Skocz do zawartości

E91 318d 2.0d 122km chip


GTSVECTRA

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zarejestrowani
Akurat koleżko pękające głowicę w 2.0 tdi to jest norma i bardzo często są z tym problemy, ojciec w swojej firmie ma chyba 10 passatów i 8 z nich miało do wymiany właśnie głowice w różnym przedziale przebiegowym ale nie więcej jak 70 tys km. A chip robiony z głową nie obciąża silnika bardziej znacząco bo przecież każdy silnik ma spory zapas mocy ( żeby potem można było wypuszczać kolejna wersję z wiekszą mocą za większe pieniążki - ot marketingowy chłyt) więc podniesienie o to 10-15% to jest nic silnik nawet nie odczuje nawet 20% wzrostu mocy ( no chyba że zajechany jest)

b4c4c1867b858a60.jpg.30a4296d964cadcc5bbee45deeb1292d.jpg

OFICJALNY ZEWNĘTRZNY PARTNER BMW AG

Chiptuning Programowanie Carplay Kodowanie Diagnostyka BMW AOS

Tel. +48-790-465-462

https://www.facebook.com/Codemybimmer

https://www.instagram.com/codemybimmer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 125
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze

Ja akurat też nie zgadam się że chip nie ma wpływu na żywotność silnika.

Musi mieć - silnik i podzespoły odpowiadające za przeniesienie napędu pracują wtedy pod zwiększonym obciążeniem. I nawet jeśli obliczone są pracę z pewnym marginesem bezpieczeństwa to zwiększone obciążenie i co za tym idzie - tarcie, naprężenia i temperatura powodują ich zwiększone zużycie a w skrajnym przypadku awarię (np. przyspieszone zużycie koła dwumasowego na skutek zwiększenia działających na nie chwilowo sił, wirniki turbiny pracujące ze znacznie zwiększoną prędkością i tym samym temperaturą - zużycie łożyskowania turbiny).

Oczywiście kwestię można zrelatywizować i powiedzieć że to zależy od użytkownika i sposobu eksloatacji. Jestem jednak zdania że ten sam użytkownik z tym samym sposobem eksploatacji przejedzie znacznie więcej kilometrów silnikiem bez chipa niż silnikiem z chipem. Swoją drogą może okazać się że obydwa te przebiegi są większe niż zakładamy zrobić kupując auto :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że ten sam użytkownik z tym samym sposobem eksploatacji przejedzie znacznie więcej kilometrów silnikiem bez chipa niż silnikiem z chipem. Swoją drogą może okazać się że obydwa te przebiegi są większe niż zakładamy zrobić kupując auto :wink:

100% prawdy tylko:

1) co to znaczy znacznie więcej kilometrów :?:

2) jaka wycenić "frajdę" posiadania auta, które jedzie dużo ale to dużo lepiej niż seria i na jaką kwotę ewntualnych wcześniejszych napraw,

3) w ciągu roku moje auto mając chipa nie zepsuło się ani razu - nie poniosłem z tego powodu kosztów,

4) w ciągu tego samego roku auto straciło na wartości jakieś ~80tys. zł

 

pytanie czy będąc świadomym utraty wartości auta (~80 tys.w roku) , mając duuużo :cool2: dynamiczniejsze :cool2: /fajniejsze :cool2: auto nie zaryzykowałbym ewentualnej szybszej naprawy (co nie miało miejsca i prawdopodobnie nie będzie mieć miejsca...) np. wymiana zakatowanego przez chipa turbo za ASOwą kwotę 8tys. zł...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Zgadzam się z Tobą. Sam przez dłuższy czas jeździłem turbobenzyną po dosyć mocnym chipie i nawet w przeciwieństwie do Ciebie ponosiłem tego konsekwencje w postaci napraw (wiadomo, Audi... ;) )

Odnosiłem się do wcześniejszego stwierdzenia kolegi że "silnik tego nie odczuje". Montaż chipa wiąże się z pewnym zwiększonym ryzykiem, które może ale nie musi się zrealizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..pominę dziesiątki zachipsowanych prze zemnie autek...ale sam jeżdżę od 2003r. na chipsach..i to w swoich autkach często znacznie mocniej niż klientów...czy to były starsze..czy nowe od dilera, przejeździły sporo kilometrów i osobiście nie mam złych doświadczeń...gdy ja robiłem kolejne km, innym na fabryce padały turbinki itp...więc to po prostu troszkę szczęścia, troszkę odpowiedniej dbałości o autko :8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie odpwiedź jest trywialna:

