marek77o

Nie będą , niestety :( dlatego tez dla mnie hud ma niewielki sens. Podkreślam - dla mnie, bo nie korzystam z navi fabrycznych. Dla każdego kto ich jednak używa hud to rewelka

Tj z umowy leasingowej w BMW, którą właśnie podpisuje na X3 w dieslu :lol: Z tego co prosiłem o wyjaśnienie tematu, zdarzyła się kradzież samochodu pozostawionego z kluczykami w środku, przez co ubezpieczyciel uznał brak należytej staranności zabezpieczenia pojazdu i odmówił wypłaty, a koszty z w.w. paragrafu zostają wtedy przerzucone na Korzystającego. Taka sama sytuacja może się zdarzyć, kiedy spowodujemy całkowitą szkodę pojazdu pod wpływem środków odurzających. I wszystko się zgadza. Tak było zawsze i wszędzie. Standardowe zapisy, zreszta w każdej polisie ubezpieczeniowej. Nie mają one jednak nic wspólnego z tym ze należy leasingodawcy oddać pieniądze po utracie auta. Od tego jest AC. A naruszenie warunków polisy lub brak objęcia ochroną konkretnych zdarzeń to już inna bajka.

Nie sposób się z tym nie zgodzić

A tu się zgodzę ale nie mówimy przecież o syt. gdzie jest brak podstaw do wypłaty odszkodowania ale jedynie o beneficjencie powyższego. Wg mnie to są nieporównywalne zdarzenia. Z innej beczki, bardziej w temacie wątku. Aktualne ciekawostki silnikowe : https://moto.rp.pl/tu-i-teraz/37191-usa-nie-potrzebuja-samochodow-elektrycznych

W pełni popieram przedmówcę. Oświetlenie jest jedną z podstawowych i najważniejszych opcji mających wpływ na bezpieczeństwo jazdy w samochodzie. Oczywiście sporo tez zależy od tego gdzie jeździmy. Niemniej jednak nawet jeśli możemy mieć mniej sytuacji do wykorzystania lepszych świateł od innych użytkowników(zakładając użytek wyłącznie na wspaniałe oświetlonych drogach lub prawie zawsze tylko w ciągu dnia), nie oznacza to ze ich nie będzie wogole. Choćby zimą gdzue dzień jest krótki a drogi hamowania dłuższe. Sam np upgadowalem w innym aucie światła do laserowych. Dla jednego mogą być bez sensu ale dla mnie, gdzie sporo czasu spędzam po zmroku na pustych mazurskich drogach, jest to istotne. Głównie jazda na długich i od czasu do czasu sarenka śmignie lub się czai do skoku. I jasne, kiedyś pomymykalo się na halogenach o barwie zachodzącego słońca i ktos powie ze tez się jakoś dało. To prawda ale jeśli pojawiają się zdobycze techniki dodatkowo poprawiające nasze bezpieczeństwo, warto z nich korzystać. Tym bardziej ze nie zawsze jeździmy sami a wielu na pokładzie ma pasażerów czy rodzine. Można uznać mój post za przesadę ale te dodatki przy cenach aut które kupujemy stanowią naprawdę minimalna ich część. Nie sadze aby warto było na nich oszczędzać. Mogę się zgodzić iż nie potrzeba laserów ale to już zależy od sposobu użytkowania auta. Jednak te adaptacyjne to duże wsparcie bezpieczeństwa dla każdego.

Tak jak piszą koledzy powyżej - wersja z kołami na tył plus opony na przód jest Ok . Przy okazji, sprawdziłem dokładnie jak to wyglada z gwarancją w Bmw . Mianowicie należy jeździć na oponach z homologacją i choć może nam się to wydawać nie do końca ok to w przypadku użytkowania innych opon niż z homol. Bmw, w przypadku wystąpienia usterki związanej z napędem może odmówić naprawy gwarancyjnej. Co ciekawe, nie dotyczy to felg. Nie ma czegoś takiego jak felgi z homologacją, są tylko felgi oryginalne Bmw i pozostałe. Użytkowanie tych pozostałych nie ma wpływu na gwarancje w przypadku problemów z autem.

