Skocz do zawartości

Podniesienie mocy w warsztacie dealera


michal2-4

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się że są w stanie udowodnić że box był podpinany, jeżeli parametry są rejestrowane a prawdopodobnie tak jest, nie po to blokują ecu przed nieautoryzowanymi modyfikacjami żeby ktoś jakimś "pudełkiem " bez problemów to ominął.

Jeśli dojdzie do sprawdzania logów to raczej delikwent jest już pozamiatany i bardzo szybko mu wyjaśnią o jakie ciśnienie doładowania chodzi :norty:

 

A ja mysle ze jest calkiem odwrotnie, jezeli po wypieciu boxa nie zostaja zadne fizyczne slady - to jest to slowo przeciw slowu.

BMW Ci powie - musiales grzebac bo nam sie logi nie zgadzaja, Ty powiesz - nic nie grzebalem, jezdze autem jakie dostarczono, jezeli nie trzyma wewnetrznych norm to wasz problem.


Podejrzewam ze jest to "urban legend" jak opony BMW z gwiazdka i problemami z ubezpieczalnia.


Konkretnie:

1. kto na forum mial sytuacje ze mial wpiety box, silnik/osprzet kleknal i ASO odmowilo naprawy gwarancyjnej (po uprzednim wypieciu boxa ma sie rozumiec)?

2. Kto mial opony "nie homologowane przez BMW" (bez gwiazdki) i ubezpieczalnia odmowila wyplaty odszkodowania po wypadku?


Tylko bez "wydaje mi sie" "na pewno dojda" etc - konkretne przypadki z zycia a nie bajdurzenie i przemadrzanie sie typu "wiem bo troche w tym siedzialem......." :norty:

 

Kolego a znasz takie przypadki w których doszło do sporu dealer/klient z winy nieautoryzowanych działań i klient wygrał stwierdzając że on nic nie wie itd

Tylko konkrety , bez " A ja mysle ze jest calkiem odwrotnie" "Podejrzewam ze'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wydaje mi się że są w stanie udowodnić że box był podpinany, jeżeli parametry są rejestrowane a prawdopodobnie tak jest, nie po to blokują ecu przed nieautoryzowanymi modyfikacjami żeby ktoś jakimś "pudełkiem " bez problemów to ominął.

Jeśli dojdzie do sprawdzania logów to raczej delikwent jest już pozamiatany i bardzo szybko mu wyjaśnią o jakie ciśnienie doładowania chodzi :norty:

 

A ja mysle ze jest calkiem odwrotnie, jezeli po wypieciu boxa nie zostaja zadne fizyczne slady - to jest to slowo przeciw slowu.

BMW Ci powie - musiales grzebac bo nam sie logi nie zgadzaja, Ty powiesz - nic nie grzebalem, jezdze autem jakie dostarczono, jezeli nie trzyma wewnetrznych norm to wasz problem.


Podejrzewam ze jest to "urban legend" jak opony BMW z gwiazdka i problemami z ubezpieczalnia.


Konkretnie:

1. kto na forum mial sytuacje ze mial wpiety box, silnik/osprzet kleknal i ASO odmowilo naprawy gwarancyjnej (po uprzednim wypieciu boxa ma sie rozumiec)?

2. Kto mial opony "nie homologowane przez BMW" (bez gwiazdki) i ubezpieczalnia odmowila wyplaty odszkodowania po wypadku?


Tylko bez "wydaje mi sie" "na pewno dojda" etc - konkretne przypadki z zycia a nie bajdurzenie i przemadrzanie sie typu "wiem bo troche w tym siedzialem......." :norty:

 

Ja mam człowieka, który siedzi w centrali BMW Polska i potwierdza - są w stanie zobaczyć, że box był podpięty. Zatem odradzam wpinanie, wypinanie i udawanie, że to błąd producenta, bo bardzo szybko są w stanie udowodnić, że miałeś box podpięty i jeszcze szybciej są w stanie odesłać Cię z kwitkiem. :) Sam myślałem żeby po dotarciu podpiąć box, ale szybko wybił mi to z głowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kolego a znasz takie przypadki w których doszło do sporu dealer/klient z winy nieautoryzowanych działań i klient wygrał stwierdzając że on nic nie wie itd

Tylko konkrety , bez " A ja mysle ze jest calkiem odwrotnie" "Podejrzewam ze'

 

Nigdy nie slyszalem, zeby BMW nie uznalo gwarancji z powodu _mozliwego_ chipboxa.

Tym bardziej zeby sie z kims o takie rzeczy sadzili.


Nigdy tez nie slyszalem zeby ubezpieczyciel mial problem z oponami bez gwiazdki.


Natomiast nie zmienia to faktu, ze takie przypadki moga byc rownie dobrze codziennoscia (sadzenie sie, czy odmowa odszkodowania).

Stad moje pytania o konkretne sytuacje uzytkownikow :handshake:


99% postow o boxie na gwarancji jest typu "znam kogos kto..", "siedze w tym..", "odradzam bo BMW moze wykryc..." etc etc

Nawet post powyzej :norty: :norty:

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a znasz takie przypadki w których doszło do sporu dealer/klient z winy nieautoryzowanych działań i klient wygrał stwierdzając że on nic nie wie itd

Tylko konkrety , bez " A ja mysle ze jest calkiem odwrotnie" "Podejrzewam ze'

 

Nigdy nie slyszalem, zeby BMW nie uznalo gwarancji z powodu _mozliwego_ chipboxa.

Tym bardziej zeby sie z kims o takie rzeczy sadzili.


Nigdy tez nie slyszalem zeby ubezpieczyciel mial problem z oponami bez gwiazdki.


Natomiast nie zmienia to faktu, ze takie przypadki moga byc rownie dobrze codziennoscia (sadzenie sie, czy odmowa odszkodowania).

Stad moje pytania o konkretne sytuacje uzytkownikow :handshake:


99% postow o boxie na gwarancji jest typu "znam kogos kto..", "siedze w tym..", "odradzam bo BMW moze wykryc..." etc etc

Nawet post powyzej :norty: :norty:

 

Dobrze, zatem jeśli dla @adamjttk zapewnienie, że znajoma mi osoba, pracująca w centrali BMW potwierdziła, że BMW jest w stanie wykryć podpięty wcześniej box, to za mało, to zapraszam do testów.

Jak ktoś sie przejedzie i będzie próbował wyłudzić odszkodowanie w postaci naprawy gwarancyjnej (za własne oszustwo) to tu link... np. do nowej turbinki - za 11600 jak znalazł :)


https://czescidobmw.pl/vin/BMW201910/308405315/$*KwGnk4LpwOam3tfYodXhi__ry8zSpqCnpv7z56Ws7fH04Pb2o7Cn1e-x9fzwsavu8--3uLHh8v33s_bg7qW27uzg9-XRt-Cot67o7-jq5v-ltp7utubx8baps_3zgaKjpqS36e3nqaq39vj20u62_vio4P6vtLGkpaCipe7u_rfg8LC1rrOz-ZDvrLbuAAAAAAUx1kE$/738430/szczegoly-unitu/2030263419/lista-towarow/11659845815

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a znasz takie przypadki w których doszło do sporu dealer/klient z winy nieautoryzowanych działań i klient wygrał stwierdzając że on nic nie wie itd

Tylko konkrety , bez " A ja mysle ze jest calkiem odwrotnie" "Podejrzewam ze'

 

Nigdy nie slyszalem, zeby BMW nie uznalo gwarancji z powodu _mozliwego_ chipboxa.

Tym bardziej zeby sie z kims o takie rzeczy sadzili.


Nigdy tez nie slyszalem zeby ubezpieczyciel mial problem z oponami bez gwiazdki.


Natomiast nie zmienia to faktu, ze takie przypadki moga byc rownie dobrze codziennoscia (sadzenie sie, czy odmowa odszkodowania).

