slodki251

Ja zmieniałem tylko z tyłu i nie było tak strasznie. zebu sie do niego dostac nalezy odkrecic polos przy dufrze i przy piascie. Wyjmujesz połoś a potem to tylko cierpliwość przy wybijaniu starego i wbijaniu nowego. Wcale prasa nie jest w tym przypadku niezastapiona. Spokojnie dasz sobie rade sam

Jak dobrze ze za marzenia nie karzą bo do końca życia byś w pierdlu siedział. Polecam zakup Vipera

Troszke się pogubilem w twojej relacji zdarzen ( nie jestem glina) bo najpierw iszesz ze buda w ktore wlozyles serce miala ten sam motor....wiec pytanie...po jaka choler....kombinacja w kablach? zapnij sterownik od tego silnika bo z opisu nie wynika ze byl zmienony

Zdecydowanie polecam wyszukanie innego motoru z przebiegiem do 150 tys. Jak chcesz miec igłe to podam kilka cen -pierścienie od 25 zł komplet na jeden tłok -paneki od 30 na tłok -komplet koników zaworowych( jak je słychać) 60zł x 12 szt + wałek o szlifach nie mowie bo nie mam pojecia ile kosztuja uszczelki kosztuja kupe kasy chyba ze masz znajomych w sklepie z czesciami Przykład: Kupowałem pasek rozrządu do M20B20 czyli taki sam jak u ciebie Wybrałem firme Geitz jest lepsza ponoć niż bosch w jednej hyrtowni kosztowal 90 zeta a w innej 63 (znajdz roznice)

POdobna podpowiedź. Styki w kostkach pewnie nie łączą i to główny powód. I tu zagadka. Dokładnie oglądaj każdy element przy rozbieraniu, bo brak styku może być skutkiem powodzi i zalania auta. Tym bardziej jeśli kpiłeś auto okazyjnie z terenów niedawno zalanych

Jeżeli stoi na środku to znaczy że wszystko jest oki. zrób jeszcze jedną probe. Na postoju gdy temperatura do jdzie do 1/2 czyli 90 stopni na wolnych obrotach, dodaj gazu na jakieś 4ooo obr i obserwuj czy temperatura minimalnie spada. Jeśli tak to termostat jest w porządku. Wymienić kotrolnie możesz bo to kosztuje okolo 30 zł. Ale pamiętaj że temperatura w dzień przekraczająca 30 stopni może i tak nie rozwiązać problemu. Bety mają wiskoze która lata z prędkością walu korbowego, więc jeśli stoisz w korku to i ona nie daje rady zbić temperatury. próbując dobić sie do warszawy stałem w korku już od Janek. Temp. skoczyła bardzo szybko, więc niewiele myśląc otworzylem klape (nie do pionu tylko z zamka) ogrzewanie na full i szyby w dół i obroty na postoju okolo 2500. Smiali się ze mnie w E36 na innym pasie. Tylko że ja pokonałem korek a im sie auto za jakiś czas zagotowało

Wspólczuje całym sercem. Mechanika na dzień dobry w ryj bo kwota jaką napisałeś za wymiene łożyska poobijała mi kolana. Wymieniałem je sam i tu cię zaskoczę, bo łożysko kosztowało 35 zeta a wymiana 5.80zł (2 piwa Tyskiego). Jeśli dyfer się poci to dobrze bo to oznaka że jest w nim olej :) . Ale na poważni przechodząc do wycia to jedynym możliwym rozwiązaniem jest wymiana dyfra. Nie napisałeś jaki przebieg ma twoje auto a to akurat jest tutaj ważne. Domyślam się że galanty

Jajo na oponie!!! wyważanie tego nie pokaże... przyjrzyj się dokładnie kapciom bo z twojego opisu nie ma innej opcji. Łącznik wymień jeśli kiepski ale problemu to nie rozwiąże

Przeskoczony pasek to nic strasznego. Zależy o ile zębów jak jeden lub 2 to nie ma strachu. Ciśnienie nie ma bo pokrzywione są zawory. wystarczy je wymienic i dotrzeć gniazda i bedzie fruwać jak nowa. Co do motoru 3,5 L no to nie ukrywam ciekawy pomysł ale tak naprawdę po co. Jeśli na tor to rozumiem, ale na codzienny użytek po naszych drogach to jak latanie rządowym Tupolewem.a marze o max 2,5 bo to w zupełności wystarczy żeby powalić nie jednego właściciela nowiutkiej bryki. A przeróbek nie trzeba robić bo wszystko idealnie pasuje.

Chłopacy mam problema. wymieniłem motor w mojej buni i po odpaleniu okazało się ze nie mogę zarzocic biegu. Sprzęgło tak jakby nie działa. Utrudnieniem jest fakt że kupiłem motor razem ze skrzynią i go wstawiłem bez kontroli, tak jak był skręcony. Podczas wciskania pedału sprzęgla odczówam opór do połowy a potem idzie lekko. Próbowałem dziś odpowietrzyć france ale nie przyniosło to efektu. Czy miał ktoś podobnego problema? Tylko nie mówcie że to wina tarczy lub docisku.

wszystkie podpowiedzi są trafione, ale zacznij od najłatwiejszych do sprawdzenia.Jak znam bmw to gdy u mnie tak szalala temperatura to mi weze roszadzało. więc jesli ty nie masz cisnienia gotujacego to znaczy ze fiksuje czujnik albo wskaźnik. sprawdz wsówki na czujniku lub tak jak mowil kolega w innym poscie czy nie brakuje masy na wskazniku. Musisz wyjąć zegary i dokrecic sruby mocujace wskaznik (mialem taka sama sytuacje). w przypadku gdy rozwalalo mi przewody a czujnik wskazywal podobnie jak u ciebie czyli mniej wiecej 95-100 stopni zaden mechanik mi nie mogl pomoc, sugerowali peknieta glawice, uszczelke itp wymienialem to co podpowiadali a tak naprawde jakis debil zalozyl termostat 92 stopnie (powinien być 85) po wymianie wszystko wrocilo do normy

No coz nie jest na tyle zle zeby nie moglo byc gorzej.Polataj nia troszke, zbierz wszystkie usterki jakie cie gryza i je opisz. Ja osobisce zaczal bm od kontroli rozrzadu. czy pasek jest w dobrej kondycji i czy napeno nie jest przestawiony. zainwestuj okolo 80 zeta w ksiazke "sam aprawiam bmw e30" jest wyraznie napisana nawet dla laika, sam od niej zaczynałem. Zobaczysz ze minie miesiac lub 2 i bedziesz ja miec w malym palcu. Skontroluj dokladnie bude bo jesli ma (jak ja to mowie) dziury w odlodze to bedzie to skarbonka bez dna. Lepiej bedzie ja pogonic, dolozyc pare euro i kupic cos na chodzie, ktoremu tylko brakuje malego dopracowania. Osobiscie bym sam chetnie pojechal teraz do niemiec i probowal wylowic rodzynka od jakiegos dziadka najlepiej w ocynku. Ale to sa igly w stogu siana. Może wygladam jakbym probowal zniechecic ale trzeba na niektóre sprawy patrzec trzezwym okiem. Szkoda ze mieszkasz tak daleko bo sam bym chetnie do niej zajrzał. Chyba se serwis bety zaloze he he.

To koledzy długa historia. Naprawa zaczela sie od wymiany poduszek bo wentylator zaczal namietnie calowac chlodnice. Mialem sprawdzonego magika i mi to zrobil w pol dnia. ale stwierdzil ze poduszki poleca znowu bo silnik mocno sie poci. przy tym jeszcze mocno kopcil bo padly uszczelniacze na zaworach. Za chwile stwierdzil ze lej puszcza spod glowicy. A na drugi dzien ze cisnienie na 2 garkach siadlo. Wiec postanowilm wymienic motor ale on powiedzial ze nie wies co kupisz a ze poza sercem wszystko mialem doinwestowane to namowil mnie na utopienie 2 klockow w remont. To byl poczatek grudnia i bylem mocno zajety swoja praca wiec wylozylem mu gotowke i juz 14 grudnia slicznotka miala byc gotowa. Poem mnie zlewal i odebralem bunie dopiero tydzien po swietach wielkanocnych. Od poczatku mi cos nie pasowalo ale kolo mnie nie unikal i gadal ze mna normalnie ze wymienil wszystko co trzeba. Na jego nieszczescie nie jestem taki na jakiego wygladam i znam ten motor na wylot. teraz koles juz zamknal warsztat i jest ciezko uchwytny ale mam nadzieje ze odzyskam czesc kasy byle mi sie za motor zwrocilo. Malo tego buda stala przez zime na parkingu hurtowni i tam zaje...li mi z niej ksenony. Moja cierpliwosc zstala przez niego wykorzystana za nadto i obiecale sobie ze wiecej mojego auta nie wstawie do warsztatu. Wole go robic kilka dni dluzej ale sam. Mozecie sie smiac ale mam praktycznie na siebie 3 auta Omege A Vectre A i moja niunie. jak wszystkim ulzylo jak ja odebralem, nie wazne w jakim stanie. Wazne ze wogole.

Z opsu wynika że raczej nie masz wyjścia. Skoro nawet brakowało nagrzewnicy. Auto pewnie jest nieźle pokombinowane, podobnie jak moje. Co chwila jakaś niespodziewanka. Swoją kpiłem rok temu za 3 koła i od tamtej pory włożyłem drugie 3. I jak widać w innym poscie chce wywalić motor bo mnie już wykańcza psychicznie. Najgorsze jest to że szybciej naprawisz swoje auto sam przy pomocy forum i książki "sam naprawiam E30" niż jadąc do pseudo znachora.

SPRZEDAJ GO!!! nie no żart. Jeśli jest coś, czego nie da sie zrobić to trzeba znaleźć kogoś kto o tym nie wie..przyjdzie i to zrobi. Kolego doszukujesz się szybkiego rozwiązania szukajac minimalnie kosztownych rozwiązań. Kupiłeś E30 być może okazyjnie i tak samo okazyjnie szukasz tanich rozwiązań problemu. Koledzy z forum napisali co po zakupie musisz sprawdzić i co wymienić, żeby rano nie zacinać się przy goleniu. A po jakimś czasie ty sam wpadasz co zrobić by auto chodziło, mimo że inni ci poradzili wcześniej to samo. Powiedziałeś że auto jest zaniedbane. I w tym momencie sam odpowiedziałeś sobie na pytanie dlaczego nie chodzi. To nie jest ( z całym szacunkiem) Polonez, że pójdziesz na szrot i po problemie. Wymień to co podstawowe czyli filtry, świece, kable WN, rozrząd i oleje. Do tych aut trzeba włożyć troszkę serca a nie kombinacji ala McGyver. Zadbasz o nie to ci posłuży. Chcesz mieć idealne to idź do salonu. Sorki koledzy ale mnie troszke poniosła ta naprawa za pomocą druta i sznurka.