O których zasadach piszesz? np.o tym zapisie Perfect Lease, zgodnie z ktorym musisz oddać finansującemu (VW Bank) 100% kasy za ukradziony samochód w ciągu bodajże tygodnia od tej kradzieży, mimo, że auto jest ubezpieczone również przez VW Bank a finansuje to VW leasing? w bmw jest podobny zapis To się kupy nie trzyma...chodzi mi o logikę zapisu - przecież wypłata odszkodowania idzie na rzecz właściciela czyli Bmw. I co ? Zwracają to potem użytkownikowi ? I na jakiej podstawie trzeba by im całość spłacić ? Musieliby fakturę wystawić. Za sprzedaż ? Przecież go nie kupujemy tylko leasingujemy. Nie mówię ze czegoś nie ma w umowie bo nie sprawdzałem ale nie łapie logiki zapisu. Sprawdzę to z ciekawości i potem napiszę czego się dowiedziałem, może zle to interpretujemy?

Coś mi się z tym VW leasingiem nie zgadza ...tzn nie chodziło mi o ten punkt w umowie ale o pokręcone koszty finansowania wobec firm konkurencyjnych. Jeżeli chodzi o kradzież to nie wiem ale miałem całkowitą w VW( pracownik chciał sobie drogę skrócić , auto nie miało jeszcze miesiąca...) i nie było zadnych problemów. Zwykła papierologia, trochę to trwało i tyle. Nic mnie to finansowo nie kosztowało w każdym razie(poza pracownikiem któremu nic się nie stało ale to był jego kolejny wybryk i musieliśmy się niestety rozstać) Bardzo miło tez wspominam zwrot Audi po zakończeniu umowy. Człowiek który nim jeździł naprawdę mocno go pocharatał i obawiałem się mega kosztów. Na szczęście Dekra normalnie to wyceniła, z ujęciem amortyzacji, VW leasing przyjął bez mrugnięcia okiem i na rozliczeniu wyszły mi jakies grosze do dopłaty. Co do uproszczonych procedur wydawało mi się ze stosują je do 150k i to brutto ale może coś się zmieniło? Nie wiem bo biorę na normalnych. Jest i tak bardzo prosto, parę skanów do wysłania, minimum formalności wg mnie. Sadze iż w Bmw nawet mniej niż w audi(ale i tam to nic takiego). Z najgorszym leasingiem spotkałem się w toyocie. Tzn sama procedura do decyzji szybka i banalna, te same skany co wszędzie. Potem jednak pojawiają się schody..najpierw podpisanie samej umowy - z pol dnia można stracić..masakra. Milion dokumentów aż ręka siada od pisania ;) Najgorzej jest jednak z warunkami - np każdorazowa konieczność wysyłania prośby o zgodę na nowego kierowcę/użytkownika - pomyłka. I jeszcze to obwarowane ryzykiem utraty objęcia ubezpieczeniem w razie szkody ! Dalej, każda pierdółka musi być robiona w Aso, czy to klocki czy usunięcie rysy. U innych to zwykle albo nic(te klocki) albo zgoda za 50pln(taka np rysa) poza Aso. Dodatkowo wieczne problemy z dostępnością aut zastępczych..odradzam Panowie. Finansowo przygoda z nimi wychodzi Ok ale w trakcie użytkowania trzymają użytkownika za ... Jeszcze leasing daimlera jest Ok poza tym ze każdorazowo przy umowie składają zapytanie do Bik nie kontrolne tylko jako „kredyt gotówkowy” :) a Cały czas mowimy o leasingu :) za głowę się złapałem jak to zobaczyłem, myślałem ze jakaś pomyłka , dzwonię pytam : „No my tak mamy prosze Pana”.. Taka drobna przestroga dla tych którzy chcą np kupić dom żeby potem w banku się nie dziwili ile to gotówki klient chciał przedtem nabrać :) Na różne ciekawostki można się zatem natknąć w różnych markach

Słonik , na bank masz coś nie tak albo z samymi światłami czy tez czujnikami ew. z oprogramowaniem. Mi się nigdy nie zdarzyło aby mi ktos mrugnął , często jeździłem po zmroku,np. za kimś na automatycznych długich , wycinały to auto i miałem długie po jego bokach ;) a na wprost nawet nie dochodziły do kierowcy przede mną. Wszelkie zakręty , dłuższe łuki- zupełnie inaczej są doświetlone. Na trasach działa kiedy tylko może i zawsze wyłącza się gdy coś jedzie z naprzeciwka, śmiem twierdzić ze nawet wcześniej niż ja zdążę zauważyć dany pojazd . Mialem adaptacyjne przedtem w Bmw i C- klasie - zero problemow. Ostatni raz to mi notorycznie migali Ok 2009 roku jak nabyłem E klasę W212 która miała światła dzienne jako jedna z pierwszych - z początku sporo osób myślało ze to jakiś mój patent hehe, ze 2 razy nawet mnie policja zatrzymała latem na Mazurach ;) Wracając do sedna- coś musisz mieć nie tak bo już kilka razy o nich pisałeś , nie wierze w taka ilość przypadków losowych ..sprawdź to lepiej przy okazji przeglądu bo szkoda żebyś się zniechęcił do tego rozwiązania przez jakaś wadę.

Czego byśmy sobie nie życzyli to i tak czeka nas przyszłość w wersji benzyn 0,5 litra do awaryjnego naładowania elektryka oraz czystych motorów zeroemisyjnych..i stety i niestety. Zależy jak na to patrzeć globalnie. Jeszcze dojdą dodatkowe durne limity prędkości na poziomie od 40 km/h w mieście do 90 na autostradzie dla bezpieczeństwa ogółu, potem pełna autonomia i jazda autem stanie sie nudną koniecznością..o ile wogole nie wpakuja nas do eko transportu zbiorowego...lipa ale kierunek zmian cały czas wskazuje na ograniczanie wolności wyboru jednostki na rzecz dobra ogółu. Wybór to my będziemy mieć w wirtualu..No i częściowy do zakupów. Jakies kiepskie te wizje mam :)

Można i tak na to patrzeć :) albo ze skoda to gorsze audi hehe Ja tak miałem z lexusem, wsiadałem i miałem wrażenie ze znalazłem się w toyocie o zmienionym designie-stad tez(oraz przez cvt) odpuściłem temat dawno temu. Generalnie lubię audi bo całkiem fajnie się nimi jeździ choć zawsze wydają mi się takie „techniczne”, bez duszy. Brakuje im tej indywidualności Bmw czy mercedesa.

Tego działania ultra nawet nie jesteś w stanie zauważyć, serio. Wszystko chodzi tak samo jak chodziło. Minusem a6 dla mnie było tez finansowanie tzn przy podobnej cenie auta wychodziło na tyle gorzej ze nijak tego nie mogłem przełknąć, nie tyle kwoty co durnych zasad. A mam u nich spory rabat flotowy w % + gotówkowy. Mega irytujące podejście. No i słynne już pakiety i łączenia dodatków - żebym wziął to co chciałem musiałbym wziąć niechcianych gadżetów za jakies 40k ! Chore.. Niestety wiele się nie zmieniło bo przed zam X5 tez zrobiłem z ciekawości podejście - niestety z podobnym skutkiem. Obiecują ze coś się poprawi bo widza ze ludzie od nich uciekają ale jak na razie na pustych obietnicach się kończy.

