Pushupek

Według mnie każda nieszczelność w kolektorze ma. Może nie jest to odcinek między przepływką a przepustnicą, ale jakby nie było takiej potrzeby to by uszczelki nie dawali :)

Ja jestem właśnie po czyszczeniu przepustnicy i krokowca, ale efektów nie dało. Obydwie disy które mam są co prawda bez luzów, ale oringi faktycznie do wymiany. Po zlocie działam dalej i biorę się też za odmę.

Ten poczęstunek grillowy w trakcie zlotu jest bezpłatny czy nie?

No raczej nie inaczej :wink: . Chcesz kupić sieczkarnię? :D

U mnie zostało już tylko "rozruszanie" mechanizmu odpowiadającego za przesuwanie lasera i powinno działać. :)

Da radę wrzucić tą listę osób, które zapłaciły, bo w sumie nie wiem czy moja wpłata już doszła ( 4 dni po zrobieniu przelewu dostałem info, że jeszcze nie wpłaciłem ) i dlatego się zastanawiam.

Widać, że akurat tej części nadkoka, w której zamocowany jest czujnik nie masz. Przerabiałem ostatnio. Jak chcesz żeby było jak w oryginale musisz nadkola poszukać.

Obiektywnie myślę, że zmiana na lepsze, przynajmniej miejscówka dla tych co nie mają jeszcze dosyc Kazimierza o wiele ciekawsza niż Dęblin. Można się ewentualnie dorzucić do grilla i "pokoczować" trochę z Wami wieczorem, bo z wiadomych względów noclegu nie biorę.

No a ten bezpiecznik od zegarów próbowałeś wyjąc? Ja tam niczego nie sugeruję, ale skoro ktoś napisał, że mu zadziałało to nie wiem, może warto spróbować..

Kolego nie wiem bo nie miałem takiego przypadku, ale spróbuj przeczytac te tematy, może dadzą Ci jakąś wskazówkę :arrow: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=83&t=191803 :arrow: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=64827

No to sam już nie wiem bo jak piszesz, że jakość dźwięku dorównywała radiu FM.. :? myślałem, że będzie coś na poziomie najtańszych popularnych odtwarzaczy marki jvc pioneer itp. Oczywiście dźwięku porównywalnego z ori zmieniarką się nie spodziewam. Nie jestem jakimś audiofilem, ale trochę zdążyłem posłuchać płyt CD i taka jakość by mi wystarczała. Spróbuję jeszcze reaktywować moją zmieniarkę i jak pojawią się problemu typu zacięcia na wybojach to wtedy pomyślę nad jakimś emu.

Dzięki kolego za rady chyba trzeba będzie zaryzykować i po prostu kupić. Swoją drogą masz rację, że prąd musi tam cały czas być bo ostatnio zauważyłem przy podłączaniu aku od razu zaskoczyła i sprawdzała ilość płyt w kasetce. Tylko ciekawe czy potem pobiera jakiś prąd czy nie. Myślę, że nawet jak yatour pobiera jakiś prąd to znikomy, jeśli często użytkuje się auto. Gorzej może być zimą i po dłuższym postoju. A powiedz masz taki emulator u siebie? Jak z poziomem dźwięku bo podobno jest ciszej tylko nie wiem ile.

Sprecyzuję - czytałem nawet w tym temacie, że parę osób miało problem z wykryciem zmieniarki po wyłączeniu i ponownym załączeniu zapłonu właśnie w przypadku radia 16:9. I dlatego się zastanawiam bo nawet jeśli zdecydował bym się na montaż w schowku to z tego co się orientuję yatour nie posiada takiej funkcji reset na obudowie, a ciągłe odlaczanie kabli by mnie wkurzało. A z tym wyłącznikiem dodatkowym to konieczne? Myślałem, że jeśli podpinam się pod oryginalne kostki od zmieniarki to będzie się ona załączała po wywołaniu funkcji cd na panelu radia..

Ja mam prawdopodobnie urządzenie do odstraszania gryzoni, ale nie jestem pewien czy jest to fabryczny dodatek. Na pewno został zamontowany u Niemca, jest to ta mała czarna tuba na zdjęciu. Od strony silnika jest jakby mały głośnik, a na górze czerwona dioda. Zasilanie było prowadzone ze skrzynki z komputerem. Nie wiem jak to działa bo jak kupiłem auto było już niestety odłączone. I nie ma na tym żadnych oznaczeń. Auto mam ze stycznia 2002r. http://e-fotek.pl/images/35634163738171244788.jpg

Dzięki kolego za sugestie. Lewego powietrza na pewno nie ma bo sprawdzałem wszystkie połączenia kolanka itd. Spróbuję zamienić przepustnicę najpierw i dam znać czy przyniosło efekt.

Witam szukałem po tematach, ale nie spotkałem się z podobnym problemem jak u mnie. Otóż po dodaniu gazu na 3, 4 czy 5 tyś na luzie obroty ładnie spadają, a kiedy wskazówka dochodzi zawsze na 1,5 tyś następuje tak jakby delikatne ''zawieszenie - dodanie gazu - obroty schodzą do wartości biegu jałowego'' Podczas jazdy i zmiany biegów jest to niezauważalne, ponieważ rzadko dochodzi się do granicy 1,5 tyś obr. / min. Wiem, że łatwiej było by ocenić Wam gdybym posiadał filmik z nagrania, ale jeszcze nie zdążyłem tego udokumentować. Jak się dobrze wsłucha jest tak jakby silnik sam na ułamek sekundy dodawał sobie gazu, by potem zejśc z obrotami na dół. Jak nie kręcę tak wysoko tylko dodaję gazu do właśnie tych 1,5 tyś. jest to samo. Przy dodawaniu gazu nie ma żadnego przydławienia ani spadku obrotów - po prostu dodając go np do wartości 4 tyś nic się nie dzieje, dopiero przy spadku obrotów występuje to zjawisko zawsze i tylko przy tej wartości 1,5 tyś. Nie powiem by było to zbyt uciążliwe bo podczas jazdy czy nawet ruszania wcale nie przeszkadza, ale np. podczas powolnego manewrowania do tyłu czasem mam mylne wrażenie, że dodałem zbyt dużo lub zbyt mało gazu. Poza tym zjawiskiem silnik nie wykazuje żadnej nieprawidłowej pracy zarówno na postoju jak i podczas jazdy. Teraz tak: silnik dopiero co wymieniony, układ jeszcze do końca nie odpowietrzony, nie sprawdzałem na inpie ( bo nawet nie wiem za bardzo której wartości by się przyjrzeć ), komputer nie wyświetla żadnego błędu z silnikiem, wymieniałem całe sprzęgło oprócz dwumasy - nie występują żadne drgania przy ruszaniu i podczas jazdy ( układ załącza i rozłącza się płynnie ), świece, cewki i filtr powietrza nowe, odma na razie nie zmieniana... Wiem, że jest wiele teorii i niewiadomych, ale szczerze to nie wiem od czego by zacząć.. Jak ktoś miał podobny przypadek to proszę o wskazówki. Postaram się po weekendzie wrzucić filmik o co mi chodzi.

Czy u wszystkich nadal nie wykrywa tej zmieniarki po przekręceniu zapłonu w radiu 16:9? Chciałem taką zmieniarkę zamontowac w bagażniku a jak ma tak byc, że nie będzie jej wykrywał to będzie lipa. Co prawda widziałem, że są modele z funkcją reset na urządzeniu, ale wtedy montaż tylko w schowku. I tak szczerze: Yatour czy jednak coś innego?

Podepnę się pod temat, mam problem z funkcją ściemniania lusterek. Z tego co czytałem ściemnianie lusterek zewnętrznych jest uzależnione od wewnętrznego. Bezpieczniki już sprawdziłem. Nie działa mi wszystko i zero reakcji na próby z latarką itp. Czy jest jeszcze jakiś dodatkowy przekaźnik / moduł który odpowiada za tę funkcję? Wszystkie wkłady lusterek nie są wylane, wyglądają wręcz bardzo dobrze, także usterkę mechaniczną wykluczam. Samo składanie, regulacja i podgrzewanie lusterek zewnętrznych również działa. Jak najlepiej dobrac się do wtyczki od wewnętrznego lusterka? Nie wykluczam również tego, że jest ono odpięte, ale jeśli tak nie będzie to brak mi pomysłów.. :|

Jak masz jakiś kanał albo najazd to możesz spróbować sam ocenić. Odkręć dwa mocowania wydechu ( przy skrzyni i dalej w stronę tyłu ), element z wieszakiem wydechu ( jest na 4 śrubach ) i zdejmij wydech od tyłu z wszystkich wieszaków - będziesz miał więcej miejsca i łatwiejszy dostęp do sprawdzenia. Odkręcania układu od kolektorów nie polecam bo jeśli masz go jeszcze na szpilkach tak jak z fabryki wyjechał to na 99 % urwiesz przynajmniej jedną z 4 śrub i dodatkowa masa roboty. Przesuń cały układ delikatnie na jedną stronę, podeprzyj go by nie wisiał luźno przymocowany tylko do kolektorów i zdejmij osłonę termiczną ( tę większą ). Jeśli uszkodzisz plastikowe mocowania do tych śrubek / wkrętów, wciskane w karoserię, będziesz musiał je wymienić. Jakby co pasują np. z przedniego pasa tam gdzie mocuje się ślizgi do lamp. Możesz też zdjąć drugą mniejszą osłonę ( mocowana na dwóch śrubkach ), ale demontaż pierwszej wystarczy. Sama podpora jest mocowana na dwóch śrubach a sprawdzić ją możesz choćby tak https://www.youtube.com/watch?v=PXfM_-4pFSQ. Ewentualnie jeszcze luz na wieloklinie wału https://www.youtube.com/watch?v=vlgmtI--bz8. Mocowanie między skrzynią a wałem bym odrzucił skoro mówisz, że chodzi o tył, ale nie zaszkodzi sprawdzić jak już byś był pod spodem.

I o to chodzi :cool2:

A no się do końca nie zrozumieliśmy i tyle :) . Parę razy sobie pomachałem kółkiem na tym wykręconym przewodzie.

Nie wiem kolego co by Ci tu doradzić.. na pewno tak jak piszą poprzednicy nie ma co się łudzić, że naprawisz to za 500 zł. Samo kupno silnika, o ile masz narzędzia potrzebne do przełożenia go wyniesie Cię 3 tyś. +. Jeśli pasuje głowica od 2.5 to mam taką tylko, że na podwójnym vanosie kompletną i co najważniejsze pewną. Na pewno bym chciał mniej niż 700 zł. Musisz przeanalizować, czy spróbować taniej naprawy, czy sprzedać auto i nie łudzić się, że znajdziesz coś ekstra za 3-5 tyś, tylko kupić coś porządnego.

U mnie teraz po wymianie silnika jazda mieszana ( trasa + miasto ) poza miastem prędkość do 120 km/h, ale raczej łagodne traktowanie przepustnicy 8.2 l. Pb. E39 525i.

Ja teraz podczas wymiany wlałem najpierw 6 l i czujnik pokazywał niski poziom oleju a na bagnecie było na minimum. Różnica między minimalnym a maksymalnym poziomem na wskaźniku wynosi 1 l. Dolałem potem 400 ml. i jest ok. Jeżeli jeździłeś poniżej minimalnego poziomu przez krótki czas to wg. mnie możesz spać spokojnie, choć rzecz jasna wskazane to nie jest. Jak nie pojawiał Ci się , check oil level' to warto sprawdzić choćby wtyczkę od kostki. Czasem potrafi się saczyć z tego czujnika ( jest tam uszczelka ) i wszystko idzie na kostkę choć tego bym raczej nie obstawiał..

Nie wiem co rozumiesz przez wyduszenie bo jak pokręcenie kierą przy zdjętym przewodzie to tak oczywiście robiłem nawet dwa razy, a jeżeli jest tam jakaś specjalna śruba do spuszczania płynu to jej nie ruszałem.