Skocz do zawartości

mark_vr89

Zarejestrowani
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O mark_vr89

  • Urodziny 19.11.1989

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E39 Sedan 523i 1999r.
  • Lokalizacja
    Olsztyn

Osiągnięcia mark_vr89

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

0

Reputacja

  1. Witam serdecznie koledzy. Dzięki za podpowiedzi, sprawdziłem sam dzisiaj wszystko podczas pracy - niestety żadna osłona nie wydaje tego dźwięku - jest to pewne na 101%. Odwiedziłem po pracy mechanika poleconego przez bardzo dobrego znajomego. Akurat auto zaczynało się nagrzewać i słychać było felerny dźwięk. Dodam że dźwięk ten staje się z biegiem czasu coraz głośniejszy. Mechanik stanął, posłuchał i stwierdził jednoznacznie że dźwięk dobiega nie z Vanosa lecz gdzieś z bloku silnika, powiedział że jest to coś związanego z pracą rozrządu, ponieważ wpływa na to temperatura silnika i najprawdopodobniej sam olej silnikowy. Jeżeli usterka byłaby stała to dźwięk byłby słyszalny i na zimnym i na rozgrzanym silniku. Natomiast dźwięk słyszalny tylko w określonej temperaturze czyli nagrzewaniu się nakazuje stwierdzić że któreś elementy rozrządu, np. napinacze, jakieś rolki czy cokolwiek co ma styczność z olejem, dostaje w tym przedziale temperatury nieodpowiednie ciśnienie oleju który może być np za rzadki ( w silniku jest full syntetyk castrol 5W30 ), a kiedy temperatura osiąga 90C dźwiek ustaje bo np olej uzyskał już odpowiednie właściwości i problem znika. Zaznaczył że ta teoria może być przyczyną jeżeli zanim kupiłem auto zalany został olej pół-syntetyczny i na nim silnik pracował jak należy a teraz po kupnie ja zalałem olej rzadszy czyli full syntetyk i struktura oleju nie pozwala już na taką pracę jak na oleju gęstszym. Zalecił jak najszybszą wymianę oleju na pół syntetyk dobrej jakości żeby sprawdzić co się będzie działo, jeżeli po wymianie dźwięk ustanie to znaczy że problem mam rozwiązany. Jeżeli nie, należy rozebrać silnik od góry i sprawdzić stan łańcucha, rolek, napinaczy etc. i zobaczyć co mogło hałasować. Zalecił jednak najtańsze rozwiązanie czyli zmianę oleju. Powiem szczerze że ta teoria ma ręce i nogi bo : 1) Nie wiedziałem jaki olej był zalany kiedy kupiłem auto - kartki zawieszone pod maską nakazywały stwierdzić że był to full syntetyk, jednak nie wiem ile lat miała ta kartka. Sugerując się tym oraz małym przebiegiem auta wybrałe full syntetyk Castrola co mogło okazać się błędem w tym wypadku. 2) Na oleju tym zrobiłem około 2500-3000km. Mam go około 3 miesięcy. Dźwięk powstał około miesiąca-max półtorej dopiero po wymianie oleju. Wcześniej nie było mowy o takim dźwięku ( na poprzednim oleju ). Juto jadę wymienić olej jak najszybciej. Zobaczymy co będzie się działo. Mam tylko do Was pytanie - co o tym myslicie? Moim zdaniem ma to sens, jest to w sumie pierwsza konkretna informacja która od początku do końca się ze sobą pokrywa. Słyszałem że olej może spowodować takie objawy, jets to prawdą i czy mogło mi to coś uszkodzić? I jaki olej pół-syntetyczny zalać jesli ktoś mógłby podpowiedzieć? Może być drogi, ważne aby był dobry do tego silnika. Będe serdecznie wdzięczny za opinie tego zdarzenia.
  2. Witam odkopuje temat gdyż mam nowe informacje, liczę na to że ktoś mi pomoże bo każdy mechanik nie potrafi powiedzieć nic konkretnego, zostało mi tylko forum i Wy żeby ewentualnie coś zasugerować mechanikowi. 1.) Grzechotanie o którym mowa, występuje tylko kiedy auto przekroczy niebieskie pole na wskaźniku temperatury, i kończy się jak auto się nagrzeje. Czyli słychać je max kilka minut. jak auto jest zimne i rozgrzane nie ma nawet mowy o jakimkolwiek dźwieku - tylko jak się nagrzewa. 2.) Dźwiek słuchała już nie jedna osoba i 2 mechaników. Twierdzą że nie wydobywa się on z miejsca w którym jest Vanos, i rzeczywiście, dzisiaj sam słuchałem i nie jest to dźwięk z vanosa, bardziej jest to słyszalne z okolic mniejsca w którym kolektor dolotowy łączy się z blokiem silnika, nie wiem ale piszę mniej więcej, poza tym jeżeli to byłby vanos to domyślam się że słychać by to było ciągle, a nie tylko podczas rozgrzewania się silnika. Biorąc pod uwagę to że znaczenie ma tutaj temperatura silnika czyli moment nagrzewania się, co to kurde może być? Nie mam już nerwów na to a codziennie denerwuje mnie ten dźwięk 2 razy, chciałbym to zrobić a nie wiem za co się brać. Może jakaś sprawa elektroniczna? Może popychacz jakiś hałasuje? Nie wiem, nie jestem mechanikiem ale próbuję coś wymysleć. Nosz kuwa, dźwięk jest mega irytujący i dosyć głośny i ma związek z temperaturą, błagam, zaradźcie coś lub wskażcie drogę bo nie chcę żeby przez brak reakcji stało się coś gorszego.. :mad2:
  3. Ok, mam nowe informacje. Byłem u mechanika specjalizującego się w naprawach BMW. Obejrzał film który nagrałem i wrzuciłem tutaj. Po wysłuchaniu powiedział że raczej na 80% jest to Vanos bo jest to charakterystyczny dźwięk właśnie dla tej usterki, ale aby być pewnym musi tego posłuchać na żywo, lecz oczywiście moje szczęście musi takie być że kiedy otworzyłem maskę i dotykałem gazu auto jak na złość nie wydawało dźwięku który jest na filmie :mad2: Czyli wniosek jest prosty : dźwięk ten słychać tylko kiedy auto się nagrzewa, kiedy silnik rozgrzeje się grzechotania już nie ma, a przynajmniej nie jest słyszalne. Umówiłem się więc z mechanikiem że podjadę do niego w sobotę jak auto będzie po nocy, na szczęscie mam do niego blisko i silnik nie rozgrzeje się - wtedy posłucha i powie więcej w temacie. Jednak do tego czasu chciałbym zadać pytanie Wam i uzyskać jakąś teorię z tego wszystkiego - Mamy grzechot ( patrz filmik ) który słychać tylko kiedy auto się rozgrzewa, kiedy temperatura 90 stopni zostanie osiągnięta i przejadę się chwilę grzechotania już nie słychać. Mam nadzieję że to co do tej pory wykryłem pomoże komuś wysnuć jakąś myśl i co za tym idzie stwierdzić co jest przyczyną takiego zachowania silnika. Do soboty trochę czasu a spać nie mogę bo ciagle nie wiem co mnie czeka i myślę o tym, boje się żeby to nie było nic poważnego :? Będę bardzo wdzięczny za wszystkie wskazówki, bardzo mi to pomoże i innym na pewno także.
  4. Chciałbym, lecz nie mam przepustnicy mechanicznej tylko elektroniczną.
  5. To słaba kamera po prostu, fotel i skóra na nich, plastiki wewnątrz jak i całe wyposażenie, kierownica jest w stanie perfekcyjnym, jeździłem i oglądałem wiele bmek ale jak zobaczyłem wnetrze tej e39 to wiedziałem że to jest to, po prostu kamera brzydko to pokazała, jakbym zrobił fotki to byś najprawdopodobniej zmienił zdanie :) Generalnie cięzko mi było posłuchać skąd dokładnie wydobywa się dźwięk bo nie miał mi kto gazu dodawać, musiałem to sam robić i rękę z kamerą wkładać pod maskę. Lecz z tego co wczoraj słuchałem w nocy to dzwięk nie wydobywa się od strony disy, bardziej od lewej patrząc na silnik stojąc przed autem. Ale skąd to nie mam pojęcia, bardzo cięzko jest to ustalić :( Probowałem dociskać ręką plastiki i osłonki ale nic się nie zmieniało. Jak się stoi i słucha tego na zywo to najbardziej pasuje mi dźwięk grzechotającego Vanosa, w łańcuch nie chce mi się wierzyć. Ale musi to po prostu ocenić ktoś z fachem w tej sprawie, dlatego właśnie chciałbym z Wami ustalić najbardziej prawdopodobną opcję a potem potwierdzić to u mechanika który będzie miał o tym pojęcie.
  6. Ok, nagrałem film - myślę że dobrze i wyraźnie słychać problem o którym pisałem. Dodam tylko że auto po odpaleniu po nocy nie wydaje od razu takiego dźwięku, musiało pochodzić na wolnych obrotach około 3-4 minut ( czyli musi złapać trochę temperatury ) i tak jak pisałem wcześniej, najbardziej słyszalne jest to po lekkim dodaniu gazu, choć po wkręceniu na 3000 obr/min też słychać - na końcu filmu. http://www.youtube.com/watch?v=igf1hP9IkMk Panowie, co to może być? :mad2: mam nadzieję że po tym będziecie mogli dokładniej sprecyzować co jest przyczyną tego dźwięku.
  7. Auto ma niski przebieg, bo ma tylko 135.000 przejechane, kupiłem auto od prywatnego człowieka w Niemczech, mam też potwierdzenie serwisowe że przebieg jest autentyczny. Olej zmieniałem 2 miesiące temu na castrola 5W30 więc też nie wchodzi to w grę. Obiło mi się o uszy natomiast że łańcuch rozrządu może zacząć hałasować kiedy auto np było przez jakiś czas mało używane i miało np miesięczne przerwy w jeździe - w moim przypadku tak mogło być bo Niemiec używał auta sporadycznie, świadczy o tym fakt że kiedy go kupiłem w kwietniu tego roku ostatnia wymiana oleju była w lutym 2010 roku i auto od lutego 2010 kiedy miało 124500 przebiegu ( ostatnia wizyta w serwisie ) do kwietnia tego roku zrobiło tylko 5500 km, bo miało przejechane 130000. Więc auto może troche stało. Czy to moze byc prawda? Pomijając to wróćmy do problemu : Obejrzałem jak klekocze disa ( dzięki za ciekawy trop ) i powiem szczerze że jest to również bardzo podobny dźwięk. Spróbuje nagrać jakiś film i wrzucić, od razu przysłucham się gdzie dokładnie wydobywa się dźwięk, czy spod pokrywy zaworów czy gdzieś bliżej disy. Zanim to nastapi mam małe pytanka : Czy jeśli to rozrząd to jak wygląda wymiana ( czy jest dużo pracy ) i jaki koszt mniej więcej takiej operacji? Czy jeśli to Vanos ( już iem że można to nawet zrobić samemu ) jaki jest to koszt i dostepność częsci? I to samo z Disa - czy jest to zaawansowana sprawa czy raczej prosta? Wydaje mi sie ze pomimo wszystko warto byloby zreperowac Vanos ( chyba najtansza i najmniej wymagajaca akcja ) i sprawdzic jaki bedzie efekt - przynajmniej jedno bedzie mozna wykluczyc.
  8. Witam. Wysłuchałem dzisiaj bardzo nieprzyjemny dźwięk dobiegający spod maski. Najbardziej słyszalne jest to nie na biegu jałowym ( choć też słychać jak grzechocze na wolnych obrotach ) ale w przedziale 1000-1500 obr/min. Dzwięk charakterystyką przypomina "grzechotanie", słychać że nie jest to prawidłowa praca silnika, nie wiem jak to dokładniej opisać. Po prostu normalnemu dźwiękowi towarzyszy ciut głośniejszy grzechot. Na obrotach powyżej 2000 już nie słychać, być możę silnik zagłusza. Kiedy kupowałem auto i jeździłem po Polsce kilka Bmek miało taki dżwięk i przez to oczywiście nie kupowałem tych egzemplarzy, oglądałem filmiki i jest to dźwięk niemal identyczny jak grzechotanie Vanosa, lecz Vanos grzechocze też na wyższych obrotach z tego co słyszałem kiedy oglądałem auta. Auto oprócz tego delikatnie drga na biegu jałowym i największe drgania wytwarza właśnie w tym przedziale obrotowym który pisałem - 1000-1500 obr/min. Ogólnie wszystkie objawy które opisałem najbardziej odczuwa się i słyszy jak ledwo co dotknie się pedału i doda minimalnie gazu, czyli około 1000 obr/min. Powiem szczerze że boję się tego objawu, tym bardziej że o dobrego mechanika w Olsztynie jest ciężko, mechanika który podejdzie do tematu odpowiednio a nie każe mi wymieniać poł silnika. Dlatego bardzo proszę Was o Pomoc w tym temacie, nie chciał bym się z tym męczyć i ładować kolosalne koszty. Nie jestem lewakiem w mechanice i potrafię się domyślać co w trawie piszczy, ale nie na tyle żeby wykryć źródło problemu który zepsuł mi cały wieczór i przyprawia o kolejne siwe włosy :( Czy może to być grzechot łańcucha rozrządu, czy Vanos także wchodzi w grę? To jedyne rzeczy które mi przychodzą do głowy Bardzo proszę jeszcze raz o pomoc, wierzę że ktoś spotkał się z takim kłopotem i postawi jakieś sugestie po tym co opisałem.
  9. Jeśli chodzi o komputer to auto 3 tygodnie temu było podłączane do komputera profilaktycznie przy wymianie oleju. Ani jednego błędu, czyściutko. A problem z ruszaniem już wtedy był i jest taki sam do dzisiaj. Z racji tego że błędów auto nie ma mechanik sugerował mi wymianę puduszek tylko na jakieś porządne, co jest dla mnie oczywiste. Czy oprócz poduszek może być coś co powoduje takie drgania a nie pokazuje tego komputer? I jeszcze odnosnie tego pukania przy nawiewie - wyczytałem że najprawdopodobniej winne mogą być elektrozawory. Moje pytanie brzmi - czy jeśli taki elektrozawór stuka to jest normalne i tak ma być czy powinna być cisza? Przynam że od maja ( wtedy kupiłem auto ) zawsze puszczałem chłodne powietrze z nawiewu z racji temperatury, teraz kiedy jest chłodniej czasami włączam ciepłe i dopiero od niedawna mam takie pukanie.
  10. Dzięki za odpowiedź kolego. Jestem umówiony na 4.10 do mechanika, pytam głównie dlatego że nie chciałbym aby mechanik rozłożył ręce i powiedział mi że "przyczyn może być dużo i będziemy sukcesywnie wymieniać wszystko po kolei", wolałbym podpowiedzieć mu gdzie mógłby zacząć szukać - stąd moj opis i pytanie na forum. Jest to na prawdę badziewne uczucie bo nie można jechać normalnie tylko ciągle trzeba "pracować" nogą aby ruszyć płynnie i bez drgania i żadnego dźwięku. Czuć że auto ciężko rusza i ciężko rozłącza wał przy naciśnięciu - muszę to zrobić bo oszaleje, nie może tak być w E39. jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie bardzo proszę o wypowiedź, zależy mi żeby dowiedzieć się jak najwięcej. Oprócz tego problemu mam 2 pytania : 1) Auto na zimnym i rozgrzanym silniku delikanie drży, czuć to na karoserii, na kierownicy, lewarku zmiany biegów. Drży na prawdę minimalnie ale jednak to jest drganie i jest bardzo wkurzające. Obroty stoją w miejscu, nic się nie zmienia. Po prostu sobie drży. Wiem że poduszki silnika mogą być przyczyną ale czy jest coś jeszcze co może to powodować? 2) Od niedawna podczas włączonego nadmuchu odczuwalne i słyszalne jest regularne, mniej wiecej co 3-4 sekundy "pyknięcie" gdzieś zza konsoli kierownicy, okolicy pedałów. Czuje to pyknięcie na pedałach. Kiedy wyłączam nawiew problem ustaje. Co to jest do cholery? Miałem tak w E36, ale w piatce tego nie zniosę.. :| Proszę Was o rady, na pewno pozwoli mi to zaoszczędzić trochę pieniędzy u mechaników kiedy będe zorientowany w temacie.
  11. Witam. Od pewnego czasu pogłębia mi się problem w mojej E39, znam auto i wiem że takie coś nie może mieć miejsca w aucie tej klasy, jako że nie mam możliwości i umiejętności aby samemu dojść o co chodzi zwracam się o pomoc do Was i liczę na wymienienie rzeczy które mogą być winne. Postaram się opisać jak najdokładniej co się dzieje. Mianowicie : Chodzi o brak możliwości płynnego ruszenia, szczególnie kiedy auto jest zimne, na ciepłym jest ciut lepiej ale problem jest nadal podobnego kalibru. Aby ruszyć płynnie muszę dać gaz do około 1,700 obr/min i bardzo płynnie puszczać sprzęgło i przede wszystkim nie wciskać szybko sprzęgła ponownie tylko jechać i zmienić bieg na 2 - wtedy ruszanie czasami przebiega prawidłowo ale jest to bardzo irytujące bo wiem że to auto ma bardzo elastyczny układ napędowy i rusznie z minimalną ilością gazu i szybkim puszczaniem sprzęgła powinno przebiegać płynnie. Problemem w moim aucie jest natomiast moment WCISKANIA sprzęgła podczas jazdy na 1 biegu, jest to bardzo odczuwalne w korku kiedy jadę praktycznie na "półsprzęgle". Wygląda to tak że przy puszczaniu sprzęgła jest brak jakiejkolwiek płynności, w zależności od ilości gazu i szybkości puszczania sprzęgła towarzyszą temu delikatne drgania zamiast przygasania, trzeba bardzo ostrożnie operować nogą żeby puszczenie pedału przełożyło się na płynne ruszenie i kiedy zaraz po wprawieniu auta w ruch muszę ponownie naciśnąć sprzęgło to jest najgorzej - bardzo wyraźnie i bardzo irytująco czuć pod spodem moment "rozłączenia się" napędu, towarzyszy temu dźwięk, jest to wyraźnie słyszalne i odczuwalne w środku i pod spodem auta, toporne i cholernie niekomfortowe uczucie. Wiem że w tym samochodzie ruszanie nie może tak wyglądać, wciśnięcie sprzęgła na 1 biegu zaraz po ruszeniu powoduje głośny dźwięk pod spodem auta i totalnie niepłynne przerwanie pracy napędu - wiem że tak być nie może i cholernie mnie to irytuje :mad2: Mam nadzieję że rozumiecie o czym piszę i dobierzecie coś adekwatnego do mojego opisu sprawy. Nie mam pojęcia co to może być ale tak dłużej jeździć nie mogę :( Chodzi o płynne załączanie i rozłączanie napędu przy wciskaniu sprzęgła. Auto po zmianie biegu na 2 i jazda na wyższych biegach to marzenie - klasa nie z tej ziemi, wszystko idealnie i płynnie pracuje. Jedynie ten pieprzony moment ruszania i wciskania sprzęgła na 1 biegu psuje całą harmonię jazdy. Czytałem już trochę i wiem że może być kilku winowajców : - Łącznik elastyczny - Podpora wału - Sprzęgło - Łożysko oporowe - Cholerna dwumasa ( choć uważam że to nie to ) Co może odpowiadać tam na dole za takie zachowanie auta i płynność ruszania? Bardzo proszę o pomoc !!!
  12. Witam. Ostatnio nasiliło się w aucie zjawisko które dokuczyło mi w sumie tylko 2 razy. Chodzi o to, że w tamtym roku w lato miałem niepokojącą sytuację jeśli chodzi o pracę silnika ( M50 Vanos 2.0 ) Po odpaleniu auta nie dodając uprzednio gazu auto nagle dostało falowania obrotów 500-1500, towarzyszyło temu lekkie trzęsienie się silnika i auto podczas proby ruszenia i dodawania gazu nie przyspieszało tylko się przydusiło i nie chciało przyspieszyć, tak jakby delikatnie przerywało. Sytuacja ta trwa max 10-15 sek. i potem już jest wszystko super, auto ma moc, silnik pracuje cichutko i równo, zero jakiegokolwiek problemu i zastrzeżenia do pracy silnika, po prostu perfect. Jak pisałem, sytuajca ta wystąpiła rok temu i dawno o niej zapomniałem bo auto śmigało ąz miło, ale tydzień temu wystąpiło to ponownie, i dzisiaj znowu to samo mnie spotkało :mad2: Objawy są zawsze te same, identyczne. Zaniepokoiło mnie to bo widocznie zaczęło występować częściej. Auto ma regularnie zmieniany olej, świece maja 9 miesięcy, płyny się tzymają, nic nie ucieka, silnik ma moc i dobrze pracuje. Dolega mu tylko to co opisałem, generalnie jest super ale coś tam jednak się dzieje, trzeba wziąć pod uwagę to że jest to sytuacja tak jakby losowa, bardzo krótko trwa a silnik za chwile pracuje jak należy. Miałem już w sumie to 3 razy, 2 razy to olałem ale 3 juz nie mogę bo to coś znaczy ;( Co może być odpowiedzialne za takie zachowanie się silnika przez chwilę? Mi się wydaje że jeżeli byłoby coś trwale uszkodzone to ciągle by był problem, a on zdarza się losowo. Mechanik mi podpowiedział żebym zajrzał do przepustnicy, dokładnie ją przeczyścił oraz przy okazji krokowca bo jest to sposób który można swobodnie zrobić samemu i za darmo. Co proponujecie, na pewno się ktoś z taką sytuacją spotkał i może podpowiedzieć co wziąć pod lupe :(
  13. Witam. Ostatnio spotkałem się z dziwnym problemem u siebie w aucie. Robiłem trasę ( wcześniej NIGDY czegoś podobnego nie było ), po ok 200 km od wyjechania z domu, coś z przodu zaczęło tak jakby " skrzypieć , trzeć ". Nie jest to regularne skrzypienie, dzieje się to najczęsciej kiedy zakołysze budą tj. ruszam - skrzypnięcie, zmienie szybciej bieg - skrzypnięcie, zahamuje do zera i w momencie kiedy następuje zatrzymanie i zakołysze budą - skrzypnięcie, lub kiedy np jadę na płytkich ale częstych dołeczkach - coś sobie zaskrzypi. Gereralnie kiedy buda dostanie ruchu - coś zaskrzypi. Jest to dzwięk dosyć cichy, nie głośny. Skrzypienie dzwiękiem przypomina jakby to jakaś twarda guma ocierałą o metal przy ruchu karoserii ( ale nie traktujmy tego dosłownie, chodzi tylko o określenie dzwięku ), występuje to z przodu i kiedy "skrzypi" odczuwam to na kole kierownicy. Parę dni już z tym jeżdzę i wsluchuje się, i zauważyłęm jedną rzecz - kiedy wyjeżdzam spod domu, nie ma tego od razu - zaczyna się to dziać kiedy auto dostaje temperatury i prawie się nagrzeje - potem już skrzypi, jak auto sobie postoi, to przejadę kawałek i znowu, od razu po ruszeniu tego nie ma ... Mam nadzieję że opisałem to dosyć szczegółowo i będziecie w stanie mi jakoś pomóc i naprowadzić na trop, bo niesamowicie mnie ten dzwięk irytuje. Powiedzcie mi, co mogę sprawdzići gdzie szukać, które to mogą być elementy a ja to wszystko sprawdzę. Pozdro!
  14. Hehe, postawiłbym Ci flaszkę kolego gdybym mógł :D Wielkie dzięki za pomoc, jest dokłądnie jak piszesz - mam instalację STAG 300+, lecz nie miałem bladego pojęcia że jest ona wyposażona w tego typu informację dzwiękową :duh: Bardziej wiązałem to właśnie z jakimś gongiem komputera. Wizyta u gazownika już umówiona więc sprawa jest rozwiązana :p Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.