Skocz do zawartości

G30 - RABATY tylko z salonu POLSKA i dodatki


Nermak

Rekomendowane odpowiedzi

Z mojego doświadczenia wysokość rabatu zależy głównie od trzech czynników. Po pierwsze, stosunek ceny modelu bazowego do przyjętego wyposażenia. Po osiągnięciu pewnego progu (nie pamiętam już konkretnej wartości procentowej), tj. przy bogatszym wyposażeniu, rabat możliwy do przyznania jest wyższy. Po drugie, tzw. rabat flotowy - jeśli to nie pierwsze auto kupione od tego dealera na Twój NIP, możesz liczyć na większe upusty. Po trzecie, "świeżość modelu" - na f30 na dzień dobry dostaniesz więcej, niż na jeszcze młode i bardziej pożądane przez rynek g30.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 779
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Słuchajcie, mam pytanie. Przeglądam sobie właśnie używane samochody jakie ma Inchcape ponieważ na 99% będę chciał kupić jakąś demówkę i zastanawia mnie jedna rzecz. Może ktoś z Was będzie w stanie wytłumaczyć mi od czego to zależy. A mianowicie czemu jedne samochody mają oprocentowanie nieco ponad 1% a niektóre ponad 8%? Co w rezultacie daje efekt że samochód który wyceniony jest przez nich na 265k i ma oprocentowanie 1% z hakiem, miesięcznie kosztuje 400zł mniej od samochodu wycenionego na 231k ale z oprocentowaniem ponad 8%.'

 

 

Aha i jeszcze jedno pytanie. Może Ktoś z Was miał już doświadczenie z takim zakupem. Wiadomo że każdy Dealer oferuje finansowanie w firmie z którą współpracuje. Jak wygląda kwestia gdybym chciał zakupić auto w leasingu w firmie z którą dany Dealer nie współpracuje? Pytam ponieważ teraz to będzie mój 4 samochód jaki będę brał w leasing, wszystko od zawsze miałem w Getinie. Jestem ich (mam nadzieję) jednym z lepszych klientów ponieważ raz że jeżdżę bez szkodowo a dwa wszystkie raty mają płatne na 2 dni po wystawieniu faktury i dzięki temu mam u nich dość fajne oferty. Np obecne auto mam w leasingu 101% + dostałem ubezpieczenie na pierwszy rok oraz GAP na cały okres trwania umowy w prezencie. Więc wydaje mi się że to dość atrakcyjna oferta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem się jeszcze, aby dealer "zmusił mnie" do swojego leasingu - albo bierzesz jego, albo swój :)

 

PS

 

Wpis mi trochę na "reklamę" podpada - jakoś nie wierzę, abyś GAP dostał w prezencie, przy G30 to ładnych kilka tysięcy złotych - firma leasingowa musi na siebie zarobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zobaczyc o jakich ofertach pisza. Na nowy klasyczny leasing to jest 107% okolo w Bmw. 101% daja chyba jakis specjalny z wykupem 40% czy cos. Najlepiej zapytac o co im chodzi bezposrednio mailowo lub osobiscie bo to co wklejaja na stronie czesto nie trzyma sie kupy calkowicie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10!% to faktycznie najczęściej duża wpłata własna,plus krótki czas trwania umowy - czyli de facto większość gotówki firma ma od razu u siebie.

 

Nie spotkałem się z sytuacją, gdzie BMW miałoby lepsze finansowanie od zewnętrznej firmy.

 

Dla innych marek i owszem, ale na kredyt, nie leasing - niecałe 3% w skali roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, umowa podpisana we wrześniu 2015r na nowe mondeo w najbogatszej opcji (prawie 130k zapłaciłem, katalogowo było warte 160k), wpłata własna była dość spora bo aż 50%, reszta w ratach na 36 mc-y i wykup 1%. Ofertę jaką mi dali to tak jak pisałem, leasing 101%, ubezpieczenie na pierwszy rok gratis i GAP na cały okres trwania umowy (36 mc-y). I właśnie we wrześniu wykupuję ten samochód i z marszu go sprzedaję ponieważ mam już dogadanego kupca, dogadane pieniądze dlatego pewnie od lipca już zacznę się powoli rozglądać z BMW bo to że biorą teraz właśnie tą markę to już pewne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Getin finansuje program Ford Leasing, więc jakoś pewnie to ze sobą rozliczyli, żeby wyjść na swoje. Jednak dodatkowo w połowie 2015 roku przez kilka miesięcy Getin prowadził promocję, że podpisywali umowy nawet na 100%, pod pewnymi obwarowaniami oczywiście. Różne są teorie dlaczego tak robili - ze spiskowymi włącznie. :)

 

Jednak cudów nie ma - normalnie takie oferty nie chodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni biorą leasing na rok,dwa lata z wpłatą własną 30-50% i dostaną 101% a inni na 5lat bez wpłaty własnej i zapłacą 50tys.więcej na końcu.

Żadna oferta nie jest ani dobra ani zła.Pozostają preferencje osobiste / zarządzanie gotówką w firmie.Jedni wolą obracać i dopłacić na końcu umowy inni mają wolną gotówkę i dołożą podczas trwania umowy (ewentualne szkody) lub przy wykupie.

Pozdrawiam aris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam do Was pytanie z nieco innej beczki. Jak myślicie, z własnego doświadczenia. Jeżeli wiemy że po okresie leasingowania nie będziemy jeździć tym autem, bardziej opłacalny jest wykup i później odsprzedaż czy może lepiej ustanowić wykup na maksymalną możliwą kwotę a następnie po okresie umowy auto oddać i wziąć kolejne? Nie wiem jak będzie z BMW ale do tej pory każde auto wykupowałem za 1% i żadnym nie jeździłem po okresie umowy. Był wykup za 1% i auto od razu szło na sprzedaż. Ja do tej pory byłem przekonany że samochód chcę po prostu oddać po okresie leasingu ale jak byłem pierwszy raz w salonie, wtedy jeszcze pytałem o 4er to handlowiec ustanowił mi wykup na maksymalnie 25%. Czyli jego zdaniem taka jest wartość auta po 3 latach użytkowania i przebiegiem poniżej 100kkm. Trochę dla mnie to chore. Jak samochód klasy premium przez 3 lata może stracić 75% na wartości? Moim zdaniem nie jest to możliwe ale zdaniem Pana sprzedawcy, nie jest w stanie ustanowić większego wykupu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pozostawienie wysokiej ostatniej raty (w moim przypadku ok.100tys. (Przy zerowej wpłacie))daje duże prawdopodobièństwo że po tych 5latach tyle to auto właśnie będzie warte (przy cenie katalogowej ok.320)Wtedy można wykupić lub oddać firmie leasingowej)

Najem działa podobnie choć według moich obliczeń przy bmw(darmowe przeglady etc.)najem wydaje się mniej korzystny choćby poprzez wpłaty własne i ograniczenia przebiegów.

Salon wycenia według swoich tabelek z uwzględnieniem duużych prowizji.Czyli zarabia przy sprzedaży dwa razy

Pozdrawiam aris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza tylko ja słuchaj wtedy tą 4er miałem skonfigurowaną na dokładnie 260k (cena do zapłaty po rabacie, już nie pamiętam jakim, coś koło 10%). Umowa na 3 lata, przebieg jaki deklarowałem to 90. Serio uważacie że taki samochód z takim przebiegiem, jeszcze na gwarancji (5 lat service inclusive) jest wart tylko 65k? Aż wierzyć mi się nie chce. Przeglądam oferty 3 letnich czwórek i takie z polskiego salony z pewną historią i takim przebiegiem chodzą za ponad 100k.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak byłem pierwszy raz w salonie, wtedy jeszcze pytałem o 4er to handlowiec ustanowił mi wykup na maksymalnie 25%.