- znam własciciela auta i wiem, że "dbał" o auto to kupuję z chipem,

- nie znam kierownika to auto bez chipu...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze nie ma dwóch identycznych aut :) mogą identyczne wyjść z fabryki ale potem wszystko zależy od kierowcy który nimi jeździł

swoją bunie kupiłem flotówkę z założeniem że pojadę na czipa (dzięki temu że flotówka, była tańsza niż zwykła z tym samym wyposażeniem, a wiem kto dokładnie nią jeździł :) ) na razie robiłem porządki z zawieszeniem, teraz muszę kupić tylko felgi i oponki na lato a w przyszłym miesiącu się zgłoszę do jakiejś firmy na program :)

Potrzebujesz coś do akwarium słodkowodnego lub morskiego ? pisz na pw :)

Serwis, zakładanie, projektowanie - akwarystyka słodko i słonowodna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat koleżko pękające głowicę w 2.0 tdi to jest norma i bardzo często są z tym problemy, ojciec w swojej firmie ma chyba 10 passatów i 8 z nich miało do wymiany właśnie głowice w różnym przedziale przebiegowym ale nie więcej jak 70 tys km. A chip robiony z głową nie obciąża silnika bardziej znacząco bo przecież każdy silnik ma spory zapas mocy ( żeby potem można było wypuszczać kolejna wersję z wiekszą mocą za większe pieniążki - ot marketingowy chłyt) więc podniesienie o to 10-15% to jest nic silnik nawet nie odczuje nawet 20% wzrostu mocy ( no chyba że zajechany jest)

Akurat koleżko wiem ,że chip napewno nie przedłuzy trwałości silnika i to jest pewne. Natomiast o ile skróci tą żywotność nie wiem i pewnie mało ludzi to wie. I wiem też ,że nie da sie co 2 lata wypuszczac wzmocnionej wersji bo wszedzie jest granica(nie da sie tak w nieskończoność), chodzby w wytrzymałosci danych podzespołów i materialów ,z ktorych sa zbudowane. A to że w dzisiejszych czasach 2 litrowy diesel ma 184km to wg mnie jest straszny wyczyn i bałbym sie to poprawiac.Jak napisałem wyżej jest to moje indywidualne zdanie na temat chipa i raczej go nie zmienie, ale rozumiem ludzi ,ktorzy to robią.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że modyfikacja zrobiona prawidłowo nie ma wpływu nawet w większości na to jaką żywotność ma silnik przy normalnym użytkowaniu. Modyfikacja działa dopiero jak wykorzystujemy dodatkową moc silnika, czyli przy maksymalnie wciśniętym pedale gazu. Jeżeli ktoś jeździ jak debil i non stop kręci silnik pod odcinkę z pełnym obciążeniem to nawet słaba seria mu nie pomoże i raczej prędzej niż później coś padnie. Kupując samochód kieruje się raczej stanem technicznym, oglądałem już kilka e90 z dużo mniejszym przebiegiem niż moja i byłem w szoku jak klient opowiadał że to już jego któraś z rzędu turbina jeżdżąc na serii. Moja tak jak napisałem wcześniej, ma już 190tys przebiegu i wszystko jest ori oraz nie wskazuje na to żeby miało się wysypać, a niektórzy wróżyli wybuchnięcie silnika przy takiej mocy. Zmierzam do tego, że jak ktoś nie umie dbać o turbo diesla to nawet seria mu nie pomoże. Moja recepta jest taka, że nie kręcę silnika wyżej niż potrzeba podczas przyspieszania (jak czuje że zaczyna słabnąć to zmieniam bieg a nie kręcę do 4500 bo to nie ma sensu), olej i filtry wymieniam co 10tys ( olej tylko motul), zanim zacznę cisnąć auto czekam aż się dobrze rozgrzeje i przede wszystkim nie gaszę od razu po zatrzymaniu, staram się unikać jazdy z prędkością maksymalną przez dłuższy czas żeby nie przegrzać oleju, zamontowałem sobie wskaźnik doładowania ponieważ jak coś jest nie tak to od razu widzę i nie cisnę w ciemno aż do wybuchu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie założyłem Chipa do mojej 320. Jestem pod wrażeniem osiągów. Ogólnie gadanie że samochód jest bardziej podatny na awarie ma mało wspólnego z prawdą. Do tej pory każdy z moich 5 samochodów miał montowanego chipa i jakoś nigdy nie nawalił. Kwestia tylko żeby jeździć z głową
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do awaryjności samochodu po chipie, to bardziej niż silnik przeciążony jest układ przeniesienia napędu. I tutaj zwłaszcza dużo wyższy niż fabryczny moment ma główny wpływ. Np brat w 1.9tdi 110km kreconym na 135 (czyli nie jakoś mega mocno) ukrecił półoś. W przypadku bmw może być dużo gorzej ze względu na RWD.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do awaryjności samochodu po chipie, to bardziej niż silnik przeciążony jest układ przeniesienia napędu. I tutaj zwłaszcza dużo wyższy niż fabryczny moment ma główny wpływ. Np brat w 1.9tdi 110km kreconym na 135 (czyli nie jakoś mega mocno) ukrecił półoś. W przypadku bmw może być dużo gorzej ze względu na RWD.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do awaryjności samochodu po chipie, to bardziej niż silnik przeciążony jest układ przeniesienia napędu. I tutaj zwłaszcza dużo wyższy niż fabryczny moment ma główny wpływ. Np brat w 1.9tdi 110km kreconym na 135 (czyli nie jakoś mega mocno) ukrecił półoś. W przypadku bmw może być dużo gorzej ze względu na RWD.