Stad moje pytania o konkretne sytuacje uzytkownikow :handshake:


99% postow o boxie na gwarancji jest typu "znam kogos kto..", "siedze w tym..", "odradzam bo BMW moze wykryc..." etc etc

Nawet post powyzej :norty: :norty:

 

Ja również o takich sytuacjach nie słyszałem i teksty o oponach z gwiazdką itp dobrze działają jako straszak. Ale stanowisko dealera jest jasne pchasz łapy -po gwarancji.

Na pewno jest możliwość sprawdzenia co się z silnikiem działo na przestrzeni czasu, ale czy dealer to będzie sprawdzał to już inna sprawa. Prawdopodobieństwo na takie laboratoryjne analizy jest znikome ale jednak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to nie wiem, w czym Panowie tu na forum mają problem.

Podniesienie mocy poza tym, co umożliwia producent BMW robi się na własne ryzyko. Nie bądźcie dziećmi. Kupiliście auto z silnikiem o mocy 200KM. Chcecie mieć 250KM. Podnosicie moc na własne ryzyko.

Ja w F30 320d dostałem już w zestawie pakiet M-Performance Kit, gdzie moc jest podniesiona o jedyne ok 20KM, a i do tego w zestawie był wymieniany intercooler na większy. To o czymś świadczy.

Jeśli ktoś chce więcej mocy, a niekoniecznie chce wydawać kasę na mocniejszą jednostkę, to niech sobie moc podniesie, ale niech ma w głowie ryzyko z tym związane. I jeśli auto nowe i na gwarancji, to raczej nieduże szanse, że silnik padnie z powodu chip-tuning. Ale trzeba mieć świadomość, że takie zabiegi zazwyczaj skracają żywotność jednostki napędowej. Czy przy odsprzedaży auta poinformujecie potencjalnego nabywcę o zmianie oprogramowania? Czy jednak jak typowy Janusz (nie obrażając nikogo konkretnego z imienia), mając świadomość o wadach takich rozwiązań, przed odsprzedażą powrócicie do fabrycznych ustawień i przemilczycie fakt, że ostatnie 3-4 lata samochód miał 20-30% więcej mocy, z której też ochoczo korzystaliście?


W nowych autach mamy do czynienia z jeżdżącymi komputerami. Ale skoro tuner ma możliwość zmienić mapę, to być może ma możliwość również wyczyścić logi informujące o tej zmianie?

Bo nie wydaje mi się, żeby takie dane były wymieniane z centralą BMW w czasie rzeczywistym.

Takie luźne dywagacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Uważam że są wymieniane w czasie krótkim, moze nie rzeczywistym.... Do tego tak sprzedając f30 wydech końcowy m performance plus dp plus sport kat od mg motorsport i ic wagner dedykowany i program 322ps485nm pisałem wszystko w ogłoszeniu do tego olej co 6-8k i co jest złego że taki samochód ma być dyskriminowany?

Każdy tuning robię mając na uwadze wymianę motoru na nowy, choć to nierealne, jedynie jego części

male-bmw-2.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w F30 320d dostałem już w zestawie pakiet M-Performance Kit, gdzie moc jest podniesiona o jedyne ok 20KM, a i do tego w zestawie był wymieniany intercooler na większy. To o czymś świadczy.

 

Tak było w F30 i w F10 - faktycznie. Natomiast czy na pewno jest tak w G20? Będę niedługo w ASO to poproszę chłopaków, żeby mi sprawdzili numery części intercoolera np. w 318 i 320i.

Generalnie rzecz biorąc trudno mi uwierzyć w to, że 50Nm i 30KM różnicy pomiędzy 318i, a 320i powoduje zmianę sprężarek, wtrysków, intercoolerów itd. Wynika to z jednego prostego faktu firmy produkcyjnej - im mniej indeksów, tym lepiej bo taniej, prostsza logistyka globalna. No ale może ja się nie znam. Jestem projektantem urządzeń i zdecydowanie projektowałbym w taki sposób, żeby moc zmieniać jak najprostszym kosztem, kasując przy tym jak najwięcej hajsu - tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewija się na forum/yt/tu i tam artykuł po niemiecku , link: https://motorblock.at/stalzamt-die-wahrheit-ueber-chiptuning-spassbringer-oder-motorentod/

Jak coś można sobie przetłumaczyć w googlu ;)

A wynika z niego, że mimo identycznych oznaczeń części np. niższe modele silników nie mają hartowanych tłoków, co ma duże znaczenie przy samej produkcji samochodu - można jeszcze bardziej przyoszczędzić :twisted: Przy serwisie nie ma już to znaczenia, pewnie rzadko się to wymienia i nie opłaca się wprowadzać dodatkowych oznaczeń.

Ile w tym prawdy, nie wiem, ale brzmi logicznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodanie dodatkowego oznaczenia chyba nie kosztuje nic, jedno kliknięcie w klawiaturę, ale idąc dalej jak ktoś wymieniałby te nieszczęsne tłoki w 330i to mógłby dostać niehartowane z 318i i na odwrót?

Madness, skoro auta teraz projektują księgowi i ekonomiści to muszą mieć wszystko poukładane na tip-top, a taki brak dokładnego oznaczenia musiałby tworzyć niezły rozgardiasz w fabrykach i serwisach.

Ale nie zaprzeczam, trochę tego nasmarowali po niemiecku, więc może sporo prawdy w tym jest, chociaż bardziej pasowałoby takie coś do fabryk Łady na wschodzie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodanie dodatkowego oznaczenia chyba nie kosztuje nic, jedno kliknięcie w klawiaturę, ale idąc dalej jak ktoś wymieniałby te nieszczęsne tłoki w 330i to mógłby dostać niehartowane z 318i i na odwrót?

Madness, skoro auta teraz projektują księgowi i ekonomiści to muszą mieć wszystko poukładane na tip-top, a taki brak dokładnego oznaczenia musiałby tworzyć niezły rozgardiasz w fabrykach i serwisach.

Ale nie zaprzeczam, trochę tego nasmarowali po niemiecku, więc może sporo prawdy w tym jest, chociaż bardziej pasowałoby takie coś do fabryk Łady na wschodzie..

 

Nie, tu chodzi o to, że fabryka montuje 2 wersje tłoków (redukcja kosztów), natomiast w serwisie dostępna jest tylko wersja z 330i (znów, redukcja kosztów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale sory, pisałem o różnicy 318i do 320i. 330i to już zbyt duży skok mocy. Już kilka tunerów mi potwierdziło, że 330i to już mocno zmodyfikowany motor w stosunku do 320i/318i.

Zastanawiająca jest jeszcze jedna rzecz, BMW wprowadza w lipcu silnik 318i i z automatu nagle zabezpieczenia softowe są dla tunerów nie do przejścia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zastanawiająca jest jeszcze jedna rzecz, BMW wprowadza w lipcu silnik 318i i z automatu nagle zabezpieczenia softowe są dla tunerów nie do przejścia :)

 

Uważasz, że wcześniej nie było zabezpieczeń i dopiero w lipcu 2020 BMW wpadło na ten pomysł?

Każda marka w ten czy inny sposób zabezpiecza sterowniki silnika. Do jednych dostać się łatwiej do innych trudniej.

Sądzisz, że czym zajmują się firmy produkujące sprzęt do chiptuningu? Głównym, a zarazem najtrudniejszym zadaniem jest właśnie "złamanie" sterownika. Kuzyn pracuje w jednej z włoskich firm, produkującej taki sprzęt. Kupują nowo wychodzące sterowniki, następnie kilkudziesięciu programistów ma za zadanie znalezienie furtki na dostanie się do nich.

Czasami wystarczy kilkadziesiąt, a czasami trzeba kilka tysięcy roboczogodzin.

Zawsze, jak jakaś marka wprowadza nowy sterownik, sposób szyfrowania, etc., musi trochę potrwać zanim będzie można w nim "grzebnąć".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiająca jest jeszcze jedna rzecz, BMW wprowadza w lipcu silnik 318i i z automatu nagle zabezpieczenia softowe są dla tunerów nie do przejścia :)

 

Uważasz, że wcześniej nie było zabezpieczeń i dopiero w lipcu 2020 BMW wpadło na ten pomysł?

Każda marka w ten czy inny sposób zabezpiecza sterowniki silnika. Do jednych dostać się łatwiej do innych trudniej.

Sądzisz, że czym zajmują się firmy produkujące sprzęt do chiptuningu? Głównym, a zarazem najtrudniejszym zadaniem jest właśnie "złamanie" sterownika. Kuzyn pracuje w jednej z włoskich firm, produkującej taki sprzęt. Kupują nowo wychodzące sterowniki, następnie kilkudziesięciu programistów ma za zadanie znalezienie furtki na dostanie się do nich.

Czasami wystarczy kilkadziesiąt, a czasami trzeba kilka tysięcy roboczogodzin.

Zawsze, jak jakaś marka wprowadza nowy sterownik, sposób szyfrowania, etc., musi trochę potrwać zanim będzie można w nim "grzebnąć".

 

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Nawiązywałem do tego, że są jakieś różnice w częściach pomiędzy 318i, a 320i a wcale nie musi tak być.


Jak się nazywa ta firma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to nie wiem, w czym Panowie tu na forum mają problem.

Podniesienie mocy poza tym, co umożliwia producent BMW robi się na własne ryzyko. Nie bądźcie dziećmi. Kupiliście auto z silnikiem o mocy 200KM. Chcecie mieć 250KM. Podnosicie moc na własne ryzyko.

Ja w F30 320d dostałem już w zestawie pakiet M-Performance Kit, gdzie moc jest podniesiona o jedyne ok 20KM, a i do tego w zestawie był wymieniany intercooler na większy. To o czymś świadczy.

Jeśli ktoś chce więcej mocy, a niekoniecznie chce wydawać kasę na mocniejszą jednostkę, to niech sobie moc podniesie, ale niech ma w głowie ryzyko z tym związane. I jeśli auto nowe i na gwarancji, to raczej nieduże szanse, że silnik padnie z powodu chip-tuning. Ale trzeba mieć świadomość, że takie zabiegi zazwyczaj skracają żywotność jednostki napędowej. Czy przy odsprzedaży auta poinformujecie potencjalnego nabywcę o zmianie oprogramowania? Czy jednak jak typowy Janusz (nie obrażając nikogo konkretnego z imienia), mając świadomość o wadach takich rozwiązań, przed odsprzedażą powrócicie do fabrycznych ustawień i przemilczycie fakt, że ostatnie 3-4 lata samochód miał 20-30% więcej mocy, z której też ochoczo korzystaliście?


W nowych autach mamy do czynienia z jeżdżącymi komputerami. Ale skoro tuner ma możliwość zmienić mapę, to być może ma możliwość również wyczyścić logi informujące o tej zmianie?

Bo nie wydaje mi się, żeby takie dane były wymieniane z centralą BMW w czasie rzeczywistym.

Takie luźne dywagacje.

 

BMW w nowych modelach stosuje celowa kastrację silników. Przykładem jest dwulitrowa benzyna, która występuje w kilku wariantach mocy (ten sam silnik, ta samo turbina, ta sama skrzynia) i za kolejne kilkanaście/kilkadziesiąt koni dopłaca sie kolejne kilka tysięcy złotych. To samo można zrobić w porządnej firmie tuningowej (a nawet lepiej) za wielokrotnie niższa cenę.

Na realną żywotność silnika nie ma wpływu moc maksymalna, tylko jak często kręcimy silnik na maxa i korzystamy z tej mocy maksymalnej. Jak taki dresik ma 150 koni i codziennie żyłuje samochód ma maksa to zajeździ silnik po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów. Jak ktoś ma 300 km i tylko czasem korzysta z pełnej mocy bo ma jej realny zapas to auto przejedzie bezawaryjnie setki tysięcy kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.