Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

https://www.morningstar.com/news/dow-jones/20250721788/porsche-plans-more-cost-cuts-bloomberg-reports-citing-staff-memo?fbclid=IwY2xjawLuAptleHRuA2FlbQIxMABicmlkETBlNDl3Z0RwRzQ4czRQQ0d1AR7H4mK6HDRO63HAqLNjEQvFKSf_IoW7brV3NjBao09axmylpUhzymQNtnINnw_aem_Ff3Zg1ppQZRwGeW74bybGg

Porsche AG ostrzegło swoich pracowników, aby przygotowali się na dalsze obniżki kosztów. Jak poinformował w piątek Bloomberg, powołując się na notatkę służbową skierowaną do pracowników, producent samochodów ma rozpocząć negocjacje w sprawie dodatkowych cięć kosztów w drugiej połowie bieżącego roku.

--Dodatkowe cięcia, które mają zostać omówione z liderami związkowymi, mają na celu zwiększenie rentowności Porsche w nadchodzących latach, twierdzi Bloomberg.

„Nasz model biznesowy, który sprawdzał się przez wiele dziesięcioleci, w obecnej formie już nie działa” – powiedział w notatce dyrektor generalny Oliver Blume, cytowany przez Bloomberga.

 
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

2 auta BMW tej samej klasy - X5 i iX, jedno ze "starej" szkoly a drugie juz po nowemu.

Ciekawie wyglada ewolucja/progress "jakosci" jak sie przyjrzy detalom czy poszczegolnym materialom.

0ab111a5-7a3d-4046-9554-948d1c388af0

277418f4-fe8a-4b71-84df-7ea6e6e992f9

 

998d37f6-527b-4357-bc2d-e6c6ea2a992e

d65a2a39-9433-480c-a648-d2e75001cd0f

 

f469aa41-def7-4876-9df9-ef4903108f16

16b3abe9-08f6-4c64-aafa-dc249b21ee4e

 

7cdb7719-a9fc-4ead-abfa-c1d7bd48968d

e70b31bd-d302-4d2d-8be7-690c4b8541e6

Edytowane przez adamjttk

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

3 tygodnie Telsa model Y po Wloszech.

trip.jpg

Kilka roznych, baaardzo luznych przemyslen po przejechaniu prawie 7000km w 3 tygodnie trasa Norwegia-Dania-Austria-Wlochy-Szwajcaria-Dania-Norwegia

1. Przez 3 tyg. na drogach widzialem 1 szt i4, 1 szt iX3, 1sz i7, 2 szt.Taycana, ani jednego etrona, ani jednej iX, kilkanascie VW ID3/ID4 i grube setki, jezeli nie tysiace TM3/TMY (glownie TMY) - to ze to najpopularniejsze auto w sprzedazy od 2 lat zdecydowanie widac na drogach, gdzie sie nie obrocic na drodze, w jakimkolwiek kraju przez ktory przejezdzalem, bylo morze Tesli.

Generalnie wrazenie bylo takie, ze jak juz jechal na trasie elektryk to mozna z ~90% pewnoscia powiedziec ze byla to Tesla 3/Y, to jest fakt, nie opinia.

2. Na ta trase zdecydowanie wolalbym naped diesla (nawet cherlawego 2l) od elektryka, ze wzgledu na czestotliwosc ladowan (srednio co ~180km) - nie ma sie co oszukiwac ze to nadal dyskomfort i kompromis elektrykow.

Tyle, ze pozostale 49 tygodni w roku wielokrotnie bardziej wole elektryka wiec patrzac przez pryzmat calego roku --> elektryk miazdzy diesla tak czy inaczej. Wypozyczac auto spalinowe na wakacje czy trzymac caly rok zeby moc spaliniakiem pojechac w trase to kuriozum bo takie wypady robi sie okazjonalnie, raz na kilka lat i tak.

3. W zadnym momencie jazdy, w zadnym kraju nie jezdzilbym szybciej autem spalinowym niz moim elektrykiem, wszedzie gdzie sie dalo jezdzilem "troche" szybciej niz obowiazujace limity, w Niemczech autostrady obecnie to istny DRAMAT i momenty gdzie sie mozna rozpedzic do chociazby ~150km/h liczone sa na palcach jednej reki - wszedzie roboty drogowe i ograniczenia 80km/h badz wielokilometrowe korki wakacyjne. W Szwajcarii wszyscy jezdza wg limitow, we Wloszech i Danii jedynie dalo sie troche szybciej typu 140-150 km/h na autostradach (jezdzilem jak lokalsi).

4. Siec SC jest po prostu genialna, w polaczeniu z GUI prowadzi w trasie jak za raczke, nie mialem nawet sekundy zawahania ze gdzies nie dojade, ze sie rozladuje auto etc. Przez te 3 tyg. korzystalem tylko z SC, ani razu nigdzie indziej, nie chcialo mi sie nawet wyjmowac kabla type 2 z bagaznika gdziekolwiek w miejscach gdzie nocowalismy.

5. Na 37 ladowan raz w Niemczech zdarzylo mi sie ze wszystkie SC byly zajete (po godzinnym korku w okolicach Hamburga) - odpuscilem sobie czekanie i pojechalem ~20km dalej na kolejny SC (oddalony od trasy o kilka km jednak) - a bylo tam ze 20-30 ladowarek (!)

