięki serdeczne Biernus :) . Rano sprawdzę na najbliższym warsztacie od hotelu 'Dąbrówka' ...czy dojadę z tymi 'metalicznymi dźwiękami' do Katowic. I jeżeli tak...to tam pojadę. Jeszcze raz dzięki. Może to tylko jakiś drobiazg.....a może coś co często mi się zdarzało......czyli 'szczęście w nieszczęściu'....że tutaj na miejscu, a nie na trasie przy 210 km/h :)

Witam. Jestem w potrzebie Raptem zaczęło rzęzić - ratunku :modlitwa: . Wyjechałem wczoraj z Gdańska na delegację do Jastrzębia Zdrój. Cała podróż OK. Ale dzisiaj jak zwiedzałem miasteczko...usłyszałem dziwne piski. Wyłączyłem radio....uchyliłem okno i .......słyszę straszliwe rzężenie w trakcie toczenia...i piski z rzężeniem przy skrętach kół. Co to może być ? ? ? Czy warsztaty okoliczne mogą to załatwić...........bo chciałbym wrócić w piątek do Gdańska. Pomocy. Pozdrawiam.

Sprawdź ten wtrysk sterujący. Miałem też takie problemy z TDSem .... generalnie to doszło do tego, że rozładowałem akumulator....ale przez zaciągnięcie odpalał...u Ciebie (w automacie ) bez szans. Po wymianie wtrysku było wszystko ok. Tylko, że .....hmmm właśnie ...auto nie odpalało normalnie jak był zimny silnik...lub jak dłużej postał. Ale może to jednak wtrysk (4). Pozdrawiam.

mnie taka rura....razem ze stalową (bo twierdzili że to jest w komplecie) kosztawałą trochę ponad 300zł.

ja miałem podobny problem kiedy jeździłem TDSem....jak sobie postał.....to były problemy z ruszeniem.....doszło nawet do tego że musieli mnie kilka razy (a 2 razy taxi wzywałem) zaciągnąć....wystarczyło 50 metrów i ruszał...i okazało sie, że to 4 CZWARTY wtrysk ten z czujnikiem....Po wymianie (nie tani) wszystko OK. Pozdrawiam.

Ta mapa 2007/2008 faktycznie ma więcej informacji o drogach i więcej ulic w miastach....(nawet Jastrzębia Góra się znalazła :D )....ale za to nie ma takich rzeczy jak numery tel. do hoteli szkoda w tej 2006/2007 były i bardziej aktualne były informacje o serwisach i np. były urzędy pocztowe. :D przydał by się jakiś MIX tych dwóch map :D

Tak regenerację robiłem w Kolbydach u Myszkiera. Początkowo właśnie miał się zająć tym zaworem.....ale okazało się, że łopatki były powyłamywane i cena dlatego podskoczyła....teraz auto to rakieta :-)

Sprawdź ten czujnik turbiny. U mnie (TDS z 1992 roku)...był zamocowany na blaszce przy wlewie płynu do wspomagania kierownicy. I ...... czy coś było robione z 'motorem' . Sprawdź też czy przewód z tego czujnika jest 'cały'. Bo TDS to żywe autko.........fakt , ze mój znajomy (w końcu Dyr. technikum samochodowego) też miał TDSa i .....to była 'kiszka'....zero mocy...generalnie przy obrotach 2200 ma największy moment obrotowy...a tam 'kiszka'.....jeżeli przewód i czujnik jest OK...to coś z turbinką. Tak sobie myślę. Pozdrawiam. :-)

Objawy.... : rozpędzał się dobrze...ale jak wcisnąłem bardziej pedał to się zatykał. Często bardzo często jak 'łykał powietrze' i było dobrze, wystarczyło, że przyhamowałem i 'po ptakach' zatykał sie i tyle miałem przyjemności z pedału gazu.....musiałem odczekać żeby znowu zaczął oddychać. W TDSie małem tez problem ...po wymianie głowicy stał się 'mułowaty... straszliwie mułowaty. Elektryk stwierdził czujnik turbiny...i tyle...zdobyłem 3 serio ! 3 pokolei czujniki...i wszystkie .....stwierdzał elektryk...."..popsute". Ale okazało się , ze wszystko było OK i z czujnikiem i z turbiną. Przy montazu głowicy pomyliły się wężyki.....ten od sterowania podciśnieniem czujnika z tym co wyciąga powietrze z kabiny na czujnik temperatury. :-)....jak zrobili z tym porządek...autko znowu zaczęło śmigać. A koszt obecnej naprawy turbiny w 530D to 1100 zł ...miało kosztować 550 zł...ale...jak to zwykle bywa..."nowe okoliczności" :-) Pozdrawiam

Dzięki za możliwość testowania :) . Ale jeżeli informacje o drogach są aktualniejsze i pojawiły się nazwy miejscowości i ulic ....których wcześniej nie miałem......to brakuje mi informacji o nr tel. do hoteli i urzędów pocztowych ...które miałem :D ......... Jednak dziękuję za możliwość ....potestowania.

Miałem właśnie podobne problemy......bardzo podobne. Podłączyli do kompa....pojeździli i stwierdzili zawór ciśnienia turbiny...Myślę ok. Pomyślałem i szukałem tego zaworu....ale...ten zawór występuje tylko i wyłącznie z turbiną. Poddałem się. Na szczęście przypomniałem sobie o znajomym warsztacie , który regeneruje turbiny (pomyślałem, że po jakiejś zmarłej turbinie ..zawór się ostał). I to był dobry pomysł...to nie zawór...stwierdzili że to zastawki w turbinie (mniej więcej co 200 tys km zaczynają się zawieszać)...jednak po rozebraniu okazało się , że łopatki w wirniku były połamane i zapchane filtry w kolektorze. Po naprawie......autko zupełnie inne :-). Pozdrawiam

Mi kopciło i świszczało.........kiedy rozerwała się 'guma' od interkulera...zadzwoniłem do mechanika...stwierdził 'turbina padła'...ale jak się dowiedział , że dymi na czarno...to mnię uspokoił twierdząc.....'pękł szlauch od interkulera'.........i miał rację :-)

Witam fanów tej pięknej marki :-) Kupiłem w maju 530d w automacie. Poprzednie autko to 525tds, ale przez tych kilka miesięcy ....płakałem...TDS był bez porównania 'żywszy'....do dzisiaj . Teraz po regeneracji.......sama frajda, bez porównania. Pozdrawiam :-)

Pozdrawiam. Ja miałem dwukrotnie takie objawy........i za każdym razem musiałem wymienić ten łącznik (sprzęgło). Koszt ok 500zł. Zawsze obawiałem się czegoś gorszego. Ale to się działo w moim poprzednim aucie 525tds E-34. Teraz mam zupełnie inne problemy ... w E-39 530D w automacie :D

Witam. 6 lat jeździłem TDSem....fajne autko......ale 3 razy walczyłem z głowicą. Miałem podobne problemy. Wymieniali zawsze 'punktowo'..wisko, termostat....a zawsze winna była głowica.... Ten typ (tds) ma zbyt cienką głowicę na taką długość i ciśnienia. Wystarczy jeden raz przegrzać...i u mnie zawsze tak było. A to urwał się wirnik z pompy, a to zerwał się pasek wieloklinowy.....i doszło do przegrzania. To auto odpowietrza się samo...w normalnej eksploatacji przy odpowiednim poziomie płynu....jeżeli ciągle się zapowietrza, to ............u mnie przynajmniej...zawsze waliło z głowicy. Fajne autko...ale właśnie przez te perypetie....z grzaniem się.....przesiadłem się na 530. Acha przez ostatnie 1,5 roku eksploatacji jeździłem z niedokręconym do oporu korkiem w zbiorniczku wyrównawczym....tak poradził mi mój mechanik z byłego servisu BMW...i.....'rura' z płynem (ta górna) nie była już taka 'naprężona'...i tyle że od czsu do czasu....NA ZIMNYM silniku dolewałem płynu. I mogłem jeździć ponad 200 km/h a temp. nie ruszała od pionu na wskaźniku. Pozdrawiam