Skocz do zawartości

E90 318i 320i N43 brzydka praca silnika


Robertas

Rekomendowane odpowiedzi

Napiszę kilka słów dla wszystkich zmagających się z wypadaniem zapłonu na ZIMNYM SILNIKU. Walczyłem z problemem ponad pół roku. Niestety przeciętny mechanik często nie jest w stanie zdiagnozować problemu. Przy sprawdzeniu rzeczy oczywistych jak cewki i świece i braku poprawy polecam pojechać do ASO. U mnie wtryski były sprawdzane u dobrego mechanika, zamieniane miejscami i podmieniane z innymi używanymi. Sprawdzane były korekcje, wszystko było ok. Wykluczyłem wtryskiwacze i sprawdzałem wszystko. Rozrząd, pompę wys. ciśnienia, pompe paliwa, kompresję, zawory. Wszystko super. Dlatego żebyście nie popełnili mojego błędu, polecam od razu pojechać do ASO zrobić porządną diagnostykę. Diagnostyka kosztuje dużo, bo 450 zł, ale na drugi dzień wiedziałem ocb. Okazało się, że wtryskiwacze. Wszystkie wymienione, problemu nie ma. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłeś na raz wszystkie 4 wtryskiwacze? Współczuję nagłego ubytku 4.000 zł :shock:

Ja pewnie wymieniałbym tylko trefny wtryskiwacz i jeździł pół roku, aż nie zaczną padać kolejne. Niezwykle rzadko się zdarza, żeby umarły wszystkie od razu.

Osobiście zbliżam się do czasu, kiedy wtryski zaczynają padać w tym motorze. 150k km właśnie osiągnięte.

www.kancelariaturowski.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

no niestety one lubią padać kompletami. U mnie w 6 garach padły 2, wymieniłem tylko 2, po 1000km rozklekotała się reszta w taki sposób, że nie wiadomo było, który leje, który niedomaga :( także polecam od razu wymienić wszystkie. U mnie było to ponad 6 tys :mrgreen: :duh: przebieg 106tys km zaczęło się okapcanie końcówki wydechu i lekkie drżenie na wolnych obrotach. Nie czekałem, wymieniłem wszystkie.


Dodam, że te piezoelektryki w 99% przypadków przelewają. Nie spotkałem się z tym, żeby wtryskiwacz był przytkany. Natomiast każdy jak dokonuje swojego żywota zaczyna lać jak niepoważny.

Diagnostyka silników N53 i N43

Możliwość zdalnej diagnostyki, szczegóły zapraszam na PRIV

6CiWSrm.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety one lubią padać kompletami. U mnie w 6 garach padły 2, wymieniłem tylko 2, po 1000km rozklekotała się reszta w taki sposób, że nie wiadomo było, który leje, który niedomaga :( także polecam od razu wymienić wszystkie. U mnie było to ponad 6 tys :mrgreen: :duh: przebieg 106tys km zaczęło się okapcanie końcówki wydechu i lekkie drżenie na wolnych obrotach. Nie czekałem, wymieniłem wszystkie.


Dodam, że te piezoelektryki w 99% przypadków przelewają. Nie spotkałem się z tym, żeby wtryskiwacz był przytkany. Natomiast każdy jak dokonuje swojego żywota zaczyna lać jak niepoważny.

 

Wiem, że to zabrzmi jak herezja ale w takim przypadku sprzedałbym samochód raczej. Zapłacić np. w jeden miesiąc 6.000,00 zł za jedną część w aucie wartym 40.000 zł - 50.000 zł, to już nawet jak na miłośnika marki fest. Jeden wtrysk rozumiem. Ok. Drugi za pół roku.Ok. Ale od razu sześć?


Żeby nie było. Stać mnie na to ale samochód nie jest tego wart :)

www.kancelariaturowski.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłeś na raz wszystkie 4 wtryskiwacze? Współczuję nagłego ubytku 4.000 zł :shock:

Ja pewnie wymieniałbym tylko trefny wtryskiwacz i jeździł pół roku, aż nie zaczną padać kolejne. Niezwykle rzadko się zdarza, żeby umarły wszystkie od razu.

Osobiście zbliżam się do czasu, kiedy wtryski zaczynają padać w tym motorze. 150k km właśnie osiągnięte.

 

Wymieniłem 3, bo jeden wymieniony był z 7 msc temu. Lepiej raz wydać 3/4 tys i mieć spokój niż męczyć się i czekać na śmierć kolejnych :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety one lubią padać kompletami. U mnie w 6 garach padły 2, wymieniłem tylko 2, po 1000km rozklekotała się reszta w taki sposób, że nie wiadomo było, który leje, który niedomaga :( także polecam od razu wymienić wszystkie. U mnie było to ponad 6 tys :mrgreen: :duh: przebieg 106tys km zaczęło się okapcanie końcówki wydechu i lekkie drżenie na wolnych obrotach. Nie czekałem, wymieniłem wszystkie.


Dodam, że te piezoelektryki w 99% przypadków przelewają. Nie spotkałem się z tym, żeby wtryskiwacz był przytkany. Natomiast każdy jak dokonuje swojego żywota zaczyna lać jak niepoważny.

 

Wiem, że to zabrzmi jak herezja ale w takim przypadku sprzedałbym samochód raczej. Zapłacić np. w jeden miesiąc 6.000,00 zł za jedną część w aucie wartym 40.000 zł - 50.000 zł, to już nawet jak na miłośnika marki fest. Jeden wtrysk rozumiem. Ok. Drugi za pół roku.Ok. Ale od razu sześć?


Żeby nie było. Stać mnie na to ale samochód nie jest tego wart :)

 

I ktoś kto kupi takie auto ma od razu niespodziankę :cry2: , bo nie sadze ze potencjalnego kupującego poinformowałbyś o tym ze zdiagnozowałeś problem i to jest powód jego sprzedaży, bez obrazy :8) ale własnie w taki sposób, jak dla mnie, tworzy się patologia :mad2: .

Kupując używane auto z większymi przebiegami musisz liczyć się ze gro części trzeba będzie wymienić!, szczególnie w tym silniku wtryski są mega wrażliwe na jakość paliwa-osobiście uważam ze tylko 98oktanow powinno się lać a co kilka baków preparat czyszczący wtryski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety one lubią padać kompletami. U mnie w 6 garach padły 2, wymieniłem tylko 2, po 1000km rozklekotała się reszta w taki sposób, że nie wiadomo było, który leje, który niedomaga :( także polecam od razu wymienić wszystkie. U mnie było to ponad 6 tys :mrgreen: :duh: przebieg 106tys km zaczęło się okapcanie końcówki wydechu i lekkie drżenie na wolnych obrotach. Nie czekałem, wymieniłem wszystkie.


Dodam, że te piezoelektryki w 99% przypadków przelewają. Nie spotkałem się z tym, żeby wtryskiwacz był przytkany. Natomiast każdy jak dokonuje swojego żywota zaczyna lać jak niepoważny.

 

Wiem, że to zabrzmi jak herezja ale w takim przypadku sprzedałbym samochód raczej. Zapłacić np. w jeden miesiąc 6.000,00 zł za jedną część w aucie wartym 40.000 zł - 50.000 zł, to już nawet jak na miłośnika marki fest. Jeden wtrysk rozumiem. Ok. Drugi za pół roku.Ok. Ale od razu sześć?


Żeby nie było. Stać mnie na to ale samochód nie jest tego wart :)

 

I ktoś kto kupi takie auto ma od razu niespodziankę :cry2: , bo nie sadze ze potencjalnego kupującego poinformowałbyś o tym ze zdiagnozowałeś problem i to jest powód jego sprzedaży, bez obrazy :8) ale własnie w taki sposób, jak dla mnie, tworzy się patologia :mad2: .

Kupując używane auto z większymi przebiegami musisz liczyć się ze gro części trzeba będzie wymienić!, szczególnie w tym silniku wtryski są mega wrażliwe na jakość paliwa-osobiście uważam ze tylko 98oktanow powinno się lać a co kilka baków preparat czyszczący wtryski.

 

Oczywiście, że przekazałbym kupującemu, że sprzedaję, bo wszystkie 6 wtrysków padło za 6.000 zł i nie chcę się bawić w naprawę, jak za 7.000 - 8.000 zł mogę kupić drugi silnik. Sprzedawałem już auta i nigdy usterek nie ukrywałem przed kupującymi. Uczciwa gadka.


Polemizowałbym, czy 100k km - 130k km to większy przebieg? Rozumiem, jak wszystkie wtryski padają przy 250k km ale jak napisał kolega przy 100k km?

www.kancelariaturowski.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
tak, przy 100k padają te badziewne piezoelektryki. 40-50k za 330i z końca produkcji? :D AC na ten rok wyszło mi wyliczenie na 66tys, nie licząc tego, że jest tam wrzucone dużo dodatków, których nie było standardowo. Poza tym auto brałem jak było warte ponad 100, także inwestuję w samochód, jeżdzę nim od 3 lat.

Diagnostyka silników N53 i N43

Możliwość zdalnej diagnostyki, szczegóły zapraszam na PRIV

6CiWSrm.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, przy 100k padają te badziewne piezoelektryki. 40-50k za 330i z końca produkcji? :D AC na ten rok wyszło mi wyliczenie na 66tys, nie licząc tego, że jest tam wrzucone dużo dodatków, których nie było standardowo. Poza tym auto brałem jak było warte ponad 100, także inwestuję w samochód, jeżdzę nim od 3 lat.

U mnie padły przy 170k km, i powiązane było to z problemami z nox, uważam ze gdyby nie perturbacje z tlenkami azotu to spokojnie dociągnęły by do 200k km. :8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
mnóstwo problemów związanych z check engine w n53/n43/n54 jest zwiazane właśnie z NOXem. Słuchaj, ja gdybym nie dorwał kabla diagnostycznego i z ciekawości nie zobaczył 3 lata temu kodów usterek zapisanych w sterowniku to nie wiedziałbym, że od 30 tys km miałem padniętego noxa :) padł kompletnie bezobjawowo, padło ogrzewanie sondy nox, kompletnie bez checka, bez utraty mocy itp, jeżdżę tak do dziś :) jedyna różnica taka, że samochód pali około litra więcej i pracuje ciągle w trybie uwarstwionym

Diagnostyka silników N53 i N43

Możliwość zdalnej diagnostyki, szczegóły zapraszam na PRIV

6CiWSrm.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnóstwo problemów związanych z check engine w n53/n43/n54 jest zwiazane właśnie z NOXem. Słuchaj, ja gdybym nie dorwał kabla diagnostycznego i z ciekawości nie zobaczył 3 lata temu kodów usterek zapisanych w sterowniku to nie wiedziałbym, że od 30 tys km miałem padniętego noxa :) padł kompletnie bezobjawowo, padło ogrzewanie sondy nox, kompletnie bez checka, bez utraty mocy itp, jeżdżę tak do dziś :) jedyna różnica taka, że samochód pali około litra więcej i pracuje ciągle w trybie uwarstwionym

 

Jest dokładnie tak jak piszesz :) auto nie daje żadnych objawów z sondy nox jedynie jak podepniesz pod kompa to widzisz najczęściej dwa błędy nox-30DA 30EA, jeden to informacja ze sonda pada a drugi ze poziom tlenków jest nieodpowiedni, ten drugi pojawia się dość często i nawet serwis twierdzi ze jeżeli tylko ten błąd się pojawia to nie ma się co martwic bo na jego pojawienie się najczęściej wpływa jakość paliwa, itp. natomiast jak pojawiać zaczyna się błąd mieszanki-trzeci najczęstszy kompan to już powody do zmartwień-najczęściej oznacza już wydatki :x

Czasem po zatankowaniu na full i przejechaniu kilku-kilkudziesięciu kilometrów pojawia się na desce Check engine palący się na żółto i po jakimś czasie sam gaśnie-jest to tez sygnał ze z mieszanka jest nie ok, ale to nie zawsze się pojawia.

