rzadzik

hmm. Nawet super świetny układ dolotowy za dużo KM nie da, o ile cokolwiek da, choć może zabrać wręcz, bez wystrojenia tego z kompem silnika ;) Oglądałem kiedyś w TV program w którym gościu w Imprezie zmienił wkład filtra na K&N oraz sportowe kolektory, a po wjechaniu na hamownie silnik miał mniej koni niż fabryka mu dała, dopiero po wystrojeniu komputera samochodu doszło parę kucy. CAI to daję coś ale pod warunkiem że są dobrze dobrane pod dany silnik, ale nie ma co marzyć o wielkich przyrostach. Montowanie stożków na metrowych PCVkach jedynie może pogorszyć pracę silnika, słyszałem dobre opinie o airboxach simota, dobrze odizolowane termicznie od reszty komory silnika powinien pomoc, a po zmianie programu na pewno pomogą ;) Do zwykłego wolnossącego ? :shock:

Zgadza się, M52 miały żeliwne tulej bądź całe bloki żeliwne ale tylko te przeznaczone na rynek amerykański. Wszystko co wyszperałem na ten temat napisałem tutaj, w pierwszym poście "M50 vs M52" http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=213365

Ja bym sobie darował taki zderzak, ponieważ to nie oryginał byle zaspa i posypie się w mak, są to chińskie zamienniki pewnie z jakiegoś ABS ;) Nie dorównują oryginalnemu mpakietowemu zderzakowi wytrzymałością. A co do tego malowania to lakier dobiera się nie tylko po kodzie ale i też po odcieni gdyż z wiekiem lakier starzeje się i zmienia swoją barwę, jak Ci pomalują tylko lakierem na podstawie kodu to zderzak będzie się wyróżniał od reszty auta, chyba że wyślesz im np. klapkę wlewu paliwa żeby sobie dobrali. Ale suma summarum moim zdaniem szkoda kasy bo jak gdzieś w zimie zaryjesz w zaspę przodem albo smyrniesz krawężnik to taki zderzak się posypie a szkoda pchać pieniądze w błoto, lepiej dozbierać na oryginał niż później pluć sobie w brodę ;)

Jeśli pod maską masz to co na tym zdjęciu to jesteś dumnym posiadaczem M50TUB20 - blok żeliwny, z vanosem M50 wychodziły tylko z blokami żeliwnymi, a co lat produkcji to te silniki wychodziły w 1992-1994 (E36 320i) - dokładnie żeby wiedzieć musisz na kompie zobaczyć vin i po vinie dojść e36 320i 92' bez vanosa to M50B20 - blok żeliwny, brak vanosa, 150 KM/190 Nm Silniki te uchodzą za "idioto odporne" gdyż są bardzo wytrzymałe, bardzo mało awaryjne, stara dobra konstrukcja, z racji iż nie ma vanosa może kapkę więcej palić (ja osobiście posiadam m50tub25 - ta sama jednostka tylko że 2,5 pojemności i vanos, lecz naprawdę jestem z niej zadowolony). Montowane w latach 1991-1992 (E36 320i) Blok aluminiowy to M52B20 - wszystkie m52 wychodziły z Vanosem (M52TUB20 - podwójny vanos, występowały w Z3, E46 i E39,natomiast w e36 nie były montowane) też 150 KM/190 Nm, jak już napisałem blok aluminiowy na Nikasil'u, ma on opinię gorszego od M50 z racji iż często występują problemy z Nikasil'em co wiąże się z tym że silnik zaczyna brać olej (Nikasil'a niszcza paliwa niskiej jakości), przez blok z alu jest mniej odporny na przegrzanie. Montowane w latach 1994-1999 (E36 320i)

Nom sorki zwracam honor... chłopaki wyżej mają racje porąbało mi się coś z tymi blokadami, chyba jeszcze po sylwestrze mnie trzymało, dzięki za sprostowanie ;) wenek17 dobrze mówi, źle ująłem to wcześniej a właśnie to miałem na myśli