Widocznie przygotowywał ofertę w oparciu o taki produkt, w którym można było podnieść wykup maksymalnie do 25% i to raczej nie ma nic wspólnego z realną wyceną wartości rezydualnej samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że ja po okresie umowy nie miałem możliwości rozliczenia tego w żaden sposób. Czyli albo wykupił bym ten samochód za 65k albo oddał im go za darmo a oni by go sprzedali za ponad 100k i zarobili by na nim prawie dwukrotnie. W takiej sytuacji trzeba by być naprawdę niespełna rozumu żeby oddać im samochód za takie śmieszne pieniądze i nic z tego nie mieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli albo wykupił bym ten samochód za 65k

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale praktycznie każda firma, która oferuje klasyczny leasing ma jakieś widełki na zwiększanie wykupu, np: we wspomnianym zakresie 1% - 25%.

Podnosząc wykup obniżeniu ulega jednocześnie rata leasingu. Dodatkowo niektórym zależy też na trochę wyższym wykupie, żeby mieć wyższą wartość do amortyzacji, jeśli zamierzają dalej użytkować auto w firmie, albo móc skorygować większą kwotę VAT, jeśli wykupują do firmy i od razu sprzedają.

 

Ale nadal jest to rozwiązanie, które ma powodować wykup, bo zwrot samochodu jest bez ekonomicznego sensu.

 

Jeśli ktoś nie chce wykupować to musi skorzystać z najmu długoterminowego, gdzie wykup kalkulowany jest w oparciu o przewidywaną wartość rezydualną samochodu. I tu też każda firma oferująca najem może mieć ją na różnym poziomie, więc warto trochę rozejrzeć się po rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto policzyć. Ja mam F10 w Comfort lease, samochód z 2015 roku ma wartość rezydualną na poziomie 110tys brutto i szczerze mówiąc nie chciałbym się bawić w sprzedaż auta za taką kwotę. Tak naprawdę spłacam jedynie realną utratę wartości- gdybym miał standardowy leasing musiałbym dodatkowo odjąć VAT i podatek dochodowy przy odsprzedaży. Trzeba jednak uważać, bo w niektórych przypadkach comfort lease jest kompletnie nieopłacalny, każde auto wychodzi inaczej a kluczem do znalezienia bardzo dobrej oferty jest właśnie wartość rezydualna oraz rabatowanie. Niestety zauważyłem, że sprzedawcy mają niewielką wiedzę w tym temacie i trzeba poszukać samemu- inaczej potrafią zaoferować np jedynkę w racie miesięcznej na poziomie X5 :) Podejrzewam, że obecnie najlepiej wychodzi właśnie X5 25d.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zauważyłem, że sprzedawcy mają niewielką wiedzę w tym temacie i trzeba poszukać samemu

W punkt. :) Oczywiście nie zawsze, ale często handlowcy w salonach nie ogarniają oferty leasingowej/najmu i informują tylko o tym co dobrze znają.

 

Co do wyceny wartości rezydualnej, to tutaj można książkę napisać - bo zależy to od wielu zmiennych. Jednak w uproszczeniu - im mniej chodliwy na rynku wtórnym model, tym niższa wartość rezydualna.

Dlatego w najmie dochodzi często do takich "paradoksów", że można mieć droższy samochód za niższą ratę, tylko dlatego, że traci on na wartości wolniej niż marka/model tańszy.

 

Dlatego w najmie ciężko też o atrakcyjną ofertę samochodów, które są mocno dopasażone, bo tu utrata wartości jest najczęściej bardzo szybka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjaliści od finansowania nie powiedzą co jest bardziej opłacalne bo;

1 sami nie wiedzą

2 będą przedstawiać za i przeciw

3 po ludzku będą proponować to na czym mają lepszą prowizję podpierając się argumentami z pkt.2

 

Na ludzki rozum i aby kasa się zgadzała to dla mnie leasing z dużym wykupem/pozostawieniem auta i wzięcia nowego.

Nie istotne co w pierwszej kolejności spłacamy wartość czy prowizje.Na końcu jesteśmy w tym samym punkcie

Pozdrawiam aris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.