__Kai__

Tak powinno być. Ogrzewanie LPG powinno być przypięte równolegle do nagrzewnicy wnetrza. Ma to jednak swój minus - jeżeli masz właczone ogrzewanie kabiny, to niewiele ciepła leci do reduktora :( Możesz mieć taką sytuację, że w końcu przełączy się na LPG, ale potem reduktor zziębnie i zaczynają się problemy z jazdą na LPG. No, to jest mróz niestety...

1. co to za filtr? napisz coś więcej, bo nie słyszałem o takim czymś, poważnie (u mnie nie ma) 2. wężyk u mnie jest po prostu dołączony do podciśnienia i... to wszystko (do jednej z rurek podciśnienia z kolektora ssącego przez trójnik)

Niestety tak to wygląda... Ogólnie - zapraszam. Napisz jeszcze, czy dostałeś do pojeżdżenia czujnik kalibracyjny?

Powiedzieć: "Wy psie frendzle, jak nie umiecie sobie poradzić głomby, to wy.. wyiskać mi tą instalację i kasa na stół, jutro przychodzę po auto" (ja tak zrobiłem i oddałem auto gdzie indziej - teraz jeżdżę zadowolony). Nie ma złych instalacji, są tylko źli gazownicy... Cóż można Ci poradzić, zawsze możesz jechać gdzie indziej, gdzie się ktoś na tym zna, wyregulują, a kosztami możesz obciązyć sądownie tych, którzy zakładali. To jest wyjście dobre, ale tragicznie będzie długo trwało... Poczytaj na forum, nie jesteś jedyną ofiarą pseudo-gaziarzy.

Czy wyjeżdżając z parkingu/garażu wpadasz od razu na autostradę? Jeżeli tak, to masz rację, ale wtedy Ty zarzynasz silnik na zimno. Jadąc w ruchu miejskim tak samo się nagrzeje z kartonikiem i bez, a problem jest PO nagrzaniu, poczytaj powyższe posty, ładnie to koledzy opisali.

Tak, a dodatkowo odsyłam do instrukcji.

I pewnie zapłaciłeś, jak za zboże, a: - naciąg paska mogłeś sprawdzić sam :) - napięcie ładowania mógł sprawdzić ktokolwiek z miernikiem uniwersalnym. Brak gwarancji - tak jest to załatwiane, ale powinieneś się z tego cieszyć, bo wykończyłbyś kolejny akumulator, a reklamacja by nie była uznana.

To proszę napisz nam tutaj wszystkim, dlaczego tak uważasz, że jak masz sterowanie sondą, to przepływomierz nie ma nic do gadania? Krótko, bo mi się pisać już na temat LPG nie chce: 1. sonda reaguje z inercją, czyli w momencie naciśnięcia gazu silnik dostaje baaaardzo ubogą mieszankę (wtedy potrafi extra strzelić), a dopiero po chwili, jak sonda to "zobaczy" następuje korekcja, 2. od tego nie jest sonda, tylko zwiększane ciśnienie wyjściowe reduktora w momencie dużego podciśnienia w kolektorze, 3. jadąc na Pb masz kompletnie przes..ne, bo takiej korekcji Pb nie ma. Ogólnie przepływomierz nie jest montowany tylko po to, żeby się psuł...

Taaaa, wiem, voodoo, najwyżej stracisz mapę, która zrobi się sama po włożeniu aku. Spoko.

Ten wężyk przyłączony jest do podciśnienia w kolektorze ssącym i... tak prawdę mówiąc... nie widzę jego praktycznego zastosowania. Myślę, że możesz go zostawić spokojnie w piwnicy (myślę, że otwór po tym wężyku masz zaślepiony w silniku).

Dokładnie tak! Tekturkę sobie można wsadzić pod kurtkę - będzie cieplej, ale od nowoczesnych aut z nią jak najdalej. Nawet mi się nie chce pisać, dlaczego... bo to było na forum. Powodzenia życzę zbieraczom makulatury :)

U mnie też tak jest i przypuszczam, że chodzi o to, że w czasie jazdy bardzo zimne powietrze wieje po reduktorze i go chłodzi (potwierdza to podpięty komp i wskazanie temperatury reduktora). Myślę, że kartonik to bardzo zły pomysł! To odradzane jest przez ASO i jak się nie mylę instrukcję. Większy sens będzie miała osłona na reduktor (też już o tym myślę).

Tak, oczywiście, jak najbardziej - najpierw dobiera się w ciemno z tabeli, a potem na podstawie ustawień i testów - zmienia na odpowiednie. Jeżeli tak, jak piszesz, miałeś 1,43 przy 2,1mm, to naturalnie należało zwiększyć dysze. Problem polega na tym, że jeżeli masz za duże dysze, to silnik przy małym zapotrzebowaniu na paliwo może być "zalewany" LPG (bezwładność wtryskiwaczy). Jeżeli dysze są za małe, to przeważnie działa to dobrze z wyjątkiem... przyspieszania, bo wtedy zapotrzebowanie jest największe i mimo maksymalego czasu otwarcia wtryskiwaczy nie ma możliwości dostarczenia odpowiedniej ilości paliwa LPG (można to częściowo wyeliminować poprzez zwiększenie ciśnienia LPG - regulacja reduktora). Oczywiście dobór odpowiednich dysz jest bardzo istotny.

Według KME: średnica - dla KM/cylinder 1,8mm - 12-17KM/cylinder 2,1mm - 18-24KM/cylinder 2,4mm - 25-32KM/cylinder 2,7mm - 33-40KM/cylinder 3,0mm - od 41KM/cylinder Należy je tak dopasować, żeby współczynnik MULT był między 0,75-1,25. Jeżeli jest mniej niż 0,75 - dysze za duże, a więcej niż 1,25 - dysze za małe. Przy regulacji trzeba również uważać, żeby nie przesadzić z dawką, bo objawy są podobne do zbyt małej dawki - można się zapędzić w kozi róg.

Weź pod uwagę, że akumulator ma swoją znamionową pojemnośc przy +20 do 25 stopniach Celsjusza. Przy 0 stopni spada ona do 80%, a przy -15 do 60%. Przypuszczam, że przy -25 jest to już koło 40, może 30%. Dokładając do tego zużycie akumulatora w 40% - pozostaje koło 15-18% pojemności znamionowej... tu już nie ma zmiłuj się, możesz go ładować w nieskończoność, a i tak nic z tego. Do tego jeszcze to diesel (grzanie świec i duże sprężanie).

No tak, może w innych dostęp jest lepszy (jeździłem Ducato, MB207, VW T4 i paroma innymi - mają lepszy dostęp, nie narzekałem). Jednak tutaj podpięcie kabli to cyrk, a jak odsuniesz i dźwigniesz fotel, to kable od góry podłączysz, ale już na fotelu nie usiądziesz. Zrozumiałbym umiejscowienie go pod fotelem pasażera. Nie rzucam się tu na MB, tylko na to rozwiązanie...

Mam nadzieje, że to nie do mnie z tym dogryzaniem bo ja odpowiedzi udzieliłem i to wyczerpującej. Dla rozwiania wątpliwości, to było do robard. A odnośnie świec, ja zagłębiam się w benzyniaki, a nowoczesne diesle znam z grubsza. Niech wypowie się ktoś, kto te silniki (od tds, do nowej 535d) przekopał.

Z tego i wielu innych powodow wiekszosc z nas nie jezdzi mercedesami :) Doleję oliwy do ognia: drugi MB ML420 wczoraj się ładował pod stróżówką, a dzisiaj stał tam dalej nieruszony...

Lub w instrukcji PL E34 na stronie 106 - znalazłem. "zwykła E95" - masz na myśli bezołowiową (tak wg instrukcji).

A nie ma w Vito wyprowadzonego gdzies plusa, podobnie jak np. w E36 R6? Jak i w E34, E32, E38 itd... Nie miałem pod ręką instrukcji do niego, szukałem, ale nie znalazłem. Na wszelki wypadek alternator i rozrusznik dobrze schowane :) Plus może i wyprowadzony gdzieś jest, ale NIE ZNALAZŁEM.

od kiedy 12x 3,7 = 37 złotych bo chyba mam niewarzna mature z matmy ....?? I z polaka też... (bez urazy) Ogólnie, jak zakładałem LPG, to przebitka była dwukrotna (nawet wliczając zużycie Pb przy rozgrzewaniu), a granica zwrotu inwestycji przy 20Mm... Teraz przebitka to paręnaście procent, a zwrot po... ponad 50Mm. Niestety kaszana... Jednym się pocieszam, że instalacja mi się dwukrotnie już zwróciła. Barto, dobrze piszesz, a z tego, co wyczytałem, to spalanie CNG jest takie samo liczbowo, jak Pb, tylko, że Pb w litrach, a CNG w m3 :/

No, nie podoba mi się takie dogryzanie sobie... Jak się ktoś pyta, to udziel informacji, albo nie pisz nic. To nie tak ze spaloną lampką. Ja mam benzyniaka, ale w firmie jeździmy dieslami. Dla porównania: ford focus 1.9TDDi (czy jakoś tak) ma lampkę świec i trzeba go zagrzać, bo inaczej nie odpali, natomiast obok stoi peugeot partner HDI i nie ma mowy o żadnym grzaniu, nie ma lampki, przychodzisz, przkręcasz i już - chodzi.

3 lata w takich warunkach dla akumulatora, to już rzeczywiście emerytura mu się należy. BTW, mam pytanie, w jakich proporcjach lać Pb98 do ON w takie mrozy?? Tak, żeby nie przesadzić.

Tak, ale... doradzamy wymianę czujników. Koszt niewielki, a dadzą znać, kiedy będzie kolejna wymiana.

-27 w nocy, jak na parking szedłem rano, to oba domowe termometry wskazywały -24. No i jestem w pracy, czyli jest ok :) Wczoraj ciągnąłem Vito, bo mu aku zdechł, a przez kable nie było mowy (dodatkowo gratulacje dla konstruktorów Vito za pomysł z akumulatorem pod siedzeniem kierowcy - głupszego pomysłu i przede wszystkim dostępu do akumulatora jeszcze nie widziałem).