6. Ladowalem sie lacznie 37 razy, srednio po 29 minut, co daje ~~180 km pomiedzy kazdym ladowaniem.

Czasami ladowalem sie do 100% jak mielismy dluzsze przerwy i bylismy w restauracji, czasami sie podladowywalem doslownie 10 min zeby szybciej gdzies dojechac np w zakresie 20-50% albo jak musialem sie zatrzymac i tak bo siku, bo dzieciaki chcialy cos zjesc etc

37 ladowan to duzo (srednio prawie 2x dziennie), gdybym jechal spalina to bym tankowal nie wiecej niz ~15 razy natomiast postojow bym na pewno tak czy inaczej potrzebowal o wiele wiecej niz te 15 razy. 

7. TMY jest w cholere pakowna - 3 duze walizki do bagaznika, do tego 2 torby sportowe duze, kilka plecakow, do tego mnostwo miejsca we frunku, mnostwo miejsca pod bagaznikiem i mnostwo miejsca pomiedzy dzieciakami z tylu na podlodze bo nie ma tunelu --> to auto jest mega pakowne na trasy i mysle ze miesci sie w nim duzo wiecej rzeczy niz np w kombi czy spalinowym SUV bez frunka, bez wnek i z tunelem z tylu.

8. Fotele TMY sa genialne, mozna jechac 1000km i NIC, absolutnie nic [BAD] nie boli, w 3-er czy nawet 5-er z komfortami to bylo nie do pomyslenia.

Wolalbym lepsze trzymanie w zakretach (boczki) ale i tak jest mega mega dobrze.

9. Szklany sufit zupelnie nie przeszkadza ze nie ma zaslony, cale 3 tygodnie bylo ~35C i o zadnym dyskomforcie termicznym w aucie nie mozna bylo mowic.

Nawet te fotele bez wentylacji, pomimo tego ze czarne i ze skajuny nie sprawialy zadnych problemow, nie kleilem sie, nie pocilem etc (zasluga klimy i webasto przed jazda)

10. Elektryczne webasto w kazdym elektryku to BLOGOSLAWIENSTWO - w 35C i pelnym sloncu powrot do auta z jakiejs plazy, z jakiejs restauracji do przyjemnie schlodzonego auta na 20C to inny wymiar luksusu. Ludzie w swoich spalinach bez webasto jak w sredniowieczu - jakies ceraty na przednich szybach kladli, czekali kilka minut chlodzac na parkingu auta wlaczone etc - a w TMY pelna kulturka 🙂

11. Nawigacja w Tesli bez headupa jest czesto wkurwiajaca, bez "pilota" w postaci zony nie raz bym zle zjechal (glownie po italianskich miastach) i sie pogubil - czasami pokazuje zle rozjazdy (moze nie zle ale niewyraznie/nieczytelnie), pokazuje jakies drogi nad/pod aktualna droga i wtedy jest konsternacja i nerwy. Na pewno jest tu miejsce do poprawy.

12. Najwiekszy wkurw - ktores OTA wprowadzilo "lane departure avoidance warning" czy jakos tak ze sie wlacza KAZDORAZOWO po zatrzymaniu auta. Tzn mozna wylaczyc ale po ponownym uruchomieniu auta jest znowu domyslnie wlaczone.

Niemilosierny wkurw - jak sie tylko troche zjedzie z pasa (czy tez zblizy do lini) to pipczy.

We Wloszech niektore autostrady/drogi mialy nowe/stare/starsze linie na jezdniach i pipczalo niemilosiernie - wylaczalem ta opcje doslownie 50x bo nie da sie z nia jezdzic - dzieci wieczorem spia, cisza a tu nagle PIP PIP PIP - funkcjonalny dramat i za jaja bym powiesil kogos kto to wymyslil (nie wiem, moze to przepisy EU jak z ta predkoscia przekraczaniem sygnalem)

 

Ogolnie troche sie umeczylem, nie powiem, ale glownie sama dluga jazda a nie ladowaniami.

Tak jak mowilem, nigdzie i tak nie jechalbym szybciej niz elektrykiem, mozna conajwyzej psioczyc na wymuszone pitstopy i "stracone" godziny na ladowanie, szczegolnie jak sie chce przejechac szybko np 1000km a tu trzeba sie co 200km zatrzymac i doladowac.

Plusem jest na pewno to ze sie dojezdza na miejsce bardziej wypoczetym z racji wymuszonych stopow/przerw ale byly momenty ze spokojnie bym pocisnal z 400-500km ciurkiem gdybym jechal ICE.

PS. Kto pojedzi po drogach Neapolu ten sie w cyrku nie smieje, myslalem ze w PL sa zli kierowcy ale to co tam sie odpier^^^^ na poludniu Wloch na drogach to poezja, cudem tylko chyba mam auto nieporysowane.

.

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano

Wow, niezły trip, gratulacje. 

Czas ładowania jednak jest lekko porażający 😄  Łącznie to prawie 18h. Licząc spalanie śmierdziela 20d to wychodzi jakieś 8 tankowań czyli 4h maks.

Jednak na dobrego tripa elektryk wymaga wiele cierpliwości.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Zgadzam sie, dlatego nie sciemniam i pisze jak jest. Na takie ekstremalne trasy elektryk nadal ustepuje mocno dieslowi.

Co gorsza taki Macan z 95kWh nic nie pomoze bo zuzycie energii jest odpowiednio wieksze niz w TMY wiec i srednie pokonywane odcinki bede niewiele dluzsze. Jedynie ladowanie by sie skrocilo o kilka minut (chociaz testy Bjorna i tego nie potwierdzaja)

Jak dla mnie takie TMY na dzis by bylo w 100% idealne gdyby mialo te 95kWh przy tym moim zuzyciu (czyli ~270-300 km odcinki) oraz ladowanie skrocone z 30 min do powiedzmy 20 min, wtedy by byl full komfort, moze za kilka lat sie doczekamy takiej technologii.

Natomiast tripa nie zaluje i za jakies 2-3 lata chetnie powtorze, ladowania, nawet takie czeste nie byly nawet w obecnej TMY zadnym dealbreakerem (dlatego chyba tyle ich jezdzi po autostradach wszedzie)

PS trzeba tez pamietac, ze jazda np kretymi drogami w gorach w 200HP wyzylowanym dieslu a 500HP w cichym elektryku z nieskonczonymi pokladami momentu obrotowego to 2 rozne swiaty, to jak elektryk cisnie bez zajakniecia i absolutnie zadnego wysilku jest genialne i uwielbiam to uczucie.

PS robie sie stary chyba bo czasem mi pneumatyki brakowalo, jazda na 21" nalesnikach na sztywnym zawieszeniu TMY Perf. na gownianych dziurawych drogach nie nalezy do przyjemnosci 😉 

 

 

  • Lubię to 1

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Strasznie dużo ci tych ładowań wyszło. Niecały miesiąc temu bylem we Włoszech, ponad 3 tysiące kilometrów i ładowań 11. 100 procent ładowań na IONITY które notabene jest tańsze niż ładowania w hotelu. Odnośnie pazlotek na szyby to Włosi kładą też w elektryki, chronią wnętrze przed słońcem bo cały dzień wnętrza przecież nie chłodzisz. Nie zgodzę się z tobą także co do ilości ev. Jest ich sporo, tesli najwięcej ale inne marki też dużo widać, szczególnie turyści z Danii, Holandii, Szwecji. Sporo też widać elektrycznych Chińczyków, głównie xpeng i NIo. Wracając do podróży to dramat, koszmar, szkoda gadać. Kilka razy w roku jeździmy na dłuższy weekend albo na rowery albo na narty w Alpy. Wsiadamy w spaline wieczorem i do rana mamy całe Niemcy przejechane -> unikamy korków, etc.. tłuczenie się elektrykiem strasznie wydłuża podróż nie tylko przez ładowania ale także przez to że nie da się przelecieć w nocnym okienku czasowym unikając korków. Dla mnie to jest game changer, a na codzień poza tym że jeżdżę w ev za darmo nie czuję żadnego regresu.

Edytowane przez słonik40
Opublikowano

Fajne podsumowanie podróży, ale z jednym aspektem się nie zgodzę - przerwy na ładowanie.

Nie wyobrażam sobie przystanków co 1,5 godziny, nawet na 20 minut (bo tyle pewnie wychodzi skoro ładowałeś się co ok. 180 km). Dla mnie to by była męczarnia i potworna strata czasu. Nawet gdybym miał jechać ze Słupska w góry to zamiast dojechać z jednym tankowaniem i uwzględnić tylko potrzeby fizjologiczne (zapewne nie więcej niż 2) musiałbym kilka razy robić wymuszone przerwy. I niestety nie kupuję argumentu z posiłkami, bo ich jakość na MOP jest co najmniej dyskusyjna. 

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano
10 godzin temu, adamjttk napisał(a):

PS robie sie stary chyba bo czasem mi pneumatyki brakowalo, jazda na 21" nalesnikach na sztywnym zawieszeniu TMY Perf. na gownianych dziurawych drogach nie nalezy do przyjemnosci 😉 

Wczoraj jechałem kilkaset metrów najnowszym Q5. 

2.0 diesel, cena grubo powyżej 300k. Wykończenie, plastiki, tapicerka - dramat totalny, od samego zapachu zrobiło mi się słabo (kiedyś tak śmierdziały plastiki w koreańcach itp). To co kiedyś było alcantarą podobnie jak w G20 obecnie jest tylko szmatą. 

Jedyny moim zdaniem plus względem odpowiednika czyli X3 to właśnie pneumatyka, fajnie wybiera a w BMW zaczyna się dopiero od X5.

  • Haha 1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, słonik40 napisał(a):

Strasznie dużo ci tych ładowań wyszło.

Na pewno mnostwo energii poszlo na sentry mode (ciagle aktywne przez 3 tygodnie) i wlaczane codziennie kilka razy schladzanie auta (przy 35C to must)

Do tego tak jak pisalem nie szczypalem sie jezeli chodzi o jazde - jak sie dalo po wloskich autostradach jezdzic dynamicznie np 150-160 km/h to tak jezdzilem (jak lokalsi) zamiast po bozemu 120 km/h na tempomacie.

Przy powrocie do NO (350km w nocy po Norwegii, godzina 2.00-8.00 w nocy) zatrzymywalem sie na ladowanie doslownie 3 razy po 10 minut bo juz ledwo na oczy widzialem i potrzebowalem fizycznie tych przerw zeby dojechac do domu bez wypadku.

Jak jechalem do Wloch (zaczynalem podroz) to te same 350km w NO przejechalem bez zadnego ladowania (ladowalem sie dopiero w DK) - wiec ten sam odcinek a styl jazdy zupelnie rozny, zalezy od potrzeb po prostu.

11 godzin temu, słonik40 napisał(a):

bo cały dzień wnętrza przecież nie chłodzisz. 

Jest taka opcja w Tesli (ale z niej nie korzystalem) - mozna ustawic np ze w zadnym momencie w kabinie auta temperatura nie moze przekroczyc np 40C (cabin overheat protection czy jakos tak sie nazywa)

Tesla dodala ta opcje jako zabezpieczenie dla przypadkowego zostawienia dziecka w aucie (byly takie przypadki ze dzieci/psy pozostawione na godzine dwie mdlaly/umieraly)

We Wloszech w aucie pozostawionym na sloncu przez chwile w kabinie bylo ~60C, to jest niewyobrazalne wsiadac do takiego auta bez schlodzenia i tak jak pisalem webasto elektryczne w takim przypadku to niewyobrazalny luksus

Capture.jpg

11 godzin temu, słonik40 napisał(a):

Nie zgodzę się z tobą także co do ilości ev. Jest ich sporo, tesli najwięcej ale inne marki też dużo widać, szczególnie turyści z Danii, Holandii, Szwecji. Sporo też widać elektrycznych Chińczyków, głównie xpeng i NIo. 

No takie byly moje obserwacje glownie z Niemiec i Wloch, jezeli byl elektryk na drodze to w 90% przypadkow to byl model 3/Y, inne elektryki to byla rzadkosc a niektorych popularnych w NO (np etron czy Taycan czy iX) nie widzialem praktycznie zadnego przez 3 tygodnie. 

11 godzin temu, słonik40 napisał(a):

Wsiadamy w spaline wieczorem i do rana mamy całe Niemcy przejechane -> unikamy korków, etc.. 

Autostrady w DE (powrot) to byla MAKABRA, jechalem z poludnia Niemiec na polnoc (okolo 1000km) i ta podroz zajela mi w praktyce poltora dnia(!!!) z noclegiem pomiedzy.

Wyszlo akurat tak ze jechalismy w dzien i to jest po prostu dramat - ze 2-3 korki ze stalismy przez godzine badz jechalismy 10km/h a do tego dziesiatki robot drogowych z ograniczeniami 80km/h

I tutaj czy spalina czy elektryk nie bylo zadnego znaczenia, w spalinie bym mial 2h zaoszczedzone na ladowania conajwyzej.

11 godzin temu, słonik40 napisał(a):

tłuczenie się elektrykiem strasznie wydłuża podróż nie tylko przez ładowania ale także przez to że nie da się przelecieć w nocnym okienku czasowym unikając korków. Dla mnie to jest game changer, a na codzień poza tym że jeżdżę w ev za darmo nie czuję żadnego regresu.

Nie zgodze sie, w moim przypadku wyszlo akurat tak ze jechalismy za dnia bo mielismy juz noclegi zamowione, prom o odpowiedniej godzinie na ktory trzeba bylo dojechac etc

Nie spodziewalem sie po prostu takiego dramatu na drogach DE za dnia w lipcu, tylu niedzielnych kierowcow nie umiejacych jezdzic po autostradach etc

I tutaj spalina/EV nie robily zadnej roznicy, gdybym jechal ten odcinek po nocy to by bylo duzo lepiej, zapamietam ta lekcje.

1 godzinę temu, maciej_cie napisał(a):

Nie wyobrażam sobie przystanków co 1,5 godziny, nawet na 20 minut (bo tyle pewnie wychodzi skoro ładowałeś się co ok. 180 km).

Tak jak pisalem - wolalbym diesla kombiaka/SUV (z webasto) bez dwoch zdan na taka ekstremalna trase.

Ale ze takie trasy sie robi raz na rok czy raz na 3 lata --> taki kompromis jestem w stanie zaakceptowac zeby pozostale 50 tygodni w roku jezdzic elektrykiem na codzien i sie nie meczyc ze spalina.

I z mojej perspektywy --> jezeli za miesiac mialbym znowu taka trase zrobic, nie wypozyczylbym diesla specjalnie po to tylko nadal pojechal elektrykiem (z jego kompromisami) wiec traumy az takiej nie mam 😉

Trzymanie diesla tylko po to zeby taka trase zrobic raz na rok/dwa tez nie ma sensu wiec pozostaje kompromis z ladowaniami BEV.

A jezeli dla kogos takie trasy to "codziennosc" to tak, zgadzam sie, elektryk wtedy nie ma sensu.

