piotr2569

I zgodnie z ustawą którą podał BONO weryfikacja wartości podatku akcyzowego za sprowadzone auto polega własnie na sprawdzeniu, czy nie sporządziłeś sobie umowy SAM W DOMU - bez zezwolenia drugiej ze stron. Jeśli natomiast kwota jest niska ale na obu ezgemplarzach umowy jest TAKA SAMA - to urząd celny może się jedynie pocałować w ..... A straszenie delikwetnów przez UC: ekspertyzami ( wycenami EUROTAXU ), rzeczoznawcami itd w przypadku zgodności umowy jest bezpodstawne. Tylko w tym państwie jest coś takiego, że każdy sam musi znać ustawę gdyż nie znają ustaw urzędnicy!!! - powołując się na jakieś swoje widzimisie. Pzdr,

Moje zdanie bardzo podobne :cool2: P.S. Kolega isys pisze o nowoczesnych jednostkach napędowych tymczasem większośc z nas jeździ nieco starszymi samochodami nie wyposazonymi w te wszystkie systemy. Nie każdego stać na hybrydę, która podczas hamowania oddaje energię a podczas postoju wyłącza silnik. Nawet nie wszystkie E46 spełnają norme EURO 4 - także reasumując - stojąc w dużym korku np na autostradzie można sobie pozwolić na wyłączenie silnika - i jest to uzależnione od subiektywnej oceny kierowcy - natomiast ta zasada jest niemozliwa do stosowania na większość dróg polskich miast ( na terenach pozamiejskich teoretycznie korków być nie powinno lecz jak to jest w rzeczywistości wie każdy kto podróżuje autem przez nasz kraj.

gÓra z gÓrą się nie zejdzie a człowiek z człowiekiem ..... Sorry za OT ale czasami trzeba BYKA za rogi złapać.

Sprawdź poduszki od zawieszenia silnika - często nie widać uszkodzenia a poduszka jest zerwana. Pzdr,

:nienie: Paliwo zaczyna być doprowadzane gdy silnik zejdzie poniżej okreslonych obrotów - około 1000obr/min i choćbyś dalej zwalniał na biegu to paliwo zacznie spowrotem dopływać - i okaże się, że jazda ja biegu bez dodawania gazy jest także możliwa :norty: Także odcinka przy hamowaniu silnikiem TAK - ale do granicy pewnych obrotów. Żeby się przekonac zrób test - rozpędź auto na 2 biegu do 30km/h potem puść gaz i nie wciskająć sprzęgła do końca zobacz poniżej jakich obrotów ekonomizer pokaże chwilowe spalanie powyżej zera. Po osiągnięciu okreslonej prędkości auto powinno się toczyć na biegu bez dodawania gazu ( o ile ma sprawne sprzegło ). Pzdr,

Hmmm - tak czytam o wyłączaniu silnika podczas postoju na swiatłach kosztem kilku % zaoszczędzonego paliwa. 1. Ktoś pominął fakt, iż silnik najbardziej się zużywa podczas rozruchu i takie traktowanie silnika ciągłym zgaszaniem i odpalaniem nie wróży długotrwałości jednostki napędowej. 2. w naszych korkach, gdzie niejednokrotnie aby przejechać skrzyżowanie trzeba stać przez kilka cykli swiateł - przemnożyć to przez ilość skrzyżowań jaką pokonujemy codziennie i wyjdzie, że każdy z nas musiałmy uruchomić silnik dziennie kilkunasto/kilkudziesięciokrotnie bez takowej potrzeby - rozumiem oszczędności - ale co z silnikami??? 3. Kolega piszący o ecodrivingu jest inzynierem ( podobnie jak ja - tylko ja z innej branży niż motoryzacja ) - to może kolega się wypowie na temat większego zużycia jednostki napędowej podczas cyklów wielokrotnego odpalania. Pamiętajmy, że należy brać wszystkie aspekty sprawy a nie tylko te ECO. 4. Hamowanie biegami - nic szczególnego - każdy kierowca powinien umieć wyhamować biegami ( używanie 1 biegu pominę bo to już trochę przesada - poza tym pierwszy bieg włącza się przy tak niskiej prędkości iż użycie hamulców napewno ich nie naduzyje :P:P 5. Niech kolega inzynier wyobrazi sobie iż jedzie przez 300km autem z silnikiem diesla z pełnym wykorzystaniem turbiny i nagle dojeżdża kolega do świateł i co??? Czy zgasi kolega silnik??? Myslę, że każdy wie co to oznacza dla turbiny, która osiąga temperaturę pracy 800 stopni Celsjusza i chłodzona jest OLEJEM, który podawany jest przez pompę oleju - a ta napędzana jest podczas pracy silnika. A potem klient się dziwi, że w turbinie wygięły się łopatki, lub wypaliły - własnie z powodów braku chłodzenia ( oleju ). Niech kolega się odniesie także do tej sprawy - nie tylko ECO ale także nasze portfele. 6. Sprawa akumulatorów - wyliczone są na określoną ilość cykli rozruchowych. Ja rozumiem iż częstsze zmienianie akumulatora właśnie z powodów ciągłego rozruchu silnika jest takie ECO?? 7. Zwiększenie emisji spalin podczas startu silnika - też ECO??? Katalizator zanim zacznie pracować musi osiągnąć także swoją temperaturę pracy, nie wspomnę o dieslach, które nie są wyposażone w filtr cząstek stałych - niech kolega zobaczy jak dymi podczas procesu odpalania silnika. Także bierzmy pod uwagę wszystkie aspekty - może się okazać, że jazda ECO wcale taka ekologiczna nie jest. To tak jakbyśmy objeżdżali całe miasto szukając stacji, na której paliwo jest tańsze o 2gr/litr - owszem zaoszczędziliśmy na paliwie ( cóż za ekonomia ) - a ile paliwa zostało w międzyczasie spalone przez silnik??? P.S. To skoro w Belgii tak czysto i gaszą te silniki na skrzyżowaniach - to może pójdą dalej i zaczną przepychać swoje samochody w korkach - tak na ZACIĄG ( podobnie jak renaulta z silnikiem na gumy balonowe:P:P:P ). Tym optymistycznym akcentem zakończę swoją wypowiedź Pzdr,

A czym kolega teraz ujeżdża bo w opisie ma kolega 320i a to z V6 ma nie wiele wspólnego. Co do dźwięków - to w porównaniu z innymi dieslami koncernu VAG, PSA to klekot TDS jest miły w odsłuchu. Mowa oczywiście o TDS nie po przejściach a tych jak na lekarstwo :-( Pzdr,

Nawet jesli slinik jest "średniosprawny" to analizator spalin na 100% wykaże usterkę katalizatora - po zawartości spalin osoba umiejąca zinterpretować wynik bedzie wiedziała o co chodzi - np w tym przypadku: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=80823&highlight= HC: 225 ppm CO: 0.52 % CO2: 13.80 % O2: 1.01% Także zamiast demontować - na analize spalin.

Nie polecam ustawiania geometrii zawieszenia/układu kierowniczego samemu metoda "NA OKO". Na oko to mozna w szpitalu lezeć. Jedź i sprawdź najpierw luzy na końcówkach, tulejach itd... Ja jak kupiłem swoje auto to kierownica była przekręcona o kilka stopni. Wjechałem na zbieżność i za każdym razem była inna - ale zaczynała się od wartości +5/+7. Okazała się, że końcówka sworznia wahacza jest tak wybita, że grozi nawet urwaniem się tegoż elementu. Po wymianie na nowe - kierownica wróciła do normalnego ustawienia a zbiezność wyszła na 0. Także dokładna geometria powie ci wszystko. Pzdr,

Do zamieszczania zdjęc aut jest GAELRA - wydaje mi się, iż tam powinieneś zamieścić te zdjęcia. P.S. Czekamy na decyzje moderatorów.

pasował będzie ale może przekłamywać obroty. Tam masz 6 cyl a ty masz 4 cyl. Pzdr,

Hmm - to zalezy ile posiadasz talentu do majsterkowania i czy umiesz złożyć rozrząd tak, aby działał prawidłowo (blokada układu i ustawienie wałka). Reszta jest w symie prosta jak składanie klocków LEGO. Nie zapomnij o wymianie paska rozrządu przy tej czynności - a jak pasek to wiadomo także napinacz i rolki ( chyba, że stwierdzisz iż polatają jeszcze nastepne 40tys km - tylko co wrazie jak nie polatają :?: ). Pzrd,

Spróbuj zadać to pytanie tu ----------> http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=32825. Na pewno któryś z kolegów rozkoduje ci VIN dokładnie. Pzdr,

Hmmm - tak się zastanawiam czy BMW przejęło technologie z VW-AUDI, że w swoich autach zaczęło stosować POMPOWTRYSKIWACZE??? http://moto.allegro.pl/item363702222_bmw_e38_e39_e46_pompowtryski_730d_525d_330d_2_5d.html Zawsze myślałem, że tam jest CR ale widocznie sprzedawcy na allegro wiedzą lepiej Pzdr,

Albo naciagnąć pasek :P

Popychacze wymieniaj kompletem - tak samo jak i dźwigienki zaworowe. Niech te wszystkie części doapsują się do nowego wałka. Wałek koniecznie nowy - szkoda kasy na używki ( w bardzo dobrym stanie - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia :lol: ). No i szkoda powtórnej roboty gdyby się okazało, iż wymieniłeś nie te popychacze/dźwigienki które KLAPAŁY - nie wspomnę już o powtórnej wymianie paska rozrządu itd.... Pzdr,

Tak kolego Prokop - tak napisałem gdyż pierwsze zdanie było napisane w tekście, natomiast druga sentencja była napisana w podsumowaniu. Obie oznaczają to samo - lecz staram się nie używać powtarzania tych samych wyrazów/zdań w tekście następującym po sobie. Pozdrawiam serdecznie P.S. Skoro temat zakończony to zgłaszam do moderatora z prośbą o zamknięcie tematu. Pzdr,

Hmmm własnie oto jest pytanie: 1. Chce wiedzieć co i kiedy serwisować??? 2. Chce aby auto w magiczny sposób odzyskało historię serwisową??? Tylko która wersja jest prawdziwa - to już wie tylko kolega Pzdr

Hmmm a może powiesz bliżej w czym 200KM tak pomaga przy wjeżdżaniu np na zatłoczone rondo?? Moje auto posiada tylko 113KM i nie mam problemów ani z wjeżdżaniem na zatłoczone ronda ani też z jego opuszczeniem. Większość aut na naszych drogach nie jest demonami mocy i dominują auta o mocy raczej mniejszej niż 150KM i jakoś sobie radzą i z wjazdem na rondo i z wyprzedzaniem itd..... Prędzej brak wyobraźni przeszkadza w sprawnym poruszaniu się autem. Natomiast w miescie nie ma większej róznicy czy auto ma 113KM czy też 200KM. Także kolegi uzasadnienie raczej mało trafione. A co do gazu - kazdy robi jak uważa - jeden zakłada - drugi nie. Ten co zakłada robi to na własną odpowiedzialność, ten co nie zakłada tankuje droższe paliwo. Ja osobiście gazu nie mam - i szczerze mówiąc chyba wolałbym KLEKOTA niż ECOGAZ. Polemika co lepsze - gaz czy paliwo do niczego nie prowadzi. Pzdr,

Dokładnie tak jest :cool2: - podczas zjazdu z górki na biegu bez dodawania gazu silnik nie spala paliwa - gdyż w tym własnie momencie przestaje się podawać paliwo co cylindrów - tylko o tym trzeba wiedzieć i znać budowę układu zasilania. Paliwo dopiero zaczyna być podawane gdy silnik osiąga na tyle wolne obroty, że działa odwód zasilający własnie wole obroty - i wtedy paliwo zaczyna być podawane spowrotem. Dzieje się to dlatego, ażeby po spadku obrotów do minimalnych silnik nie zgasł - i zgasnąc nie powinien nawet po osiągnięciu wolnych obrotów bez dodawania gazu pojazd na biegu na równej nawierzchni powinien się toczyć ( w zalezności od biegu albo robić "żabki", bądź płynnie jechać na wyższym biegu). Także - hamując silnikem z górki - NIE SPALA PALIWA Podczas gdy obroty spadają do wartości obrotów biegu jałowego - zaczyna się ponowne spalanie mieszanki poprzez uruchomienie innego obwodu zasilania. Pzdr,

Moim zdaniem nie kupuje się oleju z niewiadomego źródła. Mi też kiedyś proponowali w warsztacie olej z beczki - bo po co przepłacać w hurtowni skoro to wyjdzie taniej. ( beczka Castrola a w środku LOTOS ). Także nie polecam kupowania części oraz mat.eksploatacyjnych u mechaników - chyba, że mają części oryginalne zapakowane w pudełkach. Często jeest tak, że płacisz za coś innego a w środku jest (jak się później okazuje) tez coś innego. Pzdr,

Wszystko zalezy od tego jakie stare to E30 i jak mocno zapuszczone. Jak mocno zaniedbane ( a nie jesteś koneserem starych samochodów ) to ja osobiście bym się w to nie pchał. Co do kosztów części - to wszystko zalezy co wymieniasz i na co wymieniasz ( oryginał/zamiennik itd... ). Pzdr,

Hmmm - kolego - po pierwsze to z jakiego żródła kupiłes olej??? Wiesz, że podrabia się wszystko??? Po drugie - skoro auto ma już prawie 200tys km przebiegu ( o ile jest rzeczywisty - ja raczej skłaniam się ku większemu przebiegowi ) to szkalnki ( popychacze czy też kompensatory luzu zaworowego ) mają prawo klekotac i nadawac się na wymianę. Wymienia się najlepiej kompletem - zaoszczędzisz potem na niepotrzebnej wymianie paska rozrządu. Koszt SKC albo INA - około 50zł/szt. Więc majątek to nie jest a klekotanie powinno ( powtarzam powinno bo nie zawsze tak jest ) się zmniejszyć. Wszystko zalezy od stanu innych elementów rozrządu. Jak dla mnie klekotanie przez 5 minut niest niedopuszczalne i strasznie denerwujące. Pzdr,

Hmmm - mysle że temat warty zakończenia - bo każdy na pełnym baku zrobi inną ilość km. Pzdr,

Występuje pewna niekonsekwencja w twojej wypowiedzi. To ma lać tego Mobila czy też nie - skoro nie jest dobry do BMW????? Pzdr,