
PiotrJakub
Zarejestrowani-
Postów
315 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez PiotrJakub
-
Posłuchaj kolegów, nie daj się nabrać na wymianę tylko cieknącej uszczelki, nie wymieniaj sam. Niech Ci wyjmą pompę, rozbiorą, wymienią wszystko włącznie z simeringiem na wałku i będziesz miał spokój. Ja się dałem zrobić na wymianę tylko uszczelki nastawnika i pokrywki, za 3 m-ce pompa ciekła w innym miejscu. Jak zaczyna lecieć, to od razu robić całą.
-
Biernus, gdzie kupujesz uszczelki pod kolektor za 5zł? Pani na Narbutta w Warszawie zaśpiewała mi ostatnio po 9zł/szt... masakra!
-
W E34 TD/TDS nie było przepływomierza, pojawił się dopiero w E39.
-
Panowie, ile złośliwości i jadu, po co? Każdy kupuje takie auto, na jakie ma ochotę i jeździ nim tak długo jak chce. Ja też kupiłem TDS'a i władowałem w niego ponad 6 tyś. Dla mnie wart jest każdej włożonej złotówki, bo przez 1,5 roku stał u mechanika 1 dzień a tak to jeździ, jeździ, jeździ... jest niezawodny, komfortowy, cała rodzina go uwielbia. A co do wydatków, narzekań że akurat jednostka napędowa TDS to źródło kłopotów... W moim przypadku wydatki związane z pompą i silnikiem to mniej niż 1000zł (uszczelnienie pompy, wtrysk sterujący), serduszko jest mocne i bije prawie idealnie :-). Reszta poszła w klimatyzację, zawieszenie, hamulce, nowe opony letnie, oświetlenie i inne drobiazgi, które z dużym prawdopodobieństwem trzeba naprawić/wymienić w każdym E34 - diesel czy benzyna. Ci, którzy piszą, że mają auta nie wymagające inwestycji albo baaardzo dobrze trafili - poprzedni właściciele mieli wydatki, albo zarzynają swoje auta udając, że się nic nie dzieje: zawieszenie nie stuka, amortyzatory idealnie tłumią, chłodnica klimy nie skorodowała, światła mijania świecą jak nowe, hamulec ręczny trzyma, tarcze są niezniszczalne itd... Osiągi to też sprawa dyskusyjna: miałem E30 325i - rakietę. Teraz TDS'a. Jeździ się inaczej, ścigać się nie da, ale elastyczność silnika rekompensuje niską moc. Ja bardzo lubię tym autem jeździć, zwłaszcza na trasie. I nie mogę się już doczekać 530d, które będzie moim następnym BMW.
-
Trzeba zdjąć zderzak - zerwać listwy od strony tablicy rejestracyjnej, odkręcić 4 śruby kluczem od kół, zdjąć (uważając na kable od czujnika temperatury i halogenów). Zdjąć kratki i nerki (wszystko na zatrzaski, ostrożnie, jak się to raz zrobi to potem minuta i po robocie) Wiatrak będzie na wierzchu. Wisi na 3 śrubach, montowany do uszu od chłodnicy klimatyzacji przez takie gumowe tulejki.
-
W E34 znam 2 przyczyny nie działającego wentylatora w E34 (i w E30, oba przypadki przerabiałem w każdym z aut): 1. Przerwa w oporniku - wentylator nie kręci się na pierwszym biegu. Jak ciśnienie w układzie klimatyzacji wzrośnie lub temperatura cieczy chłodzącej wzrośnie (nie znam progów, ale upał + korek wystarczą), to załącza się drugi bieg. Nie pali bezpiecznika. Opornik jest przykręcony do obudowy wentylatora, można go samodzielnie wymienić, najprościej zdjąć przedni zderzak (5 minut pracy) i jest jak na dłoni. 2. Zatarcie silnika - wentylator w ogóle sie nie kręci, pali bezpiecznik. Jak się pokręci ręką za śmigła, to ciężko się kręci lub nie kręci się wcale, czasem w środku coś chrupie, chrzęści. Często przyczyną jest odklejenie się magnesów od obudowy wewnątrz silnika wentylatora. Silnik daje się rozebrać, magnesy przykleić i działa dalej. Oczywiście mogą być inne problemy, niekontakty w instalacji, za małe ciśnienie w układzie klimatyzacji (lub uszkodzony czujnik ciśnienia), ale wymienione dwa są chyba najczęstsze. Reasumując: jak pali bezpiecznik - sprawdzić czy śmigło się lekko obraca. Zablokowany silnik powoduje zwiększony pobór prądu i palenie bezpieczników. Jak bezpiecznik jest cały, to sprawdzić opornik, podłączyć na krótko +12V i sprawdzić wentylator na drugim biegu. Nie wiem, jak jest w E39.
-
Też to zauważyłem. U mnie dynamika auta wyraźnie się pogarsza gdy temperatura osiągnie 25-30 stopni, w gorące, słoneczne dni. Czuć to zwłaszcza w ruchu miejskim, po zatrzymaniu na światłach czy w korku potem ledwo rusza, po kilkuset metrach robi się znacznie lepiej. Ja tłumaczę to sobie słabą wydajnością intercoolera - jest nisko, więc "chłodzi" go rozgrzane powietrze znad asfaltu...
-
Chcieli Cię oszukać! W tym roku na wiosnę wymieniałem u mnie, mechanik powiedział, że baaardzo lubi wymieniać skraplacz w E34, bo wystarczy zdjąć zderzak (4 śruby) i już się go demontuje. Po mnie miał być Peugeot i facet zgrzytał zębami na samą myśl... Za wymianę z napełnieniem (od razu z barwnikiem, na przyszłość) zapłaciłem 280zł - od razu zaznaczam, że przed sezonem i jako stały klient, więc może być troszkę drożej. Cała robota trwała z 1,5h. A było to tu: www.klimacar.pl
-
[seria 5] Chiptuning chipowanie tds-a
PiotrJakub odpowiedział(a) na daniello945 temat w Ogólnie o BMW serii 5
Ja skorzystałem z usług tej firmy (za 200zł): http://www.allegro.pl/item225486516__chip_tuning_bmw_325_525_725_2_5tds.html Ponieważ mam dostęp do programatora pamięci eprom to wysłałem zawartość mojej pamięci (wcześniej znalazłem wsad w internecie, ale dla pewności wysłałem własny) a firma odesłała mi zmodyfikowaną zawartość (a w zasadzie zawartości, bo modyfikuje się 2 chipy). Pierwszy mod był niesamowity - auto nie do poznania, duża moc, moment, jak rakieta... z jedną wadą, trochę kopcił. Poprosiłem o poprawkę i teraz mam mod spokojniejszy, ja mam poczucie, że nie nadużywam wiekowego przecież auta, a za autem prawie nie widać, że chipowane. Jeżeli firma dysponuje wsadem oryginalnym do sterownika, to zaraz wysyła zaprogramowane, nowe kości. Jeżeli wsadu nie ma, to trzeba podesłać wsad, kości lub cały sterownik. Także generalnie mogę polecić ten namiar. Najlepiej porozumieć się przed aukcją, ustalić czego się oczekuje, dogadać czy ma wsad fabryczny czy trzeba jakoś dostarczyć i już. W razie niezadowolenia można chipy odesłać w 7 dni i zwrot kasy albo poprosić o korektę, podając co jest nie tak. Ja w sumie miałem 3 wersje, wszystko w ramach jednej ceny. Jeżdżę sobie teraz na tym "lajtowym" chipie, a jak mnie najdzie to mogę włożyć ten mocny. Jeżeli chodzi o efekty uboczne, awarie, zużycie to za wcześnie mówić, przejechałem ze 200km, wyłącznie po mieście. Ogólnie, o ile się jeździ normalnie, to auto zachowuje się tak samo, nie dymi, nie jest głośniej, nie pojawiły się żadne niepokojące odgłosy, szarpanie, nic. Jak się wciśnie głębiej pedał (niekoniecznie do końca) to ładniej się zbiera i przyspiesza. Jak się da gaz do dechy to za autem lekka chmurka zostaje, zwłaszcza w pierwszej chwili. Przy pierwszej wersji softu auto zostawiało zasłonę dymną (no troszkę koloryzuję, ale prawie). -
Ja skorzystałem z usług tej firmy: http://www.allegro.pl/item225486516__chip_tuning_bmw_325_525_725_2_5tds.html Ponieważ mam dostęp do programatora pamięci eprom to wysłałem zawartość mojej pamięci (wcześniej znalazłem wsad w internecie, ale dla pewności wysłałem własny) a firma odesłała mi zmodyfikowaną zawartość (a w zasadzie zawartości, bo modyfikuje się 2 chipy). Pierwszy mod był niesamowity - auto nie do poznania, duża moc, moment, jak rakieta... z jedną wadą, trochę kopcił. Poprosiłem o poprawkę i teraz mam mod spokojniejszy, ja mam poczucie, że nie nadużywam wiekowego przecież auta, a za autem nie widać, że chipowane. Także generalnie mogę polecić ten namiar. Jeżeli firma dysponuje wsadem oryginalnym do sterownika, to zaraz wysyła zaprogramowane, nowe kości. Jeżeli wsadu nie ma, to trzeba podesłać wsad, kości lub cały sterownik. I jeszcze uwaga dotycząca oceny stanu technicznego na hamowni. To samo można zrobić mierząc osiągi stoperem - 0-100, 80-120, porównujemy z osiągami oficjalnymi i widać, czy auto trzyma moc i moment. Bo jak nie trzyma, to czasy będą gorsze, nie ma cudów...
-
Jest miasto i MIASTO. I bardzo różne trasy pokonywane w czasie jazdy miejskiej. Jeden (tak jak ja) jedzie codzienną trasę Mokotów - Śródmieście al. Niepodległości i Jana Pawła z odbiciem w Kasprzaka (podrzucenie do pracy małżonki). 10km pokonywane w 30-60min zależnie od natężenia ruchu, po drodze ze 30 świateł (większość czerwona linia bo jadę rano z centrum a po południu do centrum), miejsca gdzie zawsze czeka się przed światłami kilka cykli... Inny jedzie z Piaseczna Puławską, albo z Sulejówka Trasą Siekierkowską i pół trasy jedzie płynnie, nie stojąc co chwila na światłach. W przypadku pierwszym mam spalanie 11-12l, a w drugim 9l, w starym TDS'ie. Nie ma więc co porównywać, każdemu wyjdzie inaczej.
-
[E34] - Poszukiwany pirat ktory okaleczyl moja perelke....
PiotrJakub odpowiedział(a) na Detter temat w E34
Serdecznie współczuję! Gdyby Policja wzięła się na poważnie do roboty, to ustalenie właściciela auta zajęłoby im chwilkę. Nie sądzę, żeby było dużo bordowych lagun o numerach WA 3**57, pewnie jest tylko jedna. Mam więc nadzieję, że może jednak ustalą czyje to auto. Ustalenie kto nim wtedy jechał i kogo pociągnąć do odpowiedzialności to już osobna historia. -
Podejrzane wydają się 2 rzeczy: 1. potencjometr ustawiający temperaturę - wygląda na brak kontaktu w środku. Nie widziałem ich na żywo, ale jeżeli nie są hermetyczne to można próbować siknąć do środka jakimś preparatem czyszczącym i natłuszczającym, od biedy nawet WD40. 2. Zawiesza się elektrozawór. Poszukaj na forum i w dziale zrób sam, są opisy jak rozebrać, wyczyścić, wymienić.
-
Im mniej czynnika, tym słabiej chłodzi, a że czynnika ubywa to będzie coraz gorzej... Ale przede wszystkim czy jest wymieniony filtr kabinowy? Z własnych obserwacji wiem, że po pół roku już wyraźnie słabiej dmucha, po roku prawie nie ma przepływu powietrza - trzeba włączać wiatrak na 4 żeby trochę chłodu wpadło. Jeżeli chcesz trochę pojeździć tym autem to radzę wymienić ten skraplacz. Koszt rzędu 400zł, wymiana z napełnieniem ze 200-300. Bez tego będziesz napełniał układ raz/kilka razy na sezon, za każdym razem też za 150-200. A największe i niedoceniane zagrożenie jest takie, że po kilku miesiącach zaolejona chłodnica zatka się kurzem i znajdująca się za nią chłodnica cieczy silnika zostanie bez powietrza... i zagotujesz sobie silnik. Czy warto ryzykować wymianę uszczelki pod głowicą (optymistycznie) albo nowa głowica (w gorszym przypadku)...
-
Wszytko zachowuje sie prawidłowo. Włączenie obiegu wewnętrznego powoduje automatyczne włączenie klimatyzacji w celu osuszania powietrza. Inaczej w wilgotny dzień szyby za moment by zaparowały.
-
Nie miałem i nie ma takich kłopotów, więc nie podpowiem nic z autopsji, ale: - sprawdziłbym na komputerze błędy - może będzie coś więcej niż te 3 numerki - sprawdziłbym na komputerze live data czyli odczyt bieżących parametrów pracy silnika - temperaturę silnika, powietrza, paliwa, kąt wyprzedzenia wtrysku na zimno i w czasie rozgrzewania. Dawkowanie paliwa zmienia się w funkcji temperatur i jeżeli jeden z czujników źle działa to dawkowanie na zimno może być złe. - nierówna praca na zimno może wynikać ze złego ustawienia nastawnika (czyli dawki) - wyjdzie też na live data bo będzie zła (za duża albo bardzo niestabilna) dawka. Na kompie fachowiec ustawi, opisy jak to zrobić na oko są w sieci (chyba nawet na tym forum). Może też telepać od zabrudzenia nastawnika. Opis czyszczenia tegoż jest w dziale zrób sam.
-
Koledzy, wejdźcie sobie na stronkę: http://www.e30.cz/technika/chip_tuning.html Ściągnijcie wsad, zaprogramujcie kość (albo zrobi Wam to za browar kolega elektronik), załóżcie i cieszcie się! Ja zapodałem w moim byłym E30 325i ten +15PS/+30NM i wsad nie był lipą - pochodził od jednego z najlepszych tunerów w USA (Jim Conforti). Auto wyczuwalnie lepiej jeździło.
-
Miałem E30 325i wersja USA, sprowadzone z USA przez poprzednich właścicieli. W wyposażeniu były: - klimatyzacja - szyberdach - tempomat - elektryczne szyby/lusterka - tapicerka beżowa ze skaju (czy skóry ekologicznej ;-)) - ABS - felgi ALU - halogeny W oryginale był to automat (na tabliczce było 325iA), ale ktoś wymienił na manual i w takim stanie kupiłem. Zderzaki były normalne, tylko z lampkami obrysowymi. Po liftingu (od 1988r) nie były montowane te amerykańskie, wystające. Brakowało świateł pozycyjnych białych (w reflektorach) i przeciwmgielnych tylnych. Były za to pozycje zintegrowane z przednim kierunkowskazem (żarówka dwuwłóknowa) świecące na pomarańczowo. Pięknie to wyglądało w połączeniu z lampkami obrysowymi na zderzaku, ale... Żeby przejść przegląd musiałem dorobić p-mgielne tył i białą pozycję z przodu - wystarczyło dokupić ten wkład na żarówkę pozycyjną do reflektora soczewkowego (rzeczywiście był bez uśmiechu na dole i bez regulacji wysokości) i odłączyć pozycję w kierunkowskazie :-(. Do lampek obrysowych też czepiali się na przeglądach - przed wjazdem wyjmowałem żarówki, a po wyjechaniu - zakładałem. Moim zdaniem poprawiają widoczność auta, zwłaszcza jak się wyjeżdża z bocznej uliczki czy drogi. Z częściami nie było żadnego problemu, praktycznie wszystko pasowało od europejskich modeli. Różnice minimalne. Kupując nowe części trzeba podać VIN i zawsze sprowadzą co potrzeba. Auto sprawowało się super, jeździłem nim 10 lat...
-
Jak ktoś jeździ bardzo krótkie dystanse, to może mu oleju... przybyć. Tak naprawdę w zimnym silniku benzyna skrapla się na ściankach cylindrów i miesza z olejem, jak silnik się nagrzeje to odparowuje. Ale jak odległości są tak małe, że silnik się porządnie nie nagrzewa, to benzyna nie odparowuje i rozcieńcza olej.
-
Chyba przesadzacie z tym uprzedzeniem do BMW... 10 lat (słownie dziesięć) jeździłem E30 325i coupe, teraz od ponad roku jeżdżę E34 525tds kombi, więc mogę coś powiedzieć na temat kontroli. Otóż przez te 10 lat w E30 zatrzymano mnie do kontroli ze 4 razy - raz bez powodu, dwa razy za przekroczenie prędkości, raz za skręt w miejscu niedozwolonym. Przez 1,5 roku w E34 nie zatrzymano mnie ani razu. Samochodem jeżdżę praktycznie codziennie, głównie po Warszawie + wypady na Mazury w weekendy + urlopy za miastem. Czyli przez 11,5 lat może jedna kontrola była za wygląd, bo bez powodu. A może jak się przestrzega przepisów (wcale nie ortodoksyjnie, zwłaszcza prędkość trudno zachować) a auto wygląda normalnie to się nie czepiają...
-
nowy posiadacz e34 kombi 525 tds- ma kilka pytan.prosze odp.
