Skocz do zawartości

Ratujcie!!! Moja panna chce miec 2,5 litra pod czapka.


slodki251

Rekomendowane odpowiedzi

eeeto juz tak szybko wymiekla ? szkoda. bo myslalem ze fajna z niej dziewczyna..

jabym swojej nie zabranial. chce to ma.glupota czegos zabraniac jak sie o tym marzy.zima sie skonczyla wiec mniejsze prawdopodobienstwo ze wpadnie w poslizg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety... ale ja uważam ze dla nowicjusza mocne auto i w dodatku z tylnim napedem to jak sznurek dla wisielca...

Sam Kolego napisałeś ze Twoja dziewczyna dopiero zdaje na prawo jazdy. Pewnie umie w miarę jeździć bo sądze ze postarałeś sie o to zeby Ją wcześniej z samochodem oswoić. Ale nie tędy droga. :nienie:

Ja uważam ze do mocnych samochodów trzeba dojść powoli i trzeba do nich dorosnąć. Uważam że trzeba się przesiadać stopniowo na coraz mocniejsze maszyny. Wiemy wszyscy czym się konczy w większoci przypadków takie postepowanie kiedy rodzice kupują mocny samochód czy motor młodemu kierowcy. Tak to już jest - nikt mi nie powie ze jest inaczej - swiadomość mocy prowokuje do wcisniecia gazu czy odkręcenia manetki i szaleństw.

Mnie wystarczy ze codziennie napatrze się na głupotę na naszych drogach.

Niestety w naszym kraju prawie każdy kierowca uważa ze drogą jest tylko jego. Jak napisał Sendra, aż strach wsiąść rano do samochodu mając swiadomość kto jezdzi po ulicach.

Dodam jeszcze jak wielu poprzednich Kolegów, że trzeba wielu lat doświadczeń zeby dobrze jeżdzić. A niestety system szkolenia kierowców jest u nas fatalny.... wszystko późnie weryfikuje ulica...

 

Jeżeli zależy Ci na dziewczynie to lepiej jej rozradź te 2,5 litra. Na to zawsze przyjdzie czas. Na pewno większość z nas tutaj nie od razu jeżdziła mocnymi autami a zapewne zaczynali od malucha i nie jest to wstyd przyznać się do tego....

Sprzedam felgi aluminiowe 15"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dobry to raczej kupiłbym jej jakiegoś TDS-iaka 1,7 , i jesli to za mało to po prostu zachipowalbym go - idealne auto zarówno do miasta jak i na trase, oszczędne i w miare dynamiczne jak na taki mały silnik - to powinno na poczatek wystarczyc, niech sie dziewczyna najpierw przekona jak w ogole auto z tylnym napedem zachowuje sie na drodze. Co do "latania bokami" - biorac pod uwage jej "staż" jako kierowa, za sam taki pomysl podarowalbym jej co najwyżej hulajnoge albo rower z bocznymi kółkami :wink: A jesli kiedys naprawde jej sie zachce takiej jazdy, to jakiś silniczek V8 i niech uczy sie driftingu na torze - bo to jest własciwe miejsce do takiej jazdy, a nie drogi :nienie:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kto napisał, że butowany ? chodzi mi szczególnie o lepszy moment - ergo lepsze przyspieszenie, wieksza elastycznosc i mniejsza turbodziure, zeby pannica nie narzekala, że mułowate to to i za słabe, ale ma byc to auto do ROZSĄDNEJ jazdy bez szaleństw. Niech sie najpierw nauczy jezdzić, bo jesli dobrze doczytalem, to jeszcze nie ma prawka nawet, a czym konczy się dawanie niedoswiadczonemu kierowcy zbyt mocnego auta (szczegolnie z napedem na tyl wlasnie) mialem okazje sie przekonac organoleptycznie juz kiedys :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup jej 1.6 i daj na tylną klapę znaczek 325 :D

to bedzie jej 1 auto więc się nie kapnie w różnicy :P dodatkowo załatw jej jeszcze z tyłu naklejke em-pałer :D i problem z głowy :P

Prowadziłeś kiedyś BMW? To jest adrenalina, to jak narkotyk - wciąga. Jesteś królem świata i nikt ci nie podskoczy :diabel_faja:





Nowe forum BMW tylko dla serii 3

http://www.3er.pl

warto tam być!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
jak ci na lasce zależy, to niech ma to 2.5, ale najpierw niech idzie na kurs

doskonalenia techniki jazdy, najlepiej najpierw podstawy a potem nieco

lepszy. Przypomnij sobie ile ty umiałeś po kursie prawa jazdy...

 

:cool2: :cool2: :cool2:

 

niech się dobrze nauczy..... będzie o jedna kobietę więcej na drogach, która dobrze jeżdzi ........ :clap:

 

a tak przy okazji, moja żona jeżdzi 530d .... i radzi sobie :)

Uzależniony od 325iC

Zakochany w żonie

.....ja też jeżdżę E30 z wyboru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak, butowany po chiptuningu TDSik to będzie taniość okrutna :lol: :lol: :lol:

 

buaahahaha dobre

 

a tak poważnie, jak ja zdalem na prawko w wieku 17 lat to ojciec kupił mi e30 325i. To zdecydowanie za dużo jak na nowicjusza, chociaż wtedy mówilem inaczej. Kobiety są z natury bardziej rozważne, przynajmniej moja tak mi wmawia :norty:

 

nie wiem jak jeździ 316 w e30 ale przypuszczam, że słabo. moze 320? fajnie gra a i Ty będziesz miał czasem ochote nią pojeździć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh widze ze twoja dziewczyna jest bardzo pewna siebie iż uważa że na cinquecento wystarczyc powinna karta rowerowa. Kurcze ja własnie sprzedałem BMW swoje a mam jeszcze wlasnie CC rajdówke. I Kurcze troche startuje tym autem i powiem ze nim mozna objechac BMW. Wiesz kup jej cc i jak sie nauczy wykorzystywac je do maxa kup jej BMW. Wiem że trzeba miec pewnosc siebie ale za kółkiem należy mieć również trochę samokrytyki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz kup jej cc i jak sie nauczy wykorzystywac je do maxa kup jej BMW.

Po pierwsze CC-to nie BMka,nauczy się wykorzystywać do maxa 40 konnego Fiata i przesiadzie sie na 170 konną 325 z tylnym napędem.

 

Po drugie-temat jest z lutego i autor napisał że wszystko się już rozstrzygnęło :mad2: .

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam,że bardzo względne jest to o czym piszecie. Moim pierwszym autem było(i nadal jest) E55 AMG. Idąc na kurs prawa jazdy miałem już kilka tys. km zrobione po mieście (tym właśnie autem), oczywiście także w czasie zimy. Nadal czuję respekt do tego auta ale nie mam już potrzeby ani mocy (do tego stopnia,że niedługo prawdopodobnie przesiądę się do czegoś o wiele słabszego)ani prędkości. Fakt, faktem ,że te 354km są ograniczone dość mocno przez ESP i skrzynią automatyczną oraz dodatkowo muszą pociągnąć 1700kg ale mimo tego nie jest to wolne auto. Bardzo mało jest na naszych drogach aut, którym on ustępuje. Dlatego uważam,że mocne auto na początek to niekoniecznie musi być zły pomysł ale... osoba taka musi mieć większe pojęcie o jeździe niż tylko takie jakie wyniosła z kursu. Musi nie tylko "umieć" jeździć ale także musi zdawać sobie sprawę z tego co dzieje się z autem w różnych sytuacjach i musi potrafić kontrolować tor jazdy auta i w razie potrzeby go ustabilizować NIE TYLKO W TEORII ALE PRZEDE WSZYSTKIM W PRAKTYCE. Takie umiejętności nabywa się nie tyle po wielu latach jazdy ile po wielu miesiącach/latach treningów...

 

Życzę powodzenia, gumowych drzew i długich prostych.

 

PS. tak jak napisał kolega wyżej, temat co prawda rozstrzygnięty ale na pewno dodatkowe argumenty "za" i "przeciw" przydadzą się innym,którzy mają podobny/e dylemat/y

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po temacie wątku i wypowiedziach co niektórych zapachniało mi lekko szczeniactwem...

 

Ale prawdą jest, że moja kobieta do jakiegoś 1.0L też by nie wsiadła :twisted:

Compact sprzedany. Teraz E46 i to w kombi :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po temacie wątku i wypowiedziach co niektórych zapachniało mi lekko szczeniactwem...

 

Ale prawdą jest, że moja kobieta do jakiegoś 1.0L też by nie wsiadła :twisted:

 

Ja mam ten sam problem... 2.0 chce i nie ma przebacz :twisted2:

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje że jak dopiero co prawko zdaje, i nawet jak ciut Twoim autkiem śmigała to polecił bym coś takiego jak mam ja czyli silniczek 140km albo taki jak Twój 150km - to wystarczy jej żeby wyprzedzić autko a czasami jak ponosi fantazja na początku kariery kierowcy to wiem że wciska się gaz do dechy i nie patrzy się na niebezpieczeństwa dlatego 2.0 i więcej nie :D A w zimie to najmniejszym silniczkiem z napędem na tył trzeba umieć zapanować ciut bardziej niż z napędem FF którym dajesz gazu i przeważnie autko "wyciąga" z poślizgu, bo przy tylnonapędowcu danie gazu byle jak nie wyciągnie autka tylko obróci nim 3 razy prawie w powietrzu :roll2:

Czamami można jeździć tak jak pisze kolega wyżej od początku autkiem z dużą mocą, zależy od człowieka ale jest większe prawdopodobieństwo że ktoś z brakiem doświadczenia roztrzaska się silną maszyną niż średniawą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba twoja kobieta jest nie świadoma czego chce,może brak jej wrażeń,powiedz jej że moc to nie wszystko,myślę że nawet z silnikiem 1.6 zimą nie wiem czy by sobie poradziła,moim zdaniem bmw to nie auto dla kobiet

no ale wiesz jak to z kobietami,oczom zawsze mało,

ale nie znam Twojej może jak najbardziej jest wytrawnym kierowcą

 

 

no prosze Cie nie dla kobiet....

ja bym powiedziala ze NIE dla wielu kierowcow bmw.

co to mysla ze wiele moga ale jak sie okazuje nie maja czym...

 

laska swietna. ma jajniki bym powiedziala, ale jak na swiezo po prawku nie proponowalabym takiego silnika... jeszcze przyjdzie na nia czas. no chyba ze ma zdolnosci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOC pomaga jak wie sie co i jak!

KOBIETKA-pusty parking,albo poletko z zroszona trawka lepsze!;silnik 2.0-3.0l

i JAZDA na calego.A TWOJE ZADANIE TO WPROWADZIC autko w poslizg.

REKA ODPADA OD RECZNEGO!!! KOBITKA MA ZABAWE A TY PELNE PORTKI :mrgreen: :mrgreen:

Testowalem ZONKE na rosie w volvo 765 3.0l benzyna.

Teraz testuje autka[2.5l>]sama JAmam DOSC!!!!!!!!!!!

 

POWIEDZIALA tyl i tlko tyl :modlitwa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja też miała takie pomysły.

 

Jakiś czas temu kupiła sobie nową Pandę 1.1.

 

Mówiłem, że to błąd, ale się uparła. Efekt... autko się znudziło :D.

Marudzi, że wolne, bez klimy i w zimie wozi po koleinach :D.

 

Spodobaała sie jej Honada Civic 3d. Powiedziałem spokojnie do miasta 1,4 90km starczy nauczysz się tym jeździć to kupisz sobie coś szybszego.

 

Marudziła, że chce 1,6 i tęsknie spoglądała na Type-R.

 

Od tygodnia jeździ czerwonym Civicem w wersji sport 1,4 i jest zadowolona.

Grunt to stopniowe przyzwyczajanie się do mocy. Nie wiem jak Ty ale mnie zależy na mojej kobiecie i nie chcę jej stracić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam chyba najlepszy pomysl.Kup 1.6 i powiedz ze to 2.5 albo i 3.0.I tak sie nie zorientuje:D
"

No raczej nie najlepszy, i nie pierwszy. Bo autor już pisał że:

takie coś nie wchodzi w gre bo Pani zna się na silnikach i odróżnia 1,6 od 2,0

 

No a poza tym co?Spojrzy w dowód rej.i co?Powiesz jej że błąd?Że 3,0 tak muli? :mad2:

 

TEMAT JUŻ JEST DAWNO NIE AKTUALNY!

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.