KubsoNN

Ale awaria tej chłodniczki skutowałaby olejem w płynie chłodzącym a nie niedogrzaniem silnika. Nawet ostatnio wymieniałem to u siebie bo miałem olej ze skrzyni w ukł chłodzenia :)

A jakie ma znaczenie jaka skrzynia?

Też u siebie przerabiałem temat odbłyśników. Moje były wypalone na wylot więc regenerować się ich nie dało. Oddałem lampy do Auto Gamma w krakowie, wyszło mnie 750 zł ale wymienili mi na nowe oryginalne zkw odbłyśniki. Efekt naprawy super bo światła świecą jak nowe no ale niestety koszt spory. Tanio tego nie naprawisz i chyba radziłbym Ci sprzedać te lampy takie jakie są jeżeli chcesz pojezdzić długo tym autem i kupić xenony AL które miały odbłyśniki z metalu

Oczywiście ze prowadnice trzeba smarować. Przy demontażu dokładnie je wyczyść, przy montażu wysmaruj kazdą smarem do hamulców. Prowadnica musi być śliska aby zacisk swobodnie się poruszał, inaczej może nie odbijać do końca i przypalać tarcze/klocki

pewnie moduł abs siadł. U mnie były kontrolki, po sprawdzeniu kompem miałem błąd czujnika prawy przód, wymieniłem na nowy ori i dalej to samo. Okazało się ze w module pękł lut który łączy ścieżkę z tego czujnika i komputer widział błąd czujnika gdyż nie miał z nim połączenia. Wymieniłem na uzywany sprawny moduł i po problemie

dokładnie do tej skrzyni tylko texamatic, na innym oleju skrzynia może wariować i nie działać poprawnie. 10l to za dużo, przy wymianie czyli spuszczenie oleju z miski, wymianie filtra schodzi ok 6 - 6,5l więc idz do sklepu z częsciami i kup te 7l oleju bo napewno z 10 ci zostaną 3l i filtr oleju z uszczelką febi. Ja tak wymienialem u siebie

Zgodzę się z Tobą, ale w skrzyniach bmw akurat trzeba wymieniać :D nie pamietam czy producent GM zalecał wymiane, ale wiem ze ZF pisał że olej trzeba wymieniać co 100 tyś, a bmw nakleiło swoją plakietke life time oil, jeżeli serwis specjalizuje się w automatach, to powinien mieć szeroką wiedzę na temat tego w których skrzyniach trzeba wymieniać olej a w których producent nie zaleca, dlatego moim zdaniem taki serwis co wrzuca wszystkie do jednego worka że nie trzeba to lipa nie serwis :)

Dokladnie, zajeb...ty serwis skoro tak mysla :cool2: W takim razie oleju w silniku też nie zmieniaj :)

Ogólnie serwis skrzyn automatycznych to jest to jest jakas mafia, to jak kroją ludzi na serwisie to jest dla mnie jakaś patologia. Koszta rzędu 3 - 5 tyś zł za wymianę jakiś podzespołów? tragedia, spotkałem się że kogoś skroili za regenerację konwertera ponad 2,5 tyś, jak samo sprzęgło kosztuje ok 700 + wymiana oleju i powiedzmy sama usługa wymiany to max 1500 za wszystko. Nie wspomnę o tym, że automat jest chyba prościej zbudowany od manuala ale to już inna sprawa. Nigdy w życiu bym nikomu nie oddał swojej skrzynki do naprawy i chociaż jak się kiedyś na niczym nie znałem, naprawiłem w swoim aucie już grubo ponad połowę rzeczy sam, przy tym się wiele nauczyłem a skrzynie też bym sam zrobił. I każdego zachęcam do takiego działania jak chociaż ma minimalne pojęcie na mechanice, można dziesiątki tyś zł zaoszczędzić :)

Jak partacz to zrobił, to podejrzewam że masz zapowietrzony układ. Odpowietrz go porządnie tak jak ma być bo nawet 1 mały bąbel powietrza może drastycznie obniżyć sprawność hamulców i sprawdz. Jak problem będzie dalej to będzie trzeba szukać winy w serwie.

Napewno się komuś przyda :cool2: Swoją drogą nie wiedziałem ze w baku pompa ma sitko, zaraz lece sprawdzic jak wygląda sprawa u mnie bo zakładam że jest podobnie :D

Praktycznie chyba w każdym dieslu koło pasowe jest z tłumikiem drgań :)

Jezeli masz problem z rozruchem przy niskim stanie paliwa to pompa w baku na bank

Jak paski klinowe nie skaczą podczas pracy silnika to stawiałbym na poduchy

Normalne że temperatura się delikatnie wacha, w żadnym aucie nie jest idealnie ta sama temperatura tym bardziej że jechałeś ciut szybciej na nizszym biegu, miałeś wyższe obroty więc pompa wody kręciła się szybciej więc chłodzenie było lekko wydajniejsze niż jadąc wolniej i na niższych obrotach tym bardziej że jest zimno.

Ogólnie jak pompa progowa się kończy to zazwyczaj głośno pracuje przed odpaleniem silnika i jest problem z mocą podczas buta w podłodze, ze względu na to że nie dobija właściwego ciśnienia (ok 4 bar)

Czuć bardziej spaliny na jedym kacie??

Jak wspawasz nowe złącze nie oryginalne to problem pozostanie bo drganie budy jest przez to. Ori złącze jest dostepne tylko z katem więc ta opcja mija się z celem bo koszt nie mały. Te nowe ori wieszaki też są sztywne? Ja kupiłem zamiennik i po 9 miesiącach wygląda tak samo, jest o wiele miększy niż oryginał stąd nie mam drgań. Jak wywalisz kata to myśle ze bedzie problem z przeglądem

Dziwny przypadek, wtryski bym raczej wykluczył bo nie wiem w jakim stanie musiałyby być aby nie pozwalały czasami nie odpalać silnika. Ogólnie po swoim doświadczeniu wiem ze w 3,0d poszarpuje na zimnym i kopci na czarno lub siwo gdy wtrysk się jakiś kończy. Zastanawia mnie to czemu po podmianie czujnika wałka było ok, jedyne co mi przychodzi do głowy przy problemie z odpalaniem nie zależnie od chwili to też zacinający się zawór regulacji ciśnienia na pompie cr ale wydaje mi się ze powinen być wtedy błąd w komputerze gdy jest z nim coś nie tak czego nie masz

Wymień ostatni wieszak tłumika tuż za zderzakiem, zakładam że pewnie masz oryginał i jest twardy jak skała stąd te drgania przenoszone z tłumika na karoserie. Ja u siebie miałem ten sam problem z drganiem budy tyle ze w 3,0d przy takiej samej plecionce jak Ty masz

Między filtrem paliwa a pompą cr powinieneś mieć przewód łączący te dwie rzeczy przeźroczystym przewodem paliwa. Nie masz przypadkiem tam bąbelków? Możliwe też że układ Ci się zapowietrza przez nieszczelność któregoś z przewodów.

Sprawdź błędy w kompie. Odłącz przepływomierz i zobacz czy przyspiesza lepiej. Ostatnio naprawiałem e90 tyle że 2,0d kolegi ale problem podobny czyli muł, slaba reakcja na gaz i ekonomizer dochodził max do 15l. Po sczytaniu błędów był problem z ciśnieniem powietrza, okazał się zasyfiony czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym.

Nie no panowie bez jaj z tą zaślepką czy dekielkiem, własnie typowa mentalność polaków kupuje kilkunastoletnie auto i przecież cena do negocjacji od razu o 2 tyś bo dekielka brakuje, zaślepki, tu rysa itp :duh: Tak ogólnie to każde starsze auto to skarbonka, mój tata kupił sobie rok temu seja, wyglądał na całkiem dobry stan. Później wpakował w niego 5 tyś, bo się okazało że głowica pękła itp:) W sumie troche dziwne, widocznie mały jest popyt na te auta. Ja jak kupowałem swoją w identycznej konfiguracji to się niczego nie bałem, miałem świadomość co kupuje i moim zdaniem czy benzyna, czy diesel to wszystko jedno. I wiedziałem że to używany stary samochód ale niestety żyjemy w takim kraju gdzie wszyscy chcą nowe za pół darmo.

Rozumiem, dlatego mówie jak będziesz mieć taki jak trzeba i go zamontujesz to daj znać jak efekty. Ogólnie forum jest po to zeby sobie pomagać, ale na pytanie że coś buczy, grzechorze itp tu tam siam wiele pomóc nie można, najlepiej nagrać film tak aby było słychać co jest nie tak, jaki to dzwięk i mniej więcej skąd się wydobywa, myślę że by to bardziej nakierowało niektórych i może by coś ktoś doradził. Buczeć może wszystko, począwszy od skrzyni biegów po dyfer, czy nawet łożysko podpory wału, trudno cokolwiek tu powiedzieć :) Co do grzechotania z okolic koła pasowego, może grzechotać samo koło pasowe, rolki pasków których jest kilka, alternator, pompa wody itp, wszystko to łożyska które wydają różne dźwięki. Najlepiej zdejmij paski i sprawdź czy dalej grzechocze, będziesz wiedział że trzeba szukać napewno tam problemu :)

Łącznik musi być miękki aby niwelować drgania przenoszone z wału. Według mnie dobrze, że jest miękki, wszystko co gumowe i im bardziej stare to guma parcieje i robi się twardsza. Z resztą łączniki się wymienia gdy są całe spękane albo poprostu się rozpadają. Według mnie na 99% to wina bijącego wału i tyle w temacie. Kup taki jaki jaki ma byc i założ, jeżeli problem pozostanie to bardzo się zdziwię :)