Skocz do zawartości

carl0s

Zarejestrowani
  • Postów

    1 038
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez carl0s

  1. Masz na mysli remont silnika? To jedyne wyjscie w tej sytuacji? Moze ktos ma jakis pomysl. Odnosnie fachowca to cala rzecz sie dzieje w holandii...tacy wlasnie fachowcy tutaj pracuja.. Ja bym raczej nie panikował, takie rzeczy się zdarzają.
  2. carl0s

    320d Ceramizer

    iParts - bo to nie działa, a czasami wręcz działa odwrotnie niż powinno, czego przykładem jest a choćby ostatnia dyskusja na forum gwiazdek, gdzie koleś znany na scenie tuningu MB powiedział jasno - po zalaniu ceramizera silnik szlag trafił - pompa oleju stanęła. Na moim własnym przykładzie - E30 316i, silnik brał olej, kompresja na 4 cylindrze znacznie poniżej reszty - okolice 9 bar, próba olejowa pozytywnie, więc ewidentnie układ tłok - pierścienie - cylinder był przyczyną. Zlany stary olej, wlany nowy, zalany ceramizer, wszystkie okresy "docierania" czy tam innej "ceramizacji" były przestrzegane, obroty itp. Po 10000 km przy wymianie oleju pomiary i nie do wiary - kompresja jak była 9 tak została 9, nie doświadczyłem magicznego przyrostu mocy ani tym bardziej magicznego spadku spalania, nie miałem odwagi jeździć bez miski olejowej - ale podejrzewam, że skończyłoby się to na lawecie.Twierdzę więc, że równie dobrze mógłbym wlać do silnika nie wiem, 100 wódki, "na zdrowie". To było dawno, jak ceramizer wchodził na rynek i był naprawdę wielki szum dookoła tego produktu. Generalnie moje 10 letnie doświadczenie w pracy jako technik serwisu urządzeń dalece bardziej zaawansowanych niż silniki spalinowe mówi mi jedno: jeśli coś jest dobre, to nie wymaga stosowania czarów. A jak jest niedobre, zużyte - to wymaga naprawy, a nie czarów. Profilaktyka nie istnieje - bo "zawczasu" można wymienić wszystko na nowe, tylko po co? A stosowanie chemii? Owszem, ale tylko celem konserwacji, nie "poprawy", a już na pewno nie "naprawy", no chyba, że jako część procedury naprawczej, ale tylko jako środki pośrednie - kleje, smary, oleje itp. Aha - nie stawiałbym ceramizera na tej samej półce co płukanki - ceramizer to magia voodoo, a płukanki to sprawdzone w działaniu środki, niestety u nas to działanie zazwyczaj jest źle interpretowane, a skutki własnych zaniedbań i niewiedzy są zrzucane na karb "tej złej chemii".
  3. lampy, listwy, kierownica... ja się też pytam, kto podpierniczył lewy zespół guzików od otwierania okien? Komuś grubo podniosło to auto ciśnienie, skoro sprzedaje z takimi niedoróbami, pali mu się normalnie w rękach ten kartofel gorący... ;)
  4. A tak juz pomijajac fakt zlepu i innych historii tego auta - jak myslicie, za ile oplacaloby sie ja wziac na graty, ktore ewentualnie chcialbym wszczepic w bardzo zdrowa bude e39 touring? O jakich kwotach bylaby mowa z caloscia wypasu z tej "alpiny"?
  5. A ja zacznę z innej beczki - światła, nerki, gryle, czy inne badziewia - spoko, kwestia gustu. Ale, że tak zapytam - mechanicznie rozumiem już nic a nic nie ma do zrobienia, co wymagałoby uwagi, pochylenia się nad tym? Mówiąc inaczej - chcesz robić wiochę czarną nerką, czy łysymi oponami? Coś do myślenia na weekend ;)
  6. No i widzisz mozna tak? Mozna. I od razu lepsza atmosfera.
  7. A swoja droga jak bardzo uwstecznionym trzeba byc, zeby zrobic sobie taka antyreklame na najwiekszym forum tej marki w pl? Ja wiem, ze nie kazdy jeden to milosnik marki, ja wiem, ze ludziska starszej daty nie bawia sie w internet i kupuja na zasadzie zaufania, ale naprawde, az tak dobrze sie te auta sprzedaja, ze mozna opluwac grono potencjalnych klientow? No to grubo...
  8. Miałem podobnie uszkodzone E39 sedana. Po demontażu bagażnika okazało się, że deformacja sięga do podłużnicy prawej strony i konieczna była wymiana całej ćwiartki i podłogi bagażnika.
  9. No no, a na przyczepce komplet kół, mini podnośnik dwukolumnowy, sprężarkę, klucz pneumatyczny, dynamometryczny i na koniec mechanika samochodowego. Bo może się przydać... Komputer? Jezu, bo przecież w razie awarii jakiejkolwiek poprawisz sobie samopoczucie diagnozując sobie tę awarię... Paranoja wyższych lotów to jest. Bez przesady, wszystko to, co napisałeś kierowca dbający o swoją maszynę ma w małym palcu i już dawno obstukane. Zawsze mi się śmiać chciało ze znajomych - wyjazd do Chorwacji to minimum 3 dni szykowania auta. A ja wrzucałem torby, wsiadałem i jechałem, na co każdy robił wielkie oczy - jak to, nie szykujesz? Co mam szykować, skoro uważam się za dbającego kierowcę, to moje maszyny są zawsze przygotowane.
  10. jakie znaczenie ma stan techniczny w obliczu zalewania auta za 60 pln i jeżdżeniu na tak głębokiej rezerwie, że licznik zasięgu auta zwariował? Bez jaj. Staszek, musisz uważać, bo e39 duże auto i dużo więcej betonu do zalewania będziesz potrzebował.
  11. https://translate.googleusercontent.com/translate_c?act=url&depth=1&hl=pl&ie=UTF8&nv=1&prev=_t&rurl=translate.google.pl&sl=ru&tl=pl&u=http://tis.bmwcats.com/doc1045370/&usg=ALkJrhiWVx8I1-ljuku4VGrmhn5fQfWC7g Oszukujesz nas, czy sam siebie?
  12. Nie może być, nawrócił się... :D
  13. Zmierz odstęp od krawędzi nadkola do dolnego rantu felgi, nie do ziemi.
  14. ... no bo przecież połowa tego działu nie jest odpowiedzią na wasze pytania, nie, skąd, tego nie było o to jest novum. Umysłowa impotencja to jedyne skojarzenie jakie mam w tej chwili w związku z waszymi pytaniami...
  15. Cóż, loteria. Nie przeżywałbym, tylko jeździł aż padnie. Bo jakie masz inne wyjście? Sprzedać póki jeździ? A jak będzie jeździć do końca świata, to co, pluć sobie w brodę? Z drugiej strony - ten silnik nie odmłodnieje, więc prędzej czy później albo wał, albo VP44, z tym, że raczej to drugie - wały nie pękają same z siebie, a ty swojemu zapewniłeś jako taki komfort pracy.
  16. 1. Następny naiwny który dał się omamić magii M54. 2. Porównujesz tę straszną padakę do kultowego m51? 3. Patrz punkt wyżej, puknij się w głowę. 5. Poprawa jest? -brak punktu 4 jest zamierzony. Jego umieszczenie tutaj uzależnione jest tylko od wniosków do jakich dojdziesz po punkcie 3.
  17. Bo w polandii pokutuje postkomunistyczne przekonanie, ze jak Wolga miala 3 litry benzyne pod maska, to palila 100/100 i do dzisiaj wlasnie tak to wyglada. 3 litry benzyna pod maska? Pierwsze pytanie nie brzmi - i jak to lata? Tylko: ojezu a ile to pali? tuning tego silnika powinien polegac na wywaleniu go na zlom i wstawieniu mocniejszego. Chociaz latwiej jest zmienic cale auto.
  18. To, że ty pierwszy raz o czymś słyszysz, to nie znaczy, że ten co Ci to powiedział jest "walnięty". Ogólnie po Twoich wypowiedziach widać, że nie znasz się nic a nic, natomiast odpowiedzi na postawione pytanie traktujesz wybiórczo, ta, która CI pasuje jest OK, ta, która niekoniecznie jest Ci w smak zostaje albo zignorowana, albo robisz się agresywny. Zaniechaj tego, bo kilku już takich mądrali się tu przewinęło, byli, poszli, żadna strata. 1. Tuleje gumowo-metalowe, jak wynika z ich nazwy i konstrukcji, mają element gumowy, powodujący nie żaden luz, tylko naturalny ruch elementu mocowanego w tulei. Tuleje gumowe wahacza wleczonego, te tak zwane progowe, mogą mieć pewien zakres ruchu przód-tył. Nowa, ciasna tuleja ma minimalny ruch na boki, im starsza, tym ten ruch większy. Im większy, tym większe szopki z prowadzeniem auta oraz ogólnie pojętą zbieżnością kół tylnych. To nie jest element do zastanawiania się, tylko do wymiany. Bez dyskusji. 2. Amortyzatory z tyłu nie pełnią ŻADNEJ roli w ustawieniu geometrii / zbieżności. Wykręć je całkiem i też tył w odpowiednich rękach da się ustawić. Powtórzę - jeśli nie pukają, trzymają parametry (55% to ani źle, ani dobrze - ja bym szykował się powoli do wymiany), to się ich nie rusza. Co masz do Monroe? Powielasz opinie z internetów, czy masz jakieś doświadczenia? Hm? 3. Tuleje gumowo - metalowe w BMW rzadko kiedy zrywają się do tego stopnia, że to widać gołym okiem, powodując hałas czy inne wodotryski. Raz, że tak sprytnie są skonstruowane, dwa, że BMW daje bardzo wyraźne sygnały kierowcy swoim zachowaniem, która noga ją boli. Trzeba się postarać, żeby tych sygnałów nie odbierać. 4. Nie rozumiem niechęci do wydawania pieniędzy na remont zawiasu.Kupiłeś używane BMW, więc musisz się z tym liczyć, że pewne naprawy albo robisz kompleksowo drogo, albo robisz w kółko i jeszcze drożej. No chyba, że tej kasy nie masz. Ale w takim wypadku: hahahahaha. 5. Nie interesuje mnie Twoja odpowiedź na powyższy punkt. Masz przedstawione jak "krowie na rowie" co masz zrobić. Co z tym zrobisz to twoja sprawa. "masz i pomyśl, a czy weźmiesz i pomyślisz?"
  19. No to jak czujesz to co opisalem, to mozesz byc pewien, ze co najmniej tuleje progowe oraz ramy pomocniczej masz do wymiany. Plywajaca oraz pelna gumowa powinny zostac wymienione dla zasady, bo trzeba rozpinac calosc,3 pewnie tak latwo to sie nie poddadza. Jesli szukasz oszczednosci, to mozesz odpuscic sobie wymiane wewnetrznych tulei wahaczy "patyka" i "patelni", te bardzo rzadko sie zrywaja, z tym, ze te akurat sa tanie jak barszcz, a majac rame pomocnicza zrzucona byloby debilizmem tego nie wymienic. Co do amortyzatorow - trzepaki i sprawa jasna, z tylu akurat jest ten komfort, ze amor to tylko amor, nie to co z przodu. Wiec poki trzyma sprawnosc i nie tlucze, nie ruszac. Wymienic, ustawic zbieznosc i geometrie, po 1000 km skontrolowac i skorygowac ustawienia. Inaczej sie tego nie da zrobic, a juz napewno nie wymieniajac po tulejce czy dwoch.
  20. Nie, tylko na indywidualnie dobranych parametrach polisy, placi sie za to ekstra i jest to gruby procent ceny polisy.
  21. 15000 km? No gratuluje, czyli u mnie mialbym spokoj po zakupie na jakies 3-4 miesiAce. No, super. Wymiana silnika to druciarstwo? W sensie wymiana bo padl, czy wymiana na mocniejszy? W obu wypadkach nie udzielisz bezpiecznej odpowiedzi, bo jak padl, to jest to czesc zamienna i sie ja wymienia, a jak na mocniejszy - to pol forum tak ma albo planuje, wiec tez argument upada. co do przebiegu - a co ma piernik do wiatraka? Mozesz miec pewny i maly a i tak i tak silnik zarzniety, bo to jest bmw z n42 czyli najslabsza jednorazowka pod maska.
  22. User i zrobiłeś to jednym rzutem? To gratuluję wytrzymałości pęcherza :D. 10 koła trip? To gdzie ty byłeś, dookoła europy? czy w Mongolii? Trip 25 godzin za kółkiem jest możliwy, trenowałem to jak byłem młodszy i miałem z tego radochę do momentu przyśnięcia za kółkiem. Od tamtego czasu nie zdecydowałbym się na podróż dłuższą niż 13 - 16 godzin. W praktyce oznacza to dojazd do NoviVinodolski w Chorwacji / Genewy / Stutgartu / Paryża / z godzinną drzemką do Rzymu i oczywiście okolic, punkty docelowe określiłem jako azymut, bo każdy kierunek ma inny charakter jazdy. Owertys - tylko i wyłącznie dobre assistance, wszelkie sprawdzanie płynów, opon, hamulców - to czary voodoo, i dbający o wóz kierowca nie musi tego robić. Dobre assistance nie jest ani drogie ani tanie - bo to tylko od punktu odniesienia można określać. Za roczne assistance na całą europę bez limitu kilometrów holowania, z usprawnieniem auta i naprawą płaciłem okolice 3000 rocznie. Użyłem dwa razy - raz wydmuchało mi uszczelkę wtryskiwacza i serwis BMW skasował 700 euro netto w Saltzburgu, raz urwało mi okładziny sprzęgła pod Knitlingen - 1200 euro w serwisie, więc laweta wiozła mnie do Zgorzelca, wszystko kryte z polisy, polisy w PZU właśnie, ale indywidualne, nie masówka.
  23. Jedna jedyna rada - kup sobie dobre europejskie assistance.
  24. Za młode? w najlepszym wypadku 11 letnie. |To jest młode auto? Bez jaj... I to nie jest wina castrola, wina poprzedniego właściciela ani też wina nadprzyrodzonych złych fluidów. To jest wina tylko i wyłącznie BMW - firma poszła w oszczędności i całe to przedsięwzięcie jakim jest E46 jest jedną wielką wtopą konstrukcyjną, od struktury auta zacząwszy, przez silniki na wykończeniu wnętrza i użytych materiałach skończywszy. Owszem, "poprzedni właściciel" mógł coś dodatkowo swoim postępowaniem popsuć, ale kurde, właśnie dlatego jest już poprzenim właścicielem, doszedł do zdrowego wniosku, że auto za dużo kosztuje, i pozbył się trupa. I tylko u nas w PL pokutuje cały czas przeświadczenie, że 10 letnie BMW to nadal rodzyn i rarytas jakich mało, i ma jeździć wiecznie, nic nie palić i kosztować w utrzymaniu tyle co rower. Zmień podejście, to może polubisz się z BMW, bo z modelu na model wyżej i młodziej jest tylko gorzej, i jak chcesz kupić dobre BMW, to albo nówkę z salonu w opcji "wystarczy dolać paliwa", albo szukaj E36 z M50B25 pod maską na zachodzie.
  25. Nie zaczynaj jak najlepszy na forum mirek-handlarzyna Zenon ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.