Odebrałem auto z serwisu po drugim podejściu do tematu. Przyznali mi rację, że działa to kiepsko. Z informacji jakie mi przekazano, sprawdzili wyświetlacze w paru egzemplarzach i faktycznie było widać różnice. W jednych autach działało to lepiej a w innych gorzej. Zaczęli więc sprawdzać po numerach części i okazuje się, że montowane jest kilka różnych wyświetlaczy o różnych numerach części. Nie zależy to niby od wersji silnikowej a być może konfiguracji wyposażenia ale nie byli w stanie sprawdzić od czego konkretnie.
Mogliby w ramach gwarancji wymienić wyświetlacz na nowy ale będzie on tego samego typu, bo tak jest już przypisane do auta i innego nie dałoby się najprawdopodobniej zaprogramować, żeby działał (WTF?)
Przypuszczam, że robią tak jak z oponami. Mają kilku dostawców i jednemu trafią się Bridgestone, innemu Continental a jeszcze inny dostanie Pirelli, bo na to też chyba nie ma reguły. Szkoda tylko, że pomiędzy egzemplarzami części nie trzymają standardu jakości. Jak dla mnie jest to jakiś absurd, bo człowiek płaci kupę pieniędzy za auto marki premium a tu się okazuje, że nawet autach tanich cyfrowe zegary działają lepiej jak źle się trafi.
Oprócz obrotomierza mocno różnicę pomiędzy wyświetlaczem centralnym a tym przed kierownica widać jeśli na obu włączymy mapę i przejedziemy się po rondzie. Ten centralny płynnie obraca mapę a ten przed kierownicą skokowo.