pawelj5

Problem z elektrozaworem wynika ze starzenia gumy z której wykonane są membrany. Miałem podobny problem w zeszłym roku, ale na allegro można było jeszcze dostać nowy oryginał za 700zł. Z tego co się orientuję zestawy naprawcze mimo opisu sugerującego kompatybilność z E36, nie pasują do tego modelu. Ja zacząłem przeglądać wszystkie aukcje dotyczące elektrozaworów. Niektórzy sprzedawcy podają dane samochodu z którego pochodzi dana część. Szukałem części z końcówki produkcji modelu. Zapłaciłem 50zł z gwarancją i hula już ponad rok.

E36 Compact ma inne reflektory niż reszta wersji nadwoziowych. Masz mieć reflektory na żarówki HB3 + HB4.

Opisany przez ciebie sposób działania jest nie poprawny. Wiskoza do wymiany. Zdarza się że nowe chińskie zamienniki tak działają, wiec polecam kupić BEHRa.

Zwarcie do masy czunika wałka rozrządu oznacza zwarcie w obwodzie tego czujnika, lub nieprawidłowe podłączenie instalacji. Sprawdź obwód między wtyczką czujnika i komputerem.

W takim razie co wywalił z niego elektryk?

Sterownik 0 261 200 413 ze srebrną naklejką miał EWS, a z czerwoną nie miał. Jaką masz wersję?

Pompa nie działa, bo nie działa zapłon. Musisz szukać dlaczego nie ma iskry. Czujnik wału założyłeś nowy?

Żeby wykluczyć przepływkę wystarczy ją odpiąć. Bez przepływki silnik powinien bez problemu wkręcać się na obroty. Objawy które opisujesz wyglądają jak przy nieprawidłowym kącie wyprzedenia zapłonu, postawiłbym na uszkodzony jeden, lub dwa czujniki stuku, ale jak rozumiem silnik M50 NV to wersja bez Vanosa?

0,5 bara to za mało. Na listwie wtryskowej powinno być ok 3 bary.

Do przepływomierza idą 4 kable. Niestety nie wiem jak są ponumerowane, ale na pewno jeden to masa, drugi to +12V , trzeci to +5V, a czwarty to sygnał do komputera. Sprawdź multimetrem, jeżeli "-", +5V i +12V na włączonym zapłonie są ok, to na pracującym silniku podłącz się multimetrem pod czwarty pin. Na biegu jałowym napięcie powinno być ok 0,7V i rosnąć wraz ze zwiększaniem obrotów, przy 4000obr bez obciążenia ok 2V.

Robiłeś przekładkę, czyli rozumiem, że wymieniłeś silnik wraz z całym osprzętem, instalacją elektryczną silnika, czujnikami, komputerem itp. Części na pewno nie były nowe, więc skąd masz pewność, że przepływomierz jest sprawny? Sprawdź połączenie elektryczne między wtyczką komputera i wtyczką przepływomierza. Jeżeli nie ma nigdzie przerwy w obwodzie, to najprawdopodobniej przepływomierz jest niesprawny. Ciężko pomóc coś więcej, bo nie wiadomo z jakim silnikiem mamy do czynienia. Napisałeś tylko że to 2.0.

W tym aucie zawór ciśnieniowy umieszczony w korku chłodnicy ma utrzymywać ciśnienie 2.0bar. Zauważ, że to prawie tyle co w kołach. Węże przy takim ciśnieniu będą trudne do ugięcia, a wizualny efekt "puchnięcia" może wynikać ze starości gumy. Załóż nowe węże. Co do wycieku 1l/2000km, to może być trudny do wykrycia. Musisz sprawdzić wszystkie połączenia węży gumowych, najlepiej na ciepłym silniku, bo na zimnym stare gumowe węże są sztywne i opaski mogą robić wrażenie dociągniętych.

Objawy które opisałeś na początku wskazują najprawdopodobniej na uszkodzony czujnik położenia wału korbowego. Czujnik wymieniłeś na nowy, ale napisałeś że przy okazji odłączyłeś instalację gazową. I tu jest najprawdopodobniej problem. Odłączając komputer gazowy musisz przywrócić fabryczne połączenie przewodów elektrycznych zasilających wtryskiwacze benzynowe.

Co trzeba zdemontować, żeby zdjąć miskę na aucie?

Pod filtrem jest ok. Mokra jest cała prawa strona, aż po wysokość głowicy. Uszczelniacz już mam nowy, więc go zmienię. Zastanawiam się tylko co mnie czeka jeżeli okaże się, że to jednak z pod pokrywy łańcucha.

Witam. Silnik M50B25 z vanosem. Mam problem z wyciekami oleju w przedniej części silnika. Nie widać konkretnie skąd cieknie, ale na pierwszy rzut oka obstawiłem uszczelniacz na wale korbowym. Dzisiaj zdjąłem koło pasowe i nie jestem przekonany co do uszczelniacza. Jest tam trochę zatłuszczone, ale nie widać wyraźnie wycieku, a wewnętrzna strona koła pasowego jest w miarę czysta. Wydaje mi się że olej wydostaje się z pod uszczelki nr 5, ale trudno to jednoznacznie określić, gdyż widok przesłania kompresor klimatyzacji. Czy da się zdemontować pokrywę nr 1 bez zdejmowania głowicy i miski olejowej tak aby nic nie uszkodzić? Jeżeli się da, to czy potem nie będę miał problemów z uszczelnieniem od góry i od dołu? http://images47.fotosik.pl/1847/2968c469f05f6efcmed.jpg

Witam ponownie. Moje auto też już naprawione. W moim przypadku koszty były trochę mniejsze. Najbardziej podejrzanym elementem był czujnik położenia wału korbowego. Zaryzykowałem i kupiłem nowy. Co ciekawe po montażu pompa paliwa nie wystartowała po włączeniu zapłonu, co mnie dość mocno zmartwiło. Jednak przy próbie rozruchu silnik zaskoczył od razu.

Witam. Dopiszę się do tematu, bo objawy w moim aucie są identyczne. Mam E36 Coupe 325i z 1992r, M50B25 z Vanosem, Motronic 3,3. Do wczoraj nie było żadnych problemów. Jak zwykle rano odpaliła od strzała. Po przejechaniu 20km postawiłem na prawie dwie godziny. Po powrocie nie zapaliła. Próbowałem kilka razy, aż padł akumulator. Zadzwoniłem po kumpla. Zaczepiliśmy na linkę i po kilkunastu metrach holowania silnik zaskoczył jakby nigdy nic. Wróciłem do domu i kilka razy próbowałem gasić i palić. Wszystko było ok. Dzisiaj rano wsiadam do auta, włączam zapłon i od razu zdziwienie, bo nie wystartowała pompa paliwa. Kręcę rozrusznikiem, pompa dalej się nie załącza, silnik nie startuje. Poświęciłem prawie cały dzień na poszukiwania. Prawie od razu okazało się, że nie ma iskry. Wymontowałem czujnik położenia wału korbowego i wałka rozrządu. Po zmierzeniu oporności miernikiem okazało się, że czujnik wałka rozrządu wygląda ok, wału ma za dużą oporność, ale ponieważ pompa nie włącza się na chwilę po włączeniu zapłonu doszedłem do wniosku, że to raczej nie jest wina tych czujników. Na wszelki wypadek prześwietliłem jeszcze wiązkę między czujnikami i DME. Wszystko jest ok. Prześwietliłem więc wiązkę między DME i przekaźnikami. Tam też wszystko ok. Same przekaźniki są sprawne, pompa paliwa działa jeżeli zmostkuje stycznik. Sprawdziłem też kostkę pod stacyjką, bo kiedyś miałem przypadek, że po włączeni rozrusznika odcinała prąd od odbiorników i auto odpalało tylko na pych. Wszystko wydaje się działać prawidłowo, ale z jakichś przyczyn DME uruchamia wszystko oprócz zapłonu i pompy paliwa ( u mnie też pojawiają się dźwięki od osprzętu silnika po włączeniu zapłonu). Poskładałem auto do kupy i postanowiłem spróbować ponownie z holowaniem. Początkowo przy małych obrotach silnika nic się nie działo, obrotomierz pokazywał 0. Obroty powoli wzrastały i w pewnym momencie obrotomierz wskoczył na 1300obr i silnik zaskoczył. Jednak pracował tylko na 3 gary. Zgasiłem, zakręciłem rozrusznikiem i od razu zaskoczył na wszystkie cylindry. Każda kolejna próba odpalenia odbywała się bez problemów. Zobaczę co będzie jutro rano. Nie mam żadnych podzespołów na podmianę, a nowe nie są tanie żeby sobie podmieniać na próbę. Na pierwszy rzut oka wygląda na uszkodzony czujnik wału, lub wałka. problem tylko w tym, że nie rozumiem jaki te czujniki miałyby mieć wpływ na to, że pompa paliwa nie włącza się na chwilę po włączeniu zapłonu. Zaczynam się martwić, że wina może leżeć po stronie DME. Kolego viruss_25, daj znać czy poradziłeś sobie z tym tematem.