W twoim wypadku auto nie może ustalić zmiennej mieszanki i przełączyło dawkowanie mieszanki w tryb homogeniczny i dlatego pali o litr więcej bo cały czas dawkuje taka samą mieszankę. Uważam ze to, w połączeni z padająca sonda lambda, dość mocno skróci żywotność wtrysków w twoim aucie :cry2: choć mam nadzieje ze się mylę :8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyna różnica taka, że samochód pali około litra więcej i pracuje ciągle w trybie uwarstwionym

 

Nie znam szczegółów działania NOXa ale jeżeli to jest objaw jego padnięcia/wyłączenia, to w takim przypadku można wracać z n43 na n46 i z n53 na n52. Koronnym argumentem przemawiającym za bezpośrednim wtryskiem jest mniejsze zużycie benzyny (około 1l/100 km). Jeżeli w wyniku wyłączenia NOXa spalanie wzrasta do poziomu n46, to zdecydowanie lepiej wracać do n46 jako silnika stabilniejszego, bo odpada jedyna przewaga n43 nad n46. Dodatkowo można lpg jeszcze podłączyć wtedy.


Oczywiście wszystko hipotetycznie. Dzięki Bogu wszystko ciągle działa mi elegancko. Wtryski, NOX itp.

www.kancelariaturowski.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyna różnica taka, że samochód pali około litra więcej i pracuje ciągle w trybie uwarstwionym

 

Nie znam szczegółów działania NOXa ale jeżeli to jest objaw jego padnięcia/wyłączenia, to w takim przypadku można wracać z n43 na n46 i z n53 na n52. Koronnym argumentem przemawiającym za bezpośrednim wtryskiem jest mniejsze zużycie benzyny (około 1l/100 km). Jeżeli w wyniku wyłączenia NOXa spalanie wzrasta do poziomu n46, to zdecydowanie lepiej wracać do n46 jako silnika stabilniejszego, bo odpada jedyna przewaga n43 nad n46. Dodatkowo można lpg jeszcze podłączyć wtedy.


Oczywiście wszystko hipotetycznie. Dzięki Bogu wszystko ciągle działa mi elegancko. Wtryski, NOX itp.

 

Niekoniecznie :D u kolegi jest taki objaw ze pali mu więcej o jeden litr na 100km i taki efekt moim zdaniem jest bardziej pożądany od przeciwnego który tez występuje-auto pali mniej :8) wbrew pozorom jest to bardziej szkodliwe dla auta :mad2: tym bardziej ze często nie jest to zauważalna różnica :x

W pierwszym wypadku mieszanka jest za bogata-ma to wiadomo wpływ negatywny na auto ale nie tak duze jak w drugim przypadku gdzie mieszanka jest za uboga-powoduje to wytwarzanie się nagaru-takiego białawego-który skutecznie zapycha katalizator i niestety, jak w pierwszym wypadu-nie można go "wypalić'. Dlatego uważam, przy problemach z nox, ze warto monitorować na bieżąco błędy w trybie homogenicznym bo niestety szkody jakie mogą wystąpić są bardzo kosztowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd kupiłem auto męczę się z błędami z nox'em i cewek , które dukuczają mi gdy jest wilgotno na zewnątrz , wczoraj z rana jak była mgła wywaliło checka mrygającego na desce >błędy od cewek , po odczytwaniu zdziwiłem się , że błąd wypadania zapłonu wyszedł na 3 cylindrze biorąc pod uwagę , że właśnie na 3 cylindrze od 2k tys KM siedzi nowa cewka...Co może być nie tak gdy wywala mi błędy:

29CF Verbrennungsaussetzer , Zylinder 3

29C EVerbrennungsaussetzer , Zylinder 2

29CC Verbrennungsaussetzer , mehrer Zylinder

2AF9 Nox signal

2AF4 Stickoxisensor , lambda linear

2AF6 Stickoxisensor , lambda binar

2C7E Lambdasonde nach Katalysator, Trimmregelung

Podsumując co w aucie zrobiłem : kpl świec bosch przejechane 10k, cewka 3 cylinder,rozrząd,2 wtryski(2 i 4 cylinder).

