Skocz do zawartości

Kupno pierwszego BMW - zielony w temacie.


ka-wis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

To mój pierwszy post na tym forum, więc wypada się trochę przedstawić. Obecna sytuacja zmusza mnie do kupna nowego auta (wypadek - dachowanie) i wybór mój padł na BMW. Koszt jaki przewiduję to ok. 20 tysięcy złotych, najlepiej jakby to był diesel, jeszcze lepiej jakby to było kombi. Przeszukując allegro zauważyłem masę 525 TDS z lat '97 - '98 właśnie w takiej cenie, jaka mnie interesuje. I teraz moje pytania jako całkowicie zielonego w temacie: jakie są koszty utrzymania takiego samochodu (części, spalanie) i co się najczęściej psuje? Czy ten model należy do wadliwych, czy też jest to solidna, niemiecka robota? Jeśli założyłem temat w złym dziale, lub popełniłem jakiś inny błąd, to przepraszam - nie bijcie.

Dzięki z góry za odpowiedzi, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Za takie pieniądze tds to nie będzie nic godnego uwagi.

Na diesla to szykuj minimum 40 000.

Tds to jak to ktoś na tym forum określił "dinozaur"

Tylko naprawdę zadbany daje jakąś pewność.

Przebiegi zazwyczaj mają okrutne a o ekonomicznej eksploatacji zapomnij < pali jak smok>

No i dość kosztowne naprawy < i dość prawdopodobne niestety>

Też przerabiałem ten dylemat i wybrałem benzynę z dobrym gazem i jak narazie < Ponad 50 000km> jestem zadowolony.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za takie pieniądze tds to nie będzie nic godnego uwagi.

Na diesla to szykuj minimum 40 000.

Tds to jak to ktoś na tym forum określił "dinozaur"

Tylko naprawdę zadbany daje jakąś pewność.

Przebiegi zazwyczaj mają okrutne a o ekonomicznej eksploatacji zapomnij < pali jak smok>

No i dość kosztowne naprawy < i dość prawdopodobne niestety>

Też przerabiałem ten dylemat i wybrałem benzynę z dobrym gazem i jak narazie < Ponad 50 000km> jestem zadowolony.

 

A miałeś kiedyś TDS że piszesz takie rzeczy...

Na tym forum często pojawiają się różne bzdurne wypowiedzi odnośnie TDS od osób które nigdy nie miały styczności z autem z takim silnikiem

także nie znależy brać ich pod uwage.

Może i dinozaur to jest, ale szlachetny:):):)

Co do eksploatacji..... koszty eksploatacji są takie same jak w każdym dieslu...

No wiesz z tego co napisałeś to niewiele jeszcze kilometrów zrobiłeś na gazie.

Co do jednego napewno masz rację, jak TDS to tylko zadbany, a taki to kosztuje.... Napewno nie za 20.000

 

pozdrawiam

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przesadzajcie, za 20 000 można kupić fajna benzynę. Ja za swoją w Szwecji zapłaciłem 16 000 zł do wymiany amortyzatory i wachacze. W środku zadbana jedynie fotel przetarty(niezły grubasek nią jeździł). O TDS zapomnij, nie brałbym czy w dobrym czy złym stanie. Jeśli nawet jest w dobrym to jutro będzie w złym a wiele napraw kosztuje tyle ile cały silnik do benzyny. I nie mówcie, że są mało awaryjne. Może na tle oplów i fordów tak, ale z BMW to najbardziej awaryjny silnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Za takie pieniądze tds to nie będzie nic godnego uwagi.

Na diesla to szykuj minimum 40 000.

Tds to jak to ktoś na tym forum określił "dinozaur"

Tylko naprawdę zadbany daje jakąś pewność.

Przebiegi zazwyczaj mają okrutne a o ekonomicznej eksploatacji zapomnij < pali jak smok>

No i dość kosztowne naprawy < i dość prawdopodobne niestety>

Też przerabiałem ten dylemat i wybrałem benzynę z dobrym gazem i jak narazie < Ponad 50 000km> jestem zadowolony.

 

A miałeś kiedyś TDS że piszesz takie rzeczy...

Na tym forum często pojawiają się różne bzdurne wypowiedzi odnośnie TDS od osób które nigdy nie miały styczności z autem z takim silnikiem

także nie znależy brać ich pod uwage.

Może i dinozaur to jest, ale szlachetny:):):)

Co do eksploatacji..... koszty eksploatacji są takie same jak w każdym dieslu...

No wiesz z tego co napisałeś to niewiele jeszcze kilometrów zrobiłeś na gazie.

Co do jednego napewno masz rację, jak TDS to tylko zadbany, a taki to kosztuje.... Napewno nie za 20.000

 

pozdrawiam

 

Miałem omegę z tym zacnym silnikiem :duh:

To co razem przeżyliśmy to temat na długi opis.

Miała zaledwie 270 000 km a ja nią "przejechałem" 20 000.

Powiem tylko , że NIGDY WIĘCEJ !!!!

Oczywiście nie musisz się zgodzić ale weź pod uwagę , że coraz więcej osób Ma podobne zdanie o tej jednostce.

A co do gazu to przejechałem już parę setek tysięcy kilometrów różnymi samochodami z gazem < nie tylko bmw ale np poprzednią na zwykłym mikserze ponad 120 000 bez niespodzianek i oddałem ją siostrze , która do dziś nie ma z nim problemów>

A jak jakiś paprak zakłada gaz to nie dziwne , że to nie chodzi.

Ale nie wątpię , że można kupić dobrego tds-a.

I nie za 20 000.

Pozdrawiam.

 

Do autora tematu:

Jak chcesz diesla to dozbieraj kaski i kup 530d Bo to jest dobry diesel w bmw. :cool2:

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Moim zdaniem 20 tyś. to za dużo na na odpicowaną E34 i za mało na dobrą E39.

 

Pozdro

 

Kolego za za swoja dalem z rejestracja i wymiana amorow i 21000 przyjedz do mnie i Ci ja pokaze na stowe mmiala spotkanie z blacharzem ale wiem co i jak bylo robione dostala delikatnie w drzwi :)

brokat_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Witam

 

Moim zdaniem 20 tyś. to za dużo na na odpicowaną E34 i za mało na dobrą E39.

 

Pozdro

 

Kolego za za swoja dalem z rejestracja i wymiana amorow i 21000 przyjedz do mnie i Ci ja pokaze na stowe mmiala spotkanie z blacharzem ale wiem co i jak bylo robione dostala delikatnie w drzwi :)

 

Wyjatki sie zdarzają i wiem że można kupić za te pieniądze bunię.

Pytanie brzmi, czy napewno będzie w dobrym stanie??

Tobie może i sie trafiło, ale średnia cena E39 jest trochę wyższa.

Oczywiście zależy jakim rocznikiem kolega chce jeździć.

 

Odnośnie TDS-ów, nie są wcale takie złe, 3 lata jeździłem i tylko części eksploatacyjne, olej, paliwo i do przodu.

Dużo zależy kto i jak uzytkował ten silnik.

Zrobiłem 60 tyś. kilometrów i jestem zadowolony z tego samochodu.

Ostatnio miałem problem z głowicą (pękła), ale była w takim stanie, że lepiej nie mówić. (gratulacje dla byłego właściciela)

 

Pozdrawiam

003.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Moim zdaniem 20 tyś. to za dużo na na odpicowaną E34 i za mało na dobrą E39.

 

Pozdro

 

Kolego za za swoja dalem z rejestracja i wymiana amorow i 21000 przyjedz do mnie i Ci ja pokaze na stowe mmiala spotkanie z blacharzem ale wiem co i jak bylo robione dostala delikatnie w drzwi :)

 

Wyjatki sie zdarzają i wiem że można kupić za te pieniądze bunię.

Pytanie brzmi, czy napewno będzie w dobrym stanie??

Tobie może i sie trafiło, ale średnia cena E39 jest trochę wyższa.

Oczywiście zależy jakim rocznikiem kolega chce jeździć.

 

Odnośnie TDS-ów, nie są wcale takie złe, 3 lata jeździłem i tylko części eksploatacyjne, olej, paliwo i do przodu.

Dużo zależy kto i jak uzytkował ten silnik.

Zrobiłem 60 tyś. kilometrów i jestem zadowolony z tego samochodu.

Ostatnio miałem problem z głowicą (pękła), ale była w takim stanie, że lepiej nie mówić. (gratulacje dla byłego właściciela)

 

Pozdrawiam

 

Wczesniej jezdzilem E34 z 1988 i tez mi się trafiła w bdb stanie :) jedyna rzecza jaka robilem to bylo sprzeglo wiskotyczne a co za tym idzie wydmuchalem uszczelke pod glowica ale to tylko tyle :) Ja powiem tak aut nie kupujemy od handlarzy :) a co do TDS jedyna rzecza ktora denerwuje a zreszta nie tylko do diesli ale rowniez do benzyny to poprzedni kretyn wlaściciel. Na imbecyli nie ma reguły

brokat_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam TDS wrzuciłem mu 10 tys a mam go od listopada

spalanie 8,5

 

Jak chcę troszkę przycisnąć to już robi się 10 -12

 

 

Nie bierz kolego TDS. Benzyna będzie lepsza, koszty naprawy TDS potrafią być bardzo duże. Kupuj 523i lub 528i, mające nawet 300 stówy bedzie super przyspieszać, cisza w środku. A jak chcesz to wrzuć gaz, tylko dobry

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo zaniedbanego tds-a, którym jeżdżę już ponad 5 lat i wsadziłem w silnik już grube tysiące, wymieniłem wtryski na nowe, kompletny rozrząd, zregenerowałem pompę wtr. i pare innych rzeczy, co dało o ile pamiętam ok. 7 tyś zł, teraz śmiga jak szalony i o dziwo nigdy nie zdarzyło mi się, żeby spalił więcej niż 9 l ropy, nawet jak był kompletna padaką, w jeździe mieszanej pali ok. 7 l. Mam też E34 w benzynie, które jest świetnie utrzymane i nie sprawia żadnych problemów. Reasumując, jeśli BMW, to nieważne, czy diesel, czy benzyna, tylko igiełka, szukaj aż znajdziesz! Powodzenia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Moim zdaniem wszyscy koledzy mają trochę racji. Ja osobiście doradzam Ci kupno benzyniaka. Mam e39 z silnikiem 2,5 i jestem bardzo zadowolony. Udało mi się kupić w tej cenie, w jakiej szukasz ale czekałem 2 miesiące, warto było. Fakt, trochę połyka ale coś kosztem czegoś. Pamiętaj, to auto z klasą ma duszę i daje radość z jazdy. Każdy, kto ma to autko o tym wie i napewno przyzna mi rację a jeśli nie, nie zasłużył na BMW. To solidna, niemiecka robota. Pewnie, awarie się zdarzają jak w każdym aucie tyle, że awaryjność jest mniejsza niż w innch markach. Jest to moje 7 auto i jeśli o koszty eksploatacji, są porównywalne z innymi markami tej klasy. Jeśli chodzi o gaz to osobiście uważam, że to robienie krzywdy dla silnika. Moim zdaniem jeśli kogoś stać na auto tej klasy, niech go będzie stać na utrzymanie i właściwą eksploatację, bo może dwa razy stracić jak w przysłowiu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 20 tys. w miarę zadbanego 523i czy 528i z klimą się nawet nie kupi. Jest duża szansa na 520i, one są trochę tańsze, ale też "trochę" mniej dynamiczne. Z drugiej strony osiągi 520i i 525TDS są praktycznie takie same, ogólne koszta paliwa też, a jednak w benzyniaku zawsze można obciąć koszta podróży o połowę (gaz) i nie trzeba się martwić o awarię turbiny i inne podobne usterki TDS'a. BMW zaczęło robić dobre diesele od 99 roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym polecal tez Benzyne, to moje pierwsze BMW E-39 523iA z 98r, mieszkam w Niemczech i zapewniam cie ze nawet tutaj ciezko znalezc cos zadbanego :/ Niskie ceny ? zapomnij! za swoja dalem 8200E to calkiem sporo jak za 10 letniego "sztrucla" szukalem auta 3 miesiace (nastawiony bylem na 528 ale naprawde nie trafilo mi sie nic co mozna by kupic i spac spokojnie) i autka po 5-6 tys E od ktorych zaczynalem ogladanie, to byly niezle gnioty niestety :/. Dodam jesze tyle, ze nieoszukane egzemplarze z przebiegami...uwaga 350-400 tys chodza po minimum 5000E :duh: za swoja 8200 ale udalo mi sie kupic z orginalnym przebiegiem 113 tys w igla stanie. Aha jak ogladalem jedna 520i 97r (4900E)przebieg 347 tys km to auto nadal wygladalo jak nowe, zadnych sladow zniszczenia, przetarc etc Wniesoek z tego jest taki ze jak widzisz fure co ma na liczniku 150 tys a wnetrze zdewastowane poprzecierane to lepiej dac se spokoj to naprawde ciezko popsuc (trzeba sie starac chyba ;) ) Polecam Benzynke, latwiej trafic cos niewyjechanego :8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź dla Volcano. Drogi kolego, przez wiele lat współpracowałem z biegłymi sądowymi, specjalistami z zakresu ruchu drogowego i pojazdów samochodowych i to ich opinia oraz znajomych, którzy montowali gaz w swoich samochodach. Temperatura spalania gazu jest znacznie wyższa od benzyny. Fabrychnie silnik wykonany jest z komponentów przystosowanych do temp. spalania paliwa płynnego nie gazowego. To drugie wymaga znacznie wyższych kosztów produkcji. Spalanie gazu skraca żywotność elementów. Na rynku trafiają się pojazdy z fabrycznie montowanym gazem, konstukcyjnie silniki są takie same ale część elementów jest dodatkowo utwardzana powierzchniowo. Jeśli trafisz do autoryzowanego punktu montowania instalacji gazowych, gdzie parcują uczciwi spece, to nie dostaniesz gwarancji, jeśli silnika ma duży przebieg o czym cię poinformują, jeśli chcesz montażu. Dlaczego? Odpowiedz sobie sam. Oczywiście to, że BMW pięknie jeździ na gazie świadczy tylko o klasie auta, dobrych komponentach i wykonaniu. Silnik wytrzyma jednak znacznie mniej niż ten, do którego eksploatacji używa się paliwa, do którego był przystosowany. Widziałem elementy silników "po gazie". Były koloru niebiezkawo - tęczowego. Kto się zna na metalurgii wie co to znaczy. Oczywiście nie zamierzam nikogo przekonywać i szanuję zdanie każdego w tym temacie, bez zbędnej polemiki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mefisto , napisz proszę jaką to krzywdę zrobi się silnikowi zakładając gaz. :?: Co za beznadziejny komentarz

W pewnym sensie ma kolega racje. A czy nie jest tak że gaz szybciej zużywa podzespoły silnika? Ja myślę że częściowo racja jest, ale nie jest tak źle jak niektórzy uważają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach...Oczywiście to, że BMW pięknie jeździ na gazie świadczy tylko o klasie auta, dobrych komponentach i wykonaniu....ciach

 

Nie zgodzę się z tym. Np. Polonez 1.5 jest wręcz stworzony do gazu a daleko mu do BMW. Sądzę że nowoczesne silniki benzynowe poprzez zastosowanie coraz to częściej turbinki małej lub nawet dwóch, naszpikowaniu komputerów będa miały coraz ciężej pracować nawet z najlepszym "junkersem". No ale jak ktoś mi ost. powiedział raz na pól roku błędy kasuje i jedzie dalej...

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach...Oczywiście to, że BMW pięknie jeździ na gazie świadczy tylko o klasie auta, dobrych komponentach i wykonaniu....ciach

 

Nie zgodzę się z tym. Np. Polonez 1.5 jest wręcz stworzony do gazu a daleko mu do BMW. Sądzę że nowoczesne silniki benzynowe poprzez zastosowanie coraz to częściej turbinki małej lub nawet dwóch, naszpikowaniu komputerów będa miały coraz ciężej pracować nawet z najlepszym "junkersem". No ale jak ktoś mi ost. powiedział raz na pól roku błędy kasuje i jedzie dalej...

Brawo skidmarks :clap: . Rzeczowo ,zwiężle i na temat :clap:

 

Mefisto masz częściowo racje ale jak poprzedni kolega napisał nie w terażniejszych autach. Może 20lat temu to była racja a teraz przy tej technologii :naughty: . Ja zrobiłem poprzednią bmk-ą ok.200tys. na gazie a już miała najechana też 200tys. W tej chwili ma ok.500tys. i sprawuje się idealnie bo znam osobę której auto sprzedałem. Znam też parę osób które mają takie przebiegi i też wszystko ok.Teraz też mam gaz w e39,528 i jeżdzi idealnie. Miasto 15litrów i trasa 9(110km/k) i 14litrów(240km/h). Jak się dużo jeżdzi to niesamowita oszczędność. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
ciach...Oczywiście to, że BMW pięknie jeździ na gazie świadczy tylko o klasie auta, dobrych komponentach i wykonaniu....ciach

 

Nie zgodzę się z tym. Np. Polonez 1.5 jest wręcz stworzony do gazu a daleko mu do BMW. Sądzę że nowoczesne silniki benzynowe poprzez zastosowanie coraz to częściej turbinki małej lub nawet dwóch, naszpikowaniu komputerów będa miały coraz ciężej pracować nawet z najlepszym "junkersem". No ale jak ktoś mi ost. powiedział raz na pól roku błędy kasuje i jedzie dalej...

Brawo skidmarks :clap: . Rzeczowo ,zwiężle i na temat :clap:

 

Mefisto masz częściowo racje ale jak poprzedni kolega napisał nie w terażniejszych autach. Może 20lat temu to była racja a teraz przy tej technologii :naughty: . Ja zrobiłem poprzednią bmk-ą ok.200tys. na gazie a już miała najechana też 200tys. W tej chwili ma ok.500tys. i sprawuje się idealnie bo znam osobę której auto sprzedałem. Znam też parę osób które mają takie przebiegi i też wszystko ok.Teraz też mam gaz w e39,528 i jeżdzi idealnie. Miasto 15litrów i trasa 9(110km/k) i 14litrów(240km/h). Jak się dużo jeżdzi to niesamowita oszczędność. :lol:

 

Zgadzam się w całej rozciągłości.

Dodam jeszcze od siebie , że znam dobrego gazownika , który mi mówił , że najczęściej klient chce oszczędzić więcej niż można i przez to są słynne opinie o kiepskim "gazowaniu"

Przykładem jest ustawianie jak najuboższej mieszanki < bo niby mniej pali>

A prawda jest taka , że wcale wiele mniej nie pali a do tego pali zawory.

A klient mówi , że dobry gazownik to tani gazownik.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, panowie piszecie że TDS jest słaby ale mam znajomych co jeździli TDS i nie narzekali a przebiegi robili naprawde duże(50000km/rok). Osobiście wole benzyniaka ale to akurat mój wybór, więc jeżeli chcesz diesla w TDS to naszykuj sie na koszty jazdy takie jak w 523 albo 528(spalanie identyczne jak w TDS a ropa droższa)
Było E39 523i, E30 320i Coupe, E32 730iA, E34 540iA M-Pakiet, E34 525TDS touring X2, E38 750iA pakiet Alpina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.