Gierap

Z tego co wiem,to sam tu nic nie zdziałaś,pozostaje virusowanie,bo mapę sterowania pompą masz w ECU,a samemu to tylko w przypadku mechanicznej pompy wtryskowej :wink:

No niestety tak. Miales szrota. Inni tez maja. Niestety nie kazdy potrafi dobrze kupic auto! (sam sie za takiego rowniez NIE UWAZAM). Z pelna odpowiedzialnoscia powiem, daje GLOWE swoja na to..., ze gdyby Twoje auto mialo naprawde cwierc miliona, naprawde niebyloby katowane, wszystko robione byloby na czas. Silnik praktycznie dopiero by sie "docieral" (oczywiscie lekko przesadzam swiadomie). Juz to kiedys pisalem moj stary FORD mial 300 000 i smigal wysmienicie! (11 lat w rodzinie!). A gdzie ford do bmw.... jak auto ma kilka setek lub co gorsza zbliza sie do okraglego miliona - moga pojawic sie problemy nawet w dieslu ;D Jak zwykle obywatel Biernus głosi prawdę,rozumiem rozżalenie Jycha,ale nazywanie każdego TDS szrotem to gruba przesada :mad2: Prawdą jest że TDS w Polsce mają już ogromne przebiegi na liczniku,do tego idiotowość właścicieli no i pozamiatane,dla Mnie żadne faktury niczego nie oddają,bo może kolo tam jeździł,ale co rano jak odpalał to miał jakże przyjemnu nawyk przegazować pożądnie furę,żeby się szybciej rozgrzała(wielu ludzi tak robi :duh: )a wiesz co to oznacza dla TDS,codzienne takei traktowanie i pan dziadzio zrobil złoma pomimo serwisowania i pozbył się go w odpowiednim momencie,więc nie głoś że TDS to syf,powiedz że Ty miałeś TDS i był to szrtotolot,ale nie każdemu się trafi zajechany. Gadanie że to nie udany silnik i wogóle porażka to też pomyłka,przecież produkowano go dłuugo,był w E36,E34,E39 i E38 o tym że Opel ten niby szrot zakupił do swojej Omegi B nie wspomnę-gdyby był to taki nieudany model to czemu produkowali go przez te wszystkie lata :?: Przecież nie trudno było by usunąć te niby wady konstrukcyjne,a jednak pakowali go i do początkowych E39 więc wniosek nasuwa sie sam:Nieodpowiednie traktowanie TDS + nikła inteligencja niektórych właścicieli BMW dają później tematy:Kupiłem TDS i się sypie i to syf...

A czy zmieniasz filtr wymieniajac olej w silniku? Dobra odpowiedź :mrgreen: :mrgreen: A tak szczerze to przy każdej wymianie oleju w skrzyni należy wymienić też i filt,nie dość że tam zbierają się syfy(przecież od tego jest)to jeszcze jest w nim olej,a najlepiej wymienić cały nie :cool2: Co do oleju w skrzyni,ciekawe spostrzeżenia tutaj są,czyli jednak sam olej jego gatunek też ma ogromny wpływ na to jak skrzynia jeździ i chyba najlepiej było by trzymać się tego co zaleca producent :roll2:

No przyjemna,ale nie odczujesz zbytno różnicy przesiadając się z 750 :?: :?: Jednak tu moc niższa i silniczek dużo Mniejszy,jedyne co przemawia za nią to że spalanie niższe,no i to że nowsza,ale akurat dla Mnie nie ma to znaczenia,nie wiem jak z Tobą :wink:

Chyba przesadzacie z tą archaicznoscią W140,moim zdaniem auto dużo bardziej reprezentatywne niże E32 czy E38,nikt tego nie katuje jak to bywa w przypadku BMW,no i z zewnątrz robi kolosalne wrażenie napewno dużo większe niż E38 nie ujmując temu modelowi,gdybym miał pieniążki to powiem szczerze wybór mocno skomplikowany,serce podpowiada E38 ale umysł zdecydowanie za W140,dla Mnie ten sam problem co między Serią 8 a Mercem R129 :mrgreen: A jak ktoś uważa że wnętrze jest brzydkie w Mercedesie to niech spojrzy na to i może mu sie odmieni: To wnętrze z CL500 %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img260.imageshack.us/img260/8691/800pxmercedescl500wytrbcz6.jpg A tutaj tył z W140 S500 http://img204.imageshack.us/img204/8752/mercedess500w1401pd4.jpg

Dla Mnie błędem i startą kasy było dolewanie ON jak już miałeś Pb zalaną,tym bardziej że napisałeś że masz 3km do domu,trzeba było na hol auto(lub na lawete jak mówisz ze asb) i w domku spuścić benzynkę,i zalać ON z jakimś uszlachetniaczem np.i delikatnie dać silnikowi popracować,wtedy przynajmniej miałbyś pewność że fura nie śmigała na Pb,a teraz nie dość że wypompować to paliwo co jest,które do niczego już się nie nada(mix Pb z On) to jeszcze przeczyścić cały układ bo benzynka poszła :? Rozumiem że się zagapiłeś,bo sam niejednokrotnie patrze czy przypadkiem dobry wąż biorę,zwłaszcza na stacjach gdzie z jednego dystrybutora są 3 :mrgreen:

Może, zakładamy że pacjentem jest silnik turbo diesel, w samochodzie wypuszczonym fabrycznie w kraju gdzie wysokosc składki OC uzaleznia sie od mocy, a nie pojemnosci. W ten sposob producent ogranicza fabrycznie (np. poprzez oprogramowanie, zwęzki, usunięcie ic i zmniejszenie cisnienia na turbinie itp.) moc silnika, zmniejszajac zarazem jego elastycznosc. Samochod pali w granicach 8l/100km. Po pewnym czasie trafia on do tunera ktory wgrywa mape powiedzmy z kraju gdzie ten sam silnik ma wiecej mocy, jest bardziej elastyczny, bo OC liczy sie z pojemnosci. Dzieki czemu "odtyka" jednostkę fabrycznie przymuloną z powodów przepisów. Silnik jest bardziej elastyczny i mniej pali. Nie są to drastyczne zmiany czasami 0.5l/100km a czasami rzadne - ale moc jest wieksza ;) Ot wszystko w tym temacie w telegraficznym skrocie ;) Faktycznie jest to możliwe ale tylko pod jednym warunkiem,że jeździłbyś identycznie jak przed jakimkolwiek wirusowaniem,a w to nie wierze,ba jestem nawet w stanie stwierdzić że to że komuś po założeniu czipa nie spada spalanie a wzrasta jest wynikiem tego że mocniej depcze pedał gazu podświadomie przecież wie że ma więcej mocy i chce ją odczuć no i mniejsze spalanie można wtedy między bajki włożyć :mrgreen:

Ale M5 to jednak inna kategoria jak wszystkie eMki :wink: stworzona po to by się scigać,a zwykła 540i ścigantem nie jest i stąd pasuje do niej jak ulał automat,jak do wszystkich dużych pojemnościowo i gabarytowo samochodów :wink: A czy taka wielka różnica w przyjemności jazdy pomiędzy asb a manualem przy tej pojemności jest :?: bo jak dla Mnie to nie bardzo,co innego w jakiejś 2.0 to faktycznie poprostu automat go kastruje ale przy tej mocy jaką posiada 4.0 to już nie ma różnicy czy to manual czy asb,bo 4.0 z automatem i tak przyspiesza w niewiarygodnych sekundach(6.8s bodajże) co i tak jest wynikiem lepszym niż 535 w manualu więc po co męczyć ręke i nogę :cool2: Ale oczywiście zgadzam się z tym że jeden woli to drugi tamto :roll2:

Szczerze mówiąc, wolałbym wolnossącego. Nie potrzebuje niewiadomo jakiej mocy i nie będę się ścigał. Więc IMHO zwykły klekot mi styka Patrząc na Twoje poprzednie pojazdy 324d jest świetnym wyborem,silnik już ma mocną opinię niezawodnego i żywotnego(w przeciwieństwie do 2.4TD) no i napewno zaskoczy Cię po tych dieslach które masz kulturą pracy i jednak mocą,bo pojemność i 6 cylindrów napewno da lepsze doznania niż dieslel VW czy Opla.Oczywiście przy kupnie warto sprawdzić czy się nie grzeje,czy temperatura nie wzrasta przy dynamicznej jeździe,no i czy płynu nie zjada :wink:

I dobrze :D przy takiej pojemności skrzynia manualna to nieporozumienie :cool2: Bo chyba nikt nie zamierza się tym ścigać bo do tego to lepiej 2.5l 24v z Vanosem i odchodzić samochód a nie 540 :mad2:

Przecież w 2.5TD nie masz żadnego wiatraka(elektrowentylatora) tylko wiskoze,a co za tym idzie,to się kręci od początku tuż po odpaleniu silnika bo jest połączone z obrotami,oczywiście jak silnik złapie temperatury to wisko obraca się szybciej. Co do dynamiki w chłodniejsze dni,no to jest dosyć odczuwalne w tych silnikach,poprostu chłodniejsze powietrze dostarczane do turbiny daje lepsze efekty a jak jest gorąco na zewnątrz to już jest gorzej bo powietrze jest cieplejsze no i mniej go tłoczy turbina :wink:

Inną sprawą jest że nie wiem po co kręcić na biegu TD/TDS do 5tyś :duh: przecież już dawno wtedy samochód przestał przyspieszać,jedynie spalanie idzie do góry i silnik dostaje po dupie :wink:

Mysle o kupnie BMW 525d 2002 193tys. km (161KM, model M57B25), czy to jest traktowane jako "td" czy jako "tds". Troche jestem przestraszony tym watkiem, jezdze TDi (Passat), wyjezdzilem 35tys. km i jedyne, co w silniku robilem to olej + rozrzad. Kolego po pierwsze :search: dużo o TD/TDS było,a po drugie nie zniechęcaj się 525d czyli M57 to zupełnie inny silnik,tutaj mowa jest o M21/M51 więc całkiem inna generacja,co do 525d to napewno jest to dużo lepszy silnik niż TD/TDS ale i tak dużo zależy od jego stanu,więc warto sprawdzić przed zakupem czy turbo śmiga jak należy,czy przypadkiem się nie grzeje itp :cool2:

Racja Miałem TRX takie same w swojej E28 i sprzedałem je praktycznie po cenie złomu z oponami,bo ciężko chętnych na to znaleźć :cry2: a szkoda bo naprawdę świetnie się na tym jeździ :wink:

Hm ciekawe,bo u Mnie mam problem podoby przy dłuższej jeździe na wyżysz obrotach zaczyna się grzać,a wymieniłem już termostat,pompę wody i wiskozę,więc ostatnia diagnoza to uszczelka albo sama głowica :worried: Ale czy możliwe żeby to chłodnica była niedrożna,chociaż u Mnie najprawdopodobniej układ się zapowietrza,bo po odpowietrzaniu,jest chwile spokój a później znowu jazda :roll2:

Ja widziałem ISa w akcji ze szperą no i Ci powiem że daje rade spokojnie wtedy,no i napewno wygląda to duuużo bardziej efektownie niż jak jedno kółko tylko się obraca,co do wad to chyba tylko cena bo innych nie widzę :mrgreen:

Dobrze Przemo pisze,jak sie nie podoba to po co latacie :mrgreen: Inna sprawą jest to że faktycznie TD/TDS to nie zabardzo tak wytrzymałe silniki jakby się tego oczekiwało,ale moim zdaniem to wszystko wynika z poprzedniego traktowania silnika przez właściciela/włascicieli-śmiem twierdzić że każdy TDS gdyby był traktowany odpowiednio jak uturbiony-diesel starej generacji powinien być to by latał spokojnie 500k,jednak jak się wsiada do BMW diesla i pędzi go jak benzynke,bo wkońcu te diesle mają kopa to wybaczcie nie wytrzyma-chociaż inne pewnie by wytrzymały,no ale to jest mocno wyżyłowany silnik diesel starej generacji :wink:

:duh: :duh: :duh: Nie skomentuję,bo szkoda słów,a szczerze teraz to nich szuka 1.6 bo szkoda takiego silnika dla tego gościa :nienie: :nienie:

A może poprostu nie był kręcony :cool2: jak to ma się w 99,99% przypadkach,zreszta przebieg nie ma nic do tego w jakim stanie jest auto,jak właściciel dba,wymienia na czas,nie katuje to i 1mln jej nie zaszkodzi :mrgreen:

Najlepiej jakbyś sie przejechał automatem i zobaczył czy Ci podpasuje :D bo później możesz narzekać że jednak brakuje Ci wachlowania wajchą :mrgreen: Ja gdybym miał kupować E60 to brałbym automata ale tylko w połączeniu z mocnym silnikiem,a tak to bym się zastanawiał,ale i tak połączenie diesel+ASB wydaje się najlepszym połączeniem,chyba że chcesz katować :duh: to lepiej nie :nienie:

No dobra to w jaki sposób ruszyć szybko :?: wiem że liniowe dodawanie gazu najlepiej wychodzi,ale wcale to nie daje dobrego przyspieszenia :wink:

Nie wiem jak to jest z 3.0d ale u siebie w 2.4TD jest to samo,tzn.z miejsca po wcisnięciu pedału do oporu samochód dopóki nie dojdzie do 2tyś obr.czyli startu turbiny to zbiera się jakby ktoś go z tyłu trzymał,to jest chyba taka charakterystyka diesla z automatem,taka skrzynia nie pozwala na wkręcenie na wyższe obroty i start a uturbiony diesel jedzie dopiero wtedy jak turbina zacznie działać stad może w tych pierwszych sekundach po starcie auto jest zamulone i dopiero odżywa jak złapie odpowiednich obrotów :wink: Taki urok diesla z automatem :cool2:

Nawet takimi komentarzami się nie przejmuj :duh: :duh: Co do 330 tak super autko tylko jak ktos tu napisał znajdz za te pieniądze co 320d,po drugie jeżeli sie przesiadasz z E36 1.6 to 2.0d Cię napewno mile zaskoczy pod względem dynamiki,ciągnie od dołu,wiadomo że nie to co 3.0d ale 2.0d swoje koniki i moment ma więc zawiedziony nie będziesz :cool2:

Taaa :? :? a i jeszcze Compact,316i to też nie BMW bo nie wypada....żal Mi Ciebie człowieku :mad2:

Przeraziłeś Mnie tym mam nadzieje że napisałes tak tylko w sensie czy będzie miało wystarczającą moc żebyś się nie zawiódł dynamiką auta :?: :?: