Witam! Na wstępie serdecznie wszystkich pozdrawiam z zimnej Polski:) A wiec mój problem polega na tym ze jak autko postoi dłużej (kilka godz) to zaraz po odpaleniu kierownica chodzi ciężko przez chwile obrócę ja trochę, wyjerzdzajac z parkingu i już wszystko wraca do normy, nie mam pojęcia o co chodzi. Dodam ze mam ubytki w płynie do wspomagania i dolewam co jakiś czas bo sączy sie przy pompie na opasce uciskowej, dbam o to żeby zawsze był stan taki jak powinien, czyli brak płynu wykluczam! ??? Jezeli chodzi o prędkościomierz to dziś jadąc z pracy do domu zauważyłem że wskazówka zaczęła spadać, aż spadla do zera! Przy czym ja jechałem stała prędkością 90km/h :shock: Spadła tak jak mówiłem do zera po czym powoli (ok 10s) zaczeła sie podnosić do 60km/h i od tej predkosci wskoczyła szybko na 90km/h :shock: ??? Nie mam pojęcia o co chodzi, może to przez te mrozy tak wszystko szleje?:( Ale zaczynam się powoli denerwować!