carl0s

Nie wybuchną. Strefa zgniotu zderzaka to tylko prosta rura, za sterowanie układem SRS odpowiada tzw. crashsensor, umieszczony w kabinie pasażerskiej. Jeśli nie miał zasilania, nie odnotował zmiany przeciążenia, więc nie uaktywnił układu. Nie, poduszki teraz nie wybuchną.

Tak, książka wybitna, to racja. Ale trzeba by się głębiej nad tym zastanowić - bo to oznaka czegoś głębszego, a ja to widzę tak: kiedyś podrabiali nasi handlarze pieczątki, bo mieli na to kasę. Ale ta kasta wymarła / zajęła się czymś bardziej opłacalnym, a ich miejsce zajęly wszelkiego rodzaju męty bez dorobku i pojęcia o biznesie, którzy są tak goli, że nawet nie mają na to kasy. I tutaj - to dobre? Nie, bo skoro kasy brak na takie rzeczy, to co z tymi autami? Da się sprowadzać jeszcze tańsze i jeszcze taniej picować? Dramat w 4 aktach normalnie.

Jak widzę w opisie "klima do nabicia" to śmiać mi się chce. To dlaczego sam nie nabił, za te nie wiem 100 pln? No dobra, ciul, 200 pln. Skoro tyle się na wymieniał przy wozie, to na klimę zabrakło? Ale na głośniki było? E, bzdura.

Lampa akumulatora może oznaczać brak ładowania - na pierwszy ogień sprawdź wszystkie połączenia elektryczne - przy aku, masę silnika, kable alternatora, w drugiej kolejności alternator z auta na stół i oględziny.

:duh: Nie idź w ślady Staszka...

I szczerze Ci gratuluję, niestety, jedna jaskółka wiosenki nie czyni, i jeden M54 sprawny przypada na ile wadliwych / pijących olej / nie trzymających parametrów?

Typowo handlarskie zdjęcia - no bo przecież każdy jest zainteresowany stanem boczku fotela pasażera, prawda? Burdel w papierach to raz, M54 pod maską to już dwa, tak naprawdę wyposażeniem też dupy nie urywa, to trzy. WBADT11000GY55220 Modellbezeichnung: 520I Ausführung: Europa Typschlüssel: DT11 E-Code: E39 Karosserie: Limousine Lenkung: links Türen: 4 Motor: M54 - 2,20l (125kW) Antrieb: Heckantrieb Getriebe: manuell Außenfarbe: Black Sapphire Metallic (475) Innenraum: Stoff Headline/anthrazit (G3AT) Produktionsdatum: 10.12.2001 Werk: Dingolfing Code Serienausstattung Standard Equipment S520A Nebelscheinwerfer Fog lights S548A Kilometertacho Kilometer-calibrated speedometer S851A Sprachversion deutsch Language version German Code Sonderausstattung Optional Equipment S210A Dynamische-Stabilitäts-Control Dynamic stability control S320A Entfall Modellschriftzug Deleted, model lettering P337A M Sportpaket M Sports package S339A Shadow-Line Shadow-Line S403A Glasdach elektrisch Glass roof, electrical S415A Sonnenschutzrollo hinten Sun-blind, rear S423A Fussmatten Velours Floor mats, velours S428A Warndreieck und Verbandstasche Warning triangle and first aid kit S431A Innenspiegel automatisch abblendend Interior mirror with automatic-dip S434A Interieurleisten Interior trim finishers S473A Armlehne vorne Armrest front S481A Sportsitz Sports seat S494A Sitzheizung Fahrer/Beifahrer Seat heating driver/passenger S534A Klimaautomatik Automatic air conditioning S650A CD-Laufwerk CD player S661A Radio BMW Business (C43) Radio BMW Business (C43) S705A M Sportfahrwerk II M sports suspension II S710A M Lederlenkrad M leather steering wheel S715A M Aerodynamikpaket M Aerodynamics package S775A Dachhimmel anthrazit Headlining anthracite S785A Blinkleuchten weiss White direction indicator lights S788A BMW LM Rad Individual BMW LA wheel, Individual L801A Länderausführung Deutschland National Version Germany S863A Händlerverzeichnis Europa Retailer Directory Europe S879A Bordliteratur deutsch On-board vehicle literature German S915A Entfall Aussenhautkonservierung Delete clear coat

Zdjęcia słabej jakości, ale odcień tylnego zderzaka widocznie inny niż reszty nadwozia - titansilber to piekło lakiernika. Ponadto nie widzę niezgodności z VIN, jednakże auto jest baaaardzo blisko Radomia, więc wzmożona czujność i weryfikacja wszystkiego są bardziej jak wskazane.

Heheheh, trochę mnie w tym dziale nie było, a tutaj taka fajna szopka. Może w końcu dział wróci na tory z których zjechał baaardzo dawno temu...

Stąd, że jesteś debilem. Ot co.