W takim razie gratulacje dla elektryka który diagnozował auto.

Sorry, mój błąd.

Masz klimatyzację, ale w zasadzie prawie wszystkie elementy są do wymiany, bo jest to stara wersja na wycofany już czynnik chłodzący R12.

W m42 nie ma kabli wysokiego napięcia.

Tak jak pisze kolega wyżej, na początek odpuść silnik. Jego moc jest całkiem spora na początek. Jeżeli zamierzasz jeździć na torze, to tam sposób prowadzenia auta w niczym nie przypomina tego z ulicy. 190KM na drodze wydaje się mało, na torze z początku nie będziesz w stanie wykorzystać potencjału tego silnika. Bardziej od mocy liczą się takie rzeczy jak wzmocnienia i dobry zawias. Warto zainwestować w bezpieczeństwo, fabryczne hamulce odmówią posłuszeństwa po kilku minutach jazdy. Jak będzie Ci szło to potem kubły, dobre opony, dużo lepsze hamulce,szpera... Kiedy auto będzie przygotowane na tyle że będzie robić to co Ty chcesz, a nie odwrotnie i będziesz potrafił wykorzystać jego możliwości, zacznij pracować nad silnikiem.

- Sam udzieliłeś sobie odpowiedzi dlaczego. Zwężka w układzie dolotowym ogranicza przelot. Spróbuj zdemontować na próbę mikser i zobacz co potrafi twoje auto. Im większa moc silnika tym większe spadki. Jak zrobiłem taką próbę w E30 325i, to powiedziałem "nigdy więcej LPG ze zwężką". Jeżeli rzadko wciskasz gaz do deski to te 130 komi które Ci zostały może wystarczą, ale jak lubisz korzystać z mocy, to pozostaje ciągły niedosyt. Prawidłowy dobór komponentów i dobry montaż, a potem regularne przeglądy są gwarancją bezproblemowej eksploatacji. Jeżeli już na samym początku coś zostało skopane, to nie będzie z tego jazdy.

Zasada działania czujnika położenia przepustnicy jest prosta jak budowa cepa. Można go zdiagnozować zwykłym multimetrem. Środkowy pin w skrajnych położeniach łączony jest z jednym, lub drugim pinem zewnętrznym. W dowolnym położeniu oprócz pełnego zamknięcia i pełnego otwarcia ten czujnik nie podaje żadnego sygnału do komputera. Potrzebny jest jedynie do zdiagnozowania zamknięcia przepustnicy i pełnego obciążenia. Do wyliczenia mieszanki w tym typie silnika wykorzystywany jest przepływomierz, sonda lambda i czujnik temperatury. Tu szukałbym przyczyny problemów z odpalaniem, choć często zdarza się że problem z odpalaniem leży po stronie czujnika położenia wału korbowego.