Skocz do zawartości

Wioletta

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 095
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wioletta

  1. No dobra... uporałem się z problemem (jak na razie). :wink: Jaka była przyczyna? Hm... trudno jednoznacznie powiedzieć... Po zdemontowaniu nazwijmy to, tarczo-bębnów, nic niepokojącego nie zauważyłem. :| Trochę brudnego pyłu w bębnach i na szczękach, zaciskach... Po dokładnym umyciu, wyczyszczeniu każdej części z osobna i nasmarowaniu powierzchni po których poruszają się klocki, złożyłem wszystko jak było przed demontażem. No fakt, tarczo-bębny i szczęki kwalifikują się do wymiany. Sama tarcza wygląda dobrze, ale bieżnia bębna niestety ma rowy. Szczęki też przybrały kształt tej bieżni. Teraz hamulec dobrze trzyma (tak mi się przynajmniej wydaje), ale... wymienię. Wydatek nie duży, a spokój będzie znów na lata. Po zwolnieniu ręcznego, samochód łagodnie się toczy nawet z lekkiej pochyłości. :wink:
  2. Hm... "najciekawsze" jest to, że tylne tarcze będę musiał wymienić tylko ze względu na rowy na bieżni bębna. :( Uważam, że tylne tarcze stanowczo za mało obciążenia przyjmują na siebie. Nie tylko w tej obecnej beemce.
  3. Z tymi filtrami do benzyniaków jest coś na rzeczy, bo w IRL sprzedawcy twierdzą, że nie wymienia się ich. Chyba że one są powodem niedomagania. Mało tego, w mojej drugiej beemce (benzyniak) filtr paliwa nie był wymieniany od nowości, czyli od 99'. A książka serwisowa czarna od pieczątek z GB. :wink:
  4. Pewnie do tej pory już się uporałeś z problemem, ale jeśli nie... to chyba coś z linkami nie halo. A Ty PiotrekJ zmień mechanika. :wink: Co do tych "miękkich" szczęk, o których piszesz Jakub, to... nigdy nie wiadomo czym się kieruje poprzedni właściciel.
  5. No właśnie... po co w automacie istnieje hamulec ręczny, skoro na skrzyni wyraźnie jest napisane "P"? :mrgreen:
  6. Dzięki za linki! :D Zanim tu trafiłem, zdążyłem przyjrzeć się temu, co kryje mieszek pod dźwignią hamulca. Byłem pewien, że będą tam gwintowane końcówki linek, jak w starszych modelach jak np. e34. Niestety, zobaczyłem tam tylko sprężynę i zabezpieczenie. :shock: Odpuściłem sobie, bo pomyślałem, że jak odbezpieczę to to, i to gdzieś wystrzeli, będę później szukał wiatru w polu. :mrgreen: Wziąłem się więc za standardowe zluzowanie regulatorów w bębnach. Zdemontowałem co miałem zdemontować i w odwrotnej kolejności poskładałem. Zanosi się jednak, że za jakiś czas wrócę do "tematu", bo to i owo trzeba będzie wymienić. Dobrze, że nie ma jeszcze elektronicznego hamulca... :mrgreen: Aha... może by tak ktoś własnymi słowami pokrótce opisał swe zmagania z ręcznym? Będę wdzięczny! :wink:
  7. cypisek21 dzięki! Bo wiesz... ja całe życie tylko w szachy grałem. Może stąd ta "filozofia". :mrgreen:
  8. Po nocy, dziś rano po zwolnieniu hamulca ręcznego podniosłem samochód (prawą stronę) na lewarku. Przednie koło kręciło się lekko, natomiast tylne koło, już nie. Spróbowałem pchnąć je w jedną stronę (do przodu), ale bez skutku. Pchnąłem w drugą stronę i też nic, ale odruchowo znów ruszyłem kołem w przeciwną stronę. Wtedy jakby się ruszyło. Jak już je pchnąłem w drugą, to poszło lekko. Byłem pewien, że z drugiej strony samochodu będę musiał powtórzyć czynności, ale jak opuściłem lewarek, to auto zaczęło się lekko cofać. :8) Coś mi się zdaje, że to będzie wina hamulca ręcznego. To, że kontrolka gaśnie po opuszczeniu dźwigni, nie znaczy że szczęki "odbiły". Wszak czujnik jest pod dźwignią, a nie w bębnie. Trochę pojeździłem wokół domu i po parkingu zaciągając i zwalniając ręczny hamulec. Jutro się okaże, czy go "rozruszałem" czy nie. :wink:
  9. Musi, a nie chce. :? Dodam, że hamulce odpowietrzane nie raz i płyn wymieniany. Później odkryłem, że po podłączeniu INPY, też jest opcja, że hamulce same się odpowietrzają. Niestety, dalej bez zmian. Tarcze i klocki już jakiś czas temu wymieniane, ale to i tak nic nie dało. Coś mi się zdaje, że pozostaje obczaić które klocki nie zwalniają tarcz. Jutro podstawię lewarek i sprawdzę, które to koła. Myślałem, że to przypadłość jedynek, ale po odpowiedziach widzę, że nie. Dzięki! :)
  10. To, że ręczny jest "na bębnie", to świetne rozwiązanie! Kolega wyżej, to uzasadnił. Dodam tylko, że takie rozwiązanie nie "leży" drifterom. Miałem niedawno auto z ręcznym na tarcze. Póki nowe cylinderki, linka, to ok. schody zaczynają się po paru latach. W BMW nawet po kilkunastu latach z ręcznym nie ma problemu. Widzę, że muszę powtórzyć... Co do nie toczenia się po zwolnieniu ręcznego... akurat tak się składa, że przydomowy podjazd mam pochyły. :mrgreen: Może użyłem trochę skrótów myślowych, ale po zwolnieniu ręcznego sądzę, że to jednak klocki trzymają. Klocki hamulca nożnego (zasadniczego)! Przy ruszaniu z pierwszego biegu jest pierdyknięcie, jakby klocek(ki) wyrwało z gniazda. Zauważyłem, że wbicie wstecznego biegu "bardziej pomaga". Tompnięcie że tak to już nazwę, jest dużo łagodniejsze.
  11. Jak w temacie... czy to normalne w "jedynkach", że chcąc ruszyć z miejsca np. po nocy, zwalniając hamulec ręczny, auto nie toczy się? Wygląda jakby klocki się "przykleiły" do tarcz. Problem się pojawia nawet po umyciu kół. Nie pamiętam, może po pół godz., może po kilkunastu minutach. Sprawdzałem czy po jeździe nie są gorące felgi. Nic niepokojącego nie zauważyłem. Hamulec ręczny raczej wykluczam, bo po "odklejeniu" się... chyba klocków, samochód toczy się z lekkim oporem. Po wciśnięciu nożnego hamulca i puszczeniu go, problem ustępuje. Auto toczy się już lekko. To zjawisko trwa o ile dobrze pamiętam, od dnia zakupu. Samochód zazwyczaj stoi z zaciągniętym ręcznym na pochyłym podjeździe.
  12. Wioletta

    Interfejs od Nerwusa

    Z Nerwusem od bardzo dawna jest ciężki kontakt. On ma teraz chyba bardziej ambitne plany. Era kości pamięci, INPA... to już chyba prehistoria dla niego. :| Teraz pozostaje szukać tego co po sobie zostawił np. w chomiku itp.
  13. No, to są już konkrety! :) Fakt, że o dieslu mowa... musiałem poczytać trochę postów, ale i tak w końcu musiałem sobie sprawdzić w ETK, co potrzebuję. Ty też możesz sobie sprawdzić. Szkoda, że nie masz modelu w avatarze, dlatego wkleję tylko przykładowy link: https://www.bmwautoparts.net/pl/katalog/czesci/11_3192/0/48926/L/0/0/0
  14. Pasjonat, to że rośnie temperatura na postoju, to normalne. Przy ruszeniu z miejsca, temperatura ma być prawidłowa. Przepraszam, ale jakie pytanie, taka odpowiedź.
  15. Być może źle zliczyłeś sumę ostatnich 5 cyfr z vin'u. :wink:
  16. W sumie nie przeszkadza mi ta świecąca kontrolka, ale diagnoście na przeglądzie baaaardzo! :mad2:
  17. Nie chce mi się dłubać, ale chyba zacznę. Spokojnie co kilka miesięcy mogę składać reklamację. Jeszcze nie jest za późno. Wiosną się wezmę za wymianę i wysyłkę.
  18. Ponoć nowe klapki idzie osobno kupić. Muszę tylko jeszcze podpytać kolegę, gdzie. No i coś wspominał, że tylko pierwsze wydania tych klapek były słabe. :wink:
  19. Parujące reflektory, to co raz większa zmora. Proponowałbym raczej uszczelnienie miejsce łączenia klosza i wkładu jakimś silikonem. To najtańsza opcja i może okazać się skuteczną. Żarówki masz dobrze osadzone, tak? Ja walczyłem z reflektorami przeciwmgielnymi made in Taiwan. Chyba za trzecim razem udało mi się uszczelnić. Od kilku miesięcy zero zaparowań. :D
  20. Do samochodów osobowych AGM nie bardzo... http://www.leszczuk.pl/jaka_jest_ronica_pomiedzy_akumulatorem_elowym_a_.html W związku z tym, że swego samochodu będę rzadko używał, chciałem sobie kupić akumulator żelowy. No, ale po przeczytaniu charakterystyki takich akumulatorów, zdecyduję się chyba na standardowy. Najlepiej kupiłbym przez internet, ale jak sobie pomyślę z jaką znaną tylko sobie delikatnością obchodzą się kurierzy przesyłek z towarem, to jednak wybiorę się do sklepu. Zapłacę może trochę więcej, ale w razie problemów nie będę musiał żyć w zażyłej korespondencji z wysyłającym produkt (sender'em). :wink: Trudno... będę co jakiś czas doładowywał akumulator, odkręcał i zakręcał korki za każdym razem... :(
  21. Nigdy w życiu nie wpadłbym na to... :norty:
  22. Właśnie z takich ludzi, jak cyber321 powinno składać się forum! :D A nie z takich, co są "aktywni", tylko jak mają problem. Sam bym chętnie sprawdził (podmienił) swój zaworek EGR. Auto chyba nie muli, ale równo przy 2,5 tys. obr/min. jest szarpnięcie. :? A skoro mowa o EGR, to skrót od - exhaust gas recirculation. Czasem niektórzy piszą AGR. Być może kojarzy im się z Agro...?! :mrgreen:
  23. Nie dziwię się... :wink: Super opis! Dzięki!
  24. Tak, wskazania smoothness są na zero. Czujniki stukowe są ori. Silnik M62B44 (bez vanosów) na benzynie, więc nie chcę się tu rozpisywać, tylko szukam czegoś, co "blokuje" wyświetlanie wartości pracy cylindrów. Aha... muszę się przyjrzeć tej zakładce - select. Jakoś mi umknęły te knock sensors.
  25. Mam podobny problem... tzn. zdawało mi się, że czujniki stukowe mam uwalone. Po wymianie czujników, INPA ich "nie widzi", a problem z potrząsaniem silnika nie ustąpił. W w/w temacie mogę tylko tyle powiedzieć, że ponoć od siły momentu dokręcenia czujników zależy, kiedy nastąpi zapłon. Szukam natomiast posta, w którym komuś nie wyświetlało "smoothness", gdy padł czujnik wału korbowego. Dziwne, bo jak taki czujnik jest uwalony, to zazwyczaj nie można odpalić silnika. :?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.