Samochód ostatnio diagnozowany , wtryski zaprogramowane i sprawdzone żadne nie przelewają

Czemu te cewki wywala mi tylko w dni wilgotne ?

Czy błędy z Nox'em mogą być spowodowane usunięciem maty wygłuszenia w tłumiku środkowym ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd kupiłem auto męczę się z błędami z nox'em i cewek , które dukuczają mi gdy jest wilgotno na zewnątrz , wczoraj z rana jak była mgła wywaliło checka mrygającego na desce >błędy od cewek , po odczytwaniu zdziwiłem się , że błąd wypadania zapłonu wyszedł na 3 cylindrze biorąc pod uwagę , że właśnie na 3 cylindrze od 2k tys KM siedzi nowa cewka...Co może być nie tak gdy wywala mi błędy:

29CF Verbrennungsaussetzer , Zylinder 3

29C EVerbrennungsaussetzer , Zylinder 2

29CC Verbrennungsaussetzer , mehrer Zylinder

2AF9 Nox signal

2AF4 Stickoxisensor , lambda linear

2AF6 Stickoxisensor , lambda binar

2C7E Lambdasonde nach Katalysator, Trimmregelung

Podsumując co w aucie zrobiłem : kpl świec bosch przejechane 10k, cewka 3 cylinder,rozrząd,2 wtryski(2 i 4 cylinder).

Samochód ostatnio diagnozowany , wtryski zaprogramowane i sprawdzone żadne nie przelewają

Czemu te cewki wywala mi tylko w dni wilgotne ?

Czy błędy z Nox'em mogą być spowodowane usunięciem maty wygłuszenia w tłumiku środkowym ??

 

Ja bym zainstalował normalny tłumik środkowy na sprobe i zobaczył wtedy odczyty :) .

A tak z innej może beczki, po modyfikacji wydechu sprawdziłeś czy nie masz przedmuchu na wydechu? :8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnego tlumika na chwilą w obecną nie mam no bo skąd, chodzi Ci o przedmuch w miejscu spawania czy ogólnie całego układu? Moim zdaniem wszystko ok z układem wydechowy nic nie zauważyłem niepokojacego.

Pytanie zasadnicze czy faktycznie jest taka możliwość, że właśnie przez ten brak łaty wyciszajacej w tłumiku środkowym mogą być te błędy od sond czy raczej nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnego tlumika na chwilą w obecną nie mam no bo skąd, chodzi Ci o przedmuch w miejscu spawania czy ogólnie całego układu? Moim zdaniem wszystko ok z układem wydechowy nic nie zauważyłem niepokojacego.

Pytanie zasadnicze czy faktycznie jest taka możliwość, że właśnie przez ten brak łaty wyciszajacej w tłumiku środkowym mogą być te błędy od sond czy raczej nie?

 

Raz się spotkałem z syt. która ktoś opisywał na forum ze 2C7E spowodowany był nieszczelnością układu :8)

może się mylę-niech mnie ktoś poprawi :P -ale jeżeli to wyciszenie ma wpływ na przepływ spalin, to może mieć to wpływ na czujniki a te na prace silnika, czy te problemy pojawiły się po tej zmianie? bo jak tak to raczej skłaniałbym się ku tej tezie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
NOX to samo zło! Piszę to bo jak wiecie wywaliłem na to gó...no 2000 zł kilka miesięcy temu, po b. krótkim czasie się popsuł, nie uznali gwarancji więc wywaliłem (wyprogramowałem) to gó..no. Przejechałem ok. 10.000 km od tamtej pory: między innymi trasa do Grecji i z powrotem i nic - autko jedzie świetnie, żaden check mi się już nie pali.... ja POLECAM!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.