Faktycznie niezła oferta .. Tylko obecne Q5 wyglada bardzo zniewieściale. Wogole obecna generacja ich modeli przeszła mega ugrzecznienie w porównaniu do poprzedniej..może a6 się trochę wyróżnia a może to tylko dlatego ze sedan sedanem ale ich kombi ma świetne proporcje. Nawet przez chwile o mało mnie to nie skusiło zamiast G31 :) Zresztą optycznie, nadal trochę bardziej od mojej mi się podoba

Audi chyba ogólnie ma problem z dostosowaniem benzyn. Gdy ponad rok temu zamawiałem A5 to musiałem czekać 3 miesiące aż „odblokują” silnik do produkcji.. Może to kwestia tego ze ich benzyny zawsze więcej paliły od konkurencji ? Nie wiem jak w przypadku 3 litrowych ale z mojego doświadczenia te 1.8 i 2 litrowe żarły sporo więcej niż ich odpowiedniki w Mercedesie czy w Bmw.

Może, w zależności od zabarwienia używają innej chemii ? Zjawisko swoją drogą ciekawe, przekonam się przy najbliższej okazji bo do tej pory miałem wyłącznie jasne wykończenia wnętrza.

O tak, ładowarka indukcyjna fajna sprawa, nie telepie się tyle kabli i zawsze leżąc coś się podładuje. Systemy jak widzę maja nie za wielu zwolenników ? :) Mi kamera się przydaje w garażu bo mam mało miejsca później na przejście. Poza tym korzystam z lusterek i pikania czujnika :) Hud-a wezmę dopiero gdy a) będzie pokazywał obraz z CarPlay tzn mapę Google lub b) navi stanie się dla mnie tak samo dobra jak to googlowska. Miałem w F11 i nie korzystałem, tylko navi z fona. Adaptive led są Ok , ja by brał. Natomiast jeśli faktycznie tylko po mieście to nie ma potrzeby. Mi najbardziej przydaje sue właśnie opcja długich z wycinaniem pojazdow - ale to już poza miastem albo na jego obrzeżach. Dostęp komfortowy - dla mnie bez sensu ale zawsze biorę bo żona nalega(i to mocno. Nie dziwie się bo sam niczego nie jestem w stanie znaleźć w jej torebce)

Jest coś takiego co różni nas od sprzedawców. My jesteśmy entuzjastami marki. Przynajmniej w sporej części. Ponadto ja, tak jak i Słonik(i zapewne niejeden z nas) interesując się zakupem jakiegoś modelu wnikam bardzo głęboko w temat. Wszystko co się da w sieci z całego świata- testy, fora, artykuły etc. Jeśli mogę to jeszcze na tych forach oraz użytkowników popytam. I naprawdę poświęcam temu masę czasu, pewnie więcej niż powinienem ;) A taki handlowiec ? On ma do sprzedaży całą gamę modelowa z ich pełna oferta silnikową. I tym się w ciągu dnia zajmuje + szkolenia co jakiś czas z nowego modelu lub może jakuegos znaczącego upgrade-u. Wątpię aby czas prywatny, w domu poświęcał na ślęczenie przy kompie, często w nocy i grzebał w necie o każdym modelu :) On tez ma swoje życie a praca to praca. Dla nas to tez decyzja związana z wydaniem niemałej kwoty i podejmowana raz na pare lat. W związku z tym oraz tym ile na dany model my możemy czasu poświecić a ile handlowiec, staje się dość jasne dlaczego często użytkownik/kupujący ma większą wiedzę o produkcie niż sprzedawca. Zwłaszcza gdy kupujący jest pasjonatem a sprzedający traktuje swoje zajęcie jak zwykła prace..dziś wypuszcza Bmw , wczoraj mercedesy a jutro może pójdzie pracować do lexusa.. No i bardzo ważna sprawa - handlowiec nie będzie obiektywny wobec marek konkurencyjnych-on ma sprzedać a nie dyskutować nad różnicami i raczej o wadach czy ułomnościach w zakresie danego produktu informować nie będzie :)

Tylko wszystkie oczekiwania odnośnie obniżek chyba są niewiele warte..wciąż patrząc na to jak zmieniła się relacja ceny 40i do 45e po nowym roku, wogole nie widzę tego tąpnięcia w cenie. Raczej kosmetyka W sumie szkoda..i jeszcze jedna kwestia - nie mam pojęcia jak to wyglada w 520d z tą dodatkowa instalacja elektryczna ale czy nie ma obaw iż pójdzie to w stronę rozwiązań z audi ? Tzn wszechobecne krytykowana zwłoka w reakcji na gaz przy ruszaniu ? Miał ktos może styczność z g30 z tym rozwiązaniem ?

Adaptacyjne ledy- docenisz po zmroku, zwłaszcza poza miastem. Fotele komfortowe - to jakby znak rozpoznawczy od serii 5 w Bmw , zauważysz to w większości wątków, każdy je bardzo chwali. Kamera cofania min. Kolorek super - sam bym taki wziął ale żona uparła się na inny-musiałem się z tym pogodzić :)

Ja bym olał dodatkowych asystentów :) Nie żeby nie byli dla kogoś przydatni, faktycznie bywają. Może nawet w mieście bardziej niż na trasie. Bardziej chodzi mi o to ze w 2 poprzednich autach(jedno to nie Bmw) miałem napchane asyst z konfiguratora. Z początku często ich używałem, z czasem rzadziej a pod koniec przestałem. Czasem obecnie użyje tempomatu i to zwykłego. W naszym pięknym kraju jakoś coraz gorzej mi się ich używało.. Odnośnie parkowania to kamerki są fajna opcja choć głównie patrzę w lusterka. Automatycznego parkowania ani razu nie uzylem :) ale obiecuje sobie ze w końcu się tym pobawię ;) Tego dodatku wiec nie oceniam( choć może on i jest w standardzie?) Przy okazji, pytanie kto jeździ bo jeśli bym brał dla żony która miałaby wozić dzieci to bym dobrał, zawsze to jakaś dodatkowa ochrona na drodze.

Chyba jednak jest..może pomyliło się koledze z sensatec ? To ze jest mechanicznie obrabiana i jej wzor jest „tłoczony” nie oznacza iż nie jest to skóra naturalna. Pojawiają się jednak inne wątpliwości- czy nappa nie jest teraz vernascą w nazewnictwie Bmw ? Skoro nappy nie ma o pojawiła się najwyżej klasyfikowana merino.

Całej kanapy nie przykryjesz :) u mnie tez foteliki ale jakoś musza z nich wyjsc( od grudnia wożę już trójkę :)) Póki co obserwuje jak się zachowuje tapicerka po magicznym pokryciu nano czymś tam u dealera przy zakupie auta. Niby 3 lata gwarancji dają. I jak na razie nie widzę specjalnej różnicy , zobaczymy po dłuższym czasie .

Na bimmersie są zdjęcia i porównania skór na rynku amerykańskim . Są wyraźnie 3 rodzaje zaznaczone oraz różnice pomiędzy nimi. Po prostu zaczęli dawać gdzieniegdzie vernasce zamiast Dakoty skoro w niektórych modelach jest jedyną opcją zamiast nappy. Możliwe ze tak jak Bmw podnosi standardowe wyposażenie aut choćby w serii G do F to i niektóre materiały zaczęli dawać z trochę wyższej półki. W sumie to by było logiczne posunięcie marki premium skoro taka dakota jest normalnie dostępna np w VW czy Hyundaiu.

Dealer

Wydaje się ze strata na rezydualu czystej benzyny wynika głównie z tego ze za chwilę takowych już nie będzie i do każdej dojdzie upgrade elektryczny. Takowe zaczną stanowić standard i je tez będą wybierać klienci za pare lat na rynku wtórnym. Nie wiem czy zmienił się rezydual w dieslu. Jeśli nie to zapewne dlatego ze rynek dieslowskich hybryd dopiero raczkuje i w Bmw poza 20d nie ma jeszcze nic mocniejszego na rynku. Jednak gdy tylko zaczną się pojawiać to i w nich przyszła wartość spadnie. Wniosek - kupować dziś diesla :) Przy okazji, wciąż nie widać spadku cen hybryd. Mowa o segmencie aut które użytkujemy. Wyglada to tak jakby ich ceny nie wzrosły a za to wzrosły ceny „zwykłych” silników