Pushupek

Ja tam się cieszę z lokalizacji :) . Co do samego lotniska to ''Ułęż'' nie byłby tym czym jest teraz, gdyby nie przeszedł w ręce prywatnego właściciela - pamiętam pierwsze zloty i spotkania, które odbywały się w tym miejscu i różne rzeczy tam się działy, dlatego teraz jest jednym z bardziej popularnych miejsc tego typu, chociaż sama lokalizacja na to nie wskazuje. Miejsca do rozstawienia namiotu czy grilla jest tam od groma. Co do ew. noclegu wiem, że jest możliwośc wynajęcia pokoji w Restauracji Victoria w Rykach ( do lotniska stąd już rzut beretem ), Puławy też dobry pomysł. Jakby ktoś chciał przyjechac wcześniej, wyspac się po długiej podróży przed zlotem czy coś to mogę zapewnic kilka miejsc do spania u siebie,( miejscowośc Przytoczno ) dostęp do ciepłej wody itd. Miejsce na grilla i dla autek też by się znalazło :wink: .

No dokładnie i tego się będę trzymał :wink:

Szczerze mówiąc akurat z tym nie mam zbyt dużego doświadczenia i też nie lubię robic czegoś ponadto, ale podejrzewam, że za pierwszym razem będzie mi łatwiej ze ściągniętym przodem.

Dzięki Panowie za wszystkie rady :) . Czasu jest dużo także spieszył się nie będę, oby do lipca zdążyc bo zlotu 15 km. od mojego miejsca zamieszkania nie mogę przegapic :wink: . No raczej :mrgreen: , choc podejrzewam, że na kilku piwach się nie skończy :lol: .

Witam wszystkich, jako że przymierzam się powoli do wyjęcia silnika ( 2.5L ) w moim aucie, a w sieci nie natrafiłem na żaden tutorial jak się do tego zabrac mam kilka podstawowych pytań: - silnik najlepiej wyciągac razem ze skrzynią czy sam motor? - sam silnik da się wyciągnąc pod dużym kątem po demontażu chłodnicy czy konieczny/ łatwiejszy jest demontaż po usunięciu pasa przedniego? - można zostawic sprężarkę od klimy czy trzeba rozłączac układ klimatyzacji? - są potrzebne jakieś specjalne klucze lub narzędzia w które warto się zaopatrzyc przed wymianą? - jakie rzeczy warto sprawdzic ew. wymienic po wyjęciu silnika? - na co przede wszystkim należy uważac? Nie oczekuje, że ktoś napisze mi tu ''how to'' krok po kroku, ale byłbym niezmiernie wdzięczny za wszelkie rady, wskazówki, spostrzeżenia. Pozdrawiam :wink:

Witam po krótkiej przerwie. Niestety sprawa z moją bunią utknęła na razie w martwym punkcie :| , już przymierzałem się do kupna silnika lecz dosyc poważny wypadek pokrzyżował moje plany i na razie nici z grzebania przy aucie. Mam nadzieję, że do lipca zdążę się sam ''naprawic'' jak i auto - grunt aby wiary nie stracic :) . EDIT Po długich poszukiwaniach udało mi się kupic kompletny silnik do beemki. Jeden z nielicznych jaki był jeszcze w aucie i można było się przejechac, posłuchac itp. Dodatkowo nabyłem oryginalny lewarek wraz z kluczem do kół, i parę innych potrzebnych drobiazgów. Teraz pozostaje nabrac jeszcze trochę siły i działac :) .

Dla mnie akurat odległość nie ma znaczenia, ważne by trafić na dobry egzemplarz, od nowego roku zaczynam intensywne poszukiwania albo samego słupka, a jak będzie opcja kupienia tylko kompletnego, a z dobrą kompresją to też wezme. Przez ten czas skompletuje narzędzia i plan jest taki, by do wielkanocy auto ruszyło. Uporałbym się wcześniej, ale jako kierowca dużego mogę o tym pomażyć, liczę na jakiś mały urlop, który pozwoli mi ogarnąć sprawę. Na razie trzeba trochę kasy zarobić :wink: . Da się silnik wyciągnąć razem ze skrzynią od góry po zdemontowaniu chłodnicy czy trzeba dołem? Zawieszenie i układ kierowniczy trzeba też zdemontować?

Masz rację kolego, mogłem od razu.. teraz i tak już się nie dowiem. Daj lepiej namiary na ten szrot - teraz każde info mi się przyda. :wink: Jaka powinna być kompresja na tłokach w tym silniku?

Podejrzewam, że syf u mnie będzie i to totalny. Nie będę na razie robił niczego na szybko, tak jak mówisz jeśli zobaczę gołym okiem, że korba wyszła, albo blok jest wyraźnie uszkodzony to wyrzucam wszystko, ale osprzęt i tak trzeba odłączyć, teraz już mam dużo czasu na grzebanie. Na razie musze odłączyć aku i przygotować auto do dłuższego stania. Mogłem od razu wymienić to serwo, może już wcześniej łyknął wody, a najlepsze było to, że miałem je wczoraj zamawiać. Z drugiej strony jak wymieniałem uszczelkę pod pokrywą nie było masła co trochę uspiło moją czujność. No nic nie ma teraz co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba zacząć działać.

Miałem niestety tego pecha, że auto było wzięte z komisu. Tylko dlatego zdecydowałem się w ogóle na taką opcję bo już raz tak kupiłem auto, które jeździ do dziś. Owszem mogę spróbować zadzwonić, ale wątpię czy to coś da, sami wiecie jak chamsko handlarze podchodzą do takich spraw, a nawet gdyby doszło do rozprawy sądowej to takie coś będzie toczyło się latami znając nasz wymiar sprawiedliwości a poza tym koszty dorownały by pewnie wartości auta. A ja chce dalej jeździć i może to głupie ale chce to auto. Co do silnika nie sprawdziłem jeszcze jutro będę się za to zabierał, ale na pewno będę potrzebował drugi nawet goły. Jeśli nie dam rady sam to odstawiam do znajomego mechanika i może coś z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że na wiosnę się wyrobię, a auto postaram się zreanimować. No początek przygody z BMW to na razie tylko W-YDATEK i to spory, ale auto i tak spróbuję przywrócić do życia, może się uda. Również współczuję, ale ile ja bym dał za to, żeby to była tylko pompa... Panowie, ponieważ jestem tu nowy i zielony w tej marce, pewnie bedę często się o coś pytał i z góry liczę na waszą pomoc. W związku z tym mam pierwsze pytanie jak, gdzie lub po czym sprawdzić jaki mam typ silnika, i czy ma on vanosy ( tzn. podejrzewam, że ma, ale muszę to wiedzieć na 100% ) bo chcę znaleźć taki sam, żeby uniknąć późniejszych problemów przy składaniu i odpaleniu.

Dzięki Panowie za rozwianie wątpliwości. Nie wiem jakby to powiedzieć, jestem załamany :cry2: i wkurzony :mad2: na siebie, ale bmw skończyło dziś swój żywot.. nie zdiagnozowałem jeszcze co się stało bo mam już dosyć na dziś, ale silnik szlag jasny trafił. Podejrzewam, że korba bokiem wyszła, albo obrócił się na panewce. Rano jechałem do miasta ok 35 km, silnik nie dawał żadnych oznak nieprawidłowej pracy, jechałem delikatnie. Po dotarciu na miejsce zrobiłem może 1km podjazdu w drugie miejsce. Wsiadam, odpalam, wsteczny, jedynka, dwójka ( cały czas bardzo powoli bo ślisko ) i nagle jakiś dziwny stuk i hałas jakby coś się oberwalo w silniku, zdążyłem tylko wypiąć na luz, silnik zaczął klekotać i sam stanął. Nie wiem czy wszystko trwało 7 sekund. Olej na pewno wyleciał cały, wziąłem auto na lawetę i do domu. Nie zahaczyłem ostatnio nigdzie, żeby miska mogła odpaść, oleju co prawda jeszcze nie wymieniłem, ale sprawdzałem co 2 dni czy jest stan, nie zrobiłem nią nawet 3 tysięcy kilometrów. :cry: Na razie nie wiem co będę robił dalej, po prostu mam cholernego pecha.

Jak dla mnie jest git :clap: ! Czarna skóra - moje niespełnione marzenie, a nerki przy tym kolorze.. lepiej wybrać nie mogłeś. Powiedz co do kiery to w mpaku oryginalnie jest skóra taką dwukolorową nicią zszywana czy sam to obszywałeś bo u mnie jest czarna nić. A co do Twojego "drutowania" widzę, że wszystko co robisz sam robisz porządnie i dokładnie, a to nie wszyscy potrafią :wink: .

A mogło być tak, że fabrycznie nie wypuszczali, bo u mnie pod fotelem nie ma nawet śladu po jakimś dodatkowym mocowaniu, natomiast apteczka jest.

Ja podejrzewam, że mój problem z wypadaniem zapłonu zniknie po wymianie serwa, a pierwszy post kolegi Arko5 tylko mnie utwoerdził w przekonaniu. Mam tylko pytanie odnośnie tego gdzie konkretnie wpada przewód od podciśnienia serwa, bo zastananawia mnie cały czas jaki to ma związek z przerywaniem silnika? Jeśli w serwie zbiera się woda i przedostaje przy wciśnięciu pedału do przewodu to gdzie potem wędruje? Do dolotu, kolektora ssącego czy gdzieś indziej? Bo u mnie auto po mocniejszym naciśnięciu pedału gazu też puszcza białą chmurę, a efekt z rury podobny jak przy padniętej uszczelce głowicy. Co jeszcze warto ssprawdzić po wymianie serwa na nowe? Konieczna będzie kontrola układu dolotowego/ zasilania? Jest jeszcze jakaś uszczelka między pompą a serwem, którą warto by wymienić?

Dzięki :wink: , a co myślicie o listwie chromowanej na klapę z tyłu? Dokładać czy raczej zostawić tak jak jest? Szyby fajny pomysł, ale jeśli już to chciałbym wszystkie w jednym odcieniu. Niby całe życie nie miałem z tym problemu nawet podczas kontroli, także może warto spróbować :) . Na razie muszę się dowiedzieć gdzie była gaśnica oryginalnie montowana i dokupic, skompletować wyposażenie schowka z narzędziami, dokupić oryginalny lewarek i takie tam pierdoły. Wczoraj doszedł mi jeszcze czujnik temperatury zewnetrznej, postram się również wymienić nadkole bo jest lekko popękane i do nowego roku raczej tyle zdążę zrobić przy dobrych wiatrach.

No powiem, że podobają mi się te wasze bumpery :) , ale tak jak kolega Azaj pisze, żeby czegoś nie spierniczyć trzeba wszystko dobrze przemyśleć. Ja na razie nie orientuję się zbytnio co jest od shadow line, co od mpaka itd, także obawiam się, że na tym etapie łatwo mógłbym zacząć iść w złą stronę z modyfikacjami wizualnymi. Może w niedalekiej przyszłości zamienię moje drugie auto na kolejne BMW i będę myślał poważniej nad jakimiś uprgade'ami, ale najpierw mechanika. Oczywiście chodzi mi po głowie kilka pomysłów, ale wszystko przyjdzie z czasem :) .

Dokładnie tak jak mówisz, albo wszyscy patrzą tylko przez pryzmat pojemności silnika, ale jak przyjdzie do wyprzedzania to "o ale się fajnie zbiera, nie to co ten muł co go miałeś poprzednio" I tak poszedłem z żonką na kompromis bo w grę wchodziły motory 4,5 d albo 3.5 b no, ale ten też jest w miarę przyzwoity, zresztą nie kupiłem jej do kata czy upalania, a normalnej jazdy.

Dzięki :wink: I to jeszcze jaka :D , jak poogarniam jeszcze trochę rzeczy będzie jeszcze większa :) Sugerujesz by pierwszą modyfikacją było naklejenie magicznego znaczka na klapę? :mrgreen: A tak powaga to na razie nie myślę nad zmianami stylistycznymi, trzeba się zająć mechaniką. Podobają mi się różne zderzaki i dokładki, ale żona by mnie zabiła jakbym dołożył, dla niej auto i tak już jest niskie :) Nie pytaj - standardowy :mrgreen: czyli 194 tyś :lol: Byłbym idiotą gdybym w to wierzył, od razu przyjąłem z góry +100 tyś i z takim żyje przekonaniem. Chociaż auto nie wygląda na zbyt zmęczone życiem, ale w cuda też nie wierzę. :)

Jeśli chodzi o Warszawę i przyciemnianie folią to ja polecam Auto Szyby Posiej Daniel ul. Miklaszewskiego 5 m 58. Tel. 880219921. Nie wiem czy nr. jest aktualny bo robiłem u nich ze 3 lata temu, ale dobrze wspominam tego Pana. W domu u siebie w garażu robi, ale facet ma pewną rękę i bystre oko. Za komplet do Forda Probe dałem wtedy 350 zł, i też nie każdy chciał się tego podjąć bo tylna szyba w tym aucie ma dosyć duży "wykropkowany" pasek u góry i pozostali nie dawali gwarancji, że folia będzie się na tym trzymała a on zrobił i po tylu latach nie odchodzi w żadnym miejscu, także ja z jego usług jestem zadowolony. A co do aspektu prawnego to powiem, że przejeździłem prawie cały czas autami z przyciemnionymi bocznymi przednimi szybami i mi się udało, ale to jest tak, że jak się nie trafi na patrol, a tym co nas zatrzymają nie będzie się chciało ściągać technicznego, który dysponuje przyrządem do pomiaru przepuszczalności światła to "na oko" nikt nam niczego nie udowodni. Tylna i tylne boczne szyby można pomalować nawet czarnym sprejem, warunek śmieszny, ale auto musi posiadać przynajmniej jedno lusterko zewnętrzne, natomiast na boczne przednie nie można nakleić praktycznie żadnej foli, bo obniża ona próg tej przepuszczalności, która ma wynosić 75 lub 70% ( na chwilę obecną nie wiem dokładnie, jak sprawdzę to wyedytuję) Kiedyś jako praktykant na stacji diagnostycznej mierzyliśmy akurat jedną beemkę z przodu po bokach i oryginalna szyba ledwo mieściła się w spełnianych kryteriach. Ja u siebie sam przyciemniałem pierwsze auto i dałem na przód średnio ciemną folię - przepuszczalność 27% także z miejsca by był problem. Jest też przepis mówiący ile maksymalnie może mieć wysokości "pas słoneczny" na przedniej szybie jest to 12 lub 15 cm ( to też sprawdzę bo już zapomniałem ) i tu bez wzgledu na wysokość całej szyby. Jutro oddaje wysłużone żelazko na emeryturę, to może uda mi się cykąć pożegnalną fotkę i Wam pokażę w jakim "czołgu" przejeździłem tyle lat i bez żadnego przypału :mrgreen:

Według mnie nie ma żadnej różnicy w zwykłej 95 a 98 v-power, ultimate czy innych super paliwach. Przepracował prawie rok na jednej stacji ( jeden z głównych potentatów na polskim rynku ) i tyle co się dowiedziałem od mojego kierownika, to że ulepszone paliwa mają jeszcze więcej biokomponentów, dodatków i oczyszczaczy niż zwykła 95, a liczba oktanowa jest tu mitem. Nie mam powodu żeby w to nie wierzyć, ja sam kilka razy tankowałem to lepsze paliwo i to jest nic innego jak efekt placebo na kupującego. Wmawiałem sobie, że lepiej się zbiera, a w rzeczywistości tak nie było - ja sobie tylko tak myślałem :duh: . Gdyby koncerny nie oszukiwały i te paliwa miały rzeczywiście liczbę oktanową 98 to owszem - parę lub kilka koni więcej szczególnie przy mocnym i dużym silniku powinno pokazać na hamowni, ale w takiej sytuacji gdzie każdy i wszędzie robi nas w wała mam przypuszczenia, mocno wątpić w uczciwość i rzetelność tychże stacji/ koncernów. Nie wiem czy tak jest na wszystkich stacjach, ale u mnie była czasem podtapiana po ulewie ( kanalizacja nie dawała rady z odprowadzaniem wody ) co skutkowało tym, że do zbiornika z olejem napędowym przedostawała się woda i też sprzedawaliśmy go, bo do pewnego progu procentowego była taka możliwość, ale nie pamiętam jakiego więc nie będę bajek opowiadał. Jedyne co mogę powiedzieć to żeby w lato tankować lpg na stacjach, które mają zbiorniki schowane pod ziemią. Jedyną możliwością sprawdzenia jakości paliwa w razie naszych wątpliwości jest telefon na miejscu do instytutu badań i jakości paliw - wtedy przyjeżdża auto na stację i pobierają próbkę paliwa bezpośrednio z dystrybutora z którego my tankowaliśmy i poddają badaniu i analizie. Ale po pierwsze to my pokrywamy koszty tego badania, a po drugie nawet jeśli okaże się, że sprzedawana 98 ma 95 oktanów to kto wygra sprawę w sądzie z firmą, która wydaje krocie na prawników? Można sobie jedynie pomarzyć. Ciekawe kto by tak zrobił, skoro w dzisiejszych czasach wszystkim się śpieszy, chcą zatankować i jechać dalej w trasę. Nie mówię, że tak jest wszędzie, nie uogóoniam również wszystkich stacji, po prostu po moich doświadczeniach ja nie wierzę w te super paliwa, ale jest to tylko moje zdanie.

Moja 525i pali w trasie do 10 litrów, potrafi też zejść do 8,7 a nawet 8,5 ale przeważnie mieszcze się w 10 litrach bez uważania na spalanie, po prostu jadę. W mieście pewnie więcej, ale jeszcze nie miałem okazji dobrze przetestować.

Dzięki kolego :wink: Takiego już kupiłem. Był na pewno lekko puknięty w prawy przód bo widać, że lampa ma pękniety jeden uchwyt, czujnik od parkowania jest źle osadzony i nie ma śruby jednej od błotnika, którą widać po otwarciu drzwi, także ktoś tam palce już wsadził, a tak poza tym to wyjdzie w praniu :) . Szukam jeszcze paru drobiazgów do niej, niestety mam mocno ograniczony czas, ale dłubie kiedy tylko mogę. Co do spotkania to ja z miłą chęcią, ale jestem tu nowy to muszę na razie śledzić tematy i może uda się chociaż na jedno podjechać, obecnie mieszkam w Wawie, a pochodzę z okolic sławnego toru w Ułężu, także tam też mnie można spotkać.

Również się dołączam do życzeń :) , przede wszystkim spokojnych, spędzonych w rodzinnej atmosferze świąt, jakiegoś gadżetu do auta pod choinką :D , udanego Sylwestra i Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku :wink: http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/84g078.jpg

Witam wszystkich w końcu znalazłem chwilę czasu by założyc galerię :) BMW E39 525i 192 KM ze stycznia 2002 r. Nr. vin WBADT31090GN76926 Kod: Wyposażenie: S520A Fog lights S548A Kilometer-calibrated speedometer S851A Language version German S210A Dynamic stability control S249A Multifunction f steering wheel S263A LA wheels with mixed tires S339A Shadow-Line S423A Floor mats, velours S428A Warning triangle and first aid kit S430A Interior/outside mirror with auto dip S473A Armrest front S494A Seat heating driver/passenger S500A Headlight wipe/wash/Intensive cleaning S508A Park Distance Control (PDC) S521 Rain sensor S522A Xenon Light S534A Automatic air conditioning S609A Navigation system Professional S672A CD changer for 6 CDs S676A HiFi speaker system S710A M leather steering wheel S785A White direction indicator lights L801A National Version Germany S863A Retailer Directory Europe S879A On-board vehicle literature German S915A Delete clear coat S970A Business Package S431A Interior mirror with automatic-dip S555A On-board computer V with remote control S602A On-board monitor with TV S694A Provisions for BMW 6 CD changer W aucie zostały już wymienione: -świece -cewki -uszczelka pokrywy zaworów - linka od maski ( pierwsza częśc od kabiny ) oraz zakupione dywaniki gumowe na zimę Zakupiłem również led markery i jutro biorę się za wymianę. Do najpilniejszych spraw do zrobienia została wymiana oleju, diagnostyka ew wymniana sond i zakup jakiś laczków na zimę. Auto chcę doprowadzic do stanu jak najbliższego oryginałowi, a przynajmniej do takiego w którym wszystko co jest = działa. Mam je dopiero niecały miesiąc i nie będę ukrywał zadowolony jestem :) . Zostało jeszcze kilka detali do zrobienia, z którymi mam nadzieję się uporam w najbliższym czasie. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję do zobaczenia na jakimś zlocie/ spocie o ile czas pozwoli :wink: . http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/911/sUgO6S.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/C7tM2p.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/537/OK9PKZ.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/908/mKvaN6.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/913/PsB2dt.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/yBE09W.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/912/gA0EVj.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/904/Cb2SoW.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/913/McqO8d.jpg

A ja się zapytam jeszcze, czy w e39 fabrycznie były montowane serwa Lucasa czy jakieś inne, bo u mnie teraz takowe siedzi.