Koledzy. W Polsce wiele razy robi się coś a dopiero potem się myśli co z tym dalej? I tak jest z fotoradarami. Żeby istniała podstawa prawna do ukarania właściciela pojazdu za popelnione wykroczenie, trzeba zmienic system prawny. Obowiązujący na to nie zezwala. Tak jak było wcześniej napisane albo się przyznasz do przekroczenia prędkości albo powiesz, kto kierował twoim autem. Jeśli nie wskarzesz sprawcy, odpowiadasz za wykroczenie ale nie za przekroczenie prędkości, lecz za niezastosowanie się do obowiązku wynikającego z art.78 pkt.4 PRD. Właściciel więc nie odpowiada za przekroczenie prędkości jak pisali wcześniej inni koledzy powołując się na bzdury wygadywane w telewizji.Kolego bmw32xi w twoim przypadku istnieje wątpliwośc co do osoby sprawcy czynu i i prowadzący sprawę ma obowiązek ustalic, kto tego dnia kierował autem. Na tobie spoczywa obowiązek wskazania kierującego, jeśli nie ty nim byłeś. Wykroczenie to jednak można popełnic tylko z winy umyślnej tzn. jeśli powiesz "nie powiem" popełnisz wykroczenie, jeśli powiesz " nie pamiętam", a masz prawo nie pamiętac, nie. Jeśli autem tego dnia kierowała np. żona, brat, ojciec, masz prawno nie wskazac osoby kierującej. Chroni Cię art.183kpk. Pamiętaj, to nie ty masz udowodnic swoją niewinnośc, to tobie trzeba udowodnic winę. Ty masz prawo się bronic wykorzystując luki w prawie i jego niedostosowanie do istniejących warunków. Za to właśnie biorą kasę adwokaci. Przeczytaj moje wcześniejsze wypowiedzi, może coś będzie pasowac do Twojej sytuacji.