Skocz do zawartości

_Kris_

Zarejestrowani
  • Postów

    845
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez _Kris_

  1. Patrz ile Nm jest na kołach, a nie w silniku ;) Zawsze jest mniej Nm na kołach. Nie powiesz chyba, ze w ''benzynie'' na kołach jest wiecej Nm niz na silniku :mrgreen: . A tak powaznie wystarczy sprawdzić sobie dane dotyczace elastycznosci np 4 bieg 60-100, 5 bieg 80-120, przy tej samej pojemnosci np 2000cm 320i-320d, 3000 cm 530i-530d, peugeot 308 1600: 1.6 bezn - 1.6 hdi itd. Wygrywaja te pojedynki turbo diesle, bo maja wyzszy moment. Markietingowe biadolenie. Warto uściślić, iż wybrane diesele wygrywają te pseudopojedynki nie dlatego, że mają "większy moment" jako taki, lecz jedynie w danym zakresie obrotów, na którym jest silnik na wyżej wymienionych biegach mają większy moment. Po prostu w benzynce trzeba zredukować bieg i autko będzie miało takiego samego kopa. To, że R4-R6 bez turbo przy 1,5-2,5 tys. obr. min kiepsko przyspieszają to żadne nowum.
  2. Kup byle jakiego HID'a z allegro, będziesz zadowolony, one wszystkie takie same są. :)
  3. _Kris_

    E39 ktory sinik wybrac?

    jerzy po części masz rację, czasem trzeba przydusić i dobrze jak jest czym, bo jak po wciśnięciu gazu nie ma żadnej reakcji to do d.. z taką Beemką. Co do tych handlowców to wiekszosć zasówa na łeb, na szyję, ścigać sie z każdym ,prowoadzić jakieś bitewki codziennie to też trzeba być jakimś niedowartościowanym chyba. :wink:
  4. Należy również wspomnieć, że ze względu na moment obrotowy oraz jego dostępność, reakcja na pedał gazu przy niskich obrotach jest dużo lepsza w dieselu niż w benzynce bez turbiny, oprócz V8-emek. Dodawszy fakt, że R6-tki generalnie mają słaby dół to 2.0 zawsze wypadnie kiepsko w prównaniu z jakimkolwiek dieselem podobnej pojemności podczas typowej, miejskiej eksploatacji.
  5. Mało wiesz o Bawarkach, bo przecież 320i zawsze było słabe, już E36 mimo 150KM mocy osiągami w żadnym wypadku się nie mogło pochwalić, co nie jest żadną tajemnicą, więc dlaczego miało się to zmienić w E90?
  6. _Kris_

    E39 ktory sinik wybrac?

    Mam w tej chwili 528i i jest to wystarczajacy silnik do tej budy. Szału nie ma, ale jakby nie było 7,5s do setki to nadal dobry wynik nawet wśród podobnej klasy aut, które dzisiaj stoją w salonach. Gdybym kupował E39 jeszcze raz na 100% byłoby 540i w manualu. Silnik-marzenie to tego auta, lecz też przeskok z 2.8 R6 do 4.4 V8, więc też inny poziom kosztów W mojej skromnej opinii, kupując R6-tkę wolnossącą warto pamiętać o jednej rzeczy. R6-tki maja bardzo kiepski dół (oczywiście po przesiadce z Opla 1.8 uśmiech z twarzy bardzo długo nie będzie schodził, ale jak już się trochę pojeździ to można to odczuć). W tym aucie moc jest drugorzędna, bo ile tak naprawdę będziemy z niej korzystać podróżując po mieście czy bez szaleństw w trasie? Rzadko. Najważniejszy jest moment obrotowy, a 2.0 ma go tylko 190Nm co jest wynikiem fatalnym na taka masę auta, 523i juz 240Nm ale to również mało, a 528i już 280Nm co nie jest jakimś dobrym wynikiem, ale autko juz sie bardzo sprawnie odpycha i nie ma przy tym znacznej potrzeby kręcenia go, choć 530d czy 540i to nie jest. Nie ma co więc się bać pojemności, koszta utrzymania są praktycznie takie same w 520i-530i jeśli chodzi o serwis, spalanie w mieście różnica może 2 litrów, w trasie jeśli w ogóle istnieje to jest minimalna, więc po co kupować coś i się później denerwować, że mogło się mieć więcej za takie same pieniądze. To tak z autopsji.
  7. Doliczając jeszcze typowe bolączki każdego używanego BMW (a jest ich nie mało) robi się niezła skarbonka...
  8. Deacon to zrozumiałe, że chwalisz swoje autko, ale krucjata mająca na celu zrobienie z 2.5TDS jakiegoś sensownego rozwiązania to wyzwanie nie do pokonania. Dla mnie osobiście 2.5TDS jest bez sensu, bo jeżdżenie tym autkiem nie jest ani tanie, ani przyjemne. No bo co to za oszczędność kiedy takie 2.5TDS spali w mieście z 10-11 litrów w manualu i pewnie z 12 w automacie przy oszczędniej jeździe? Niewiele więcej spali 2.0 o lepszych osiągach. I co to za przyjemność z jazdy kiedy autko rozpędza się do setki w 11 sekund w manulu i 12 w automacie. Przecież to cała wieczność, i nie chodzi tu o ściganie, ale zwykły komfort jazdy i bezpieczeństwo podczas wykonywania różnych manewrów (wyprzedzanie itd.). Dodatkowo, żeby coś wyciagnąć z tego autka trzeba je traktować z ciężką nogą, a to z kolei mu nie służy, bo występuje wtedy znaczne zwiększenie ryzyka awarii niektórych podzespołów. Nie, nie, nie :hand: Jeśli ktoś chce mieć oszczędną Bawarkę i dużo jeździ to niech sobie założy odpowiedni gaz do benzyny i będzie miał autko dynamiczne, a przy tym dużo bardziej oszczędne od diesela. I mówimy tutaj o samym paliwie, a ryzyko awarii i koszty napraw w dieselu też są większe niż w benzynie. Wg mnie jedyną sensowna alternatywą dla silników benzynowych w BMW są co prawda diesele, ale np. 2.0d w 3-ce czy 3.0d w 5-tce , gdzie stosunek osiągów do spalania jest bardzo pozytywny. Tak podsumowując wszystko można chwalić nawet 1.8 w E34. Każdy zdaje sobie sprawę, że ten silnik to nieporozumienie, ale też można znależć wiele argumentów na tak, lecz i tak w podsumowaniu nic z tego nie wyjdzie.
  9. Ja bym brał zadbaną E34 525i z końca produkcji. Wg mnie to najlepszy silnik to tego auta., osiągi przeciętne, ale w porównaniu do 2.0 czy tds'a to autko na 1/4 mili. :wink:
  10. A jak sprawdzić czy katalizator jest zapchany?
  11. Do obniżonych sprężyn powinno się zakładać amorki ze skróconym skokiem. Ja mam w tej chwili Eibach Pro-Kit z amorkami Sachs Advantage, czyli analogicznie jak w m-technicu i rzeczywiście autko trochę podskakuje na nierównościach, jest jakby trochę gumowe. Mi to jednak nie przeszkadza, bo w porównaniu do wszystkich typowo sportowych zawieszeń które już miałem w różnych autkach, na tym obecnym nie tylko fajnie wygląda i dobrze sie prowadzi, ale przy tym jest w miarę komforotowe (dopiero na mocno dziurawych drogach można zauważyć, że zawias jest utwardzony), a na tym mi zależało.
  12. To jest nawigacja, a ta naklejka to od tunera BMW - AC Schnitzer.
  13. _Kris_

    [e39] 530d "skakanie mocy"

    Zależy ile razy rocznie musisz jeździć. Ja tam skończyłem z jeżdżeniem po elektromechanikach, dopraszaniem się o wizytę, najcześciej po tygodniu i do tego w moich godzinach pracy i wyłudzaniem przez nich kasy ode mnie. Z własnym programem użytkowanie Beemki stało się dla mnie dużo przyjemniejsze i mniej czasochłonne, a ostatnio nawet tańsze, bo program zwrócił mi się po pierwszej, typowej usterce dla E39.
  14. _Kris_

    [e39] 530d "skakanie mocy"

    Może byc wiele przyczyn, podłącz pod kompa (najlepiej kup sobie program pod swoją Beemkę w necie, szybko Ci się zwróci) i będziesz wiedział więcej niż uzyskasz tutaj pewnych informacji. U mnie dotychczas problemy z mocą powodowały: czujnik położenia wałka rozrządu, czujnik położenia wału korbowego oraz przepływomierz, wszystko wychodziło na kompie.
  15. _Kris_

    przesiadka z E39 na E38

    Ah ta próżność. :lol: Oglądaja się, bo to po pierwsze Beemka, a po drugie jest duża i się rzuca w oczy bardziej niż Punciaki, ale przecież to już dawno przeciętne auta dla przeciętnych Polaków. :lol: Co do prestiżu w E38 to już raczej melodia przeszłości, E65 w górę tak, ale nie stare 5-tki czy 7-mki, które można mieć za kilkanaście tys. zł. :) Nie mniej jednak, taka zadbaną 740i po lifcie to bajka jeśli chodzi o komfort, bezpieczeństwo, osiągi, sam bym bardzo chętnie zamienił swoją E39 na taką, gdyby nie koszta utrzymania.
  16. Słyszałem o przypadku gościa, który regularnie podbierał gotówkę z kasy pracując na stacji benzynowej i wszyscy się dziwili dlaczego bronił się rękoma i nogami przed odejsciem z kasy, skąd wszyscy uciekali. :) Nikt się nie skapnął, bo robił to w ten sposób, że jak ktoś kupował jakiś produkt na sklepie to brał kod kreskowy pod czytnik, mówił cenę, brał gotówkę i po odejściu klienta anulował tranzakcję przed wydrukowaniem paragonu, a produkt przy późniejszej inwentaryzacji traktowany był jako skradziony. Pracował jakiś czas i również nikt się nie skapnął, dopiero później z kamer zauważyłto właściciel, ale olał sprawę bo i tak koszta kradziezy pokrywali jego pracownicy po równo. Delikwent miał z tego co mi wiadomo około 300 zł więcej "pensji", a przy podstawie 1000 zł to sporo. :0 Ale to podobnie jak z szybami, chyba nie o to w tym wszystkim chodzi, żeby liczyć, że ktoś nie zauważy, odpuści nam, że wykiwamy kogoś itd. :wink:
  17. _Kris_

    Silnik 3,5 L

    Ok, zaczynajac przygodę w BMW można kupić sobie jakiś mniejszy silnik, kiedy ktoś nie ma zbyt wiele gotówki na utrzymanie auta, boji sie kosztów itd. Z tym, że planując zakup silnika V8 to już trzeba liczyć się, że kupujemy małego smoka pod względem spalania i serwisowania. Wiem to z autopsji, że zupełnie inaczej jest jak się kupuje autko, którego zamiana na mocniejszy wiążę się z mniejszymi lub większym wzrostem kosztów jak np. przesiadka z R6 na V8 czy z 540i na M5, a inaczej jak się kupuje np. 520i czy 535i, nacieszy się 2 miesiące, a później pluje sobie w brodę, że za takie same lub podobne pieniądze mogło się mieć coś dużo lepszego, a autka szkoda sprzedać, bo włożyło się już dużo kasy w doprowadzenie starej Beemki do dobrego stanu. W mojej opinii różnica pomiędzy 535i i 540i (w postaci ponad 40KM w górę więcej, blisko 100NM!) i niżej dostępnych tych wartości na korzyść 540i jest tak duża, że zakup 3.5-litra jest zupełnie chybiony.
  18. _Kris_

    Silnik 3,5 L

    Od siebie dodam, że podobna sytuacja ma się w przypadku silnika 2.5 (170km, 240NM) oraz 2.8 (193Km, 280NM), bo tam również koszta eksploatacyjne są takie same, a osiągi jakby nie było różne. Wg mnie jeśli ładować kasę w celu utrzymania V8 w dobrej kondycji to lepiej już brać te 4.4 (bo M5 to już inna półka kosztów), aniżeli półśrodek w postaci 3.5 i później myśleć, że mogło się mieć znacznie więcej za tyle samo.
  19. _Kris_

    Silnik 3,5 L

    Ja również nie jestem zawalidrogą i mówię o jeździe na granicy przepisów, choć w trasie, co chyba oczywiste, nie jeżdżę 90 km/h bo to jest mega męczące dla samego kierowcy jak i innych użytkowników ruchu. Poza tym zależy czym dla kogo jest szybka jazda. Niestety większość naszych dróg nie jest bezpieczna ze względu na wiele czynników, poza tym dochodzą kiepskie umiejętności kierowców, które opierają się bardziej na intuicji, odruchach niż rzeczywistych zdolnościach, dlatego uważam, że szybka jazda tj. np. dla mnie 130-140 wzwyż km/h na krajowych i np. powyżej 150 km/h na autostradach nie może być bezpieczna.
  20. Nie można, ponieważ policja i stacje diagnostyczne badają przepuszczalność światła z zewnątrz do wewnątrz, a nie odwrotnie. O ile piecowe przyciemnianie zapewnia bdb widoczność z wnętrza pojazdu to pozostaje nielegalne. Dla mnie to bez sensu, sprawa nie jest jakoś specjalnie poruszana, gdyż jest to jeszcze mało rozpowszechnione, poza tym mało osób kóre decydują się na przyciemnienie szyb stać na zrobienie tego metodą piecową (lub nie chcą wydawać tyle gotówki), a policja tłumaczy zakaz większym zagrożeniem dla samych funkcjonariuszy podczas kontroli przy przyciemnionych szybach z przodu, więc sprawa nie jest poruszana.
  21. _Kris_

    Silnik 3,5 L

    Ja również kiedyś, w wieku 18-20 lat nie miałem. Należę do ludzi, którzy wraz z wiekiem co raz bardziej zdają sobie sprawę z zagrożenia swoich niektórych poczynań i w pore na nie reagują. :wink:
  22. Tak to prawda. Przepisowo nie można już ich bardziej przyciemnić, jakkolwiek. No pisanie Ciemne szyby pachną wiejską gangsterką to nie głupota :duh: A jak ci deszcz przeszkadza to czas iść na badania wzroku Mało wiesz o życiu. W Polsce kierowcy BMW traktowani są z góry jako kretyni i pseudogangsterzy, a jak stara Beemka (niekoniecznie E34 czy E30, ale nawet E39) ma przyciemnione szybki to wygląda to komicznie i wiejsko. To jest nieistotne co ty o tym myślisz i gdzie to masz, to są fakty i warto przytoczyć je, bo nie wszyscy mogą sobie pozwolić na kiepską opinię i mienie wszystkich w du... (praca, znajomi itd.). Co do deszczu to powinieneś wrócić do szkoły podstawowej na czytanie ze zrozumieniem, bo ja nie pisałem o samym deszczu tylko o nocy, która ogranicza widoczność sama w sobie + przyciemnone szyby (folią, bo piecowo nie ma różnicy od wewnątrz) + jeszcze deszcz. Jeśli twierdzisz, że bardzo słaba widocznosć w tkaich warunkach jest spowodowana kiepskim wzrokiem to biadolisz bez sensu i się kompromitujesz. Kolego nie ma co walczyć w faktami, zawsze są jakieś wady i zalety pewnych działań, nawet wygrania w totka 0,5 mln zł. :dance:
  23. _Kris_

    Silnik 3,5 L

    Panowie nikt się nie ściga do setki, bo ona jest już po chwili, a wyścig nadal trwa. Najważniejsze są osiagi na 1/4 mili w górę. Ja już ze ścigania się po mieście wyrosłem, zostawiam je dzieciom i inwalidom umysłowym, ale faktem jest, że mikrusowe autka prawie zawsze wystrzeliwują do przodu na pierwszych metrach, niektóre najmocniejsze jednostki ciągną ładnie jeszcze do setki, ale powyżej jest już co raz gorzej z wielu powodów tj. moc silnika, litraż, rozmiar opon, skrzynia, vmax itd., dlatego z takimi najlepiej ścigać się na dłuższym dystansie jeśli ktoś już bardzo chce podbudować swoje ego. :wink:
  24. _Kris_

    Błąd air bag w e39

    Panowie lepiej zamnotować emulator jak np. ten http://www.allegro.pl/item619698188_emulator_maty_mata_pasazera_bmw_airbag_e46_e39.html zamiast diody? Łatwo się go zakłada?
  25. Głupoty piszesz. Napisze ci zalety przy ciemnych szybach przy 35-40% przyciemnieniu wnętrze nagrzewa się 10 st mniej latem co za tym idzie klimatronik ma mniej roboty i efekt uzyskasz szybciej jest złudzenie ze szyby są czystsze, białe wyschnięte kropelki zaczynaja być niewidoczne sfera intymności (bardzo ważne) wielu lampi się do środka auta na światłach a w erze mody na SUVy w zwykłej osobówce "obcina" cię co trzecia osoba na światłach;) Jeździłem tyle lat na różnych foliach i deszcz mi nie przeszkadzał I pod względem stylingu auta z przyciemnionymi szybami staje sie bardziej zwarte. Kolejny raz pokazujesz jak wiele brakuje ci obiektywizmu w wypowiedziach. :) Napisałeś o zaletach przyciemniania szyb, a ja nigdzie nie twierdzę, że przyciemnienie szyb niesie za sobą same wady, więc przeczytaj dokładnie o czym pisałem, a później zabieraj się do komentowania moich postów. :cool2: Poza tym jeśli twierdzisz, że "piszę głupoty" przytaczjąc fakty, iż przyciemnianie szyb folią z przodu jest nielegalne i niesie za sobą możliwosć wielu konsekwencji ze strony prawnej, jazda w nocy i deszczu ogranicza widoczność z wewnątrz auta to się kompromitujesz. :) Tak już reasumując, sam bardzo chętnie przyciemniłbym wszystkie szyby w swoim aucie, może niekoniecznie folią, lecz piecowo z wielu powodów, ba, w ogóle nie zrywałbym folii założonej przez poprzedniego właściciela. Sęk jednak w tym, że u mnie waga wad przeważyła nad zaletami i dlatego takie rozwiazanie u mnie w aucie jest niemożliwe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.