Staszek, a tak już abstrahując od punktu odniesienia - tobie cokolwiek w tej ruinie działa prawidłowo? [BAD], albo te bmw to takie padaczki, albo ty trafiłeś na najbardziej zajechany samochód na tym świecie. Generalnie nie to, żebym ci współczuł czy coś, po prostu jesteś idealnym wyjątkiem potwierdzającym potwierdzającym starą regułę: "głupi ma szczęście". A odpowiedź na twoje kolejne bezdennie głupie pytanie brzmi: taczka B20.

E tam, po prostu albo źle patrzyłeś, albo trafiałeś na kartofle. Leon akurat to jedno z ładniejszych nadwozi VAG, tylko trzeba dać mu szansę ;) http://img15.hostingpics.net/pics/270072german4243701789069688797431043775096660232126901023425016nbig.jpg Nie ma co się spuszczać tak nad BMW, to auto jak każde inne, tylko w PL tak urosło do rangi chuj wie czego.

320d to tez demon mocy nie jest, powiedzialbym, ze to raczej ospala wersalka i dopiero po czipsie goni jako tako. Ale ja o czym innym - jak sie staszek bierze za wysciganctwo, to klekajcie narody, tylko czekac az cos sie wysypie i bedzie placz i zadawanie jeszcze wiekszej ilosci debilnych pytan... takze najlepiej staszek zalej betonem, taniej bedzie.

Gibek, a kontrolka oleju gaśnie Ci w jakim czasie od rozruchu silnika?

Problem z odpalaniem brzmi jak problem z EWS, czyli systemem immobilisera. Musisz znaleść kogoś, kto ogarnia diagnostykę BMW oryginalnym DISem, żeby spróbował ponownie zsynchronizować ESW ze sterownikiem silnika. ALE - to tylko przypuszczenia, bo jak sam mówisz masz aftermarketowy alarm, a z tymi cudami nigdy nic nie wiadomo. Co do tylnej szyby - sprawdź, czy nie przetarły Ci się kable idące z karoserii do tylnej klapy w gumowych przelotkach. Częsta usterka.

I naprawdę uważasz, że kupując "nową" turbinę ze sklepu, kupujesz NOWĄ? Bzdura. Kupujesz tak samo regenerowaną, tylko, że o tym nie wiesz. Wiesz, dlaczego Honeywell zaprzestał dystrybucji zestawów części które umożliwiają regenerację turbin VNT? Bo pokumali się, że kasa ucieka im przez palce, taniej jest regenereować, niż wyprodukować nowe, zwłaszcza, że sprzedać można za tę samą cenę. A LUK, to co? Myślisz, że klepią do dzisiaj nowe koła dwumasowe do starych trupów pokroju E46, albo tyle ich naklepali, że leżą w magazynach? Kto by się na to zgodził, żeby taką kapuchę zamrażać na półce? Zastanów się dobrze, poczytaj. Wszystko jest teraz odnawiane, regenerowane i sprzedawane dalej. Nie ma od tego odstępstw, bo to ekonomicznie nieuzasadnione. Nie znam regeneracji nienormalnej. U siebie regenerowałem dwumasę i sprzęgło "normalnie", czyli bez wzmacniania czy innych wodotrysków. Nie było tanio, ale było zdecydowanie taniej, niż zestaw który niby było nowy, ale jak powszechnie wiadomo też regenerowany - a ja nie chciałem tanio, to raz, dwa - jak regenerowany, to oficjalnie, a nie niby nowe, a jednak stare, ale cisza o tym.

Za regenerację koła dwumasowego + oczyszczenie i sprawdzenie docisku + nabicie okładzin na tarczę + wyważenie zestawu zapłaciłem łącznie 1300 PLN z małym hakiem. W tym samym czasie sam dwumas kosztował okolice 1500, a w zestawie repset LUKa, czyli najprawdopodobniej tez regenerowany ze sprzęgłem ponad 2000.

Pieprzenie w bambus. Normalnie dajesz do regeneracji, no tylko z głową i do mądrych ludzi za uczciwe pieniądze. Osobiście robiłem regenerację dwumasu w Gąskach pod Koszalinem, znajdziesz sobie w googlu, dwumasa była z 318tds dłubniętej z 90 do ~130 koni (Bagor+mbc+wirnik kompresji), lekko auto nie miało bo dostawało srogie ostrogi, a przy sprzedaży sprzęgło miało nalatane przeze mnie prawie 70000 km i jakoś nie chciało umrzeć, auto kupił mój kolega dobry, różne rzeczy mu się posypały, ale sprzęgło i dwumasa jakoś nie. Ględzenie o regeneracji jak o szatanie totalnym trzeba wsadzić między bajki pisane jak zwykle przez tych, którzy chcą mieć na jutro i najlepiej za symboliczne 1 PLN, a w ogóle to szwagier kuzynki żony mówił, że miał kiedyś kolegę i jego ojcu to dwumas nie umarł, ale za to jednemu koledze z ojca pracy to już tak. W polonezie i to po regeneracji, całe 100 dał i takie pieniądze przepadły...

Hm, nie, nie sugeruję tego, choć to możliwe teoretycznie. Ale ja o czym innym - M54 to wredne bydle, u mojego brata kompresja w E39 2.2 była na poziomie 12 bar równo, a potem okazało się, że olej i tak znikał przez pierścienie - pierścienie zgarniające praktycznie nie istniały - "zabetonowały" się w rowkach tłoków. Auto zjadało mniej niż Twoje - bo tylko około 2 litrów na 1000 km, długo było to ignorowane, ale auto było właśnie autostradowo używane głównie, co tylko wprowadzało w błąd, bo każdy mówił - e, na autostradzie to te silniki żłopią olej jak głupie. Jeździł tak, aż do spadku mocy do tego stopnia, że nie dało się autem jeździć normalnie, okazało się, że katalizator stopił się pięknie - olej powodował przegrzewanie się wkładu. Teraz auto pochłania minimalne ilości oleju - wymienione zostały pierścienie w komplecie. Jedyna uwaga jest taka, że czasami było jednak widać niebieski dym z rury, zwłaszcza po ostrzejszej jeździe. W normalnym użytkowaniu tego nie było widać.

Wymiana magla to godzina - dwie jeśli trafisz na oporną śrubę. Odkręcasz osłonę, odkręcasz wewnętrzne drążki od magla, odkręcasz przegub kolumny kierowniczej przy maglu, odkręcasz przewody płynu wspomagania, odkręcasz dwie śruby samego magla i go wyciągasz. Montaż w odwrotnej kolejności. Co do tulei 7 dyfra - ja dyfer zrzucam. Nie znam nikogo kto tego nie robi - tam jest za ciasno żeby założyć ściągacz jeśli nie wyjmiesz dyfra.

Ja chwaliłem. Do momentu sprzedaży auta zrobiło ponad 60000 km. Założyłem i zapomniałem o problemach. Z właścicielem obecnym się znam i nie wspominał o kole pasowym.

Na stacjach kontroli nie sprawdzą Ci dobrze tyłu zawieszenia, no może poza oczywistymi tematami jak tuleje wahliwe. Problem polega na tym, że oni sprawdzają zawieszenie obciążone, a prawidłowo powinno się sprawdzać je na podnośniku, bez obciążenia - buda w górę, koła w dół, breszka w łapkę i jedziesz po tulejach. I teraz - najczęściej są to jak koledzy mówili tuleje progowe, bo one bezpośrednio odpowiadają za zbieżność kół tylnych i ich zbyt duże odkształcenia mogą powodować zmianę zbieżności. ALE - zużyte tuleje wahliwe oraz te drugie pełnogumowe w piastach także mogą to powodować. Różnica jest taka, że teochę inaczej czuć to pływanie. No i to nie koniec historii, bo wpływ ma także zawieszenie ramy pomocniczej do karoserii - wypracowane tuleje ramy także wpływają na geometrię tyłu, co może powodować pływanie. Powiedz, jak dodajesz lub ujmujesz gazu przy gwałtownym przyspieszaniu auto ma tendencje do minimalnej zmiany toru jazdy - np. przyspieszasz zaczyna iść lekko w prawo, odpuszczasz - wraca na poprzednią trajektorię?

Czyli rozumiem, że rozmawiamy jak fachowcy? OK, jaki olej jest stosowany? Zużycie kształtuje się na poziomie 3 litrów na 1000 km, to się zgadza? OK. Jakie wyniki dał pomiar kompresji? Czy była robiona próba olejowa? Jak sprawdzona została głowica pod kątem szczelności uszczelniaczy zaworów? Chodzi mi o metodę. Do jakich temperatur rozgrzewa się katalizator? Ktoś to sprawdzał? Od kiedy ten silnik ma taki pobór oleju - w sensie od dawna, czy stało się to nagle? Jeśli nagle, to przy okazji czego? Dlaczego tak szczegółowe pytania? Bo albo lecisz w kule mówiąc, że wszystko już sprawdziłeś, albo rzeczywiście jest wszystko z silnikiem OK, tylko wykształcił on w swoim wnętrzu jednokierunkowe urządzenie atomizująco-teleportujące, które wysyła olej na planetę Zordaks IV. ;)

LOL. Znaczy niewiele umiesz jeszcze. Nic Ci tu nie pomoże, ani więcej mocy, ani inne cuda wianki. Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, i jeszcze raz zaspawać dyfer. E46 sprzed liftu? Lataj lataj bokami, zaraz napiszesz, że podłoga Ci pękła w aucie...

W jakich temperaturach było sprawdzane? Robiłeś diagnostykę, czy czujnik temperatury jest OK? Pamiętaj, że w tym silniku świece nie są uruchamiane jeśli temperatura przekracza 5 stopni C. Także może zacząć należy od diagnostyki kompem jednak.