rzadzik

Ja tak samo mam silnik 2,5 a resztę od 2,0 (nawet układ wydechowy - zamula ale czekam na dwururkę od 2,5; ale spokojnie daje rade), no to jak kolega wyżej wspomniał dyfer i półosie dają rade bez problemowo do czasu aż zachce ci się gumę upalać ;p Ale co do opłacalności tej operacji to jeśli masz dobry silnik na swap, możliwości żeby to zrobić i twoje auto jest w dobrym stanie tzn buda zdrowa, środek dobry, porządnie wyposażony jednym słowem dobra baza na porządną e36, to warto zrobić swap. Jeszcze jeden plus takiej operacji to ze masz silnik 2,0 w papierach i tańsze oc (jeśli nie zdecydujesz się na wbicie swapa w dowód)

Myślę że 0,5 bara wytrzyma bez kucia, ale o to zapytaj fachowców z turbobmw.pl :D

No powiem ci ze dobrze ci powiedział, bo e36 lubią rdzewieć ;/ no to mogę być pierwsze oznaki, najlepiej dokładnie sprawdzić - podjechać na jakiś kanał obejrzeć spód, wnętrze komory silnika, progi od spodu, bagażnik w miejscu koła itp. No no to przy reflektorze to jest cześć więc pomalować to nie problem - demontaż 20 min zajmuje, tak samo drzwi itp. Jeśli nadkola, podłoga, progi ogólnie buda jest zdrowa, nie budzi w tobie nic zastrzeżeń i samochód ci się podoba to możesz wziąć i to co znalazłeś sobie naprawić, ale zanim podejmiesz decyzje to radze ci porządnie przetrzepać auto w poszukiwaniu rudej, bo często tak bywa ze jak wychodzi na zewnątrz to pod spodem jest nie ciekawie :P

A widzisz, teraz już czaję dokładnie. Jedz jedz bo na moje oko to zwyczajnie trzeba jedno ustawienie zmienić i będzie po kłopocie :)

No jak mówisz że nie od początku tak miałeś to może wystarczy zdemontować reduktor, wyczyścić porządnie, zmienić membranki itp. i będzie hulać jak wcześniej, bo jak byś tak miał od początku że przy depnięciu przełącza to by była wina słabego reduktora (je się dobiera pod silnik, pojemność, moc, liczbę cyl) a tu jeśli tak po jakimś czasie ci się tak stało to może być wina zapchania się jego, czy też może zaworu w butli :p ekspertem nie jest w tej dziedzinie ale lepiej myślę żeby trochę poszukać co może być nie tak niż wpakować te 200 zł w reduktor i żeby dalej okazało się że to nie jego wina tylko jakiegoś pierdołka który się zblokował albo coś, najlepiej to podjedz do dobrego i zaufanego gazownika który coś poradzi :)

No z tego co napisałeś wynika że po wizycie u gazownika odcinkę masz na gazie przy 3 tys, a wcześniej przed wizyta i naprawą przez niego masz przy 3 tys ? No to nie możesz iść na reklamacje do niego bo jak woził pieniądze za naprawę, to powinno wszytko tip top działać, czyż nie :wink: ? Z tego co piszesz to moim zdanie trzeba podpiąć sterownik gazu pod kompa i zmienić w programie próg odcinki, po drodze radziłbym ci też zmienić to żebyś nie miał odcinki na gazie tylko przy np. 6 tys się przełączała na benzynę i na benzynie była odcinka, gdyż odcinka na gazie to nie miła sprawa dla silnika... Jak zakładałem gaz do swojej to gostek co mi to robił odradzał mi taką właśnie odcine jak masz, "jeśli nie chce żeby mi korba wyszła bokiem z silnika i silnik dłużej pożył" - jego słowa. Jak już koledzy wspomnieli słabe ciśnienie gazu dlatego przełącza się na benzynę przy depnięciu, tylko pytanie czy zawsze tak miałeś czy tak nagle zaczęło się tak dziać ? nie śmierdzi ci gazem pod maską ? sprawdzałeś czy dzieje się tak na zatankowanej butli do pełna ?

miskę możesz ze swojego włożyć jeśli jeszcze się nadaje :P co do elektryki silnika (komp) to musisz wziąć razem z silnikiem od dawcy, do tego ews jak już kolega wspomniał + ewentualnie lambda będzie ci potrzebna (w przypadku gdy komp będzie innej marki niż ten co miałeś do tej pory). Pytanie jeszcze co np. z twoja skrzynia , czy się nie posypała przy tej nie fortunnej redukcji ?

to poszukam w takim razie tam :p a powiedz mi jeszcze jak mam instalacje sekwencyjna no i wtryski w kolektorze to czy nie przeszkadza to nic przy demontażu kolektora ? msze na coś uważać bardziej ? bo nie chce sobie gazu rozregulować albo układu rozszczelnić.. ;/

Mam taki problem, ok kiedy kupiłem swoją e36 nie mam w niej świateł cofania z początku tego nie zauważyłem dopiero niedawno kumpel mi powiedział, no i sprawdziłem żarówki - są okej, wszedłem do kanału żeby obejrzeć czujnik, patrzę czujnik jest ale nie ma do niego podpiętej żadnej wtyczki i tak owej nigdzie nie ma w pobliżu... wcześniej w buni był m50b20 teraz jest b25 - przekładkę robił poprzedni właściciel i nie ma z nim kontaktu. Mógłby mi ktoś powiedzieć którędy idzie przewód do czujnika (wtyczka) ewentualnie jakieś foto / schemacik to bym jakoś to naprawił, a może akurat gdzieś się zawieruszyła ta brakująca wtyczką :D

Co do waszego problemu z szybami w drzwiach to polecam sprawdzić w drzwiach mocowania silnika podnoszącego szybę (jeśli któryś nit puści wtedy szyba lubi się blokować) i sam silnik czy dochodzi do niego napięcie itp, czy nie buczy. A co do szyberdachu to u mnie miałem to samo, raz się otwierał raz nie, czasami nie zamykał wszytko sprawdziłem silnik, przewody, mocowania, prowadnice i na samym końcu ogarnąłem w internecie coś o niebieskim przekaźniku który znajduje się pod kierownicą, wyjąłem go rozgrzałem wszystkie luty w nim od nowa, tam gdzie cyna była niepewna dałem nową i szyby i szyberdach chodzą jak marzenie, zero świrowania itp. ten przekaźnik również odpowiada za szyby elektryczne więc przez niego też mogą świrować. wyjecie przekaźników i rozgrzanie lutów to robota na max godzinę :) jak jesteście z lubelskiego to mogę wam pomóc :D

A to o to się rozchodzi :P mój błąd, teraz rozumiem o co Wam Chodziło

kumpel ma w e36 318ti taki dyfer zaspawany na 100% i wyć nie wyję, przy 100 km/h nie słychać go (za bardzo :P ) choć owszem pewnie po jakimś czasie by wył jak syrena strażacka, choć prędzej chyba by się posypał :p a zresztą kto by się wybrał z takim dyfrem na trasę w 2,0.... takie zabiegi to tylko żeby się powygłupiać na torze, bo na ulice to to się nie nadaje :cool2: Choć 316 wychodziły też z dyframi 3,38 i ten dyfer to już inna sprawa, osobiście jeżdżę na takim w swojej 2,5 :P - ładne przyspieszenie, na trasę się nadaje (odcinka na drugim biegu przy 90 km/h) no i narazie daje rade

Ja ma tak samo jak nie dyfer to półoś urywa (tez mam m50b25 a napęd o b20). Obecnie założyłem 3,38 przełożenie z 318 i trzyma się nieźle. W 325i fabrycznie powinien być 3,15 na dużej głowie, żeby go założyć potrzebujesz wału i półosi do dużej głowy, ale parę osób z którymi gadał i jeździło w b25 na 3,15 mówiło ze 3,15 jest długi dla b25

Głośniej nie jest (chyba że kupisz dyfer na wykończeniu z wyjacym łożyskami lub tym podobnymi wadami), przyspieszenie jest duuuużo większe, ale v max w granicach 165-170 km/h :) no i przy jezdzie 100 km/h masz obroty rzędu 3,5-4 tys RPM (już dokładnie nie pamiętam) :D

radziłbym doczytać trochę na ten temat :P np. w M SPORTFAHRWERK są: amory inne, stabilizatory grubsze

(post do wywalenia)

Z tego co mi wiadomo to maglownica takich dźwięków wydawać nie może, bo w niej nic nie wiruje itp :P tam tylko prowadnica się przesuwa pod wpływem ciśnienia płynu. To może nie w maglownicy problem, a jakiś wężyk jest nieszczelny niekoniecznie od wspomagania

ja do mostu z przełożeniem 3,38 (mała głowa) w swojej e36 325i coupe wlałem lotos 75w90 i mościk chodzi cicho i elegancko :D

Tzn ? :P A jest na niej płyn ze wspomagania ? cieknie z niej ? sprawdzałeś stan i poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym? jak by to była pompa od wspomagania to przy skręcaniu kierą na postoju świszczenie powinna zmieniać ton lub być głośniejsze

No to jak nie ma wycieków czyli wina płyna, przeczyść układ nowym płynem i zalej go i sprawdź czy wyje

U mnie np. wyła pompa przy małym poziomi płynu wspomagania bo ciekło mi z maglownicy (przy harmonijkach). Pompa lubi wyć kiedy układ jest zapowietrzony i ma wycieki, w e36 magle lubią cieknąć właśnie przy tych harmonijkach, więc sprawdź poziom płyny i stan maglownicy - czy nie cieknie oraz przewodów w układzie, i nie jeździj na wyjącym wspomaganiu bo zaje**** pompę do końca :P najlepiej wjedź na kanał i ogarnij sytuacje

grill przed i po liftowy różnią się wyglądem, ale mocowania z tego co się orientuje mają takie same.

Dodam jeszcze dla nie wiedzących. Dyferencjały w e36 dzielą się na tzw: "Mała głowa" - występuje z silnikami 1.6 , 1.8 , 2.0 "Duża głowa" - występują z silnikami 2.5 (192 i 170 km) , 2.8 , M3

w sensie za obrys samochodu ;p ? u mnie jest na równi z krawędzią zderzaka. A to za co ci niby zabrali dowód ;o ? może za to że za głośny :P

No raczej na pewno odnowienie lakieru wyjdzie taniej niż malowanie, ale nowy lakier da o wiele lepszy efekt :) A co do odsprzedaży auta po malowaniu myślę że jak ktoś kupuję autko i jak mu powiesz że całe było malowane, ogólnie samochód był odrestaurowywany przez ciebie, robiłeś go pod siebie by wrócić mu "dawny blask" :P to myślę że będzie to na plus, w większości zależy to od osoby. Jak dla mnie malowanie w celu odnowienia to wielki plus (pod warunkiem że dobre i profesjonalne), w przeciwieństwie do malowania powypadkowego żeby ukryć nie miłą historię auta... :mad2: