el Presidente

Podłączę się pod temat, mam Blaupunkta TravelPilota rns 150, czy płyty dedykowane do Blaupunkta DX podejdą? Szukam konkretnie na Benelux.

Hmm, sam ostatnio spotkałem kilka przyjemnych e38 w cenie 22-25 tys, oczywiście nie można powiedzieć że auto z lat 94-95 nie będzie wymagało już niedługo większych nakładów, ale myślę że przy rocznych przebiegach rzędu 10-15 000 można śmiało brać e38, pierwsze z brzegu : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C348041 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C545332 http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=81325702 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C584920 i wiele wiele innych. W tej chwili rynek aut używanych w PL jest przebogaty, naprawdę można wybierać niemal jak w Niemczech. Oczywiście jeżeli nie masz pojęcia o samochodach to bez wizyty w serwisie nie ryzykowałbym kupna siódemki. Natomiast ja osobiście polecam e38, bo e32 to już taki troszkę bardziej koneserski wóz. Zadbany egzemplarz e32 to gratka dla miłośników BMW, natomiast ktoś nie czujący klimatu będzie sobie pluł w brodę że np. nie kupił za te same pieniądze A4 tdi. Dlatego jak dla mnie tylko e38, kupując dobry egzemplarz będziesz na pewno zadowolony. To że kosztuje np. 23000 nie oznacza że jest ruiną, tak samo jak wydanie 25000 na e32 nie oznacza że za 3 miesiące nie pójdzie Ci skrzynia biegów. Wybór jest Twój.

Świetny pomysł, wszak to już klasyk o którego trzeba dbać, a myślę że ten dział pomoże w tym użytkownikom. Brawo.

Niestety, w 3 czy 4 numerze który przedrukowano na polski jest już test wchodzącego na rynek e36 318, nawiasem mówiąc zachwytom nie było końca, 190 1.8 dostał ostro po tyłku jeśli porównać punktację (jego test był nr wcześniej). Jedyne co pamiętam z e30 to raport z jazdy 318 cabrio w jednym z póżniejszych numerów, taki na pół strony - szare e30.

Mam tez test z 94 roku e36 325 tds 143 KM - redaktorzy pieją z zachwytu -od zera idzie lepiej niż 325 benzyna, potem może dotrzymac kroku tylko 320 ! rewolucja wśród diesli ! audi tdi na emeryturę !

mam e34 540 touring automat, ale to w AutoBildzie z chyba 93 roku, tylko po niemiecku. Z e34 po polsku to mam to co widać wyżej plus jeszcze raport z jazdy e34 525 touring, taki na 20 zdań i 3 zdjęcia. Najbardziej cieszą się tam otwieraną tylną szybą, bo rakietę do tenisa można wsadzić. e32 730v8 miałem też po niemiecku razem z w140 320 se i chyba audi v8 3.6, alenie mogę go znależć, pamiętam że test dość mocno tendencyjny i wygrywa zdecydowanie mercedes, chyba poza zawieszeniem - tu wiadomo BMW górą, Audi zostaje dość mocno i redaktor proponuje zmianę modelu, niedługo potem wchodzi e38 i a8, tu podejrzewam że robiona do 98 roku w140 dostałaby baty.

Widzę że czytaliśmy te same gazety. Szkoda że nie mam skanera w domu, mam niemal wszystkie AI od 1990(nr 0) do 94, bardzo dużo testów BMW, e36 niemal we wszystkich wersjach, alpiny, e34 itp. Wtedy w epoce siermiężnego "motoru" to AI i pierwsze Auto Sukcesy to był Zachód, w pokoju pachniało świeżutką farbą drukarską jeszcze 3 dni po zakupie każdego egzemplarza.

Ja ostatnio miałem okazję przejechać się Grand Cherokee z 4.0 v8, muszę przyznać że wrażenia są świetne, pędzi, buczy, huczy :D Właściciel chce sprzedać za 32000, świetny stan i oryginalny przebieg 130 000. Gdyby nie to że kupiłem niedawno BMW to może bym się zastanawiał...

Hmm... zacznijmy od tego, że kolega muśli o e30 bo nie stać go na e34, wnioskuję że jego budżet to ok. 7-8000 zł. W tej cenie nie ma samochodu, który gwarantowałby ciągłą, bezusterkową jazdę w wysokim zakresie prędkości. Podejrzewam że kolega żaba musi tak jeżdzić ze względu na pracę czy też szkołę w innym mieście. Moja rada? Kup zadbanego Golfa III i wyjeżdżaj z domu 45 minut wcześniej. Poważnie, nie nabijam się. Nie chciałbym aby jadąc z moją kobietą i przyszłym dzieckiem nagle musiałbym hamować bo trzasnęło coś w jadącym przede mną 200 km/h BMW z 90 roku i wpada mi przez szybę do auta. Takie są realia, w pewnym wieku samochody są już trochę zmęczone, i ze 100 dowolnie wybranych BMW z allegro w cenie do 9000 to jakieś 10 nadaje się do tego aby codziennie pokonywać 150 km w godzinę. Takie auto musi mieć super amortyzatory, nowe hamulce, a przede wszystkim konkretne opony, a nie sześcioletnie kapcie podmalowane oponexem. Moim zdaniem auta nadającego się do takich szarż należy szukać od 15 000 ( e36 po 95 roku, audi a4 itp) i jakieś 5000 zainwestowac jeszcze w to aby sobie i nikomu nie wyrządzić krzywdy na drodze. Na pewno nie gwarantuje tego prawie 20letnie e30 - z całym szacunkiem dla posiadaczy tego skądinąd świetnego autka. Ja kilka lat temu latałem swoim e30 cabrio jak debil i tak samo latali nim moi koledzy, dopóki jeden z nich nie wpadł do rowu przy 120 na moich zjechanych 225/16. Miał szczęście że było miękko.

Ja spowodowałem wypadek autem na nieważnych celnych blachach, miałem wykupione ważne tzw. graniczne OC w firmie Cigna na miesiąc. Po przybyciu na miejsce kolizji Policja oczywiście przyczepiła się do nieopłaconej akcyzy - ale powiedziałem im że ubezpieczenie wykupiłem w Polsce po zakupie auta ale przed jego ściągnięciem do kraju. Więcej kłopotów miałem z tym, że brak było ważnego polskiego przeglądu, straszono mnie też powiadomieniem UC. Koniec końców otrzymałem tylko mandat 200 zł - 100 za kolizję, 100 za jazdę bez dokumentów potwierdzających badanie techniczne w kraju. Swoją drogą na 2 stronie dowodu rejestracyjnego do celnych tablic jest adnotacja o jego ważności przez rok. No i jak to interpretować?

Ze zdjęć super, ale jak ja lubię to "pełne wyposażenie" :mrgreen: Jeżeli faktycznie w super stanie, to cena wcale nie taka kosmiczna. To Twoje okolice, podjedż, sprawdż, potarguj :cool2:

Z tą blokadą przemawia do mnie :mrgreen:

No to gościu wklejaj foty co tam zwiozłeś :D

Panowie a latał ktoś Nissanem 300ZX? Ponoć te turbinki dają radę?

Tzn żadna okazja cenowa, ale jeżeli auto jest Ok to czemu nie. Tylko że za tą kaskę można trochę poprzebierać w e46, a to ma juz praktycznie 8 lat. Ja kupiłem 2 lata młodsze z super silnikiem 328 za 4900 e, łącznie z naprawą blacharską i rejestracją wyniesie mnie max. 30000.

Dokładnie tak jak piszesz przyjacielu, po 1.10 zmieniły się przepisy, ale pamiętaj że Radziu nic takiego nie widzi w swoim Briefie, co wskazywałoby na to że jego auto zostało wymeldowane np. przed 1.10 i powinno mieć typowy abmeldung. Ciężko mu cokolwiek doradzić, musiałby przesłać skany briefu i może coś razem wymyślimy. A zarejestruje na pewno, naczelnicy WK to nie tacy żli ludzie i na podstawie pewnych oświadczeń nie powinni blokować prostych spraw. Radziu zdawaj relację, sam jestem mocno zainteresowany jak sie to skończy.

Hm, prawdopodobnie ktos posiał ambeldung. Wyjście jest, tyle że dość kosztowne - auto z powrotem na lawetę , do najbliższego miasta niemieckiego i wykupić tablice celne, dostajesz nowy dowód Internazzion aler Zulassungschein i na podstawie jego i dużego Briefu jakoś Ci to zarejestrują, tak ja mi w poście z linkiem powyżej. Ale ja na Twoim miejscu męczylbym dalej firmę, jeżeli Ty tego nie zgubiłeś to oni muszą to mieć.

Jak kupię autocasco u Rainera to którą mi się da przejechać?

Radziu to jest tzw. mały brief, mam problem z wklejeniem więc np. http://content.mobile.de/SIDW0MSgFbwpCnfRaeRoG8Zkw-t-vaNexlCsCsK~CmSPB11KpagedisplayJ1122459558A1D5000B-4/cgi-bin/pagedisplay.pl?&sortMethod=class&displayComponentWithName=Infothek_Reifen_KFZSchein, to jest mały po rozłożeniu prostokątny dowód rejestracyjny i po 1.10 sprzedający wymeldowane auto ma dać Ci duży Fahrzeugbrief (który na pewno masz) i właśnie ten mały brief. Problem będzie jeżeli auto zostało wymeldowane przed 1.10, wtedy musi być normalny zielony (lub rzadziej biały) dokument wymeldowania. Myślę jednak że nie powinno być problemu z duplikatem, tyle że przez konsulat albo wycieczka do Berlina. Przywiozłeś na lawecie czy na tablicach celnych? Jeśli na tablicach to masz jeszcze tymczasowy dowód rejestracyjny Internazzionaler Zulassungschein z Twoimi danymi i na jego podstawie - niechętnie bo niechętnie - ale zarejestrują auto w Polsce bez dokumentu wymeldowania. Napisz mi tu albo na priv jakie masz w ogóle papiery do tej bumki.

Jeżeli auto było wymeldowane po 1.10.2005, to typowe zielone lub białe wymeldowanie już nie istniejewówczas adnotację o wymeldowaniu masz w briefie, takie auta powinny mieć KFZschein, czyli potocznie mówiąc mały brief. Ale i bez niego udało sie zarejestrowac, przeczytaj mój post http://autobmwklub.triger.com.pl/forum/viewtopic.php?p=115095&highlight=&sid=39428cf12174afd17d61b4f99ac80918#115095 pisz w razie kłopotów, na pewno się zarejestruje, nie łam się.

Panowie, większość z Was zapewne nie wie, że Marc jest zasłużonym forumowiczem :lol: , to on na początku udzielał się na tej stronce swoim 750il i zapewne kilku kolegów ma auta które on polecił i sprowadził. Z tego też powodu jest on bezpośrednio zainteresowany tematem i myślę że należy się liczyć z jego uwagami na temat importu. Z drugiej strony przwdopodobnie czuje się mocno zagrożony ze strony rządu, który chce ukrócić to z czego zarówno on jak i inni (np. Ja, Radek itp. :D ) mają trochę pieniążków. Ale ja tutaj zbliżyłbym się do zdania Panfila. Wczoraj wieżliśmy z Kassel piękne e34 tds, po drodze mijaliśmy lawety pełne młodych mocno rozbitych samochodów. Starszych niż 10 lat było może klika, jakieś Golfy 3, ZX-y, Astry, 190tki i były one w ładnym stanie poruszały się o własnych siłach. Jeżeli nie będzie się opłacało ich przywozić to dopuści się właśnie skręcone na drzewie 2letnie samochody, które będą bardziej niebezpieczne po naprawie niż właśnie pełnosprawny Golf z 96 roku. I myślę że rząd świetnie zdaje sobie z tego sprawę, jak również z tego, że tak całkiem bez akceptacji UE nie może nic zrobić. Ja śpię spokojnie.

Ładna. Pamiętam ją z allegro za wy........ne pieniążki. To ty ją sprzedawałeś czy kupiłeś za równowartość trzech e 38? :wink:

Nie no pewnie że tu się zgodzę, masz mocny niemal 300 koni silnik i ładny wciąż ponadczasowy klasyczny wygląd. Sam byłem niedawno zainteresowany takim modelem, tyle że taniutko trafił się e46 który pewnie wyjedzie na wiosnę dopiero, ale zawsze to kilka lat młodszy model. Nie twierdzę że niemożliwe jest sprzedanie 540 za np. 24000, ale widzę że na ebay można z rąk prywatnych znależć ładny egzemplarz który wyniesie połowę tego, a same felgi są warte np. 2500. Jednak życzę powodzenia przy sprzedaży, a jeśli nie planujesz tego to długiej szczęśliwej eksploatacji. Masz touringa czy sedan? Ja szukałem sedana w manualu, a trafiały się same kombi z automatem, nie jest to niestety bezkłopotliwa skrzynia. A teraz jak już kupiłem 328 e46 to pojawiło się mnóstwo ładnych 6biegowców sedan w mobile czy ebay...Mimo to nie żałuję , moje e46 wyniesie mnie max 30000 a mam niemal 200 koni i ładne wyposażenie łącznie z ksenonami.

Ironizujesz trochę :) a serio na przykład na ebay poszło kilka ładnie wyglądających egzemplarzy w cenach końcowych 1700-2400 euro. Czy warto - chodzi mi czy rzeczywiście są to auta w takim stanie jak zapewniają sprzedający, czyli niewymagające wsadzenia w nie drugich tyle.

Podejrzewam że s8 z 6bieg manualem to już inna bajka. Ja jeżdziłem ładnym egzemplarzem, w którym automat pasował jak pięść do nosa. w momencie ostrego kick down przy np. 80 km/h najpierw okrutny ryk a potem po dobrej sekundzie bardzo nieprzyjemne szarpnięcie i doopiero mocne wciskanie w - dość niewygodny - fotel. Poza tym zbyt czerwono na desce dla mnie. Naturalnie na przyspieszenie nie ma co narzekać jeżdżąc na codzień 325, ale i tak nie porwał mnie ten samochód. Muszę zajrzeć w katalogi, podejrzewam że stare s6 robi go jak chce. Aby nie zostać posądzonym o uwielbienie tylko dla niemieckich samochodów, to na liście moich życzeń pojawia się jeszcze lexus gs300. Niby nic specjalnego, ale bardzo podoba mi się sylwetka, poza tym miło mi się kojarzy z czasami, gdy w 2 poł lat 90tych miałem 16-17 lat i jeżdziliśmy ze starszym bratem i jego kumplami na dyskoteki takim sprzętem, robił furorę mimo że po 5 wypadkach i zaślepkami poduszek na super glue :duh: :lol: , wtedy brat kupił go za prawie 60tys, teraz ładne egzemplarze od 25 w górę, np. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C668729 choć z kosztem instalacji to się wygłupił sprzedający trochę :duh: