slodki251

spALINY WALA STRASZNIE A INSTAL GAZOWA MAM FIRMY Landi renzo. przeplywke sprawdzalem jest oki. na gazie wchodzi ladnie na obroty tyle ze w czsie jazdy ma male kopytko. we wtorek zdejmuje czapke bo mieles racje z ta uszczelka pod tematem zauwazylem ze poziom wody w zbiorniczku opadl mimo ze malo jezdze. mam tylko nadzieje ze to nie glowica.

jak w temacie. jak przelacze na benzynke to dodajac gazu na poczatku sie dlawi a potem ciezko jej wejsc na obroty tak jakby sie zalewala. przy czym kopci na niebiesko. jaka moze byc przyczyna?

oki. tuz po swietach czyli we wtorek biore sie z nia za bary. dam znac o efektach. a tym czasem wesolych swiat ... co by was kobitki przy jajeczkach namietnie calowaly

to nie pierwsza betka ktora mam i przyznam sie szczerze ze uczac sie na wlasnych bledach przy poprzedniej 3 tyg w garazu siedzialem aile razy czapke zdejmowalem to nie pamietam. tak wlasnie przypuszczalem ze jak wyjme chlodnice , atrape i nerki to moze sieudac. ale moze macie racje...zdejme cala glowice bo dal mi gosciu w gratisie uszczelke bo niby nic przy motorze nie robil tylko zastanawiajace po co ja kupil. przy okazji pasek wymienie. zauwazylem tez ze na gazie nawet w poludnie z tlumika wydobywa mi sie tak jakby para. nie wiem czy to normalne bo wkoncu jest cieplo. nie zdazylem jej tak do konca jeszcze sprawdzic bo mam ja dopiero 3 dni. temperatura trzyma sie dobrze. zapomnialem dodac ze na pokrywie zaworow byla gruba warstwa zoltej mazi ale pomyslalem ze to normalne po sezonie zimowym. pozwole sie pochwalic moim statkiem http://www.allegro.pl/item604121929_bmw_320_b_g_landi_renzo.html

siemanko koledzy. po dluzszej rozlace z marka bmw i zmaganiach z vectra a, wocilem na dobra droge i po wytezonych poszukiwaniach znalazlem statek identyczny jak ten od ktorego zaczela sie moja przygoda z bmw. E30 z namietnie brzmiacym motorkiem m20b20 z blacha w ocynku i zajerfajnie utrzymana przez 50-letniego poprzednika. gdy ujrzalem stan licznika to podniecenie sieglo zenitu...153 tys. wiec przyszedl moment na odpalenie bestii....a tu tymczasem :shock: symfonia tyle ze spowodowana stukaniem zaworow. ale nic to...kupilem, musle kubicy sie pierdoli i nadal jezdzi to ja tez zaryzykuje. wczoraj zdjalem pokrywe zaworow i podwojny :shock: :shock: cala klawiatura i walek upitolona w cos jakby smarze. az sie zastanawialem czy kolo wogole przez 5 lat jak ja mial to czy olej wymienial. zaczalem zmagania z regujacja. pierwsze co mnie zaskoczylo to to ze regulacji malo zostalo, po glebszych ogledzinach zauwazylem ze krzywki na walku maja wyzlobione rowki na mniej wiecej milimetr. jaka mogla byc przyczyna takiego zniszczenia? czyzby olej? niby je wyregulowalem ale na gazie delikatnie faluja jej wolne obroty. nie ma mocy i nadal slychac zawory tyle ze nie zagluszaja juz brzmienia tlumika. az gdybam nad realnoscia przebiegu tego auta ale srodek jest naprawde super. moze ktos mial podobna przygode i podpowie mi od czego zaczac. mam w domu drugi walek ale zastanawiam sie czy uda mi sie go wymienic bez zdejmowania czapki.

to rzeczywiscie problem masz. zalezy jakie masz zarowki. jesli biale to nie powinno byc problemu ale jesli zółte to one maja inaczej ulozonew bolce i trzeba je wyjac na tzw chama

ty stary to to bardzie brzmi jakby ci sie panewki poponczyly. jesli jestes pewien ze to rozrzad to mo ze ci pasek przeskoczyl i tloki w zawory wala. ty lepiej nim nie wyjezdzaj.

a jesli cewka ci nie pomoze to sprawdz swiece. wiem ze masz nowe ale to nie znaczy ze ngk robi je wysmienicie. kiedys mialem podobny problem. okazalo sie ze jedna z nowych swiec miala przebicie

tej sutuacji raczej tez bym nie odpuscil bo kierowca astry gdyby byl skupiony na tym co siie dzieje na drodze to by w razie potrzeby wychamował. nie nazwał bym tego wymuszeniem tym bardziej ze widzial ja 200m dalej. jesli chodzi o wytrzymalosc to e30 maja wiele + w tym zakresie. stare rekiny jeszcze wiecej. dla porownania kolizja w ktorej ucierpi przod e36 z regóły konczy sie skrzywieniem podluznicy. a sprobuj to zrobic w e30. skubana jest tak twarda ze nawet jak ja skrzywisz to raczej ciezko by ci bylo ja wyprostowac naramie. kiedys byl podobny temat. chlopak pojechal na rame i 2 rozwalil a nie wyprostowal. ale za to w e36 prostuje sie jak maslo

dobrze ci kolega radzi. z jednej strony nie widac wlewu ale jest wiekszy problem bo musisz wysiasc i zalozyc koncówke potem na odwrót. caly wlew na pewno nie ma szans tam wsadzic. ja mialem w e30 taki jak na fotce i tez sie klapka nie domykala. lepiej wsadz wlew w zderzak.

niby przebieg tego silnika nie jest zbyt duzy ale ja bym sie na pełen syntetyk nie skusił. w swoim m20b20 z przebiegiem niby 230000 zminilem olej i zalalem półsyntetyka. powiem ci ze wszystkie luzy na panewkach i zaworach było słychac. zmienilem na mineralny bo tak mi polecil facet ktory robi szlify wałów. i sie zrobilo ciszej w komorze ale do pierwotnego stanu juz nie wrocił. polsyntetyki a tym bardziej syntetyk wyplukuje wszystko co nie potzrebne i stad robi sie halas. jak juz auto ma znaczny przebieg to nie warto w takie cuda inwestowac bo tylko mozna pogorszyc sytuacje.

dziekuje serdecznie koledzy za bardzo wyczerpujace opinie. czytamy je razem z misiem i rzeczywiscie pomoglo jej to co napisaliscie. co do pikaczento to powiedzaiala ze na to auto to powinna karta rowerowa byc. co do wkrecaniu z pojemnoscia silnika to nie wypali bo siedziala ze mna w garazy jak robilem remont mojej. wie jak to wyglada. stwierdzila ze narazie moim pocieka a potem sie zobaczy

wolałbym jechac na wprost do slubu, a nie bokiem dlatego panna mloda za kolkiem odpada

stary ale one na prostej urywa lusterka, dlatego boje sie ze jezdzac bokiem to kiedys wroci bez bagaznika

nie no panie chodzilismy 4 lata...a co do musu to ostatnio oszukalismy przeznaczenie,a co do bryki-lepiej zeby dojechala

siostra mojej narzeczonej zapytala mnie co bym powiedzial gdyby pojechala do slubu limuzyna. odpowiedzialem ze bym ją wyśmiał bo to bardzo oklepany pomysł. za to ta czarna siódemka... o panie, jestem w szoku... co do cabrio, tez fajne

siostra mojej narzeczonej zapytala mnie co bym powiedzial gdyby pojechala do slubu limuzyna. odpowiedzialem ze bym ją wyśmiał bo to bardzo oklepany pomysł. za to ta czarna siódemka... o panie, jestem w szoku

Moja dziewczyna zdaje prawojazdy i zastanawialismy sie jakie auto dla niej kupic. Upieralem sie zeby to byla e30 skromnie mowiac 1,6 ale ona uparla sie na 2,5 litra bo woli jezdzic bokiem. I co ja mam biedny zrobic?

o przepraszam.... zwracam honor, dorzuc takie naklejki to bedzie super, bo bez nich to tak łyso

powiedzialem o 7 bo o niej myslalem, liczylem na jakies inne pomysly a w dziale mechanicznym dlatego ze chce was troche rozluznic

Probuje wybrac auto do ślubu. jakie polecanie bo chce aby to była betka. Myslalem o 7-ce. Macie jakieś pomysły?

czy betka w kombi ma inne przełożenie bo mam wrażenie ze ma krótsze biegi. Jesli tak to od czego to zależy? skrzynia czy dyfer?

jak zrobisz baze i bezbarwny to wyjdzie blysk.

kurde stary ale masz problem. to tak jakbym cie zapytal czy moja dziewczyna ma piegi . nie odpowiesz dopoki nie sprawdzisz. kurcze nie chce mi sie kola odkrecac :duh: Boże ratuj :modlitwa:

zgadzam sie z borystb i innymi. ten mechanik to fachura od 126p. nie daj sie zrobic w kanal i walcz z nim jak nie kijem to pala. mam takiego pseudomechanika kolo siebie. stoja te same auta z tymi samymi usterkami. nie daj sie bo oni to zrobilio na pale ale z twojej kieszeni. niech zobacza ile kosztuja bledy