53 minuty temu, Randall napisał(a):

Wczoraj jechałem kilkaset metrów najnowszym Q5. 

2.0 diesel, cena grubo powyżej 300k. Wykończenie, plastiki, tapicerka - dramat totalny, od samego zapachu zrobiło mi się słabo (kiedyś tak śmierdziały plastiki w koreańcach itp). To co kiedyś było alcantarą podobnie jak w G20 obecnie jest tylko szmatą. 

Jedyny moim zdaniem plus względem odpowiednika czyli X3 to właśnie pneumatyka, fajnie wybiera a w BMW zaczyna się dopiero od X5.

No ja kilka postow wyzej porownywalem iX do X5 i dramatyczny regress jakosciowy.

I to nie jest plucie na BMW konkretnie bo Audi (grupa VW cala w sumie) oraz MB robia DOKLADNIE to samo --> wszystkie te firmy tna koszta do kosci gdzie sie da i smutno sie na to patrzy.

Chinczycy i Tesla sprzedaja auta za garsc drobniakow obecnie - serio, mozna kupic TM3 za mniej niz 150k PLN na dzisiaj po dofinansowaniu wiec legacy bedzie cielo koszty i jakosc dalej i nie ma od tego odwrotu

Duże rabaty w Tesli: Model 3 RWD od 170 200 zł, Model 3 Long Range od 188 600 zł. Minus 30 000 zł dopłaty to będzie... | SAMOCHODY ELEKTRYCZNE - www.elektrowoz.pl

A zapowiada sie ze Tesla bedzie ciela koszty jeszcze bardziej wiec presja cenowa bedzie jeszcze wieksza jak za 120-130k PLN bedzie mozna kupic model Y, ja sobie nie wyobrazam kto wtedy bedzie kupowal 2l diesle w segmencie D po 300k PLN

Tajemnicza zamaskowana Tesla w Chinach. To może być "tania Tesla", Model Y okrojony z części funkcji | SAMOCHODY ELEKTRYCZNE - www.elektrowoz.pl

PS. Co do smrodu to ja sie nie smieje z Q5 bo moje i4 M50 z czerowna skaja smierdzialo przez pierwsze tygodnie tak samo mocno ze az sie niedobrze/slabo robilo po wejsciu do auta.

Na szczescie po miesiacu-dwoch juz jest ok, wszystko wywietrzalo.

---------------------

Byla tu gruba dyskusja apropo wykastrowanego B&W w nowej 5-er

Kopiuje z innego watku na tym forum - polecam posluchac kogos kto sie raczej na audio "troche" zna, od okolo 5:00 minuty

 

Edytowane przez adamjttk

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Hmm ciekawe odwracanie kota ogonem, obniżanie cen, pomimo już szorujących w porównaniu z latami ubiegłymi marzy aby tylko utrzymać wolumen sprzedaży nazywasz sukcesem. Klienci głosują portfelem w Bev dziś więcej w europie wybierają vag, coraz więcej Chińczyków a tesla jest kopaną w tyłek i spychana na dalszy plan. Z mojej perspektywy zauważyłem że Tesle jakoś dziwnie zniknęły z niemieckich autostrad. Kilka lat temu było ich naprawdę dużo a dziś jest ich jak na lekarstwo.

Opublikowano
4 godziny temu, adamjttk napisał(a):

PS. Co do smrodu to ja sie nie smieje z Q5 bo moje i4 M50 z czerowna skaja smierdzialo przez pierwsze tygodnie tak samo mocno ze az sie niedobrze/slabo robilo po wejsciu do auta.

Na szczescie po miesiacu-dwoch juz jest ok, wszystko wywietrzalo.

Przecież zawsze mówiło się że nowy samochód kupuje się właśnie dla tego zapachu nowości, hehehe

 

  • Haha 1

Nie polemizuj z idiota bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Czego do człowiek nie wymyśli aby tylko nasrac na BMW… rozumiem że w tesli plastikowa krowa pachnie od nowości fiołkami?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
1 godzinę temu, słonik40 napisał(a):

Tesle jakoś dziwnie zniknęły z niemieckich autostrad. Kilka lat temu było ich naprawdę dużo a dziś jest ich jak na lekarstwo.

bredzisz kolego

13 minut temu, słonik40 napisał(a):

Czego do człowiek nie wymyśli aby tylko nasrac na BMW… rozumiem że w tesli plastikowa krowa pachnie od nowości fiołkami?

Mialem 3 Tesle od nowosci i w zadnej nie bylo absolutnie tego problemu, byly "neutralne" zapachowo od 1. dnia

I4 M50 po prostu CAPILO plastikiem, smrod byl duszacy az bolala glowa po kilku minutach siedzenia w srodku.

Na szczescie po kilku tygodniach wszystko wrocilo do normy i jest obecnie zupelnie neutralnie.

Wystarczy szybki reasearch i widac ze nie tylko ja mialem takie spostrzezenia:

Are new car smells toxic? What you should know before buying - Driven Car Guide

New car smell? (7post.com)

Sensafin smell not going away (bimmerpost.com)

Sensatec smell | BimmerFest BMW Forum

"Sensafin smell not going away
If you live in a place where it is sunny and hot, I now highly recommend leather instead of sensafin. After two months of sunny 90F+ the sensafin still emits an offensive odor and I usually open the windows initially to flush it out."

"Agree wholeheartedly. I recently passed on a great spec low mileage CPO M50i. It had silverstone sensafin."

"I really like the new car smell with the Sensafin, but my wife got a headache from it… she is sensitive to strong smells in general. So windows down when driving the family around until it dies down."

 

 

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Tak samo jak można znaleźć setki postów ze szklany dach w głowę smali, na nawet można kupić akcesoryjne zasłonki na przylepce ale tobie oczywiście nic nie small.

ile byś tu nie pluł na serie 5 to w PL na ulicach zdecydowanie częściej można spotkać m5, x5m, m3, m4 jak model s, x w tym plaid. Pomimo że są to auta droższe, ludzie głosują portfelem, wybierają naturalne materiały i nieudawane premium. Dla mnie to no Brainer. Luksusowe rodzinne auto —> duży suv/kombi najlepiej w dieslu. Sportowe auto -> mocna benzyna. Samochód do taniego i sprawnego przemieszczania się po mieście i wokół komina -> elektryk który nie zastąpi ani rodzinnego auta wyjazdowo-wakacyjnego a tymbardziej sportowego pomimo bełkotu o 0-100 bo emocji w nim niewiele.najlepsze jest to że zmarnowałeś grubo ponad dobę ślęcząc pod ładowarką i do nich dojeżdżając i jeszcze się z tego cieszysz. Dla mnie ludzie przy elektrykach pod ładowarkami wyglądają smutno, ot unia ludziom przyszłość zafundowała…

Edytowane przez słonik40
  • Lubię to 2
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, słonik40 napisał(a):

najlepsze jest to że zmarnowałeś grubo ponad dobę ślęcząc pod ładowarką i do nich dojeżdżając i jeszcze się z tego cieszysz. Dla mnie ludzie przy elektrykach pod ładowarkami wyglądają smutno, ot unia ludziom przyszłość zafundowała…

Sloniku, ja mieszkam w Norwegii, ten kraj nawet w Unii nie jest, o czym Ty piszesz? 😉

Czy Ty myslisz, ze ja podczas ladowania TMY patrze sie w niebo bezczynnie i "marnuje" pol godziny zycia?

Mozna w tym czasie isc cos zjesc, isc do ubikacji, napic sie kawy, rozprostowac kosci, poczytac ciekawe rzeczy w telefonie, dzieci lubia pograc na ekranie Tesli w gry etc etc

Tylko nudni ludzie sie nudza.

Napisz lepiej ile czasu zmarnowales plujac tu w tym watku (5 tysiecy postow!) na elektryki, zachwalajac benzyne i diesla i jezdzac w miedzy czasie dwoma BEV?

Ile Ty tego kodu kompilujesz? 😄

Dam sobie reke uciac ze Twoim kolejnym autem bedzie kolejny elektryk pomimo tego calego utyskiwania na elektryki. Usmiechne sie conajwyzej pod nosem. Inwestycja w fotowoltaike czy wallboxy musi sie przeciez zwrocic 😄 

Jezeli Tobie "luksus" kojarzy sie z silnikiem diesla to wspolczuje, no chyba ze dla Ciebie "luksus" to mozliwosc jazdy ciurkiem 10h sikajac do butelki, ale to szczytem luksusu byl Passat B5 z 90l zbiornikiem paliwa wtedy 🤣

Mialem juz wiele aut z silnikiem diesla w zyciu, robilem nimi podobne trasy, mam porownanie do elektrykow i jakos wielkiego problemu nie widze w takich _okazjonalnych_ tripach, co komu pasuje.

Tyle ladowan nie jest super komfortowe oczywiscie w tak krotkim czasie, ale tak jak pisalem wielokrotnie - przed tymi wakacjami ostatni raz na SC bylem moze z rok temu, juz nie pamietam nawet bo od wielu lat laduje swoje auta pod domem.

Stacji tankowania to juz nie widzialem (nie korzystalem) kilka lat, serwisow nie odwiedzam bo w elektrykach nie ma co serwisowac --> to sa tez godziny "zaoszczedzone" w zyciu o ktorych nalezy pamietac.

 

Nie wiem zreszta po co sie produkuje, temat walkowany milion razy, kazdy wydaje swoje pieniadze jak uwaza.

Edytowane przez adamjttk

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ja bym jeszcze napisał ile trzeba było nadrobić kilometrów zjeżdżając z zaplanowanej trasy aby się tyle razy ładować?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

W Alpy spalinowymi samochodami zawsze podróż mi zajmowała 12-14 godzin. Elektrykiem pierwszy raz jechałem …. 21 godzin. Jestem w stanie zejść do 18 ALE trzeba jechać według potrzeby ładowania. 21 godzin wyszło bo, nie zdarzyłem przejechać w nocy przez Niemcy no i godzina/dwie pękło na korki. Do tego jeszcze kilka dodatkowych postojów bo akurst przy ładowarce nie było godnej zjedzenia restauracji a wszyscy byli głodni albo ktoś chciał do toalety pomimo że ładowania nie było potrzeby. Albo ładowanie wypadło w centrum handlowym i zamiast pół godziny miinela godzinę/dwie…. Kawki, jedzonka, siku, to że marny zasięg w aucie wyznacza czas twoich potrzeb fizjologicznych jest po prostu słabe. Do tego ostatnio sporo ludzi na forum skarży się że tesla przykładowo przestawia maks ładowanie do 80 procent w bardziej zatłoczonych miejscach. Idziesz to restauracji, głodny zaczynasz wbijać widelec w kotleta a tu powiadomienie o zakończeniu ładowania i albo biegniesz odłączyć auto albo policzą cię ekstra za zajmowanie ladowarki. To że musisz co kilka godzin nadrobić kilka kilometrów jest słabe. To że ładowarki są pod chmurką, często oddalone o kilkadziesiąt/kilkaset metrów od reszty infrastruktury w kiepską pogodę też jest słabe. Przeglądy urastają u ciebie do rangi  nie wiadomo czego, ja nie zauważyłem różnicy w ich częstotliwości. I nie nikt mnie nie okrada z pieniędzy, są one w cenie. są Pod koniec sierpnia mam defendera na weekend. Tyle w temacie na razie rozglądania się za nowym autem.
 

To że Norwegia nie jest w unii to wiem ale nie zmienia to faktu że norweski rząd zmusił ludzi do zakupu elektryków sztucznymi dopłatami/podatkami etc… Unia i wiele krajów robi teraz to samo a pomimo to ludzie nadal kupują spalinowe.

Edytowane przez słonik40
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

37% miałem na tego nad którym się zastanawiałem plus approved przedłużony chyba o 2 lata. Walcz dalej 👍 notabene, nigdy w historii na żaden model spalinowy nie było tak wysokich rabatów.

 

@Jac3kBMW swoją drogą to biadolenie o konieczności zapłaty za przeglądy czy przedłużenie gwarancji traci sens, kiedy na stole masz ofertę na taycana 4s w skórach olea (topowe skóry w Porsche), matrixy, bose, skrętna oś, 21 calowe felgi i oierdyliard gadżetów, do tego większa bateria, podobne osiągi do modelu s , 800v czyli połowę krótsze ładowanie, lepszy komfort i przyjemność z jazdy i to wszystko w zbliżonej cenie nawet jak doliczysz approved i kilka przeglądów. Jedynie co się można przyczepić to ilość miejsca w środku.

Edytowane przez słonik40
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, karbo napisał(a):

Ja bym jeszcze napisał ile trzeba było nadrobić kilometrów zjeżdżając z zaplanowanej trasy aby się tyle razy ładować?

Pomijalna sprawa.

90% SC byla w odleglosci 500-1000m od autostrady.

Raz czy dwa razy mialem sytuacje, ze musialem odjechac od drogi kilka kilometrow

3 godziny temu, słonik40 napisał(a):

Do tego ostatnio sporo ludzi na forum skarży się że tesla przykładowo przestawia maks ładowanie do 80 procent w bardziej zatłoczonych miejscach. Idziesz to restauracji, głodny zaczynasz wbijać widelec w kotleta a tu powiadomienie o zakończeniu ładowania i albo biegniesz odłączyć auto albo policzą cię ekstra za zajmowanie ladowarki.

Sloniku, siejesz defetyzm a nie masz pojecia o czym piszesz (bo nie jezdziles nigdy Tesla w trasy)

Tesla moze sugerowac ladowanie do 80% jak jest bardzo tloczno na hubie ale mozesz sie na to zgodzic badz nie, jak juz wbijesz widelec w kotleta to w apce w telefonie mozesz suwakiem nastawic spowrotem 100%

Nadmienie ze mi sie taka sytuacja podczas 37 ladowan nie zdarzyla ani razu mimo ze niektore SC byly praktycznie pelne (pomimo np 20 stanowisk)

14 minut temu, słonik40 napisał(a):

1000m x 36 razy to jest 36 km, bocznymi drogami ze skrzyżowaniami i światłami, nie taka pomijalna.

36km przy 7000km zrobionych to dla mnie absolutnie pomijalna sprawa, jakies 0,5% trasy ^^

3 godziny temu, słonik40 napisał(a):

To że Norwegia nie jest w unii to wiem ale nie zmienia to faktu że norweski rząd zmusił ludzi do zakupu elektryków sztucznymi dopłatami/podatkami etc…

Masz niesamowita logike.

W NO auta spalinowe/hybrydowe sa w podobnych cenach do tych w PL (bo slaby kurs korony obecnie)

Elektryki sa sporo tansze (10-20%)

Kazdy wybiera to na co ma ochote, mowilem sto razy - przecietne auto spalinowe/hybrydowe jest dla przecietnego Norwega i tak 2-3x bardziej dostepne niz w PL

Jezeli elektryki by byly takie straszne to ludzie by ich nie kupowali, nawet z 20% przecena, klient glosuje pieniedzmi zawsze.

Ja np osobiscie na jakiegos diesla czy hybryde to na dzisiaj nawet nie spojrze (mowie o nowych autach) bo mnie pusty smiech tylko ogarnia, technologia "wczorajsza" w porownaniu do elektrykow jak na moje konkretne potrzeby.

1 godzinę temu, słonik40 napisał(a):

37% miałem na tego nad którym się zastanawiałem plus approved przedłużony chyba o 2 lata. Walcz dalej 👍 notabene, nigdy w historii na żaden model spalinowy nie było tak wysokich rabatów.

Beda jeszcze lepsze rabaty, kurs Porsche jak i calej grupy VW to obecnie jak kamien w wode 😄

Mam dla nich lepszy pomysl - niech ustala cene Taycanow na minimum milion PLN i daja 50% rabaty, wtedy ludzie rzuca sie na nie jak szaleni ^^

Umowa ostatnia US-EU chyba tylko ich dobije bo 15% cla na cala motoryzacje importowana do US

Capture.jpg

1 godzinę temu, słonik40 napisał(a):

800v czyli połowę krótsze ładowanie

Polowe krotsze ladowanie a 1000km challenge nadal wolniejsze

MAGIA 😄

 

Edytowane przez adamjttk

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

1000m x 36 razy to jest 36 km, bocznymi drogami ze skrzyżowaniami i światłami, nie taka pomijalna.

Opublikowano
1 godzinę temu, słonik40 napisał(a):

37% miałem na tego nad którym się zastanawiałem plus approved przedłużony chyba o 2 lata. Walcz dalej 👍 notabene, nigdy w historii na żaden model spalinowy nie było tak wysokich rabatów.

 

@Jac3kBMW swoją drogą to biadolenie o konieczności zapłaty za przeglądy czy przedłużenie gwarancji traci sens, kiedy na stole masz ofertę na taycana 4s w skórach olea (topowe skóry w Porsche), matrixy, bose, skrętna oś, 21 calowe felgi i oierdyliard gadżetów, do tego większa bateria, podobne osiągi do modelu s , 800v czyli połowę krótsze ładowanie, lepszy komfort i przyjemność z jazdy i to wszystko w zbliżonej cenie nawet jak doliczysz approved i kilka przeglądów. Jedynie co się można przyczepić to ilość miejsca w środku.

@słonik40 Oczywiście, jak dodasz przy kupnie kilkadziesiąt tysięcy za przedłużoną gwarancję i pakiet serwisowy to można zapomnieć. Zapłacisz to w ratach leasingowych. 

Taki o to chwyt marketingowy na wyciągnięcia dodatkowej kasy z kupującego. 

Nie polemizuj z idiota bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

W Mercedesie za przedłużenie gwarancji do 4 lat zapłaciłem 2200zl, za dwa dodatkowe lata, przegląd który był jeden 1100zl. Na przestrzeni  5 lat i załóżmy 100-120 tysięcy km powinno się zamknąć spokojnie w przedziale 5-10 tysięcy za wszystko. Nie są to duże kwoty. W Porsche oczywiście drożej approved kosztuje 15500zl na 3 lata, ale z drugiej strony możesz wykupować aż do 15 lat i 200 tysięcy kilometrów. Coś za coś.generalnie na mojej ofercie cena za taycana była 480k łącznie z 3 letnim approved czyli łącznie 5 lat gwarancji. Gwarancja dłuższa niż w tesli a za 20k spokojnie przeglądy się ogarnie i zamykasz się w kwocie 500k plus leasing, masz fajne auto z jedynym ale które jest takie że jest to jedyny model Porsche którego Dealer nie przyjmie w rozliczeniu 😂

Edytowane przez słonik40
Opublikowano

@słonik40, Jakie rabaty dostajesz na X7. Na ostatnie fajne BMW jakim jest X5 można spokojnie 20% dostać. Trochę kusi V8 które w nastepnym modelu będzie hybryda plugin tak jak jest w M5 lecz na codzień taka M5 w plugin sprawdziła by się lepiej lecz utrata wartości tego będzie kolosalna łącznie z kosztami serwisu. 

Nie polemizuj z idiota bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@Jac3kBMW Nie negocjowałem jeszcze x7. Wiem co po aucie mogę się spodziewać i  chcę sprawdzić jeszcze alternatywy szczególnie że żona na x7 kręci nosem, kolejne BMW, podobne do x5, bla, bla i podoba jej się defender. 
 

@adamjttk te 36 km to w jedną stronę, w dwie robi się 70 drogami lokalnymi i pyk, kolejne 1.5 godziny zmarnowane. I tak ten czas rośnie i rośnie. Niestety kfc, mc donaldy przy ładowarkach to jest rak, ludzie idą, jedzą, siedzą a samochody wiszą na 98-99 procentach.  Z ograniczeniem ładowania to nie mój wymysł, masz racje nie mam tesli i nie jeżdżę, ale wielu ludzi (posiadaczy) narzekalo na to na forum ev. Co do 1000km challenge nie zgodzie się. U grzyba taycany, audi są top. Bjorn jedzie w idealnej krzywej ładowania tesli stąd wyniki, nikt normalny tak nie pojedzie a krzywa jest kiepska. W real life im mniej ładowań tym lepiej, bo dojazd, bo kolejki a samochodów będzie lawinowo przybywać i będzie tylko gorzej. To jest kwestia czasu jak będą zakorkowane całe dojazdy do stacji ładowania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.