Z tym redukowaniem z 2 na 1 to normalne, zabezpieczenie skrzyni przed rozwaleniem, bo jak kolega wyżej bardzo dobrze powiedział: jedynka jest tylko do ruszania, i wrzucać ja powinno się tylko praktycznie stojąc w miejscu bądź lekko się tocząc i analogicznie jest z redukcja z 3 na 2, skrzynia nie pozwala zredukować przy wyższych prędkościach >30 km/h żeby szlag jej nie trafił :P kiedyś na forum czytałem temat o gostku który przez przypadek na sile zredukował na 2 przy jakiejś tam prędkości i silnik nadawał się po tym tylko do wymiany, więc ten opór jest normalny ;) Zmiana oleju dobrze zrobi skrzyni i mostowi na pewno :) A co do tych szarpnięć to kolega już napisał, że może to być podpora wału, tuleje na belce, ewentualnie łącznik skrzyni z wałem choć u mnie tylko że w coupe też stukało mi przy ruszaniu i okazało się że śruba na dyfrze się poluzowała i przy ruszaniu dyfer się poruszał i wydawał właśnie taki odgłos, po sprawdzeniu wszystkich śrub i zaklejeniu ich klejem do gwintów loctite 243 problem ucichł, to nic nie kosztuje wiec sprawdzić warto :P Najlepiej wjechać na kanał niech jedna osoba lekko rusza autem a drugi w kanale nasłuchuje skąd dźwięk idzie ;) Co do olejów, to tu wszystko jest napisane: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=62767

Możliwe że środek kata wydmuchało już - miałem tak kiedyś w oplu omedze, że katalizator się posypał a jego resztki poleciały aż do końcowego tłumik, więc dlatego możesz słyszeć to dzwonienie w końcowym. A co za tym idzie jeśli puszka kata jest pusta to nic dziwnego że końcowy tłumik się wypaliła w środku :P Zmiana tylko końcowego nic nie da bo za jakiś czas też go szlag trafi.... A u siebie np. nie mam katalizatorów (z tym że ja mam układ na dwóch rurach jak to w m50b25) i zamiast katów mam wspawane tłumiki takie małe wielkości kata od Passata jakiegoś nowszego czy czegoś tam (nie wiem dokładnie bo kupiłem od gostka już z nimi) a po za tym reszta w oryginale i jest cichutko i elegancko, nic się nie przepala itp. Np. mój kumpel kupił ostatnio e36 sedan z m52b20, na oryginalnym układzie z eleganckim katalizatorem itp. i samochodu w ogóle nie słychać. Podczas zamiany końcowego tłumika, zamarzył mu się supersprint, chcieliśmy sprawdzić czy będzie bardzo głośny bez końcowego tłumika i powiem szczerze że moja e36 na poprzednim układzie wydechowym od b20 (zamiast kata jakaś tania strumienica + końcowy supersprint) była głośniejsza od jego bmw bez końcowego :P choć zmienił na tego supersprinta co wcześniej ja miałem to u niego dalej wszystko cichutko chodzi, kapkę głośniej od oryginału więc sprawny kat dużo tłumi i to nie tylko zanieczyszczeń ale i dźwięku

W m52b25 jest taki sam wydech jak w b20 (układ na jednej rurze, z pojedynczą końcówka, sedana i coupe jest taki sam - wiem bo przekładałem z coupe do sedana tak owy). Tłumik masz już najwidoczniej przepalony, mój kumpel w m52b20 miał coś takiego jak ty że fajnie "głośno" chodził, ale powyżej 130 km/h to w trasie mózg wysiadał :) Osobiście nie polecam tłumików "nowych" z allego, gdyż nijak mają się one z dźwiękiem oryginału i są robione dość uniwersalnie. Może poszukaj coś na zagranicznych serwisach aukcyjnych ebay.de lub ebay.co.uk Możesz też pogadać z chłopakami z PROEX oni robią wydechy na zamówienie, maja ogłoszenie nawet na forum gdzieś, wszystko Ci wyczarują a jakość jest naprawdę niezła - robili mi kiedyś wydech tylko do innego autka i byłem naprawdę zadowolony :) PS.A Co z resztą układu wydechowego? Masz kata?

Jak poprzednicy napisali, nerki przedliftowe są większe od poliftowych i jak będziesz próbował założyć w miejsce starych nowe to zostanie szpara i to spora, więc lepiej darować sobie takie rzemiosło :P Zresztą nie trzeba fachowca żeby zobaczyć ze poliftowe mają inny kształt i pasować nie będą. Zasada jest taka: nerki przedliftowe pasują tylko wraz z atrapą przedliftową, analogicznie jest z poliftowymi :) Tam na filmiku w 6:52 masz zwykle nerki przedliftowe pomalowane na czarny mat ;) moim zdaniem nie opłaca się kupować nowych matowych z neta... za ta cenę w szczególności :) ja swoje pomalowałem zwykła farbą matową w spray'u jakąś za parę zł i efekt jest identyczny, a wytrzymuję też bezproblemowo mycie myjka, sól itp :) Zajrzyj do mojego tematu, w ostatnim poście jest zdjęcie już z czarnymi nerkami które sam malowałem.

do zwykłego zderzaka można założyć dyfuzor od m3 (raczej ala m3) ale to wiejski tuning bo oryginalny zderzak m ma inny kształt niż zwykły. Podsumowując zakładając dyfuzor od m pakietu do zwykłego zderzaka nie będziesz miał zderzaka z m pakietu

nom tylko że dyfry na dużej głowie mają długie przełożenia tak same to z diesli (zauważyłem dawidek858 że pisałeś coś w temacie o dyfrach, a tam masz napisane jakie są przełożenia) i 2.0 nie będzie miał siły żeby tym przekręcić... Im krótszy dyfer tym większe przyspieszenie, ale za to mniejszy v-max(większa liczba na tabliczce, w twoim przypadku krótsze dyfry niż standardowy w twojej 320 to jedynie 4,44 - było one w 316/318/318is w automatach). Na krótszym dyfrze dużo lżej wpadać w poślizg, mój kumpel ma w compakt'cie 318ti dyfer 4,44 zaspawany na 100% i daje radę bokiem latać. Pchać dużej głowy nie masz co bo to bez sensu w dwuliterówce... Do driftu zakładają dyfry na dużej głowie ale do mocnych silników

Tu masz wszystko ładnie opisane :) http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=93&t=161978

Dawno już nic nie pisałem w swoim temacie, tak więc trochę już podgoniłem prac w miarę możliwości gdyż miałem parę awarii w mojej ślicznotce i małe fundusze na naprawy :P E36 dostała: - nowy dyfer po przeglądzie (nowy olej) na malej głowie 3,38 - pomalowane zaciski przód na srebrny kolor - czarne matowe nerki - miała zamontowany filtr stożkowy ale nie pasował to go wywaliłem i wróciłem do oryginału - upolowałem oryginalny układ wydechowy od m50b25 szukam tylko jeszcze końcowego tłumika W najbliższym czasie czeka mnie zmiana oleju w silniku na Volvoline, oraz wózka tylnego zawieszenia bo urwał się gwint w mocowaniu dyfra (aż połamało półoś) i naprawa przedniego zawieszenia bo coś skrzypi przy skręcaniu i ciężej kierownica chodzi, ale czekam na przypływ gotówki :D Narazie mam skromny dorobek modyfikacji i modernizacji ale z czasem zrobię postępy w miarę możliwości finansowych :D Parę świeżych fotek: http://imageshack.us/a/img198/6059/i1wo.jpg http://imageshack.us/a/img594/2470/w6ad.jpg http://imageshack.us/a/img266/7407/sllh.jpg http://imageshack.us/a/img28/5462/qwuc.jpg http://imageshack.us/a/img20/5300/0w57.jpg

Jhc325 rozumiem że chodzi Ci o to że masz silnik M50B25 i przełożenie 3,45 ? Odp na twoje pytanie znajdziesz we wcześniej już poruszanym temacie: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=227727

Ja jeździłem na 3,45 i teraz na 3,38 i nie czuć różnicy. Bardzo prawdopodobne że tabliczka nie od tego dyfre i to by wyjaśniało dlaczego dyfer krótko pożył i miał niezłego kopa :)

Siemka, mam tak samo jak Ty swap z m50b20 na m50b25 , napęd tzn wał, dyfer 3,45 i półosie od b20 i powiem tak, dyfry na małej głowie długo przy tym silniku nie pożyją... W ciągu roku już mam drugi - pierwszy (od 320 przeł. 3,45) po dwóch upalaniach wyzionął ducha (posypał się cały środek w mak), drugi od 318 na przełożeniu 3,38 na razie daje rade ale ani razu nie na nim upalałem kapci, lecz po miesiącu normalnej jazdy (normalnej czyli czasami zdarzy się ostro przyspieszać) po założeniu i zalaniu nowym olejem zaczyna wyć. Spalanie jest łaskawe jak na ten samochód, mi gazu bierze w trasie na przełożeniu 3,38 jakieś 10 l/100 km ale to przy spokojnej jeździe 90-100 km/h (komputer po trasie 150 km pokazywał średnie spalanie benzyny 8,4 l/100 km :) ). Co do twojego dyfre to widocznie coś z nim było nie tak jak się zblokował a później po 2 tyg padł, cóż swój wiek mają i jak każda inna rzecz lubią się psuć :P Jeśli chcesz mieć święty spokój to załóż sobie dyfer na dużej głowie taki jak powinien być w b25 tzn na przełożeniu 3,15 , do tego obowiązkowo półosie i wał pod dużą głowę od b25 i już napęd nie będzie Ci spędzał snu z powiek :D No ale co za tym idzie troszkę stracisz na przyspieszeniu z racji iż założysz dłuższe przełożenie (czyli v-max w górę, ale przyspieszenie w dół).

1. 2.0 jest mocniejszy od is, więcej niutonometrów, wytrzymalsza jednostka a M50 jest tzw "idioto odporna" :P silnik bardzo mało awaryjny, no i to rzędowa szóstka - piękne brzmienie. Kumpel miał coupe 2,0 z silnikiem m52 i sekwencyjna instalacja LPG i dużo mu nie paliło. Drugi znajomwy ma 1,8is tylko w compakcie (318ti) to powiem że też nieźle się zbierała i nawet is na szperze 100% dawał rade, a spalanie PB w trasie do 7,2 litra schodził, ale osobiście szukałbym 2,0 :) 2. To nie zależy od silnika bo i 316 da się wariować i rozpędzić tak żeby niezłe spustoszenie zasiać, zależy od tego co w głowie ci siedzi :) 3. Zależy co dla kogo znaczy dobry stan :P Jak się uprze to coś znajdzie na pewno. 4. No zwykły 1.8 ma 113/115 KM - zależy od wersji, jest to 8 zaworowy silnik R4, natomiast 1.8is ma 140 KM i jest 16 zaworowy R4, przez co jest dużo zwinniejszy 5.http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=212112

O ile sie nie mylę to w bagażniku po lewej stronie pod dywanikiem masz wzmacniacz odpowiadający za wszystkie głośniki, sprawdź dwie kostki przy nim, czy dochodzi prąd itp. oraz czy z radiem wszystko jest ok. Tak na odległość to nic nie nagdyba bo z audio to różne rzeczy mogą się dziać, czasami problemem jest błahostka :)

Mam taki problem po dłuższym czasie jak moja bmka stała nie odpalana i czekała raz na dyfer a później na półosie to kierownica po skręceniu podczas jazdy przestała wracać (tzn po skręceniu kola same się nie prostują, jak skręcę kierownice to mogę ja pościć i zostaje tak jak była) i coś strasznie skrzypi przy skręcaniu i czuć że kierownica ciężej chodzi. W zimie zmieniałem magiel i wszystko było ok do czasu gdy dłużej postała nie odpalana no i pare razy przestawiałem ja na zgaszonym silnik (kręciłem kierownica) podczas napraw jak dyfer był wyjęty, czego to może być wina? Jak trochę pojeżdżę to ciszej skrzypi ale reszta objawów nie znika.. W załączniku filmik

zrobione, dałem mechanikowi za 170 zł zmienił bendiks, rozebrał rozrusznik i wyjął go z samochodu i zamontował z powrotem. Po drodze jeszcze zmienił mi szczotki bo miałem już na wykończeniu - doszło jeszcze 50 zł :? Co do dostępu to rozrusznik wyjął od spodu z kanału, bo od góry nie dałoby rady gdyż gaz to uniemożliwia ;/

yyy pierwsze słyszę?? :shock: Jak już coś to compact ma belkę od e30 :) wahacze tylne w e36 sedan i coupe są takie same z tego co mi wiadomo

Jak widzę Kolega wyżej polecił Ci coś co by było w sam raz dla Ciebie. Jeśli masz jeszcze katalizator (o ile poprzedni właściciel go nie wyciął i już nie wstawił jakieś strumienicy albo tłumika) to na pewno ten kat już jest zapchany i zużyty, gdyż żywotność kata to ok. 80-120 tyś. km, więc zastąpienie kata tłumikiem na pewno nie zaszkodzi :)

POSZUKAJ ZANIM NAPISZESZ ! :search: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewforum.php?f=17

ale właśnie boje się trochę żeby nie kupić gorszego od tego co mam, albo że zaraz mi padnie ja ten...

witam mam do regeneracji rozrusznik - bendiks do wymiany bo blokuje sie rozrusznik podczas próby odpalenia i słychać szumienie (jakby jakaś rozpędzona zębatka się kręciła) zaraz po tym jak się zblokuje rozrusznik. Z tego co się zorientowałem to dość ciężko go wyjąć - ciężki jest dostęp do niego. Mam sekwencyjny gaz więc nie wiem co zrobić bo boję się demontować kolektor ssący żeby czego nie spier***ic :( Ma ktoś może jaki dobry tutorial jak to zrobić, aby poszło dobrze i sprawnie ? Ile kosztowała mnie będzie regeneracja rozrusznika i czy zna ktoś i poleca jakiś warsztat na Lubelszczyźnie okolice Kraśnika tudzież Biłgoraja, który zrobi to porządnie i za rozsądną kwotę? i ile w takim warsztacie zawołali by za wyjecie rozrusznika, zrobi nie i zamontowanie jeśli ktoś może się orientuje?