
pracof
Zarejestrowani-
Postów
281 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez pracof
-
Witam Wiem, że ryzykuję tym postem na tym forum. Ale zero odpowiedzi w dziale 'Części'. A jestem przyparty do muru. Parkując tyłem nie przywiązałem wagi do zasepki śnieżnej (ale przy tych temperaturach, to taka niby puchata zasepka....zachowuje się jak murek betonowy) i wyrwałem kawałek (wraz halogenem) lewej części przedniego zderzaka. Pytanie proszące moje jest takie. Czy ktoś ma namiar na przedni zderzak do E39 z M-Pakietu....bądź posiada uszkodzony ale prawą stronę uszkodzoną. Szukam wszędzie....ucieszyłem się kiedy otrzymałem maila (choć wiedziałem, że coś nie jest tak) :D ...następującej treści " 200zl kompletny idealny"....potem przyszło oczywiscie sprostowanie błędu co do ceny :D ... 2000zł Mam nadzieję, że coś się tu uda i przepraszam za to że w tym miejscu robię taki post....ale to z desperacji. Pozdrawiam
-
Witam Właśnie ten przegub miałem wymieniany na początku grudnia. Koszt z robocizną 500zł
-
Witam Jak w Twoim przypadku znaczy "dławi się przy przyśpieszaniu..."....czy to jest tak , że wciskasz pedał, a auto ma taką...dziurę, że jakby tego wciśnięcia nie było....czy to jest odczuwalne inaczej....np. dławi się to w moim rozumieniu czuć dławienie ...czuć ze coś hamuje . Pytam dlatego, że jeżeli jest wrażenie takiej 'dziury' , to kłania się turbina...a dokładniej chyba zapieczone 'lotki' sterujące. Pozdrawiam
-
530DA 1999. Kupiona w maju 2007 z przebiegiem 202 tys km. W pierwszym roku eksploatacji padła : turbina i skrzynia aut. To były najcięższe remonty. Potem to normalka to po kolei przednie wahacze (górne i dolne), łącznik stabilizatora, króciec od chłodzenia, kilka razy któryś z czujników regulacji xenonów. I eksploatacyjnie tarcze , klocki ,filtry ....ale to jak zwykle w autach, które jeżdżą . W 2009 padły pompki paliwa (podprogowa i w zbiorniku) oraz regulator jakiś w pompie CR Co jakiś czas albo linka albo jakiś czujnik od poduszek do wymiany. Obecnie padł silniczek góra-dół fotela kierowcy. Wg mnie to normalka. Zanim kupiłem to auto poszukałem o problemach.....i nic nadzwyczajnego mnie nie spotkało. Więc jestem zadowolony. A że auto używam do roboty....to ono zarabia na swoje remonty (kilometrówką) :) Pozdrawiam.
-
Właśnie ja mam problem z wymianą świec. Ponoć 3.0 D może obejść się bez świec do -20 stopni. Mam spalone 3 ...ale kiedy kazałem je wymienić, to ukręcili gwint. Mój mechanik stwierdził, że jak (nie On) ukręcili to powinienem dać sobie spokój , bo lepiej tak...niż by miały mi jakieś 'fusy' zaśmiecić komorę. Więc czekam na jakieś NORMALE rozwiązanie wydobycia tych spalonych świec. Generalnie przy braku tych 3 świec nie odczuwam przy odpalaniu żadnego dyskomfortu. W poprzednim aucie (525tds) kiedy spaliły się 2 (ale w cylindrach o kolejnym po sobie zapłonie) to był duży problem z odpaleniem. Jednak te silniki ze wspólną szyną i wysokim ciśnieniu....radzą sobie. Pozdrawiam.
-
Witam Właśnie potwierdzam....respekt dla pomożyciela. To forum jest przecież dla użytkowników tej wspaniałej marki. I wszelka pomoc jest jak najbardziej tu oczekiwana. Mi wiele razy pomogliście koledzy w biedzie właśnie na tym forum....wszystkim jeszcze raz dziękuję. Ale pamiętajmy, że o to właśnie między innymi się rozchodzi na tym forum : pomóc w biedzie dzięki naszym doświadczeniom. PZDR
-
Witam Większość z opisu wskazuje na rozrusznik. Stara szkoła w takich przypadkach uczyła żeby walnąć w rozrusznik...by szczotki 'zaskoczyły' ...i chyba...tak mniemam z opisu, że to właśnie szczotki w rozruszniku. PZDR
-
A co do kosztów remontu konwertera, to jest tak , że wysyłają Twój...przysyłają zregenerowany (niekoniecznie Twój...ale tak jest z większością części regenerowanych wysyłkowo. więc spoko....poprostu mają już zregenerowane...a Twoją biorą do) koszt ...ok 1200zł plus demontaż i montaż....tak więc w sumie koszt ok 2000-2200 zł. Generalnie.....awarie naszych skrzynek są spowodowane właśnie awarią konwertera. Jak się posypie...to zamula pyłkami wszystko...a jak zamuli pompę oleju, to wtedy dopiero masakra. Pompa jest niewymienialna, bo to część obudowy skrzyni. Ja właśnie 1.5 roku temu miałem taką dokładnie opisaną awarię. Koszt 5100zł (bo chłodniczka oleju była zabita gruzem z konwertera więc też do wymiany plus tarczki). Teraz jężdżę z rzadszym kickdownem .... mniej często sprawdzam czy pojedzie 230km/h :P ... a wiem, że pojedzie. Nauczyłem się od mechaniora, że "to jest DIESEL przecież, nie ścigawka...jak pan chcesz się ścigać to kup pan sobie 540i"....:) i przez te 1.5 roku fajowo mi się podróżuje.
-
Witam Konwerter w automacie pełni funkcję ..sprzęgła w manualu.. jest to urządzenie hydrokinetyczne...czyli ciśnienie oleju wraz z układem lockupu powoduje przekazanie napędu na wał. To tak 'mniejwięcej'. Faktycznie nie ma żadnych czujników, które by mówiły o tym że cosik się źle dzieje z konwerterem (szkoda). Konwerter w naszych buniach nie jest przystosowany do maksymalnych momentów obrotowych które może dać nasz silniczek. Dlatego te częste awarie. W odróżnieniu od skrzynek merca w BMW konwerter w lockupie ma mniejszy uślizg więc przy dynamiczniejszej jeździe czas oczekiwania na zużycie konwertera będzie krótszy niż w mercach (tam uślizg jest większy)....ale dzięki temu BMW jest bardziej dynamiczne. (coś za coś) Szkoda jednak że konwerter jest GM. Przydał by się wytrzymalszy. A co do drgań budy....to fakt, to jest jedna z oznaka, że coś się dzieje z konwerterem. Ale spokojnie...jeżeli te drgania występują w fazie załączania się lockupu, to wtedy można się martwić. Najlepiej podjedź do dobrego skrzynia'ż'a i niech się przejedzie z kompem i popatrzy. Ja ostatnio też miałem obawy, bo wzbudzała mi się buda. Ale kiedy przejechałem się za skrznia'z'em , to wszystko wskazuje na luzy na tylnym moście. PZDR
-
No tak....zapomniałem ceny cenami ale stolica to stolica :).....ja w Gdańsku za strzeżony pod domem parking płacę 105 zydla/mc. I dlatego to mi się opłaca. Dzięki za info, bo jak zamieszkam w W-wie, to będę szukać garażu. Pzdr :)
-
Niekoniecznie zaraz garaż wynajmować. Ja zostawiam na pilnowanym parkingu. Pzdr.
-
A jaki jest stan świec żarowych ?
-
Dzisiaj dostałem kable ..zniosłem aku...podłączyłem do + pod maską...wcisnąłem przycisk....:) bagażnik się otworzył...wsadziłem aku....i pojechałem z prezentami :) Dziękuję za podpowiedź ... bo wczoraj miałem czarne myśli, że przez te mrozy jak trzasnąłem klapą bagażnika rozleciał się mechanizm zamka. Dopiero podpowiedź , że to otwarcie nad tablicą ...działa elektrycznie - uspokoiła mnie. Jak mrozy się uspokoją , to postaram się zakonserwować zamek, żeby kiedyś znowu nie biegać tylko użyć kluczyka. Pozdrawiam
-
Dziękuję bardzo...właśnie o to mi chodziło...o ten przycisk nad tablicą. Więc mam nadzieję, że jutro dostanę się do SWOJEGO bagażnika :)
-
Małe pytanko. Czy ta dźwignia w klapie bagażnika , którą otwiera się bagażnik .... otwiera klapę bagażnika mechanicznie czy jest tam jakiś przełącznik który otwiera go elektrycznie. Pytam , bo jutro podepnę się przewodami pod + pod maską .... ale boję się, że mechanika zamka mi zamarzła... a jednak kiedy wyciągałam akumulator , to otworzyłem bagażnik z pilota.
-
Na dzisiaj dałem sobie spokój...zmachałem się zaciągając z parkingu na 4 piętro akumulator. Zaprosiłem na jutro pomoc kolegi 'co by' mi przyjechał z kablami żeby popróbować tego sposobu 'zapodając' na + pod maskę prądu. Mam nadzieję że to nie zamarźnięty mechanizm zamka i uda się otworzyć bagażnik żeby podłączyć aku. Mam pytanie do Ciebie LeszekW.......czy Tobie się tak udało ?
-
ale właśnie o to chodzi , że kluczem nie mogę otworzyć ! ! ....walczyłem z kluczem ponad 40 minut....chuchałem przypalałem ale nici z tego....a przecież otwierałem pilotem bagażnik żeby wyjąć akumulator.
-
Też szukam pomocy ! Dokładnie jak tobie mi się stało. Właśnie wracam z parkingu zmęczony zmaganiem się z otwarciem bagażnika do którego chciałem wpakować ładowany akumulator...a tu kicha. Czy jak podłączę się przewodami pod maską to otwieranie zadziała ? Czy Tobie to pomogło......proszę o pdpowiedź bo jestem załamany....miałem prezenty rozwozić :(
-
Ja też posiadam podgrzewane fotele (e39 530da) i faktycznie tak jest że się po podgrzaniu do MAXa nie przełącza 'w dół' jak to miałem w poprzednim modelu (tam była co prawda 2-stopniewa regulacja) ale u mnie jest jeszcze gorzej....nawet jak przełączę z 3 stopnia grzania na 1...to i tak tak samo przypala nabiał.
-
:) w E39 też są te rewelacyjne wyświetlacze. Pikselodziury. Ale jeżeli pikselki wszystkie się świecą, tylko ciemniej...to podświetlenie żaróweczek.
-
Witam. U mnie w 530d kiedy widzę kłęby dymu za autem po depnięciu....to już szukam przyczyny w nieszczelności w którejś z 4 rur gumowych od i do intercoolera. W tym aucie musiałem wymieniać po kolei wszystkie 4. Dziwne że kiedy miałem TDSa nigdy żadna z tych rur nie pękała. Może to to w Twoim przypadku. Teraz ostatnio też miałem problem z rurą,,,tylko że nie była nieszczelna (z pęknięciem) ale się zsunęła z objemki. Pozdrawiam
-
Witam. Po pierwsze filtry kabinowe ...jeżeli już dawno nie były wymieniane. Ale ja (filtry wymieniałem w lipcu) i kiedy jest 'zbyt wilgotna' pogoda ..wspomagam się włączeniem klimy .. to osusza przewietrzania i para z szyb znika momentalnie. Pozdrawiam
-
Przyczyną gaśnięcia był regulator ciśnienia paliwa w pompie CR. A wymiana przegubu wału zmniejszyła tylko częstotliwość wpadania 'budy' w rezonans. Może cosik się dzieje w ASB przy zapinaniu się skrzyni...bo mniej więcej w tym momencie występują te drgania. Pozdrawiam
-
Właśnie we wtorek oddaję auto na warsztat będzie wymieniany końcowy przegub wału bo ma zbyt duży luz. Od kilku miesięcy męczyły mnie te wibracje. Trwały tylko w momencie gwałtowniejszego przyśpieszania (drgania były odczuwalne na całej budzie). A teraz zniknęły....bo silnik gaśnie właśnie w chwili gdy auto ma już wejść w wibracje . Czy to gaśnięcie silnika ma jakiś związek z wałem ? Pozdrawiam
-
Witam Dokładnie jak w temacie...z tym, że dzieje się to przy większych prędkościach (tak powyżej 120km/h). Przy niższych mogę nawet "kickdown-ować" i nic złego się nie dzieje. Lecz kiedy jadę np. autostradą i przy prędkości ok 130km/h wcisnę gwałtowniej pedał gazu, to w trakcie przyśpieszania po krótkiej chwili szarpnięcie i gaśnie silnik. Po zatrzymaniu i ponownym przekręceniu kluczyka...auto uruchamia się bez problemu. Na kompie wykazało błąd wysokiego ciśnienia ale w sierpniu właśnie wymieniłem pompkę podprogową oraz tą w zbiorniku. Ciekawe co teraz się odzywa ? I czy możliwa jest dokładniejsza diagnoza problemu na kompie ? Pozdrawiam