PiotrJakub odpowiedział(a) na milleniusz temat w E34
Witam w gronie tds kombi No to uzupełnię jeszcze o te niedziałające rzeczy związane z tylną klapą - zwykle przyczyną są popękane kable w wiązkach idących do klapy, przy górnych zawiasach. U mnie nie działało ogrzewanie szyby - zrobiłem, teraz szwankuje wycieraczka... raz działa, raz nie. W sklepie BMW jest do kupienia cała wiązka naprawcza, ale ceny nie znam. Co do kanapy, to tak jak kolega napisał: trzeba najpierw wyjąć zaślepki przy zatrzaskach pasów. Żeby to zrobić musisz włożyć dość cienki patyczek albo wkrętak w otworki w tych zaślepkach. Jeżeli poprzedni właściciel był ortodoksem, to otworki będą zaślepione malutkimi zaślepkami - najpierw je wyjmij. Polecam zakup instrukcji obsługi - baaardzo ułatwia życie a kosztuje poniżej 50zł w sklepie BMW. I jest po polsku. Tak na szybko - tu znajdziesz skan instrukcji: http://www.bmw-klub-lodz.com.pl/model/e34/19 Pojawiła się też książka z serii Sam naprawiam - BMW serii 5. Jeżeli chcesz coś robić przy aucie to chyba też warto kupić. -
Kontrolka wykrzyknik w kółku nie oznacza zużytych okładzin, tylko ZA MAŁO PŁYNU HAMULCOWEGO. Kolega może mieć wyciek i nie zahamuje przy następnych światłach, a co tu mówić o tysiącach km.... Sprawdź wzrokowo poziom płynu hamulcowego, jak jest za mało to dolej i często sprawdzaj poziom!!! Nie wiadomo dlaczego i jak szybko go ubywa...
-
Moglibyście zerknąć na to BMW prosze o wypowiedż???
PiotrJakub odpowiedział(a) na bartek_DL temat w E34
Poszukaj na forum: - poczytaj o pompach wtryskowych w TDS'ach i o tym jak ocenić jej stan techniczny (falowanie obrotów, gaśnięcie przy włączeniu obciążenia, długie zapalanie na ciepło, zapalanie na ciepło z grzaniem świec - znaczy erzatz z Allegro już jest wstawiony itd). Wymiana pompy to najpoważniejszy i bardzo prawdopodobny wydatek, zwykle z tego powodu się je sprzedaje. Pompy od 1995 (albo 1994) mają nastawnik HDK a nie potencjometryczny, więc są bardziej niezawodne. Lepiej więc mierzyć w rocznik 1995/6. - reszta to normalnie - zawieszenie, czy nie stuka, prosto jedzie, dobrze się prowadzi - nadwozie, ślady korozji i napraw. I tu pozwolę sobie wyrazić opinię, że wolę kupić auto w którym każdy błotnik ma inny odcień a zderzaki są porysowane niż pięknie polakierowane cacko. Stłuczki musiały się przez -naście lat zdarzyć, ale auto będzie zdrowe. Odpicowane po dużym dzwonie i piękne - niekoniecznie... Po prostu trzeba zachować zdrowy rozsądek i się nie napalać. Można nawet kupić auto z usterką i odpowiednio obniżyć na to cenę. Wtedy te rzeczy się robi i ma już z głowy. I jeszcze poruszona kwestia - czy nie warto kupić E39? Akurat w przypadku diesla zysk będzie żaden, jeszcze kilka lat montowano w nich te same silniki, a więc zawodność tego podzespołu - a zwłaszcza pompy - będzie taka sama jak z końcówki E34. No chyba, że skok na 530d, ale to już zupełnie inne finanse. Przyznam, że fakt, że E34 którym jeżdżę jest wart 10-12 tyś daje niesamowity komfort psychiczny. Stać mnie na 3x droższe auto tylko po co? Nie muszę się ubezpieczać w AC, nie wyglądam przez okno czy ktoś nie ukradł, nie płaczę, jak ktoś zarysuje zderzak przed sklepem czy pracą. To też warto wziąć pod rozwagę. -
Instalator nie miał racji, niestety. W lodówce układ jest zalutowany i nie ma możliwości ucieczki gazu, więc lodówki dopełniać nie trzeba. W układzie samochodowym jest wiele połączeń skręcanych z uszczelnieniem o-ringami, jest uszczelnienie wałka sprężarki i choćby nie wiem, jak to poskręcać, to cząsteczki gazu powolutku będą tymi uszczelnieniami przenikać. Doszczelnienie układu daje olej, ale zimą, gdy uszczelki twardnieją a olej nie krąży w układzie zawsze coś ucieknie. Z tego też powodu zaleca się regularne włączanie klimatyzacji nawet zimą! Jest też drugi powód, dla którego należy raz na czas jakiś wymienić czynnik nawet jeżeli go nie ubywa / klimatyzacja działa - trzeba zmieniać spracowany olej krążący w układzie, od którego zależy żywotność sprężarki.
-
Nic nie piszesz o świecach żarowych, a to podstawa do gładkiego zapalania na zimno. Więc proponuję sprawdzić świece. Twoje auto zachowuje się tak, jakby kilka z nich było niesprawnych. [EDIT] Sorry, doczytałem Twój poprzedni wątek i cofam sugestię.