..heh...ale dałeś "zmianę"...to po po prostu pech...te silniki robi się znaaaacznie mocniej...i półosie dają rade...mamy Octawię 1.9 105KM 4x4 z małymi modami wykręconą na 200KM i 480Nm...po 30tkm od chipsa nadal nic się nie urwało :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zarejestrowani
No.... to sie nazywa ładny przyrost zwłaszcza momentu ;)

b4c4c1867b858a60.jpg.30a4296d964cadcc5bbee45deeb1292d.jpg

OFICJALNY ZEWNĘTRZNY PARTNER BMW AG

Chiptuning Programowanie Carplay Kodowanie Diagnostyka BMW AOS

Tel. +48-790-465-462

https://www.facebook.com/Codemybimmer

https://www.instagram.com/codemybimmer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 8 lat później...

Witajcie Panowie, wiem ze temat przerabiany sporo, ale głównie tyczyło się to wersji 320d, ja mam 318d i mianowicie chce podnieść jeszcze moc w tym autku. Obecnie mam virusa na 160 KM i 350 nm, czytałem ze można uzyskać okolice 210-220 KM a nawet więcej, ale mnie bardziej interesuje tak do tych 220 KM max, czytałem o wtryskach z wersji 535d, o turbo z 525d, mam pytanie czy są obecnie jakieś lepsze opcje żeby uzyskać taka moc, bo dużo tematów już ma z pare lat i mogło się coś pozmieniać. Pytanie mam jeszcze czy jest ktoś na Śląsku kto mógłby ogarnac takie modyfikacje?


Pozdro wszystkim i zdrowia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ciezko bedzie, 318d ma inne wtryski. Nie podpasujesz ich z mocniejszych wersji. 220ps z 318d. Chcialbym zobaczyc te wykresy... Cos mi tu bajeczka smierdz, przeciez tam turbinka malutka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego sie pytam bo większość co czytałem to było odnośnie 320d, a nic o 318d, mimo ze te same silniki to wiem ze się różnią wtryskami i turbina, ale czy podpasuja one do 318d skoro pasują do 320d, chodzi mi o silnik M47Tu2?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Aha m47. To inna sprawa. Mialem Alpine na tym silniku. Zmian jest bardzo duzo aby wyszlo ponad 200. Turbo, wtryski, czujniki, rury, intercooler, mapa. Gdzies nizej jest ten temat, kolega przerabial u siebie, wtedy spokojnie 260 mozna robic. Wiem ze hybryda Alpiny podchodzi p&p ale znajdz ja....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kolego szacun ale to auto ma z 15 lat i pewnie z 300tkm przebiegu, można robić różne cuda tylko przewyższa to wartość auta a awaria nie ma siły będzie bardziej prawdopodobna...
3A0jS9b.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie siedze tak w tuningu ale podstawa to turbo, nie wtryski. Nie da rady tego zrobic tanio aby bylo dobrze i mocno. Musisz wpompowac wiecej powietrza i wtedy dopiero patrzec czy silnik ma jeszcze pokarm :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.