Pisalem o spalaniu mojego 3.0d a teraz czas na 2.0d :-) Przejazd w 99% autostradami z Wawy do Davos i powrów F30-tka. Jechala zona z brzdącami wiec info może byc odrobinę wypaczone, ja wlokłem sie z koniecznosci F10 z reszta rodziny z tyłu ;) Trasa A2 do Berliner-Ring, Norymberga, Ulm, Bregenz, Davos - prawie 1500 km w jedna strone. Większość przejazdu tempomat w zakresie 120-140 km/h. Ustawiłem sobie na tempomacie w F10 "dystans do żony zderzaka" i sobie jechałem spokojnie z tyłu :mrgreen: Silniczek 2.0d w F30 w tamtą stronę wciągnął 5.7l ale zatankowany w CH pod korek prawie chciał dojechać na baku do domu w PL :shock: Spalanie na poziomie 5.4l Trasa ta sama, kierowca i jazda bez zmian. Jedyna różnica to ON z Shell'a w Szwajcarii. Ja mam podobne doświadczenie w F10 :8) A F10-tka oczywiście w trybie w jakim się poruszaliśmy odpowiednio około 2l więcej. Jak dla mnie 2.0d i 3.0d w BMW w kwestii spalania rewelacja :cool2: